książeczka sanepidowska

pytanie odnośnie książeczki sanepidowskiej. Jest wymagana na wstępie więc skierowanie od pracodawcy nie wchodzi w grę. Więc muszę iść do lekarza rodzinnego po takie skierowanie? A jeśli już je wezmę to od razu mogę się udać do sanepidu czy trzeba zrobić wcześniej jeszcze jakieś badania, krwi albo czegoś? Bardzo proszę o dokładny opis co po kolei trzeba robić, dodam że zależy mi na czasie.. i bez złośliwości jeśli można ;p

Idziesz do samepidu i zanosisz tam próbke kału, i to powtarzasz przez 3 dni. Nastepnie z wynikami do lekarza medycyny pracy i on robi badania ogólne (cisnienie, wzrok postawa) i podbija ta książeczke. U mnie tak to wygladało a robiłam w ubiegłym roku.

Wymagano też u mnie potwierdzenie szczepienia WZW

idziesz do przychodni gdzie robia takie rzeczy mowisz ze chccesz wyrobic ksiazeczke i oni ci juz mowia co i jak,ja placilam chyba najpierw za probki dostalam pojemniczki i przez 3 dni chodzilam zanosic potem placilam za lekarza medycyny pracy zeby podbil i po sprawie

możesz wysłać majtki do sanepidu to zrobią jednocześnie badania, kału, moczu i krwi

Ja płaciłam 100zł, za badania w samepidzie i 35 u lekarza medycyny p.

czyli od razu idę do sanepidu? nie trzeba do lekarza rodzinnego? i właśnie jakie są koszty mniej więcej?

nie zapomnij o tych majtkach

Nie musisz isc do lekarza. Wystarczy że pojedziesz do sanepidu Oni ci dadzą pojemniczki na kał który musisz oddawać 3 kolejne dni. Poźniej czekasz na wyniki, Ja czekałam ok tygodnia i z tymi wynikami do lekarza medycyny pracy. Ja za książeczkę płaciłam 130 zł i 30 lekarz

Ja wyrobiłam ją w tamtym tygodniu. Po prostu kupiłam 2 próbki, zesrałam się w miskę, wzięłam łopatkę zamieszczoną w probówkach, naładowałam gówna, zakręciłam, podpisałam, położyłam na półkę i po pół godzinie z ciekawości otworzyłam jedną probówkę...Ja pierdole, jak zaczęło walić to myślałam, ze zejdę z tego świata Ja nie wiem jak oni mogą badać ten kał w tym sanepidzie. Przecież to tak wali, że można wyrzygać resztki kolacji z przed tygodnia. No ale wracając do procedury wyrabiania książeczki zdrowia...Zaniesłam tenże kał w probówkach to laboratorium, zapłaciłam 85zł. Po 4 dniach poszłam po wyniki. Wyszło żem zdrowa. Poszłam z tym to lekarza rodzinnego, on mnie zbadał, zajrzał do gęby, zrobił mały wywiad na temat mojego zdrowia i podbił mi książeczkę. Zapłaciłam mu 30 zł. To wszytsko

3 probki* proszę ja Ciebie