Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh

Jak uwolnić się od myśli samobójczych?

Polecane posty

Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh

Nie mogłabym tego zrobić rodzicom, zwłaszcza mamie, ale czasem jestem już tak wyczerpana wszystkim, że brakuje mi sił. Od roku jestem w domu, nie pracuje, po prostu nie chce. Nie chce, żeby ktokolwiek mnie oglądał, bo jestem obrzydliwa i odrażająca. Z trudem jeździłam na zjazdy, dobrze, że to był ostatni rok. Boję się iść do pracy, a za niedługo będę musiała. Mam okresy, kiedy czuję się dobrze, ale to jest chwilowe. Jak po prostu przewegetować to życie? Jak znaleźć siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrherhufehhewrjhrwhwrh
idz do psychoterapeuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewazne to
o matko jakbym siebie czytala!! doslownie prawie wszystko sie zgadza, tez mam czesto mysli samobojcze, siedze w domu ciagle, nienawidze sie ludziom pokazywac bo mam zniszczona twarz przez tradzik, najlepiej czuje sie sama w swoim pokoju a tez niedlugo rodzice kaza mi isc do pracy juz ponad rok siedze w domu. poza tym mam fobie spoleczna i wiem ze w pracy sobie nie poradze :( tak z ciekawosci, ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh
26 a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil 85
a dlaczego jestes obrzydliwa i odrazajaca?? chodzi ci o wyglad czy charakter?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
No to jest nas więcej, ja mam 27 lat i nie mogę się ogarnąć - chyba nie potrafię normalnie żyć. Czuję się jak przegraniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitki jest jedna rada wamjest potrzebna porządna pałka w cipke- lecy ze wszystkich kompleksow i mysli samobójczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
No i też nie akceptuję swojego wyglądu. Nie lubię wychodzić z domu, rozmawiać z ludźmi, czy nawet zwyczajnie iśc ulicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh
o wygląd i charakter. Mam blizny po trądziku. Po za tym na całej twarzy popękane naczynka. A to wszystko na porcelanowej skórze.Rok z tym walczyłam, ale teraz nie mam już sił. A z charakteru po prostu boję się kogokolwiek urazić, dlatego pourywałam praktycznie wszystkie znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
Nie lubię, gdy ktoś na mnie patrzy (szczególnie z bliska). od razu się spinam i mam ochote zapaśc się pod ziemię :O A życie ucieka. Autorko, czego nie lubisz w swoim wyglądzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh
wyglądam staro po prostu. Jak sobie z tym próbujecie radzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
No to wszystkie mamy podobny problem (z cerą). Ja boję się odrzucenia, dlatego się izoluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh
skóry najbardziej. Brzydzę się patrzeć sama na siebie i też mam tak, że nie lubię jak ktoś podchodzi zbyt blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewazne to
ja mam 23, nie mam zycia poprostu wegetuje, siedze do rana na necie a dzien caly staram sie przespac zeby sie obudzic jak juz bedzie ciemno, ale w lato jest najgorzej bo dzien najdluzszy. Nie mam i nigdy nie mialam i nie bede miec chlopaka nawet sobie tego wyobrazic nie moge, zeby ktos z bliska patrzyl na moja twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh
Ja nie. Ja po prostu nie chce, żeby ktokolwiek mnie oglądał. Za dwa tygodnie są urodziny mojego kuzyna, tak strasznie nie chcę iść, nie chcę z nimi wszystkimi rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
Miewam lepsze okresy, ale generalnie sobie nie radzę. Najlepiej czuję się sama w domu, a tak sie przeciez nie da żyć. Ciezko jest wyjśc do ludzi, gdy człowiek czuje się obrzydliwy :O Nie chcę nawet, żeby lekarz mnie oglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh
Ja mam chłopaka o dziwo, ale też powoli ma mnie dość, bo nie dość, że spotykamy się rzadko to jeszcze zawsze, jak jest ciemno. Ma też dość "moich dołków" Też nienawidzę lata!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh
Byłyście gdzieś z tym? Bo ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
Ja nie jeżdzę do rodziny, bo nie dość, że człowiek się wstydzi wyglądu, to jeszcze trzeba się tłumaczyć ze swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh
Dlatego już wiem teraz, że nie pójdę. Tylko muszę coś wymyślić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
Nie byłam. Ja już mam obsesję na punkcie wyglądu, wydaje mi się, że gdybym tylko wyglądała inaczej, całe moje życie zmieniłoby się na lepsze. A może się tylko łudzę. Rodzina mnie nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
Najlepiej sie wykręcić chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewazne to
Ja nie bylam z tym nigdzie bo nie umialabym sie przed kims otworzyc albo pokazac lekarzowi twarzy, zawsze jak juz gdzies musze wyjsc to nakladam kilo tapety a i tak wygladam strasznie :( kurde ja sie kiedys spotykalam przez 2 miesiace z jednym chlopakiem i tez tylko po ciemku zeby nie widzial mojej tragicznej cery i blizn az wkoncu on dzwonil czesto w dzien i chcial sie spotkac a ja sie wymigiwalam i stwierdzil ze pewnie go zdradzam i to nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh
No moja mama uważa, że przesadzam, ale ja mam lustro i widzę. Moja przyjaciółka, zresztą jedyna cały czas mnie namawia, żebym coś z tym zrobiła, ale nie mam siły. Od kiedy to masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
Kilka lat, z przerwami. Najbardziej zależy mi na cerze. Gdy jest z nią lepiej, ja również czuję się lepiej. Do psychologa nie pójdę, bo ciężko trafić na dobrego. Ty się wybierasz? I jak długo juz się tak męczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
A macie problem z wyciskaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewazne to
ja tez tak mysle ze gdyby nie ta okropna cera to moje zycie wygladaloby zupelnie inaczej, byloby tak pieknie, to moje najwieksze marzenie obudzic sie kiedys z normalna twarza. Wczesniej zanim dopadlo mnie to cholerstwo wszedzie bylo mnie pelno bylam otwarta,towarzyska a teraz nawet troche nie przypominam tej dawnej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nifvjhgbgihfbgvhbvh
od dwóch lat. Wiesz u mnie łojotokowe zapalenie skóry powoduje pryszcze i blizny. A naczynka mam genetycznie. Nie muszę tych pryszczy wyciskać, bo i tak zostają ślady. Ja mam ogólnie zagrzybione organy a łzs to tylko skutek tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdgfghg
Myślałyście o izoteku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewazne to
oj z wyciskaniem to chyba moj najwiekszy problem, ciagle grzebie przy twarzy, wlasnie przedchwila zmasakrowalam sobie twarz, potrafie z malego pryszczyka zrobic ogromna rane, oprocz tego grzebie tez w glowie pod wlosami to chyba ma cos wspolnego z nerwica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×