jesli mozecie, to zajrzyjcie tu, bo naprawde mam problem, moze ktoras z was mnie

mam nadzieje, ze to wlasnie objaw okresu:D ja tak samo, ile ja stron przejzalam o tych objawach ciazy to masakra.. heh no u mnie tez..dokladnie, to samo mi powiedzial moj chlopak ze od tego nakrecania sie, to jeszcze bardziej sie denerwuje, a okres jak to on okreslil "poszedl sb na grzyby i przez moj stres moze zawedrowac daleko i zanim znajdzie droge, to troche minie":D:D ale musimy sie uspokoic, bo tak sie nei da.. dokladnie ja narazie nie wspolzyje z chlopakiem, chociaz planujemy to, bo oboje tego chcemy, jednak wlasnie sie obawiam, ze po kazdym stosunku bede miala takie schizy, to przeciez wywioza mnie w niedlugim czasie do jakiegos psychiatryka...:D

Ja nie jestem przerażona i spanikowana, tylko chce ewentualnie wszystko wcześniej zaplanować. Studia, praca, mieszkanie... Sporo kasy idzie przy dziecku i wolałabym się w razie czego wcześniej zorganizować. Ja nie widzę u siebie żadnych szczególnych zmian. Słabo mi tylko ostatnio trochę, raz straciłam przytomność i dostałam gorączki. Ale obstawiam że to od temperatury na dworze.

Akurat patrząc po moich znajomych to widzę, że często testy nie pokazują że jest się w ciąży (może właśnie dlatego że są za wcześnie robione). Niby po 6 dniach wykazuje ale różnie to bywa ze stężeniem HCG. Ja zrobiłam po 7 dniach od stosunku, ale to nie znaczy że po 7 dniach od zapłodnienia, bo przecież mogło dojść do tego później (plemniki wytrzymują do 4 dni)...

powinniśmy chyba się zabezpieczać wszystkimi metodami antykoncepcji to może wtedy trochę będzie spokojniej... chociaż wątpię.. Jak będę jutro u ginekologa to powiem mu, że ma nic coś przepisać jakieś plastry albo tabletki antykoncepcyjne...chociaż boję się brać tabletki bo moje koleżanki po tej metodzie zabezpieczania się przytyły prawie 10 kg;/

no tak chyba bedzie najlepiej, bo zglupiec mozna...no wlasnie mialam Ci mowic, ze od tych tabletek strasznie sie tyje..wiem moze lepiej bedzie z plastrami

Ja nie mogę, mam skłonność do zaburzeń hormonalnych więc te metody odpadają. Zresztą i tak bym nie chciała, to nie zdrowe nawet dla kogoś kto nie ma problemów...

ja akurat testom ciążowym ufam mimo że zawsze szybko sobie je robiłam czyli w najszybszym terminie po 6 dniach i zawsze był wiarygodny... no teraz niestety nie mogę sobie zrobić testu, ponieważ jeszcze nie minęło nawet 6 dni;p

mojej mamy koleżanka zabezpieczała się tabletkami i urodziła synka bez rączki;/ właśnie przez tabsy;/

heh obyys jutro wrocila od gina z usmiechem na twarzy:D oo kurde...nie dosc, ze szkodliwe dla matki, to jeszcze dla dziecka...myslalam ogolnie ze przy braniu tabletek se nei zajdzie w ciaze, a tu prosze...:/

Moja siostra urodziła (zdrowego synka) biorąc tabletki

noo to chyba będzie mój najszczęśliwszy dzień w życiu jeśli okaże się, że nie jestem... No tak niestety ta metoda zaszkodziła nawet dziecku;/ A mojej znajomej dwie siostry wgl przez tabletki nie mogą być w ciąży...

hehe:D aaa moim najszczesliwszym dniem w zyciu bedzie, jak dostane okres...chyba nigdy w zyciu tak nie oczekiwalam na okres.. kuurde...;/ to lepiej nie wiem, kup jakis srodek plemnikobojczy, a nie tabletki...

Kurcze, że też to wszystko jest takie niepewne... Pójdę jutro do apteki po drugi test rano (żeby było z pierwszego moczu) i może to coś bardziej podpowie. Może nie jest mi teraz na rękę mieć dzidziusia, ale jakby był to też bym nie płakała. Nie wiem już nic:/

ja stawiam na to, ze nie jestes w ciazy:D z reszta sama sie jutro przekonasz, tez jak juz zrobisz test, to pohwal sie nam, co Ci wyszlo;p

Ze wszystkiego będę zadowolona i na pewno się pochwalę. A chętnie też poczytam o radach gina od praktycznej strony na temat antykoncepcji.

bardzo zmartwiona@ noo ja na okres muszę jeszcze poczekać:) planowo mam dostać 10 lipca to jeszcze długo długo:) @bardzo_szczęśliwa a ile masz lat jak można wiedzieć? bo ja 19 skończone. a co do testu to najlepiej właśnie z porannego moczu zrobić.. Pamiętam w zeszłym roku kupiłam sobie 4 testy ciążowe i wszystkie sobie zrobiłam w jednym dniu.. masakra;d

miało być może_szczęśliwa* hehe;p

uuu to troche jeszcze czasu masz do okresu:D dobra dziewuszki, ja to już lece spac, trzymajcie sie, mam nadzieje, zee jutro uslyszycie i zobaczycie, too co bedziecie chcialy, trzymam mocno kciki:D noo i prosze mi sie tu od razu pochwalić :D papa:*

jak wrócę od gina to na pewno napisze ;p no dobranoc trzymaj się;*

też 19 skończone, rocznikowo 20

i mówisz, że zawsze kochasz się bez zabezpieczenia i nigdy wcześniej nie balas się, że w tym płynie przezroczystym też są plemniki?

Preejakulacie. Wiem że są, ale to i tak mniejsza sprawa, bo mój chłopak zazwyczaj kończy w środku.

kończy w środku a Ty nigdy nie zaszłas? a Twój facet się badał?

A dlaczego akurat facet? A może to ze mną jest coś nie tak? Nie badaliśmy się. I choć trzeba przyznać że jest duże prawdopodobieństwo ciąży to nie jest to jeszcze jakiś cud i wyjątek. Teraz jakoś się społeczeństwo przyzwyczaiło że ledwo się pójdzie do łóżka i już ciąża. Ale widzę na przykladzie wielu par że tak nie jest. Kiedyś się mówiło że dziecko jest darem. I coś w tym jest. Może faktycznie powinnam się zbadać ale na razie nie wydaje mi się żebym miała już sądzić że jesteśmy niepłodni... :)

Matko co tu za bzdury powypisywane. :D Test można zrobić najwcześniej 14 dni po stosunku. I nie chodzi tu o to, że plemniki mogą przeżyć X dni, bo biorąc to pod uwagę to nawet później należałoby to zrobić, ale polecam poczytać o procesie zapłodnienia. Na czym polega i ile trwa. Od tabletek się nie tyje, tyje się od jedzenia i braku ruchu. A 10kg. to już w ogóle kompletna bzdura. :D Przy zaburzeniach hormonalnych jak najbardziej można brać tabletki, a czasem nawet trzeba.

@bejbidontstaap i jak tam u gina? mam nadzieje, ze wszystko ok:D

zależy przy jakich tak się sklada. za mnie się nie przebadał nikt że może się wypowiedzieć

Hej dziewczyny, sama też martwię się, że coś jest nie w porządku, miała któraś z Was kiedyś podobnie? Okres spóźnia mi się już grubo ponad tydzień. Zrobiłam test, wynik był negatywny, ale planuję go jeszcze powtórzyć, bo obawiam się, że mocz mógł być zbyt rozwodniony. Okresu jednak cały czas nie widać. Od kilku dni nieustannie mam lekko wzdęty, twardy brzuch. W ciągu dnia, zwłaszcza rano mam silne skurcze brzucha, dzisiaj doszły skurcze podbrzusza, dość mocno poczułam prawy jajnik. Do tego często mnie mdli, np. po kawie, czy papierosach, wczoraj też po krótkiej przejażdżce samochodem. Niby czuję się trochę jak przed okresem - zatrzymana woda w organizmie, chyba w końcu lekko bolą mnie piersi, nawet mały syfek wyskoczył mi na twarzy, co przed okresem u mnie normalne, ale sama już nie wiem.. Miała któraś z Was kiedyś podobne objawy? W przyszłym tygodniu pójdę chyba do gina jeśli nic się nie poprawi, ale zaczynam się martwić :/

@mermaid.punk ja wlasnie mialam identyczne objawy przed dostaniem miesiaczki, a jak widac po temacie balam sie, ze jestem w cizy, jednak na szczescie okres dostalam i wszystko juz jest okej. wiec, mysle, ze i Ty dostaniesz okres zwazajac na objawy i jesli czytalas wczesniejsze komentarze, to nie przejmuj sie za bardzo tym, zee jestes w ciazy, bo zaczniesz miec urojenia, ze masz objawy, takie jak wystepuja przy ciazy...dla pewnosci zrob jeszcze raz test, bedziesz przynajmniej spokojna

i co z zalozycielka tematu? jest w ciazy czy nie?