Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

Olinek, oczywiście, że dam znać. Ale po tym dzisiejszym cudów się nie spodziewam. Przychodnia NFZ i sprzęt podobno taki sobie. Mam nadzieję, że jutro dr Pietrasik o mnie nie zapomni. Kazał przyjść poza kolejką, żebym drugi raz nie płaciła za to USG prenatalne, skoro na 1 pomiarów nie mógł zrobić. Ja OM miałam 26.05. Stosunek był 14.06 a wg lekarza termin poczęcia to 16-17.06. Wskazywało by Olinek, że będziemy miały coreczki, bo wyczytałam, że jeśli seks był przed owu, to plemniki żeńskie żyja dłużej i one zapładniają. Zorientowałam się co do szpitala w Wawie. Mam przyjaciela, który jest lekarzem i zajmuje sie opieką nad wcześniakami, ale juz w szpitalu specjalistycznym. Radził mi Szpital na Madalińskiego albo na Inflandzkiej, Kto jak kto, ale on mi poradził na pewno szczerze. Na temat Szpitala na Solcu nie chciał się wypowiadać, ale powiedział stanowczo NIE. Co do wyprysków, to podobno jest tak, że jak ktos bierze luteine lub duphaston, to one zawyżają poziom hormonów i dlatego nas wysypuje. Z płcią to to średnio ma związek. Zburzyło to moją teorię:-) Wiadomo, że jak ktos wymiotuje cały dzień, czy dużo pracuje, to nie będzie wyglądać kwitnąco. Ja jak wracam z pracy, to też wyglądam kiepsko. Niby lekka praca, ale nudna. Czas wolno leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I powiem Wam dziewczyny, że już bym chciała poznać płeć. Tak bardzo, że aż mnie roznosi. Ale ja z natury jestem niecierpliwa i popędliwa:-) Podziwiam rodziców, którzy z tym newsem czekają do porodu. Zauważyłam też ostatnio, że czasami mówię do brzucha:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinek82- tą samą kołyskę wczoraj oglądałam na allegro:):):) też mi się bardzo podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczolka-ja tez juz bym chciała płeć znać i tez jestem strasznie nie cierpliwa.Wczoraj mówię do meza ze juz chcialabym urodzic i przytulic nasze malenstwo to śmiał sie ze mnie że jak ja wytrzymam jeszcze 6msc:-) Kurcze ja też juz zaczynam mówić do brzucha tylko łapie sie na tym ze mówię jako do chłopca:-)śmiesznie bedzie jak okaże się dziewczynka:-) trzymajcie sie kochane:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, kupiłam taką kołyskę Bartusiowi i spał w niej do niedawna w naszej sypialni (teraz w 7 miesiącu to się już nie mieści). Od 5 miesiąca na dzienne drzemki "szedł" spać do swojego pokoju, do "dużego" łóżeczka a chwilę później przeniósł się do swojego już na całe noce. Kołyska jest świetna i bardzo praktyczna, więc polecam szczerze. Drugi dzidziuś napewno będzie z niej też korzystał. Ps ja mam badania 7 września..też jestem ciekawa czy już da się poznać płeć. Poprzednim razem lekarz od razu wykukał chłopczyka i miał rację :) Z dziewczynkami podobno trudniej.. no i od położenia zależy. Chciałabym teraz mieć córeczkę.. zresztą, co ja sobie chcę- płeć już przecież jest ustalona a i na drugiego chłopca będę się cieszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczolka, bardzo cenne takie informacje od twoich znajomych. W takim razie zastanowię się nad tym solcem. Może Madalińskiego...też słyszałam same dobre opinie. No chyba, że z przyzwyczajenia pojadę na Inflancką:) bo rodziłam tam synka i wszystko poszło szczęśliwie. Dzięki za info. Pszczolka, mówię ci te teorie z płcią się nie sprawdzają:) ja mam koleżankę co chciała na gwałt córcię, kochała się 4 dni przed owulacją i co? synuś jak malowany:) Druga z kolei kochała się w samą owulację, a trzecia 1 dzień po owulacji - obie mają córeczki. Naprawdę nie ma co w to wierzyć. Ja nie planowałam płci, a co miało się począć, to się już poczęło i niedługo zobaczymy Kto to jest:) też jestem niecierpliwa...do brzucha mówię dzidzia (jako ona) ale nie wiem czy podświadomie, czy tak po prostu. Nie skupiam się na płci na razie, bo nie kupuję i nie oglądam jeszcze rzeczy dla dzieci. Marzę o córeczce od dzieciństwa, wszystkie moje lalki były córeczkami. Ale co z tego, skoro mam tak cudnego synunia, że i drugiego wyściskam z radości jak się urodzi. Jak ciąża postępuje, płeć staje mi się coraz bardziej obojętna, tylko, żeby zdrowe było. Mąż mówi, że robił córcię i że wie, co robił:) śmiejemy się na razie z tego:) A dla niecierpliwców płciowych patrzcie: http://allegro.pl/test-na-plec-super-nowosc-i2552623195.html i więcej o tym tu: http://www.testnaplecdziecka.pl/ Gdyby nie ta cena, to bym kupiła..... Nie biorę wspomagaczy typu luteina (to jest przeciwskazanie do zrobienia testu), to by wyszedł. Ale w tym miesiącu z mojej wypłaty (dostałam 2 dni temu) wydałam już 1000zł i trochę przegięłam, więc daruję sobie ten test. A kupiłam wielką szafę do pokoju, bo trochę się gnieździmy w kilku szafkach, a jak drugie małe będzie na świecie, to się przydadzą dodatkowe półeczki na ciuszki i inne pierdołki. Kusi mnie jeszcze mała komódka do pokoju dla synka, ale na razie chyba poprzestanę na tej szafie. ma przyjść już w piątek. Doczekać się nie mogę. Będę robiła mega przemeblowanie:) Ja już po obiadku. czekam aż się synuś mi obudzi i lecimy na plac zabaw. Dziś mdłości tylko lekkie po śniadaniu, ale najgorsze przede mną...po 18tej zaczyna się istna katorga (mdłości połączone z odbijaniem, zgagą i sennością). Miłego dnia!!!! A na kołyskę męża namówię, bo jak na razie to krzywo popatrzył, że niepotrzebny wydatek, bo łóżeczko jest po synku. ale taka słodka jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też już bardzo chciałabym wiedzieć czy to chłopiec czy dziewczynka :) mam wizytę 21 września mam nadzieję że lekarz już mi powie nie mogę się doczekać :) zastanawiałyście się nad imionami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajka86 ja usg w 11tc3d miałam już przez brzuch, to genetyczne było i wszystko było widać.Z usg termin się przesunął z 14-go na 11-go ale to tylko 3 dni zobaczymy jak wyjdzie w praniu :) My też nastawiliśmy się na kołyskę http://allegro.pl/lozeczko-klups-radek-kolyska-szuflad-mat-gpk-11cm-i2542410867.html a co do płci sama jestem bardzo ciekawa, chyba koło 16tc pójdziemy na 3d to powinno się okazać co za człowieczek rośnie. Powiem Wam, że im bliżej II trymestru tym się lepiej czuję, mdłości już przechodzą , a jak są to bez wymiotów i jakoś tak więcej energii mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już wymyśliłam imię dla chłopczyka Mateusz a dla dziewczynki chciałam Karinka, ale mojemu Partnerowi się nie podoba Karinka i ma wymysleć jakieś inne ale jakoś mu to nie idzie narazie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurmacjapierole
UWAGA NA KAFERTERII POJAILA SIE OSOBA KTORA PODSZYWA SIE POD INNE KOBIETY I WYPISUJE GLUPOTY ORAZ KRADNIE CZYJES ZDJECIA I PROSI O OCENIENIE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo ja na nogach od rana, najpierw zawiozłam córę do mojej mamy i sama pojechałam na badanie dopplerowskie żył (jestem po 3 zabiegach usuwania żylaków i muszę kontrolować przepływy) potem odebrałam ją i pojechałyśmy do pradziadka w odwiedziny, potem zakupy i do domu. teraz ona ogląda bajkę a obiadek dochodzi ;) tak długo bylam poza domem bez jedzenia, że az mnie mdłosci dopadly dziwne bo od 2 tygodni żyję bez nich ;) no ale szklanka soku pomarańczowego pomogła hehe B@siek - my córy łóżeczko na początku wstawilismy do sypialni. mieszkała z nami 3 miesiące, początkowo budziła się 2 razy na jedzenie, potem raz. zjadła i szła od razu spać, wiec nie było to uciążliwe dla mojego męża - wysypiał się. jak skończyła 3 miesiące przestała się budzić w nocy, zaczeła przesypiac ciurkiem po 12 godzin :) :) przenieśliśmy ją więc do jej własnego pokoiku teraz maluch też będzie mieszkał z nami, ale pewnie dłużej... mamy 3 pokoje i nie wyobrażam sobie zrezygnować z mojego łózka małżeńskiego i przenieść się do salonu... więc pewnie ze 2 lata pomieszka z nami a potem eksmisja do pokoju starszej siostry :D a za pare lat myślimy o budowie, wiec problem się rozwiąże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jeśli będzie chłopczyk to będzie Julian a jeśli dziewczynka to jest kilka typów: Natasza, Natalia, Kaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kejti- ja mysle ze dobrze jest obejrzec wozek na zywo a kupic np na allegro, czasem przebitke maja niezla, tak w wielu przypadkach jest np w sprawie fotelikow dla dziecka do auta. Do mnie maclaren jakos nie przemawia, mialam arti cos pokroju maclarena jesli o budowe chodzi i nie jest dla mnie. Za to z nuna pepp jestem mega zadowolona. Xlander xgo nad tym tez sie zastanawialam. kancialupka- ja to ciagle myslalam ze ladnie w ciazy z corka wygladam jak juz fala tych mega wypryskow zniknela ale cera i tak byla niejaka, dopoki nie zobaczyla mnie pewna kobieta i mowi oj cora bedzie jak nic bo cala urodze matce odebrala, no i pozniej ja mowie ze faktycznie bedzie ;) po urodzeniu cera wrocila do normy. Teraz wygladam naprawde dobrze gladka buzia, wiec wg przesadow kto wie moze bedzie chlopiec. Basiek- my mielismy od poczatku lozeczko w swojej sypialni ale cora poczatek spala z nami budzila sie czesto na karmienie, a pozniej upodobala sobie wozek. Teraz myslimy ze po powrocie do Polski urzadzimy jej wlasny pokoik zwlaszcza ze budzi sie raz lub wcale w nocy i tutaj w domu spi osobno, tzn w innym pomieszczeniu w swoim lozeczku i nie narzeka. Znam kobiete ktora nauczyla swoje dziecko od samego poczatku ze spi w swoim pokoju we wlasnym lozeczku i wszyscy sa zadowoleni. U nas moze ze dwa razy zdarzylo sie tak ze corka dala popalic na tyle ze maz lub ja z corka wychodzilysmy spac do innego pokoju by jedno bylo przytomne. Corka urodzila sie po godzinie 3 w nocy i przez pewien okres czasu za punkt wziela sobie to ze budzila sie o tej godzinie. A pozniej o 4.30 razem z tata gdzie wstawal do pracy. Ajka- ostatnie dopochwowe mialam robione na usg w 13 tygodniu, czyli gdy lekarz badal w kierunku zespolu downa, sam powiedzial ze ostatni raz bedzie dopochwowo, skonczyl dopochwowo robic usg, i robil przez powloki brzuszne. Olinek- rzuc linka do szafy, szukam inspiracji, mamy meble a chce wymienic na jedna duza szafe by wszystko sie pomiescilo. Od poczatku mowilismy z mezem ze teraz pracujemy nad Piotrusiem. I maz mowi ze wie ze bedzie syn ;) ale jeszcze nie wiem czy jestem przekonana do tego imienia. Pasuje do nazwiska, w rodzinie byl juz Piotr z naszym nazwiskiem, ale zmarl jeszcze jako maly chlopczyk. Poza tym w rodzinie ze strony meza jest kilku Piotrkow. Dla dziewczynki jeszcze nie myslelismy, moze dlatego ze przyjelismy ze bedzie chlopak. Ale moze Alicja. Na razie mamy Aleksandre :) Do mnie kojec mojzesza nie przemawia. Poza tym to jak gondola pozniej i tak trzeba wymienic na lozeczko bo dziecko wyrasta. Z praktycznego punktu widzenia wiem ze jesli mialabym kupowac to kupilabym lozeczko turystyczne a nie szczebelkowe. Tak chcialam miec szczebelkowe dla corki wiec mamy w Polsce ale ochraniacze trzeba bylo zalozyc na cale lozeczko jak zaczela wedrowac zeby nie obijala sie o szczeble. Tutaj w Anglii mamy turystyczne z siatka i jest o niebo wygodniejsze. Panna daje mi dzis popalic. Wszedzie jej pelno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinówka, taką sobie szafę sprawiłam: http://allegro.pl/szafa-trzydrzwiowa-sz03-wiktoria-meble-bestseller-i2572182564.html Imiona dla dziewczynki Laura (na drugie Natalia). Podoba mi się też Amelia, ale ze względu na popularność sobie daruję. Karina śliczne..moja koleżanka tak dala córeczce, a Karinka jest taka słodkaaaaa. Dla chłopczyka strasznie mi się podoba Natan lub Nataniel ale mąż patrzy krzywo:( więc może Łukaszek lub Piotruś albo Kamil. Mąż to nie chce nic wymyślać na razie, bo płeć nieznana. Ja jeśli nie dostanę wskazówek p. doktora co do płci na usg w 12tc, to dopiero dowiem się w 22tc, więc czekania masakrycznie dużo, no ale cóż.... nie mam przewidzianych innych usg.. wiecie, dziś mnie dół brzucha trochę zakłuwa jakby lekko na okres. czy to normalne? nie jest to mocne. niestety mam małe dziecko, więc dźwigam go...na placu zabaw, bo na huśtawkę chce wejść, bo do wózka nie może się wgramolić i w ogóle ciągle coś... mam nadzieję, że sobie tym nie zaszkodzę:( Moja mama tez miała małe dziecko (mnie) kiedy chodziła z bratem w ciąży i nosiła mnie normalnie bez zawahania (a ja klocek byłam) do końca ciąży. Lekarz też nie widzi przeciwskazań, ale przecież tyle sie mówi o dźwiganiu ciężarów w ciąży. w I ciąży miałam zupełnie inaczej...mogłam na siebie pochuchać...a teraz? nie mam wyjścia. ciesze się, że synek od poniedziałku do żłobka idzie. To i ja odpocznę. Mam nadzieję, że wielkich ryków nie będzie, choć jak słucham naokoło, to nieciekawie dzieci znoszą żłobki i rozłąkę z rodzicami:( no zobaczymy. Ale bardzo chce, żeby poszedł między dzieci. 2 latka to już czas uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też już nie mogę się doczekać aż poznam płeć. Od początku jestem jakoś dziwnie przekonana, że będzie chłopak i póki co tylko dla chłopaka udało nam się uzgodnić imię- Jaś. Dla dziewczynki na razie nic nie przychodzi nam do głowy. Ostatnio zauważyłam, że mijają mi humorzaste nastroje:). Za to z podwójną siłą udzieliły się mojemu m... Wczoraj obraził się na mnie, że przestawiłam kwiatka w pokoju :D. Ciekawe czy inni przyszli tatusiowie też tak mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to już nie mogę się doczekać kiedy poznam płeć aż mnie nosi :P moj partner pragnie chlopca ja z kolei wolałabym chyba dziewczynkę. ale zobaczymy co będzie :) Nad imionami to myślałam dla dziewczynki Wiktoria alko Lusia (Lucyna) a dla chłopca mój partner upiera się żeby był Aleksander ale mi nie bardzo się podoba. Co myślicie o tych imionach ? Jeśli chodzi o humorki to bardzo często się zmieniają :P Basiek mojemu też się udzieliło obraża się za byle co :P ale dosyć szybko mu przechodzi na szczęście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy pierwszym dziecku rowniez myslelismy nad drugim imieniem, ale stwierdzilismy ze to pozniej balagan w papierach i nic wiecej. Teraz tez bedzie jedno. Ja poczatkowo chcialam ze moze syn bedzie mial imie jak tatus, ale moj maz nie chce. Olinek, ja tez dzwigam chcac nie chcac, corka ma 13 miesiecy, maz cale dnie w pracy poza przerwami a panne wszedzie nosi. Owszem jest coraz bardziej samodzielna, ale mimo wszystko 10kg to jest co dzwigac. Jeszcze jak mi brzuch wywali i mam z tego powodu dyskomfort to nie jest wesolo. A to w dodatku taka nasza mala indywidualistka ze raczki nie da tylko krzyczy nie, nie i chce sama smigac np gdy jestesmy na spacerze. Uwazaj na siebie jak mozesz, co latwe przy drugim dziecku nie jest, sama to rozumiem. W pierwszej ciazy moglam korzystac z wolnego, inaczej rodzielalo sie obowiazki domowe, teraz to inna bajka.. 3mam kciuki za poniedzialkowy zlobek synka :) Moj maz tez miewa humory, ze czasem smieje sie ze chyba cos tu nie tak, kto tu w ciazy. hihi Ja np ostatnio uslyszalam od meza ze nerwowa jestem :D i ze w pierwszej ciazy przebiegalo to jakos lagodniej heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny tym dzwiganiem to nie martwcie się. moj lekarz twierdzi, ze jak kobieta jest przyzwyczajona (tzn nosi, podnosi dziecko od jakiegos czasu) to jest ok, nic jej nie grozi. gorzej byloby gdyby kobieta nie nosząca nic nagle w ciazy zaczeła podnosic ciezary - wtedy jest zagrozenie. takze uszy do góry ;) ja na szczescie córe mam 3 lata i 9 mies. mimo, ze jeszcze nie powiedzielismy jej o ciąży to od jakiegos czasu mowie jej, ze mamusia nie moze jej podnosic, ze nie moze ciezkich zakupów nosic itd. i ona sama mnie pilnuje ;) teraz na wakacjach szalałysmy w morzu i duza fala szła i ją podniosłam zeby jej nie przykryło a ta do mnie: ojej mamusiu!! podniosłaś mnie!!! :) dobrze, ze taka kumata bo wazy kobitka 22 kg ;) z racji tego, ze ja 178 cm, moj mąż 193 cm... ona mając niecałe 4 lata ma juz 115 cm wzrostu (czyli wzrost 6 latka...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinówka376 heh mój mąż też mi zarzuca, że nerwowa jestem, nieraz jak huknę na niego to łoj ; p Ja też nie mogę doczekać się informacji co do płci dzidzi, bardzo chciałabym córeczkę, ale coś podświadomie czuję, że synuś będzie:) Heh mój teściu przy remoncie kupił nam wszystkie kontakty i przedłużacze z zabezpieczeniem przed dziećmi, dumny z siebie jak paw chodził:P Ja dziś poszłam na plac i kupiłam sobie takie fajne spodnie materiałowe na bardzo szerokiej gumce, która fajnie się rozciąga, spokojnie posłużą mi do jakiegoś 7 miesiąca ciąży, a co najważniejsze zapłaciłam za obie pary 80 zł, obcisłe rurki, w których nie wyglądam o 10 kg ciężej jak w tych od teściowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna szafa. Praktyczna i pomieszczalna. Ja już po wizycie. Dostałam od Pani dr skierowanie na USG na piątek, także jak jutro Pan dr Pietrasik o mnie zapomni to nie będę musiała znów prywatnie bulić. Mam też skierowanie na badania. Sporo tego. Po tym co dziewczyny pisały, to myślałam, że będzie na 2 lub 3, a tu 10. Znów mam wysokie ciśnienie. Dostałam skierowanie do internisty i on ma zdecydować co dalej. Mam też kupić ciśnieniomierz i prowadzic codzienny zapis ciśnienia. A jak przekroczy 150 to natychmiast na izbe przyjęć. Okazało się, że ta Pani dr u której dziś byłam przyjmuje też w szpitalu na Inflandzkiej. Powiedziała, że nie muszę zmieniać przychodni. Bo tam długo się czeka na badania, a i tu mam blisko. A jak już poród się zaczyna, to przyjmuje ten lekarz, który jest na dyżurze. Co do witaminek, to moge już brać Prenatal-taki mi poleciła, bo ja jej powiedziałam, że tego jest mnóstwo i nie wiem które wybrać. Jak zacznę je brać to mam odstawić folik. Bardzo miła ta Pani dr. Troszkę u niej pobyłam, nie czułam się jak fast food. Opinie w necie też ma pozytywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dla chłopczyka wybiera małż imię, będzie Hubert, a dla dziewczynki ja. I tu się zaczyna problem bo mi się podoba bardzo imię Liwia, ale mój kręci głową. Myślę jeszcze o Milenie, Sandrze i Kindze. Wiktoria też śliczne ale moja przyjaciółka tak nazwała córę więc odpada. Kurcze złamałam się dzisiaj i kupiłam w Pepco śliczne body w kolorze zielonym. Pasuje dla dziewuszki jak i dla chłopca. Będzie czekało w szafce na malucha. Dopadły mnie nastroje ciążowe. Dzisiaj rano popłakałam się oglądając rodzinę zastępczą a później aż się wstyd przyznać Geslerową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Długo sie nie odzywalam, mimo to na bieżąco czytam co u Was. Ja Wlasnie zamykam 10 tydzień od OM. Wczoraj bylam na usg. mój bąbelek wygląda teraz jak kosmita:) ma duża głowę, malutkie nogi i ręce. Skacze i wymachuje rączkami. Ekstra widok. Serduszko z szybko bije. Ogolem wszystko ok. ma 3 cm:). Na usg te genetyczne jestem umówiona na 20 wrzesnia. Odebralam cytologię-jest prawidłowa...uff...przy nadzerce, ciężko o prawidłowy wynik ale jest ok, bez stanów zapalnych o co sie martwiłam. Natomiast mam wysoką glukozę, ponad maksymalna normę,i pozytywne wysokie wyniki na toksoplazmoze :(, ide jutro raniutko powtorzyc te badania na tokso. I jesli będą inne to super jesli nadal takie dodatnie to z wynikiem mam odrazu isc do mojego lekarza w szpitalu, pokieruje mnie co dalej bo to groźne dla dziecka :(. I go te złe wieści, ale jestem dobrej myśli ze jutro wyniki mnie pozytywne zaskoczą. Mdlosci poranne i wieczorne takie głodowe mam nadal, piersi rosną, głowa często boli, wymiotów brak. Brzuszka raczej też brak jeszcze. Przytyłam 1,5 kg. Czytałam ze sa tu też takie wysokie dziewczyny jak ja, a mam 178cm i wagę startowa 68 kg. :) mam nadzieje ze do 100 kg nie dojdę:) . Smaruje sie oliwka w żelu, brzuch uda, pośladki i biust. kupię też sobie krem ffissan, siostra używała i mimo ze niezbyt przyjemny bo gęsty i dziwnie pachnie, to nie ma żadnego rozstępu. termin mam na 27 marca czyli jestem jedna z tych ostatnich z Was, cały czas bylam na etapie Olinka, teraz jest więcej dziewczyn to i jest nas r tych "najmłodszych" całkiem sporo :) Za wózkami itp Narazie sie nie rozglądam, poczekam jeszcze trochę do zimy i wtedy Bede szaleć na zakupach. Trzymajcie sie mamuśki :), milych snow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiacie o imionach my od zawsze chcieliśmy chłopca Remika-Remigiusza, a dziewczynkę Kornelie. I w zależności co w brzuszku sie rozwija takie imiona juz raczej zostaną :) jestesmy co do nich zgodni. Dobranoc, bo nie wstanę na pobranie krwi rano.pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coraz bardziej się do was przywiązuję;) Miło się strasznie tu pisze:) m jak mama rzeczywiście sporo nas się nazbierało tych końco-marcowych, ale fajnie. cieszę się, bo już myślałam, że będę ostatnia, a wy wszystkie już urodzicie:) m jak mama, nie martw się toxo. Jeśli wyniki są duże, może to przeciwciała są wysokie i niedawno przechodziłaś chorobę. Moja koleżanka takie miała wysokie wyniki, ale była u 3 lekarzy, w tym lek. chorób zakaźnych i uwaga: weterynarza i obaj potwierdzili, że chorowała tuż przed ciążą i są to przeciwciała. Mieli rację. A nawet jeśli masz toxo, to też nie taki diabeł straszny. Moja koleżanka miała, złapała w ciąży (zjadła tatar) i Adaś się zdrowy urodził jak rydz. Głowa do góry! I super, że cyto w porzo. Ja robiłam tuż przed zajściem w ciążę i też mi dwójeczka wyszła. pszczolka, dziękuję. Szafa dziś ma dojść, dostałam info od kuriera, jupiiii. Mąż w domu więc złoży:) będę miała co robić. pszczolka, super, że lekarz taki miły. Wiesz co ja słyszałam? że lekarze na nfz są czasem lepsi niż ci prywatni i nie można się zrażać. Ja mam wizytę u lek. nfz już we wtorek i ocenię. Też ma super opinie w necie, a nazywa się dr Edyta Horosz. A twoja? Moja przyjmuje na Ursusie, tuż pod moim blokiem mam przychodnię. Widzę, że wy też tak jak ja ciągle myślicie, kto tam w brzuszku u was mieszka:) Ja też chcę córunię, baaaardzo, mąż mówi, że córę robił, ale mi coś tam w głowie się tli, że chyba drugi chłopczyk:) co też będzie cudowne. Oj musimy się uzbroić w cierpliwość. Co do imion które wymieniłyście, uwielbiam imię Sandra. Śliczne jest. Sama się nad nim zastanawiam, tylko, że jest bardzo podobne do nazwiska naszego i trochę by dziwnie brzmiało. Kornelia też super. Lusia szczerze takie sobie, jesli chodzi tradycyjne, to na L podoba mi się już lepiej Lilka (Liliana lub Lidka). Ale każdy wybiera imię pod siebie, to nam musi się podobać. Ja szukam za to inspiracji dla chłopczyka. Bo imię które kocham to Oliwier (mój synio), a cała reszta to taka średnia, a jeśli to synek mieszka w moim brzuszku, to będę musiała wybrać jakieś śliczne imię przecież.... Myślałam o Adasiu...tylko, że ja mam na imię Ewa...nie głupio? malinówka, dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann, ja tez płaczę jak głupia. Na ukrytej prawdzie, na geslerowej też, jestem taka emocjonalna...jak mój synek powiedział wczoraj kolejne słowo "buty", to też się popłakałam, że on tak szybko rośnie. No mówię wam, wzruszam się głupotami. Ale w I ciąży miałam tak samo. meaa, pocieszyłaś mnie bardzo tym dźwiganiem. Cieszę się, że nie tylko ja się tym zamartwiam, ale chyba będzie wszystko oki. 13miesięcy to oj jeszcze dużo dźwigania przed tobą. Ale mamy podobną wagę dzieci, bo mój synek choć 2latek też waży ok. 10kg - chudziutki jest i niejadek - taki typ po prostu, więc też noszę taki ciężar. czasem jak zapłacze, to muszę, no nie da się. Mąż też w pracy często, a tu trzeba do wanny włożyć, wyłożyć, do fotelika na karmienie itd, itd. Z dzieckiem to już inna ciąża, ale staram się dzielić miłość na dwoje, bo to drugie w brzuszku też potrzebuje dużo miłości. Mam z kolei koleżankę (zaczęła teraz 8mc ciąży) i dla niej nic się nie liczy tylko jej pierwszy synek (3latek). W ogóle nie uważa na siebie, mało ją obchodzi co tam słychać w brzuchu. Naprawdę to jakoś dziwnie z boku wygląda...ten jej synek to nawet nie wie, że brata będzie miał...uważam, że tak nie można, no ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psczolka, a jak sie nazywa ta pani dr co na inflanckiej przyjmuje? kurcze pszczołka, może się poznamy na inflanckiej, jak będziemy tam obie rodziły?:) choć wczoraj weszłam na stronę madalińskiego i super to wygląda wszystko. podoba mi się. Może tam się zdecyduje, tylko pytanie czy mnie nie odeslą? bo w wawie to popularne... tez bardzo ważne spisać się w komórkę wszystkie taksówki, żeby w razie nieobecności męża jechać taksą. Taksa zawiezie nas tam gdzie chcemy, a karetka tam gdzie najbliżej, taka różnica. z drugiej strony, w karetce bezpieczniej, szczególnie przy 2 porodzie (który idzie dużo szybciej....przy pierwszym rodzi się i rodzi...choć też są wyjątki, ale zwykle 2 poród to hop siup i już). moja bratowa z drugim maluchem to urodziła w karetce...odeszły jej wody i od razu rozwarcie, moment i urodziła. Ja też mam inną schizę...co ja zrobię z synkiem jak poród się zacnie... wiem wiem, że to jeszcze odległa sprawa, ale chodza mi już takie myśli po głowie... sąsiedzi ciągle nam się zmieniają, zresztą w wawie jest taka anonimowość...poza tym rodziców mamy strasznie daleko i na pewno nie przyjadą. Mają swoje zajęcia i nie będą z nami ( w dość małym mieszkaniu) siedzieć i czekać na moją godzinę zero. więc nie wiem co zrobię...boję się tego, że mały będzie musiał jechac ze mną, a zanim ja dodzwonię się do męża... aj, jakiś koszmar. I te bóle. Nie wiem...mam nadzieje, że zacznie się wszystko w ciągu dnia, kiedy mały będzie w żłobku. To jest najlepsza opcja... A wy macie rozwiązanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do wózka NUNA NEP. Któraś polecała? jejku, jaka rewelacja. Obejrzałam filmik instruktażowy i jestem zakochana w tym wózku. Na pewno go kupię. gondolę mam po synku (o spacerówce z tego zestawu już wspominałam i nawet jej nie będę wyciągała). Spacerówka po synku nie rozkłada się do spania, bo jest taka dla 2latków i więcej, więc na pewno będę kupowała porządną spacerówkę, a ta nuna nepp jest po prostu wspaniała. na pewno tą kupię. Nie ma innej opcji!!! dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obejrzałam stronkę z tym wózkiem NUNA PEPP i też się w nim zakochałam, ale też super mają leżaczek i krzesełko, chyba się na to zdecyduję jak będzie czas robić zakupy. Proste i ładnie -nowocześnie wyglądające przy tym chyba mega praktyczne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania_85_05 strasznie Ci dziękuję za ten artykuł:) bardzo jestem zadowolona, że ten szpital działa i napewno skorzystam z ich usług. Troche mało tam miejsc, ale cena tez nie jest mała to mam nadzieję, że dla mnie miejsce się znajdzie. Ja tez już niemoge się doczekać badania USG, ale myśle, że płci dziecka jeszcze nie poznam. Jak na złość dłuży mi się ten czas niesamowicie. Olinek82 tez na poczatku chciałam imię Adaś:) Podoba mi sie również Alan. Mam nadzieję, ze dam rade przekonać mojego Partnera do Karinki :) On wymyslił wczoraj imię Milena, bo przeczytał na necie, że to odpowiednik męskiego imienia Milan, a Milan to jego ulubiona drużyna piłkarska heheh:P masakra. Ja z charakteru to jestem straszna zołza, złoszcze się często, nie przepadam za "teściową" nie lubie jak mi pomaga i do niczego jej nie dopuszczam. Dziwie sie, że ona mnie lubi heheh:P A mój Ukochany jest taki że zawsze umie załagodzić każdą moja złość. Nie obraża sie, nie focha zawsze rozmawia. Odkąd wiemy, że bedziemy miec maluszka to on zawsze mnie uspokaja, że wszystko będzie ok. Strasznie nie chce mi sie siedzieć w pracy, nudno tu heheh:P Jeszcze tylko 2 miesiące a ten czas się ciągnie jak flaki z olejem. Olinek nie mart sie co zrobisz z synkiem może umów sie z mężem, żeby w tych ostatnich tygodniach nie wyjeżdział daleko i był zawsze pod telefonem, może jakaś koleżanka mogłaby w razie W szybko zająć sie Twoim synkiem? Życze Wam miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×