Gen. Petelicki i inni...

Skowroński: "Sposób w jaki generał Petelicki naruszał różne interesy musiał głęboko tkwić w oku Donalda Tuska" Nawet jeśli to była śmierć samoboojcza, to trzeba znać przyczyny, dla których generał Petelicki mógł to zrobić. Choć jak czytamy w gazetach, nikt nie wierzy w samoboojstwo. Człowiek, który popełnia samoboojstwo jest w matni, wpędzić w matnię kogoś takiego jak generał Petelicki, zapędzić go do miejsca z którego nie ma już żadnego wyboru, gdzie myśli, że jedyny wybór to strzał w głowę to nie jest coś banalnego, coś łatwego, trywialnego - mówił na antenie Radia Wnet jego założyciel i szef Krzysztof Skowroński, który wielokrotnie w ostatnich latach rozmawiał z generałem Sławomirem Petelickim. Dziennikarz podkreślał mocny charakter zmarłego: Szczerze powiem, jak widzę te wszystkie fotografie generała, jak przypominam sobie, że to był człowiek, który posiadał w sobie siłę energii atomowej. Nieczęsto się spotyka ludzi z taką energią. Jak się z nim rozmawiało to był spokojny i uśmiechnięty, ale kilka razy widziałem go w sytuacjach kiedy musiał pokazać kto w danej sytuacji rządzi. moment ujawnienia tej energii i fragmentu wiedzy, którą posiadał, był porażający dla kogoś po drugiej stronie. Wtedy ten ktoś w sekundę stawał na baczność, z olbrzyma nawet robił się karzeł. No i teraz okazuje się, że ta energia atomowa nie wystarczyła by pokonać jakieś przeciwieństwo losu. To się wydaje bardzo dziwne - podkreślił. I dodał: Generał nałogów nie posiadał. Krzysztof Skowroński mówił też o tym kto nie lubił Petelickiego: Sposób w jaki generał Petelicki naruszał różne grupy interesów w Polsce, jak o nich mówił, to była rzecz, która musiała głęboko tkwić w oku Donalda Tuska, kiedyś Aleksandra Kwaśniewskiego, jak i tych, którzy rządzą polskim wojskiem. Zadawał pytania o przetargi i o to czym jest wojsko, które straciło jakiekolwiek możliwości obrony kraju. Pokazywał sznurki, które wiążą układ władzy. Głośno mówił rzeczy niewygodne dla władzy. I miał wielką wiedzę, tak strukturalną jak detaliczną - dodał.

Ewa Stankiewicz: generał od pół roku przestał mówić. Odniosłam wrażenie, że nie chce powtarzać tego co już kiedyś powiedział. Kolejne "samoboojstwo" osoby publicznej w Polsce. I kolejne doniesienia reżimowych mediów, które w pierwszych słowach, bez śledztwa sugerują przyczynę śmierci. Generał Petelicki, który zaczął krytykować oficjalną wersję przyczyn katastrofy smoleńskiej - nie żyje. Ujawnił mafijną akcję wśród Platformy Obywatelskiej - smsa, wysłanego do członków tej partii. Sms był zaplanowaną akcją dezinformacyjną kierownictwa Platformy, co do przyczyn katastrofy. Generał od pół roku przestał mówić. Próbowałam z nim umówić się na wywiad ale odniosłam wrażenie, że nawet nie chce powtarzać tego co już kiedyś powiedział publicznie. Moim zdaniem musiał zginąć: mafia karze tych którzy się wyłamują, żeby inni nie poszli w ślady. Kilka miesięcy temu przygotowałam spot GP o nagłym wysypie samoboojstw osób publicznych w Polsce. Jednak pomimo wykupienia i opłacenia miejsca antenowego, żadna z telewizji nie wyemitowała tego spotu. Zobacz zakazany w Polsce spot o "samoboojstwach" osób publicznych.

Gen Petelicki zabity na zl DT --- jestes fanatykiem widze :) Zero dyskusji tylko klepanie w klawiature swoich teroii :) Juz widze jak Tusk ciemna noca dzwoni do swojego Agenta X i mowi "dobra, zabilismy juz tylu ale jeszcze trzeba zlikwidowac tego a potem tego... aha ... jeszcze tego bo mnie krytykowal w TV, upozorujcie wypadek" Kabaret :D

http://wpolityce.pl/wydarzenia(...)ysowego-panstwa Przypominamy list wysłany przez gen. Sławomira Petelickiego do premiera Donalda Tuska w związku z katastrofą smoleńską. Warszawa 19 kwietnia 2010 LIST OTWARTY DO PREMIERA DONALDA TUSKA Panie Premierze! Zakończyła się Żałoba Narodowa po największej Tragedii w historii powojennej Polski. W wyniku karygodnych zaniedbań, niekompetencji i arogancji staliśmy się jedynym na świecie krajem, który w jednym momencie stracił całe Dowództwo Wojska, ze Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej na czele. Apeluję do Pana o podjęcie radykalnych kroków mających na celu ratowanie Polskich Sił Zbrojnych i systemu antykryzysowego Państwa. W trybie pilnym należy: 1. Rozwiązać Wojskową Prokuraturę i powierzyć prowadzone przez nią sprawy Prokuraturze Cywilnej. Będzie to zgodne z wcześniejszymi wnioskami Prawa i Sprawiedliwości popartymi przez Platformę Obywatelską, których orędownikami byli między innymi Świętej Pamięci Poseł Zbigniew Wassermann i Generał Franciszek Gągor. 2. Ustanowić pełnomocnika Rządu d/s ratowania naszych Sił Zbrojnych i powołać na to stanowisko generała dywizji Waldemara Skrzypczaka (byłego dowódcę Wojsk Lądowych, który miał odwagę głośno mówić o zaniedbaniach w MON), cieszącego się ogromnym autorytetem w Wojsku Polskim. 3. Odwołać Ministra Obrony Narodowej i do czasu wybrania Prezydenta powierzyć kierowanie Resortem przewodniczącemu Komisji Obrony Senatu Maciejowi Grubskiemu z Platformy Obywatelskiej, który broniąc żołnierzy z Nangar Khel wykazał się zaangażowaniem i dobrą znajomością problematyki wojskowej. Ministerstwem Obrony może skutecznie kierować tylko osoba nie związana z panującymi tam od lat „betonowymi układami. 4. Przywrócić na stanowisko Szefa Rządowego Centrum Antykryzysowego doktora Przemysława Gułę. Ponad rok temu w obecności byłego wiceprezesa Narodowego Banku Polskiego, profesora Krzysztofa Rybińskiego, przekazałem ministrowi Michałowi Boniemu notatkę na temat karygodnych zaniedbań w Ministerstwie Obrony Narodowej. Zdecydowałem się na to, gdyż Bogdan Klich wysłuchiwał moich rad popartych ekspertyzami specjalistów polskich i amerykańskich, a następnie postępował wbrew logice!

Wszyscy Polacy widzieli tragiczną katastrofę wojskowego samo-lotu CASA C-295M, w której zginęło dwudziestu znakomitych lotników. Tłumaczyłem Ministrowi Klichowi, dlaczego tak się stało, prezentując mu procedury NATO. Minister zapewniał, że wyciągnie z tego wnioski. Nie wyciągnął! Nastąpiła katastrofa wojskowego samolotu BRYZA, w której zginęła cała załoga. Była jeszcze katastrofa wojskowego śmigłowca Mi-24. Pytałem publicznie B. Klicha, ilu jeszcze dzielnych żołnierzy musi zginąć, żeby zaczął konieczne reformy w Wojsku? W sierpniu 2009 roku bohaterską śmiercią zginał kapitan Daniel Ambroziński, którego patrol w Afganistanie Talibowie ostrzeliwali przez sześć godzin, a nasze Lotnictwo nie mogło tam dolecieć, bo miało za słabe silniki (MI24). Co więcej, jak już doleciało było nieuzbrojone (Mi-17). Minister Klich zapewniał wtedy publicznie, że w trybie nadzwyczajnym dostarczy do Afganistanu odpowiedni sprzęt. Nie zrealizował tych obietnic, za to wodował uroczyście kadłub Korwety Gawron (który kosztował ponad mi-liard sto milionów złotych), komunikując zdumionym uczestnikom uroczystości, że na tym kończy się program budowy tak potrzebnego Marynarce Wojennej okrętu, gdyż nie ma środków na jego dokończenie. W ubiegłym roku Bogdan Klich mówił, że robi coś, co nikomu dotąd się nie udało leasinguje od LOT-u nowoczesne samoloty dla VIP, w miejsce awaryjnego sprzętu z poprzedniej epoki. Teraz twierdzi, że to się nie udało, bo przeszkadzali posłowie. Gdy Bogdan Klich leciał dwukrotnie do Afganistanu, w niepotrzebną PR-owską podróż, wyleasingował dla siebie Boeinga Rumuńskich Linii Lotniczych za 150 tys. zł. Dodać należy, że za boeingiem leciał wojskowy samolot CASA, który dla Ministra Klicha była za mało wygodny. Dlaczego Minister Obrony Narodowej nie zdecydował się na leasing nowoczesnego samolotu dla tak ważnej delegacji państwowej, do składu której zatwierdził podsekretarza stanu w MON, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i dowódców wszystkich rodzajów wojsk. Jak można było umieścić kluczowe dla bezpieczeństwa Państwa osoby w jednym samolocie z poprzedniej epoki i wysłać ten samolot w czasie mgły na polowe lotnisko, bez wyznaczenia z góry zapasowego wariantu lądowania i scenariusza pozwalającego na przesuniecie terminu uroczystości.

w naszym kraju. Smutne to :( I z tego co ktoś tu wkleił, to właśnie facetom psyche siada a potem fru i nie ma człowieka, bo nie potrafi sobie z życiem poradzić. Więc wklejaj te teksty nawiedzonych "niezależnych" i podniecaj się, jak innych rozrywek nie masz

daję tu następnego. Maszynista pewnie był ktoś z PO według waszych teorii :) http://euro2012.fakt.pl/Jerzy-Pronobis-wspolpracownik-PZPN-nie-zyje-Mezczyzna-wpadl-pod-pociag,artykuly,164459,1.html

Gen Petelicki zabity na zl DT - chyba już ci mózg zlasowało 4.Mieczysław Cieślar, "zginął w wypadku samochodowym" dokładnie 18.04.2010 r, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A.Plicha po katastrofie. Zostaw ich w spokoju.

Nie sądzę, żeby prawda wyszła na jaw kiedykolwiek. Prędzej zniknie 100 świadków

Przypominam o rzekomym wypadku Daniela Podrzyckiego:P.

"W sierpniu 2009 roku bohaterską śmiercią zginał kapitan Daniel Ambroziński, którego patrol w Afganistanie Talibowie ostrzeliwali przez sześć godzin, a nasze Lotnictwo nie mogło tam dolecieć, bo miało za słabe silniki (MI24)" Co za brednie:P.To nie bohater ale frajer co szukał guza:P.Bohater to by mógł być gdyby walczył z agresorami co napadły na Polskę:P.

sp.gen Petelicki wie najlepiej,jak to bylo ,ale juz jest u Aniolkow ,wiec zabral tajemnice swojej smierci do grobu:( niech mu ziemia lekka bedzie:( sprawa zabojstwa Kennedy'ego nie zostalaa wyjasniona do dzisiaj i wiele innych ..Marylin Monroe tez ponoc nie popelnila samobojstwa :O sa sprawy ,ktore pewnie nigdy nie beda wyjasnione ..

Nie każdy poszedł z tajemnicami do grobu, ludzie nie traćcie nadziei że wszystko zaniechane... Jak ktoś pamięta mój wcześniejszy temat to niestety do Szwajcarii nie doleciałem tylko jestem w Austrii zachodniej i jak będę w stanie iść zamierzam dziś jeszcze dotrzeć do Szwajcarii. W Anglii jest ugrupowanie armia krajowa, ktoś może coś o nim powiedzieć.

Proszę o szacunek dla kapitana Daniela Ambrozińskiego. To był Polski żołnierz który poległ walcząc pod oznakowaniem biało czerwonej flagi i orła z koroną.

ilu ludzi jeszcze zginie pod tym reżimem? :(

Na razie zaczęli zamieszczać oświadczenia, że nie zamierzają się zabić. Tylko co to ma dać ? Zawsze można powiedzieć, że im się odmieniło.

wlasnie podaja na tvp info:O Jerzy Pronobis wpadl pod pociag-policja nie wyklucza samobojstwa :O -byl odpowiedzialny za dystrybucje biletow na euro 2012 Ktos powyzej chyba to wykrakal ,bo sie zapytal;kto nastepny? Ale moze to przypadek?

Rzeczywiście. Dopiero teraz przeczytałam na fakcie :( Chyba lekko przeginają :( Bez kitu :( Co się tu dzieje :(

słuchajcie bo dobre "W głowie byłego GROM-owca mogło być więcej kul" i wytłumaczenie "stało się tak ze względu na zacięcie się pistoletu przy strzale" z fakt.pl Oni śmieją się nam w twarz ! Jak to przeczytałam to wybuchłam śmiechem :)

normalnie jaja sobie robią z ludzi, bez żadnej krępacji :(

postępująca choroba (alzhaimer), problemy osobiste i rodzinne .ale szczególnie ta choroba dla takiego twardego typa to byl dramat i cios. nazbiera ło sie dużo różnych spraw i sobie palnął w łeb.. tak ja to widze bo jak narazie nikt nie potrafi skzać żadnego prawdopodobnego motywu morderstwa i upozorowania smaobójstwa lub zmuszenia do samobójstwa ....krytyka rządu i tuska to żaden motyw bo naczelny krytykant po/rządu czyli kaczorke jarosław chodzi sobie po tym świeie jak gdyby nigdy nic, żyje z naszych podatków jak pączek w maśle... podobnie rydzyk tez krytykant nr 2 no i wlasiciel gazety polskiej i jednocześnie naczelny wszyscy sie mają świetnie, w chuj kasy i krytyka tuska 24/7 i żyją- jaruś nie "zakrztusił" sie kłaczkiem alika a rydzyk "nie wpadł" do jednego z odwiertów geotermalnych podczas inspekcji...czesc]

no wiesz ..banie To juz byloby przegiecie ,gdyby Jaroslaw K.szef opozycji wpadl np pod pociag:D ... chyba juz wystarczy ,ze jego brat wpadl na brzoze :D ..( a Tadeusz Rydzyk nie dostal koncesji na multiplexie i przytarli mu nosa,ale on pewnie ma super ochrone ,na ktora go stac:D ona juz bardzo pilnuje,by ojciec dyrektor nie wpadl pod pociag:D

'krytyka rządu i tuska to żaden motyw bo naczelny krytykant po/rządu czyli kaczorke jarosław chodzi sobie po tym świeie jak gdyby nigdy nic, żyje z naszych podatków jak pączek w maśle...' Na jednego z braci był zamach w Gruzji. Teraz już każdy o tym zapomniał, ale jego samochód był ostrzelany. Potem Smoleńsk. Niedawno Jarosław zatrudnił nowych ludzi do ochrony, ma ich bodajże 7. Nie raz były zdjęcia jak jest chroniony nawet pod własnym domem. Tak chronionego ciężko sprzątnąć. 'no i wlasiciel gazety polskiej i jednocześnie naczelny' Dziennikarka została aresztowana przed euro pod byle pretekstem. Ta sama która śmiała "naskoczyć" na niejakiego Niesiołowskiego.

cytuje : "Kaczyński ma ochronę większą niż prezydent" "Kaczyńskiego strzeże teraz grupa świetnie wyszkolonych byłych oficerów elitarnej jednostki GROM i byłych policjantów antyterrorystów. Ekipa bezpośrednio strzegąca polityka liczy pięć osób. Do tego jest dwóch ochroniarzy kierowców. To bardzo profesjonalna grupa, tak zwany szyk romboidalny tłumaczy nam oficer Biura Ochrony Rządu." Chętnie bym wpłaciła sama na jego ochronę przysłowiowy grosz więc mu tak tych pieniędzy nie wypominaj. Zobacz co PO robi z naszymi pieniędzmi.

Tym razem to znowu ja ==> ty sie juz lepiej nie odzywaj bo żal du­pe ściska:o

kur­wa