Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prawie_ruda 30

a może Marzec 2013??

Polecane posty

Kancia śliczny ten tygrysek :) taki słodki. a co do ciemnych mebli fakt trzeba latać ze ścierką, ja mam w sypialni wenge, świadomie je wybrałam i wiedziałam co mnie czeka, ale tylko komoda i 2 szafki nocne bo szafa wiadomo wielka i nie trzeba przy niej tak latać Mają ciemne meble swój urok ale do pokoju dziennego chyba bym się nie zdecydowała. Co białych mebelek dla dziecka bardzo mi się podobają ale mój mąż był na "nie" więc poszliśmy na kompromis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikunia, moja ma teraz 2 lata 6 mies :) a 1 dawka szczepionki jest bodajże po 2 latach, ja też przesunełam wizytę z przyszłego tyg. na dziś bo cos plamię a jeszcze okno myłam w sobotę ale jak stara tak głupia jestem :( az się boję co tam w srodku z kruszynką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyn! Ja cały dzionek w pracy, także bez rewelacji. Wczoraj trochę połaziłam po sklepach i kupiłam małej śliczne pajacyki i rękawiczki,żeby buźki nie podrapała. Taka mała rzecz, a tak cieszy:) Wikunia trzymam kciuki za wizytę. Jak wrócisz, to zdaj nam od razu szczegółową relację. Ja jeszcze cały tydzień muszę czekać na wizytę. Dla mnie to cała wieczność. No ale muszę czekać, nie mam wyboru. Kurcze trochę się martwię, bo już jutro zaczynam 19 tydzień,ale jeszcze nie czuję takich wyraźnych ruchów Małej,takich żebym mogła odróżnić. Niby czasami coś tam pyka w brzuszku, ale mimo wszystko wydaje mi się,że to jelita:( Hania cieszę się bardzo,że u lekarza wszystko dobrze:) ja też w sypialni mam wenge i porażka parę razy dziennie trzeba kurze ścierać;/ masakra.Nie ma to jak jasne meble, salon mam w białych meblach na połysk i nie widać kurzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ale niespodzianka. Właśnie przed chwilą tato przywiózł mi pyszne placki ziemniaczane mniam mniam. A już myślałam,że dzisiejszym obiadem będą jabłka i danio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mnie dziwi lekarz wyznaczył mi datę usg połówkowego na połowę listopada czyli 22-24 tydzień, uznał że wcześniej będzie za wcześnie, dziwne co? Wy chyba macie szybciej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kancialupka - to dziwne trochę, bo przy wspólny,m rozliczeniu mąż by zyska; Twoja ulge podatkową - 560 zł ok. Tak że nie rozumiem dlaczego. Ale mieliście za ubiegły rok prawo się rozliczac wspólnie ( w którym roku braliście ślub) Pajacyk piękny, ale jak urodzisz w terminie , (albo i po) to założysz go tylko pod warunkiem, że bedzie chłodny kwiecień. Jak walną upły to ci się nie nada, bo z weluru zdaje się jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania ja mam na 16 października i to będzie dokładnie 20 tydzień. W sumie trochę dziwnie Ci wyznaczył, ale nie wiem jak oni to liczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia.sudenis on chyba liczy nie tygodnie od OM tylko od zapłodnienia, ta mi się wydaje. Tym bardziej teraz uważam, że dobrze zrobiliśmy robiąc usg "na boku" żeby sprawdzić płeć :) a wiecie mój mąż wciąż łudzi się, że coś się zmieni i małej urośnie siurdak :) powiedział, że poważniejsze zakupy będziemy robić po połówkowym bo może się różnie może być :) a ja dziś kupiłam śliczną koszulkę z Kubusiem i różowy polarek rozpinany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Być może, bo zawsze te dwa tygodnie są ruchome. U mnie znowu moja mama mówi,że lekarz się pomylił i że będzie chłopiec, a nie dziewczynka. Za to mąż mówi,że powoli musi zacząć trenować jakieś walki żeby później adoratorów odganiać hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agbr ja też byłam przekonana, że mąż na tym zyska, ale baba się upierała, że bez różnicy, więc m poszedł jak to ciapa sam do niej i załatwił jak załatwił, ech posłać gdzieś samego chłopa, ale cóż zobaczymy jak to się z tym socjalnym u mnie rozwiąże. Mówisz, żeby nie kupować ciuszków z welurku? Mnie tak się one podobają bo takie mięciutkie w dotyku ale nie bardzo wiem czy są przydatne wiadomo nie mam doświadczenia pod tym względem jeszcze;) Mój m też liczy na to, że lekarz powie mu, że będzie chłopak;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, widzę, że zaczynacie powoli kompletować ubranka. Ja się trochę jeszcze boję... co prawda mam już 2 pary body, ale to wszystko... chyba na razie się wstrzymam ;) byłam dzis u dentysty, na szczęście skonczyło się tylko na usunięciu kamienia, ubytków brak ;) Pytałam przy okazji, czy w ciąży nie ma jakichś przeciwwskazań np. do leczenia na znieczuleniu, ale podobno nie ma to żadnego znaczenia. Co do usg połówkowego - ja mam termin do lekarza na 26 pazdziernika, to bedzie 20 tydzień i dopiero wtedy będę ustalać termin tego usg, więc też pewnie poczekam jeszcze z 2 tygodnie od tej daty... Musze się pochwalić, że weszłam dziś do szmateksu i kupiłam z marszu super dżiny ciążowe za całe 8 zł! :D jestem przezadowolona z tego zakupu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi też podobają się ubranka z welurku, mam 2 pajace, 1 śpioszki i 1 koszulkę, na marzec powinno wystarczyć, jakby wyszło w terminie to zostanie go 3 tygodnie a wątpię, że wiosna taka ciepła przyjdzie, a na kwiecień coś już lżejszego trzeba szykować, ewentualnie jakiś polarek albo wiosenny kombinezon na chłodniejsze dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie nie mam nic przeciwko ubrankom z weluru jako takim, tylko, że ciplejsze sa i moga być za ciepłe na np. 20 stopni. Ale w sumie u nas to nigdy nic nie wiadomo, może i w kwietniu śnieg leżeć (oby nie) Co do mądrzenia się o ubrankach to ja się przekonałam, że wcale nie zawsze warto cos na wyrost kupować, a jak nie miałam dzieci, to zawsze myślałam ,że tak lepiej jest, Otóż nie zawsze. Trzeba jeszcze mieć na uwadze sezon. Ja mam na poczatku pare takich nieudanych zakupów. Nie warto w lato kupowac bluzeczki z krótkim rękawem na wyrost, bo jak dziecko dorośnie do niej w październiku, to na krótki rekaw bedzie za zimno i odwrotnie, A do następnego lata bedzie i tak za małe. Co do PIT to ponawiam pytanie - w którym roku braliście ślub? Nie ma znaczenia czy się małżeństwo rozlicza wspólnie czy nei jeżeli obydwoje pracują i zarabiają w pierwszym progu podatkowym. Wtedy tak czy siak na jedno wychodzi. Ale w przypadku, gdy jedno nie zarabia w ogóle to te ponad 500 zł się zyskuje. A jak ktoś jest w drugim progu podatkowym to już w ogóle sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agbr jesteśmy 3 lata po ślubie. Ja nie miałam w tamtym roku żadnych zarobków, tylko mąż, stąd taki głupi jakiś wymysł księgowej, choć wszyscy mi mówili, żebym się rozliczyła z m ale cóż załatwił jak załatwił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam czarne meble w salonie... i przeklinam dzień, w którym się na nie zdecydowaliśmy... wytrę kurz i za godzinę znów wyglądają na zakurzone... brrr - nigdy wiecej!! fajny ten tygrysek :) mysle, ze moze robic za leciutki kombinezon - pod spód body, pajacyk i na dwór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kancia - ok ja nie widze problemu, żebyście złożyli korekte PIT. Możecie to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już dziewczyny po wizycie. Z maluszkiem jest wszystko ok. Mogłabym mieć, usg co wizytę bo widok dzidziusia i pewność że u niego wszystko w porządku daje mi powera na dłłługi czas:-) Szyjka naszczescie mi się nie skrocila a lozysko minimalnie podniosło ale to dosłownie min tyle tylko że zakrywalo częściowo ujscie a teraz już nie zakrywa ale zawsze to cos:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikunia gratulacje!! Super,że z maleństwem wszystko ok. Teraz łożysko na pewno będzie się podnosić:) zobaczymy jak u mnie będzie z tym łożyskiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny:)) no miałam sporo do nadrobienia:)) u mnie po wekendzie dzień lenia, pogoda jakos mnie nie nastraja pozytywnie i cały czas mogłabym leżeć. w sobote u nas była piękna pogoda i wybralismy sie na spacer po dolinkach, trafilismy na stawy rybne , gdzie sprzedawali pyszne pstragi mmmmniam... no a wczoraj cały dzien padało, dzis troche lepiej, ale to juz nie to samo. jak tak czytam o waszym kompletowaniu wyprawek, ubranek to sie za głowe łapie, bo mnie naprawde jeszcze nic nie rusza i jakos nawet chęci niemam na jakies zakupy, szukanie, wybieranie... z tym usg połówkowym to niewiem , ja juz jestem po i u nas większośc robi go między 19-22 tygodniem. wkiunia, asia... łożysko napewno sie Wam podniesie, ja tez miałam na początku nisko, co plamiłam, a teraz hoho juz daleko daleko i nic nie przysłania i nie ociera. no i zdrowiejcie dziewczyny:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wikunia, super, że z maluszkiem wszystko ok:) Dziewczyny, dzięki za rady z meblami, utwierdzam się w przekonaniu, że przechodząc w sklepie koło ciemnych muszę zamykać oczy;) Hania, mi też lekarz kazał iść później na połówkowe i też wypadnie jakoś w połowie listopada pewnie. Powiedział, że lepiej później bo na pewno będzie widać co trzeba. Nie dyskutowałam i przyjęłam do wiadomości:) Niestety czeka nas troszkę więcej czekania;) Dzisiaj rozmawiałam z przyjaciółką, która miała termin porodu na zeszły poniedziałek, do tej pory nie urodziła, chodzi tylko codziennie do szpitala na ktg i schizuje, że już mija tydzień po terminie, że może dzidzia oddała smułkę, że będzie miała zielone wody itp... Swoją drogą to dziwne, że ją tak długo przetrzymują w domu, szczególnie, że córeczka jest całkiem spora (prawie 4kg...). Jak tego posłuchałam to przyznam, że ogarnęło mnie przerażenie...:p A no i przez to wszystko od tygodnia już przymusowo jest na macierzyńskim mimo tego, że nie urodziła... Lekarz nie napisał jej zwolnienia bo powiedział, że powinna być w szpitalu od tygodnia a w szpitalu jej nie przyjęli... Czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B@siek - no niestety po terminie porodu, czy się rodzi czy nie, przechodzi się na macierzyński... moja kolezanka urodziła 2 tygodnie po terminie. dziecko zdrowe - ale 4250g... złamało obojczyk przychodząc na świat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra tez rodziła 2 tyg po terminie, ale jej juz przymusowo kazali zostac i non stop ją kontrolowali, podawali jej oksytocyne czy jakos tak, jakies baloniki, bo nie miala rozwarcia. wkoncu małemu na ktg zaczeło spadac tętno i szybko wzieli ją na cesarke. Z małym na szczęscie wszytsko było oki, ale tydzien musilei byc kontrolnie w szpitalu. Teraz juz prawie roczek ma mały rozrabiaka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko, ale horror. Dziewczyny, z tym pzechodzeniem na macierzyński to bez sensu. Ja napewno tak nie miałam. Urodziłam i dopiero przeszłam na macierzyński. Bosiek dziewczyny mają rację, czarne meble tylko przy gosposi:) U mnie koszmar trwa, dzisiaj dostałam krwotoku z nosa, myślę, że to osłabienie. Idę jutro do lekarza a swojej ginekolog napisałam, że chciałabym mieć jutro na wizycie usg bo w związku ze swoim stanem zdrowia zaczynam sie niepokoić czy u dzidzi wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Mało pisze, ale Was stale czytam. Mam straszny zapiernicz w pracy wiec nawet nie mam kiedy po tyłku się podrapać. mama-deutchland ja nigdy nie rodziłam naturalnie, ale zawsze byłam do tego bardzo negatywnie nastawiona. Nawet nie chodzi o ból , a bardziej zawsze bałam sie takich konsekwencji typu, że moje zycie seksualne się zmieni, nie chce być nacinana ostatecznie wole mieć blizne na brzuchu niż tam na dole. Ogólnie dużo moich koleżanek jest teraz po porodzie sn i takie historie mi opowiadaja co tam im się porobiło na dole (np. dzikie mięso itp), że jeszcze bardziej umocniła sie moja decyzja o CC. Ja juz mam wszystko dograne, zapłacone miejsce zaklepane. Wiem że bede miała cc, zabieg 20 min i mój Partner może mi towarzyszyć więc jestem szczęśliwa:) Ale każdy ma swoje indywidualne przekonania więc myśle, że powinnaś zrobić tak, żebyś sama była zadowolona i szczęśliwa. Maluszkowi nic nie grozi. Coraz więcej jest osób na tym forum, śledze Wasze wypowiedzi.Ciesze się że same zdrowe maluszki i zadowolone mamy:) Życze miłego popołudnia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzę że nie tylko ja mam problem z kurzem na ciemnych meblach. To faktycznie jest tragedia tylko co się zetrze kurz i za chwilę znów go widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta1988
Witajcie jesdtem na ty forum nowa...podobnie jak wy mam termin na marzec a dokładniej na19,03.2013r. jestem w poczatku 18tc w czwartek mam usg ....w 3d,mam juz 3letniego synka wiec licze ze bd zdrowa i sliczna coreczka:) moja wymarzona:):):) a co do połówkowego to mi lekarz wyznaczyl dopiero na 23tc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja heja ja oby do pt i tez moze bede wiedziala co bedzie :D ja poki co mam 2pary body nie robie zakupow bo jak juz bedzie wiadomo co to zobacze co w grudniu w pl dostane od siotr ktore maja termin na listopad to do marca akurat bede dla nas w spoadku :D akurat na listopad 2 chlopakow jest wiec jak u nas wyskoczy chloapk to luzik hehe moj chlpoaczek chory to lezy i steka jaki on biedny daj mu tableteczke i on bedzie spac na kanapie zeby mnie nie zarazic chyba go pogielo toz ja bez niego zmarzne i wtedy zachoruje hehe u nas leje i ide zaraz spac bo jakas pogoda dobijajaca pozrowka wszytskim i zdrowka chorym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zamierzam robic zakupy uzupelniajace dopiero po usg ktore juz niebawem to bedzie 20 tydzien, w pierwszej ciazy robilam w 24 tygodniu jakos i lekarz powiedzial ze 21-24 to dobry termin. A czy ktoras z Was jest obecnie na wychowawczym i planuje przerwac wrocic do pracy by miec macierzynski? bo ja poprzedni rok mialam bezplatny co za tym idzie nie nalezy mi sie nic a nie ukrywam musze jakos to zrobic by jednak te pare groszy wpadlo nam, zawsze sie przyda.= zasilek macierzynski. W szpitalu gdzie rodzic bede po raz kolejny, w 7 dobie po terminie zglasza sie samemu do szpitala i wywoluja porod. Najpierw dawka probna oksytocyny, pozniej balonik, a jak nic nie ruszy to konskie dawki oksytocyny i maluch na swiecie. Z racji ze zwolnienie mialam wystawione do 5 dni po terminie a urodzilam 7 dni po terminie to na macierzynski przeszlam po skonczeniu zwolnienia, dwa dni przed porodem wywolanym Ja chcialabym rodzic naturalnie, mimo ze nie podaja zadnego znieczulenia, bole mialam krzyzowe i brzuszne ale mimo wszystko wiem ze dla dziecka lepiej jak i dla mnie zeby rodzic sn. Poza tym pamietam slowa babci ktora powiedziala ze bole od krzyza sa mordega i tak wlasnie w moim przypadku bylo. Na ktg przed porodem od 37 tygodnia skurcze 100 to laskotanie od setek porodowych ;) ale jak juz corka przyszla na swiat zapomnialam o bolu. Nacinali mi krocze, ale o tym nie myslalam, a teraz w sumie nie widac, niewiele czuc ze cos tam nie tak, a i nie czuje zeby byl mniejszy komfort po porodzie jesli chodzi o ''te sprawy''. Generalnie jak lekarz podejdzie fachowo do szycia naciecia to jest dobrze. Jedyne co to bola mnie czasem okolice warg sromowych tzn nie wiem jak to wytlumaczyc ale np zawsze jak mialam dostac okres to mnie bolalo ze ustac nei moglam u musialam sie polozyc. Mimo noszenia okularow wada moja nie kwalifikuje sie do cc. Wada postawy tez nie. A na zyczenie jakos mi sie nie widzi. Asia.sudenis=- ja mialam dla malej lapki niedrapki ale jakos niewiele uzywalam. Zamierzacie kupic wiosenny kombinezon na wyjscie ze szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zwolnienia po terminie to zależy od lekarza. Mója lekarz, która prowadziła pierwszą ciażę powiedziała, że może dać mi na 10 dni po porodzie. W rzeczywistości dała na 11, bo 10-ty dzień przypadał w niedziele i akurat tego 11 urodziłam. Ale wiem, że jak lekarz się uprze i nie chce dac, to dziewczyny kombinują i biorą od internisty albo jakoś tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo :) ja też chcę rodzić naturalnie. wszystko co naturalne jest lepsze dla nas i dla dzieci. co do strachu o to czy zmieni się życie seksualne to jest to bujda. tzn może nie bujda, bo może się zdarzyć cos drastycznego, nie wiem... jakieś pęknięcie mega czy coś - ale to są bardzo odosobnione przypadki. ja byłam nacinana i zostałam pięknie zszyta. różnicy podczas seksu nie czuję żadnej, a jesli chodzi o bliznę to tylko ja ja widzę. moj mąż jakis slepy chyba. kiedys mu pokazałam: o to, tutaj! a ten: too?? eee... ja myslałem, że tę kreseczkę masz od zawsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×