Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hexsaaa

jak mam zapomnieć o byłym i kochać męża?

Polecane posty

Gość gość
Hej rozumiem cie calkowicie bo jedtem w tej samej sytuaci z bylym mam corke ktora on bardzo kocha chce do mnie wrocic ale widze ze sie nie zmienil jest przykre to ze jest alkocholikiem niestety batdzo inteligentny i wartosciowy chlopak tylko przy nim moge byc naprawde d Soba nadal go kocham a nie potrafie mu pomoc nasza corka tedkni za nim nie wiem co robic a z nowym facetem czuje sie tak strasznie obco dziwnie. Prxy moim bylym bylam poprostu soba to byla ta lrawdziwa milosc teraz mi go brakuj***ardzo i nie ma dnia zebym nie plakala ze Go nie ma. Jak mu pomoc i czy wrocic di niego i znow ptobowac zeby nie pil dziecko za nim teskni ja szaleje jak go widze bo przez ten czas co go zostawilam to juz calkiem sie zaniedbal nie goli sie nawet chce mu pomoc nafal mi zalezy tylko nie potrafie pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje trzeba walczyc tylko jak 8 lat z nim bylam po 2 miesiacach z kims innym nie przeszlo nie poyrafie zapomnic ja go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy dobrze, ze pisze. Jestem mezatka 7 lat, kocham meza, cudowny czlowiek, ale wiem, ze nigdy nie bede kochala go taka miloscia, jak P., mezczyzne z ktorym spedzilam prawie 5 lat zycia, 5 najpiekniejszych lat zycia. Takiego stanu emocjonalnego, takiego porozumienia cial, mysli jak z P. nigdy nie doswiadczylam. Wiem, ze on rowniez mimo uplywu lat, nigdy nie pokochal nikogo tak bardzo jak mnie wtedy. Nauczylam sie zyc z tym, ze nie jestemy razem, zycie napisalo nam inne scenariusze..Czy kocham P.? Tak bardzo ale pozwalam aby zycie toczylo sie dalej. Moze kiedys, w innym zyciu bede dane przezyc nam jeszcze raz ta piekna milosc, ta cudowna proze zycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wątek już dawno wygasł, ale napisze pare słów... Jestem mężatką 10 rok, mam dziecko 9 letnie, dom pod Warszawą na stan finansów nie mogę narzekac, ale.... Właśnie ... ciagle mysle o chłopaku którego poznałam mając 17 lat i to przez internet :). Mieszkał bardzo daleko ode mnie, ja w jednym końcu ,on w drugim końcu Polski. Na początku pisaliśmy dosyć nie śmiało, jednak z czasem zaczelismy do siebie dzwonić i wiele godzin przegadaliśmy. W końcu zdecydował się do mnie przyjechać ... i tak juz zostało. On był na studiach ja chodzilam do szkoły ale przyjezdzał co kilka tygodni. Pewnego dnia zadzwonił i powiedział, że tak już nie chce ... że odległość, on ma studia itp, ale kazał mi jednoczesnie czekac na niego ... ( tak wiem dziwne). Twierdził ze jestem jeszcze za młoda. Dzieliło nas 6 lat róznicy. Bardzo sie wtedy załamałam... płakałam ciagle.. nawet tabletki na uspokojenie mama mi dawała. Jak wiadomo czas zrobil swoje powoli sie pozbierałam, ale on zawsze gdzies tam siedział mi głowie... Poznałam nowego chłopaka, nie była to taka wielka miłosc jak wtedy, ale liczyłam ze z czasem bedzie lepiej. Wyjechałam po skonczonym liceum razem z nim za granice... W między czasie odezwał się ON... Namawiał do powortu, ale ja sie bałam i nie chciałam wrocic... Potem potoczyło sie szybko slub, dziecko... i mineło tyle lat. W miedzy czasie on wyjechał bardzo daleko na inny kontynent, znalazl zone... Pogodzilam sie z tym ale myslalam czasem o nim... i teraz po 10 latach okazuje się że mojego męża kolega z pracy to jego sąsiad i ze mieszka niedaleko... Życie pisze dziwne scenariusze.... Dowiedziałam sie tylko, że mnie miło wspomina... Nie chciałam sie juz kontaktować... nie jestem taka egoistką, wiem że oboje mamy rodziny... Mogę tylko powiedziec, że prawdziwa miłość zdarza się raz w życiu i zazdroszcze tym, którzy mają ten komfort na codzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem problemy z mężem, co doprowadziło go do mieszkania jego przyjaciół. Wszystko stało się gorsze, ponieważ zaczął chodzić do barów i często kręcić kluby z przyjaciółmi, upijać się i gasnąć. Zawsze mnie groził telefonicznie, kiedy go nazywam ze względu na całą złą radę, którą dali mu jego przyjaciele. Kocham go i byliśmy razem przez 8 lat przed nagłą zmianą, nie mogłem zajść w brzuch i dowiedziałem się, że to moja wina. Byłem tak smutny i sfrustrowany, że pewnego dnia przeglądałem Internet i zobaczyłem, że Pani dzieląc się zeznaniem na temat potężnego zaklęcia rzucającego dr Ojenga, który pomógł jej przywieźć chłopaka z powrotem do niej z zaklęciem, więc zdecydowałem się to spróbuj też i skontaktowałem się z pisownią dr Ojenga przez email na adres greatojenga@yahoo.co.uk i wyjaśniłem mu wszystkie problemy, a dr Ojenga powiedział mi, że nie powinienem się martwić, że pomógłby mi rozwiązać moje problemy , mój mąż wróci do domu, a doktor Ojenga powiedział mi, że może też wykonać zaklęcie ciążowe. Powiedział mi też, że czar nie jest szkodliwy dla mnie, ani nie jest szkodliwy dla mojego męża. Postanowiłem spróbować, a ja zrobiłem wszystko, co kazał mi zrobić natychmiast i zrobił dla mnie zaklęcie. 2 dni później mój mąż wrócił do domu i przeprosił, mówiąc, że żałuje za to, co kosztował mnie, a teraz jesteśmy szczęśliwi i żyjemy razem szczęśliwie. Dwa miesiące później zdałem sobie sprawę, że jestem w ciąży. Teraz jestem naprawdę szczęśliwy, bo nie wiem, co mam powiedzieć, ale jeśli tam jesteś, czytając to i mając ten sam problem ze związkiem lub masz trudności z uzyskaniem ciąży męża lub chłopaka lub jakiegokolwiek problemu, który znajduje się poza medyczną moc proszę skontaktować się z dr. Ojengą na jego e-mailu: greatojenga@yahoo.co.uk i być w 100% pewien, że ma rozwiązanie Twoich problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz rozkaśnić sobie tę sytuację, znależć z niej wyjście, znależć rozwiązanie, dowiedzieć się o jego myślach względem Ciebie, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie...Tyle że mój były mnie zostawił.Oboje założyliśmy rodziny,oboje mamy dzieci,Tyle że on się rozwiodl.Zaczelismy się kontaktować.Sam powiedział że żałuje tego co zrobił-ze mnie zostawił...Ja nie mogę przestać o nim myśleć ale też nie mogę zrobić nic przeciw mojemu małżeństw i bo kocham też męża...Nie wiem co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślałam że to tylko ja tak mam że mnie taki pech spotkał. Widać jest sporo takich osób. Nie ma już do czego wracać on ma żonę i 2 dzieci i pewnie ich kocha. Ale w sercu mi pozostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bupr
My bylismy ze soba prawie 8 lat, to nie pierwsza milosc, ale ta najprawdziwsza. Zaraz po zareczynach wyjechal zagranice, mialam do niego dojechac “kiedy sie ustawi”, ale okazalo sie, ze tak praca “nie lezy na ziemi” i dopoki on cos tam znalazl stracilam chec wyjazdu (ja bez znajomosci jezyka i zobaczylam, ze to wcale nie jest kraina mlekiem i miodem plynaca). Powiedzialam mu, ze lepiej jak on ogarnie sie i poszuka pracy w PL, bo lepiej zyc w swoim kraju i miec lepsze warunki (ja mialam prace i mieszkanie) niz siedziec w 1 pokoju w obcym kraju i harowac fizycznie. Przyznal mi racje. Byl tam prawie 2 lata, odwiedzalismy sie co 2-3 miesiace, ale zrobil cos glupiego na 2 tygodnie przed powrotem do PL. To nie zdrada...tak sie na niego wkurzylam, ze go “pogonilam”. Minelo 11 miesiecy od tamtej sytuacji, a ja od miesiaca mam męża. Nie ma dnia zebym nie myslala o bylym, nawet wczoraj poplakalam sobie w wc. To jest wspanialy czlowiek, ale poskladalam sobie cale nasze 8 lat + to co opowiadal z lat wczesniejszych i wiem, ze ma problem z powiedzeniem „nie” nalogom, latwo daje sie manipulowac innym. Strach przed tym co czekaloby mnie z nim za 20 lat byl silniejszy niz milosc do niego. To straszne uczucie kiedy rozum wygrywa a serce rwie sie i krzyczy „rzucaj to wszystko, szukaj go, on moze jeszcze czeka”!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można miec męża i udany seks z byłym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można kochać innego ,a z mężem mieć udany seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja1851
Czy jest jeszcze ktoś, kto przeżywa to samo? Ja zawsze poukładana, tez myślałam ze wszystko jest czarne albo białe, a jak ma sie męża to juz na zawsze. Niestety w sercu jest ktos inny. Codzienność jest nie do zniesienia, przez wybór z "młodych głupich lat". Moja prawdziwa miłość pomimo juz 3 osobnych lat nadal jest sama. Ale czasu nie da sie cofnąć. Chciałabym w końcu odzyskać radość z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hexsaaa, już nigdy nie będziesz szczęśliwa. Pogódź się z tym. Trzeba ponosić konsekwencje swoich wyborów. Wiem coś o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc :)

U mnie jest odwrotnie on mnie zostawial i wracal jaa walczylam jak lwica o zadnym innym wcale nie myslalam teraz maz rodzine wiem ze mezs nie kocham ale z mezem inna historia kocham tamtego i njgdy nie przestane. Nie zapomne o nim myslalam ze inny pomoze mi zapomniec ale nie da rady no ale odwrotu nie ma mam meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc :)

Minelo 6 lat on jest sam a ja chcialabym umrzec 😕 strasznie sie czuje zle . umarlam w srodku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ehh

Nadal mysle o ex, teraz wiem, ze nie dalam sobie czasu na przezycie rozstania, szybko poznalam meza i chociaz na poczatku traktowalam go jak kolege to przerodzilo to sie w zwiazek. Sama, ze strachu, ze znowu strace lata, poganilam go do slubu. Jakie to teraz jest glupie...

i co teraz mam? Meza, ktory mnie kochs, ale mamy chyba zbyt podobne charaktery i w glowie mi siedzi byly narzeczony. Niestety pojawia sie zawsze wtedy kiedy kloce sie z mezem, duzo o nim mysle, tesknie za jego charakterem,9 bo klocilismy sie moze 4 razy w roku. Teraz to 4 razy w miesiacu minimum. Chce cofnac czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×