Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostra siostry grzesznicy

Pytanie do katolikow.Sex

Polecane posty

Gość siostra siostry grzesznicy

Jezeli np nie chce wziac z partnerem slubu koscielnego a zyje z nim,bedzie moim partnerem do konca zycia,urodze mu dzieci,zasadzimy drzewko,postawimy dom to bede grzeszyc? Sex z nim bedzie grzechem? slubu brak poniewaz partner nie chce,woli tylko cywilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zygi Zogi
Będzie grzechem śmiertelnym i zarówno ty jak i twoje bękarty będziecie smażyć się w ogniu piekielnym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkaaa
pojdziecie do spowiedzi, dostaniecie rozgrzeszenie, odprawicie pokute i wszystko bedzie w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zygi Zogi
Jak ksiądz nie da rozgrzeszenia to go wymasujesz i wtedy na pewno da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkaaa
dlaczego mialby nie dac? prawie zawsze daja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolmops
ziutkaaa Spowiedź liczy się tylko gdy odczuwasz żal za grzechy. To, że oszukasz księdza i on Ci powie rozgrzeszam to się po prostu nie liczy, że tak powiem. siostra siostry grzesznicy Nie wiem co na to katolicyzm ale jeśli macie ślub cywilny to już nie jest tak źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaasaS2
będzie grzechem (śmiertelnym) - moja ciocia tak żyje, ksiądz co roku na kolędzie z nimi rozmawia o ślubie, ale jedno z nich nie może, drugie nie chce i tak żyją długie lata. Ale grzech zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
",bedzie moim partnerem do konca zycia," Już za samo to twierdzenie popełniłaś grzech ciężki:classic_cool::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zygi Zogi
Kup sobie dziewczyno lepiej azbestowe wdzianko, bo tam gdzie pójdziesz po śmierci jest na prawdę gorąco. Czeka na ciebie wielki kocioł bulgoczącej, wrzącej smoły i widły Lucyfera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkaaa
ale ja bardzo zaluje za grzechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabarbara
to weźcie jednostronny jak Tobie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkia
jesli mieszkasz z kims bez slubu koscielnego - nie mozesz przystepowac do komunii i nie dostaniesz NIGDY rozgrzeszenia poki bedziesz z nim mieszkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkia
spowiedz - zal za grzechy i postanowienie poprawy - a wcale zmieniac tego nie chcesz, wiec szkoda nawet isc do spowiedzi bo i tak bedzie nie wazna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkia
pogodzcie sie z tym, ze ludzi ktorzy zyja na "kocia lape" nigdy nie dostana rozgrzeszenia do konca zycia, wiec jesli faktycznie jestescie katolikami to nie rozumiem jak mozecie zyc bez slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutkaaa
a jesli wyprowadze sie od niego na jakis czas to wtedy nie bede z nim mieszkac, wiec moge isc do komunii i spowiedzi prawda? wszystko mozna jakos technicznie obejsc, a zal za grzechy to kwestia subiektywna, ja bardzo bardzo zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni moheranin
zostaw go z nim bendziesz najwyzej z 60 lat a w piekle wiecznosc bedziesz siedziec znajdź sobie innego ,lub żyj bez sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni moheranin
księdza oszukasz ale boga nie oszukasz Bóg postanowił, że karą będzie grzech [sam w sobie] człowiek żyjący w grzechu sam ściąga na siebie karę. Oczywiście grzeszący zadaje przy tym cierpienie swemu bratu tak też było z Kainem, który zabił swego brata Abla. Bóg Ojciec wszelkie zło dopuszcza ze względu na wolność, jaką dał człowiekowi, i by przez cierpienie jednego człowieka drugi został zbawiony. Tajemnica cierpienia wyjaśniona jest dokładnie w Nowym Testamencie poprzez całe życie na ziemi Moje i Mojej Matki oraz tych, którzy przy Mnie byli. Bóg dopuszcza istnienie Judaszy; każdy z nich ma szansę [być uratowanym], dopóki trwa jego życie na ziemi. Życie to jest wieczną walką, w której ściera się dobro ze złem. Tajemnica cierpienia zawiera w sobie tajemnicę zbawienia, która pozostaje tajemnicą Boga Ojca. Dopóki wszyscy się nie nawrócą i nie zaczną żyć według przykazań Bożych, będą cierpieć zarówno oni, jak i cała ziemia. Będzie głód pożogi, trzęsienia ziemi, której wielkie połacie zaleją oceany. To będzie, Moje dziecko, upomnienie i przypomnienie wszystkim wyznawcom bożków, że Panem ziemi i całego ludu jest JEDYNY BÓG Jahwe. http://www.objawienia.pl/argasinska/arg23.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkia
wow az jestem zaskoczona waszymi opiniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Dzidziuś
Pójdziesz do piekła. Koniec tematu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JamKapuśniak
Naawróćcie się! Nawróćcie się! Bo bliskie jest kurestwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale który bóg?
bo jeden mówi to, a inny co innego pogubiłam się:O to wolno mieć jedną żonę, kilka żon czy nie mieć żadnej, żeby był zadowolony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża tak żyją
ze swoimi kobietami, tylko bez slubu cywilnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra siostry grzesznicy
No ja bym chciała ślub nawet,ale on mowi,ze to zabobony,szkoda kasy,mowi mu,ze przeciez mozemy isc do ksiedza tylko ze swiadkami,nie trzeba wesela itp.On nie chce.Mowi,ze mnie kocha,ale on nie wierzy. Boje sie,ze go strace,ale ja nie wyobrazam sobie juz do konca zycia nie isc do spowiedzi. A jezeli nie bede z nim uprawiala sexu to nie bedzie grzechu?bede z nim zyła na codzien,jezdzila na urlopy,ale nie bedziemy sie kochac to wtedy nie bede grzeszyla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatkaaaaaaaaa
13:47 [zgłoś do usunięcia] ale który bóg? bo jeden mówi to, a inny co innego pogubiłam się to wolno mieć jedną żonę, kilka żon czy nie mieć żadnej, żeby był zadowolony? Żeby był zadowolony, trzeba być samotnym i maksymalnie cierpieć przez całe życie, oraz twierdzić że jak Bóg nas niszczy to znaczy że nas kocha i samemu go kochac za to że cię niszczy, bo inaczej zostaniesz wtrącony do piekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trolololololo
" Bóg postanowił, że karą będzie grzech [sam w sobie] człowiek żyjący w grzechu sam ściąga na siebie karę. Oczywiście grzeszący zadaje przy tym cierpienie swemu bratu tak też było z Kainem, który zabił swego brata Abla." a co mi koorwa z tego, ze kara bedzie grzech i vice versa? mam miec satysfakcje z tego ,ze ktos, najblizsza mojemu sercu osoba oklamywala mnie, okradala itp.itd.bedzie ukarany np posmiertnie tym, ze gnoj w piekle bedzie rozstrzasal?:D a moje meki przez takiego debila, to chooj? :D aha, wynagrodza mnie w niebie bede miala zaszczyt wachlowac alnielskimi piorkami jakiegos guru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teologgggggaad
jesli nie bedziesz z nim sypiac to nie bedziesz zyc w grzechu, bo przeciez gdzie mialby byc ten grzech ? :) mozna spac w jednym lozku z mezczyzna i to nie jest grzech, jednak jesli jestes tak bardzo wierzaca to ja bym na twoim miejscu ogladala sie za innym facetem, skoro on ci mowi wprost, ze nie chce miec z toba slubu... no prosze cie. stac cie na kogos lepszego, wierzacego, kochajacego. ty jestes jakby zastraszona. poza tym chyba doskonale zdajesz sobie sprawe z tego, ze on sie nie zgodzi na biale malzenstwo. bedzie chcial z toba uprawiac seks, chyba ze dasz mu kochanke. to sie nie uda kochana. ksiadz moze ci dawac rozgrzeszenie po kazdy stosunku z twoim partnerem ale i tak bedziesz grzeszyc, to Bog rozgrzesza a nie ksiadz. ksiadz jest tylko posrednikiem i tak naprawde guzik moze. nie ten to inny da rozgrzeszenie, ale to przed Panem Bogiem sie spowiadasz. Ja bym wolala nie miec partnera niz zyc bez Komunii Swietej, Spowiedzi i isc do piekla tylko dlatego, ze moj facet nie chcial slubu, bo chcial wygodnego zycia na tym swiecie nie liczac sie z wiecznoscia. nie liczac sie ze z piekla sie juz nigdy nie wyjdzie, nie bedzie nowego zycia, pieklo nie jest przejsciowe, na chwile. na zawsze. albo slub Koscielny, albo po prostu zrezygnuj z partnera, pamietaj ze milosc do czlowieka a do Boga jest nieporownywalna i zyc w grzechu nie warto dla zadnego czlowieka mimo iz wydawac by sie mogl dla nas absolutnie idealny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teologgggggaad
agatkaaa wiekszej glupoty nie slyszalam. widac, ze albo jestes bardzo zagubiona, albo zupelnie nie masz wiedzy nt. wiary chrzescijanskiej albo po prostu zle sluchalas na religii. zaden katolik nie musi cierpiec, powinien przyjmowac to co jest mu dane, ale cierpienia sa glownie skutkiem grzechu, a grzech jest to swiadome i dobrowolne sprzeniewierzenie sie normom. Kazdy ma wolnosc, kazdy posiada łaskę wiedzy, wiary, kazdy moze wierzyc i czuc Boga, ale musi odpowiedziec na Jego wezwanie, gdyby Bog przymuszal to jaka by wtedy dawal wolnosc? a nasza wolnosc oczywiscie jest najtrudniejsza. my mamy sie opowiedziec za dobrem lub zlem, wiekszosc oczywiscie woli zlo, bo wydaje sie byc przyjemniejsze. owszem na chwile tak. nikt nie zostal stworzony do cierpienia i jesli np. cos nas boli to mozemy wziac tabletke, walka z cierpieniem jest dobra! czy jak jakiegos katolika boli glowa to nie wezmie tabletki dlatego, ze jest urodzony po to by cierpiec? absurd! Bog nigdy nie chce zla moralnego, a jesli sami zsylamy na siebie zlo fizyczno-moralne to dlatego winimy za to Boga, a nie samych siebie? to tak jakbys sama sobie kupila sukienke ktora cie pogrubia, a winila za to np. swoja matke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teologgggggaad
trolo po 1 mozesz zadac pytanie konkretne jesli takie masz, bez przeklinania? po co to? to tak jakby czytac ksiazke poplamiona tluszczem. przeciez polski jezyk jest taki prosty i piekny, na co te kurwy? a ta osoba, ktora Cie zranila i skrzywidzila i tak poniesie za to kare, poza tym mozesz z nia porozmawiac i powiedziec wszystko co ci lezy na sercu, uwierz mi ze jesli sie nie zemscisz pokazesz niesamowita klase, od razu urosniesz w swoich oczach i w oczach innych i daje to taka satysfakcje, ze naprawde zadna zemsta nie jest juz potrzebna. To Ty jestes wtedy dobrym czlowiekiem, takim ktory moze smialo sluzyc jako przyklad, Ty jestes czlowiekiem doroslym i dojrzalym, a na osoby falszywe i przykre po prostu w naszym zyciu nie ma miejsca. zycie jest za krotke a ludzie naprawde wspaniali, to daje wiele szczescia i radosci. ps. zycze Ci zebys trafila do Nieba :) ale nie licz na to, ze bedziesz machac piorkami Bogu-Guru :) (dla mnie Guru to nie jest pejoratywne okreslenie :) dla mnie On jest byl i zawsze bedzie moim najwspanialszym Guru ) druga kwestia jest tez taka, pomysl. Ty jedna sie buntujesz i idziesz do piekla, a Twoi najblizsi ida do Nieba. Ty juz nigdy NIGDY wiecej ich nie spotykasz, pomysl o najblizszej osobie i ze po smierci nigdy juz jej nie spotkasz. Naprawde warto tkwic w grzechu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatkaaaaaaaaa
ale pierdoły piszesz, widać ze to ty masz braki z religii i to poważne. zaden katolik nie musi cierpiec, Owszem musi, bo Chrystus cierpiał a my mamy iść jego sladem powinien przyjmowac to co jest mu dane, ale cierpienia sa glownie skutkiem grzechu, nieprawda, Chrystus nie miał grzechu, Mayja nie miała, małe dzieci nie mają, a wszyscy cierpieli albo cierpią bez winy. a grzech jest to swiadome i dobrowolne sprzeniewierzenie sie normom. Kazdy ma wolnosc, kazdy posiada łaskę wiedzy, wiary, kazdy moze wierzyc i czuc Boga, ale musi odpowiedziec na Jego wezwanie, gdyby Bog przymuszal to jaka by wtedy dawal wolnosc? Bóg nie przymusza ale jesli zrobimy coś nie po jego myśli to nas ukarze piekłem albo czyśćcem, więc wolność NIE IISTNIEJE a nasza wolnosc oczywiscie jest najtrudniejsza. my mamysie opowiedziec za dobrem lub zlem, wiekszosc oczywiscie woli zlo, bo wydaje sie byc przyjemniejsze. owszem na chwile tak. nikt nie zostal stworzony do cierpienia wszyscy zostali stworzeni do cierpienia, bo Chrystus itd. patrz wyżej i jesli np. cos nas boli to mozemy wziac tabletke, walka z cierpieniem jest dobra! czy jak jakiegos katolika boli glowa to nie wezmie tabletki dlatego, ze jest urodzony po to by cierpiec? ale nie każde cierpienie czy chporobę można zwalczyć tabletką moja paniusiu, są takie które wymagaja jeszcze więksyzch cierpień a wszystko to dzięki wielkiej miłości Boskiej która w swoim miłosierdziu torturuje nas i wysyła na krzyż tak jak swojego Syna absurd! Bog nigdy nie chce zla moralnego, a jesli sami zsylamy na siebie zlo fizyczno-moralne to dlatego winimy za to Boga, a nie samych siebie? to tak jakbys sama sobie kupila sukienke ktora cie pogrubia, a winila za to np. swoja matke. A ja nie popełniam zadnego zła moralnego, nie mierz mnie swoja miarą :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×