Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronika szczypadło

NAJŻAŁOŚNIEJSZE PREZENTY ŚLUBNE

Polecane posty

Gość hjhjutjyu
A wiesz co to takiego organizacja wesela i ślubu? To dzięki temu nie ciągniesz tego 5 kg worka z jedzeniem, ale domyślam się że czegoś takiego jeszcze nie odkryłaś. A co do tosteru, żadnego nie dostałam bo zamiast rzeczy prosiliśmy o pieniądze co też zostao zrozumiane i to z wielką uciechą bo nie trzeba było się domyślać co nam potrzebne a co nie. W przeciwieństwioe do ciebie ja szanuję pieniadze i to cudze i nie chce aby ktoś wyadał kasę na coś czego ja nigdy nie będę używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate holmessssssssssssss
ale czemu nie moge się chwalić, trezba było dać im przedział finansowy i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oto przykladowy wierszyk jaki umieszczaja niektorzy na zaproszeniu. Szczyt klasy i elegancji:O Nie pragniemy stosować wykrętów, Ale lepiej nam będzie bez prezentów. Przed nami przyszłość świetlana, Waszą gotówką usłana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kate holmessssssssssssss
noi i git i kaz\dy wie ze o kase chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika szczypadło
jeśli chodzi o kwiaty - dużo razy spotkałam się właśnie, że para prosiła o zabawki dla domu dziecka, jakieś książeczki czy wino albo kupony w totka. i okej do tego nic nie mam, jeśli nie chcą kwiatów to nie, a takie rzeczy się przydadzą. ale jakbym na zaproszeniu zobaczyła, że chcą karmę dla psów to bym się puknęła w czoło - mam nadzieję, że się nie spotkam z takim wymysłem. ps. my prosiliśmy o nieprzynoszenie kwiatów ewentualnie mile widziane kwiaty w doniczkach, bo mamy ogród zimowy. i dostaliśmy całkiem sporo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjutjyu
Oczywiście,my wiemy że według ciebie szczytemklasy to wyrzucenie podarków jeszcze tego samego dnia. Obawiam się że twojego poziomu klasy nigdy nie osiągnę i ku twojej rozpaczy nie zamierzam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika szczypadło
no szczytem wyczucia takie wierszyki to nie są... nie spotkałam się jeszcze z czymś takim i mam nadzieję, że nie spotkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wedlug ciebie szczytem klasy jest zabranie o pieniadze w formie takowego wierszyka:) Nie mam nic do tego, ze jak sie mlodych pytaja co chca to mowia, ze wola pieniadze zamiast prezentow. To ok. Ale taki wierszyk na zaproszeniu to buractwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika szczypadło
zgadzam się z powyższą wypowiedzią w 100%. taki wierszyk to naprawde buractwo, bo jak inaczej to nazwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjutjyu
No prosze, jeszcze wiesz że były u nas wierszyki... A może nie było? Twoja szklana kula niestety zawodzi, musisz wsiąść na swoją miotłę i polecieć po inną, może lepiej bedziesz zgadywać.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolagnat23
myślałby kto, ze dostaniecie ciężarówkę kwiatów. byłam niedawno na ślubie kuzynki- nie było zadnego koncertu życzeń, a kwiatów jak na lekarstwo- bardzo mały procent ludzi wręcza kwiaty czy sie ich prosi czy nie. poza tym jak to wygląda?- chyba lepiej jak goście po ceremonii składają zyczenia i wręczą kilka bukietów niż jak każdy wciska w łapę młodej wino jak jakiejś menelicy. poza tym pi razy drzwi 20 bukietów na 100 gości, to taki problem z transportem, a kilkadziesiąt cięzkich butli juz nie.. paradoks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrr
Ja wole dobre wino niz kwiaty ktore zaraz uschna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d.z.iunia
A nie chodzi czasem o to, że kwiaty padną za parę dni, a wino można potem wspólnie przy grillu wypić? Nawet za parę lat? Menele nie pijają dobrego wina, i nikt butelki nie wciska do ręki - są takie specjalne torebki prezentowe, wiesz? A nam nawet udało się kupić świetnie zapakowane wino i nie trzeba było nikomu nic do ręki wciskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedział cenowy ? o boże to już coś takiego funkcjonuje ile kto powinien wlozyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolagnat23
no i co z tego, że wolisz wino niż kwiaty? a ja wolę ferrari i co? każdy niesie w kopercie 5 stów, a ty jeszcze bezczelnie żądasz żeby każdy przyszedł z winem, bo zadne kwiatki- sratki albo same zyczenia cie nie satysfakcjonują i musisz sobie piwniczkę zapełnić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam wino jeszcze rozumiem, sama czasem dawalam do kwiatow. Jednak znajoma brala slub i poprosila o wino zamiast kwiatow i niestety poprzynosili jej prawie same tanie wina. Ktos tez zrobil zart i kupil wino marki wino za 5zl:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrr
Ktos tez zrobil zart i kupil wino marki wino za 5z Widocznie ktoś miał poczucie humoru :) To jest cenione w tych smutnych, ponurych czasach :) Same widzicie, nawet szklanki w koszyczkach to wiocha co dla poniektórych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesela sie dzis nie oplacaja. Z punktu widzenia goscia: mam dac 5 stow, panna mloda zada zamiast kwiatow kupony lotka, maskotki, karmy dla psow. Para mloda dostaja kase i to co sobie zazyczyli zamiast tych niesczesnych kwiatow. A ja co mam z tego? Niezbyt smaczne dania, w tle wiejskie przyspiewki i masa czerwonych pijanych starszych panow, ktora osacza kazdego. Kiepski interes jak za 500zl:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrr
A od kiedy wesele mu się opłacać robić? :D :D :D Pierwsze słyszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolagnat23
oczywiście, że się nie opłaca. w sobotę byłam z koleżankami w restauracji, później w kilku klubach, zabawa super, a wydałam ze 150 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie cuuuu
Ja na swoim poproszę o karme dla psów, i goście niech się pukają w czoło. Lepsze to niż zdechle kwiatki które zdechna po 2och dniach. To jest bardzo dobry pomysł a ja jestem weterynarzem więc to całkiem naturalne dla mnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolagnat23
"A od kiedy wesele mu się opłacać robić?" czytaj ze zrozumieniem: nie opłaca sie chodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie sie nie oplaca chce robic. Mi tez nie oplaca sie wydawac kase na wycieczke za granice, ale to robie. kwestia tego czego chcemy. Nikt pary mlodej do wesela nie zmusza tak jak i goscia do przybycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrr
czytaj ze zrozumieniem: nie opłaca sie chodzić Chyba na wesele nie idzie sie żeby się opłacało, tylko żeby pobyć z rodziną lub znajomym który bierze ślub. Coś wam się pogibało w głowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolagnat23
"Ja na swoim poproszę o karme dla psów, i goście niech się pukają w czoło. Lepsze to niż zdechle kwiatki które zdechna po 2och dniach. To jest bardzo dobry pomysł a ja jestem weterynarzem więc to całkiem naturalne dla mnie. " a może tak wesprzeć pieski za własne pieniądze- nikt cię nie powstrzymuje przed oddaniem całej otrzymanej gotówki na rzecz bezpańskich piesków- zamiast narzucać gościom dobroczynność. cel owszem szlachetny, ale jest to tak samo niegrzeczne jak domaganie się flachy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydtyhrth
" Niezbyt smaczne dania, w tle wiejskie przyspiewki i masa czerwonych pijanych starszych panow, ktora osacza kazdego. Kiepski interes jak za 500zl" To dam ci dobrą radę... Wyjedź z wiochy w której mieszkasz i idź na wesele do ludzi obytych a nie tylko do wioskowych chamów. I wtedy się dowiesz ze tylko tam u ciebie na wsi zabitej dechami tak jest. bo gdzieś za murami twojego smutnego świata jest świat ludzi kulturalnych gdzie wesele odbywa się w restauracji z bardzo dobrymi daniami, w tle co najwyżej leci cicha nastrojowa muzyka i nikt się nie uwala w trupa. Ale pewnie trudno ci się wybić z twojego rodzinnego światka co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrrrrrrrrrrrrrr
lolagnat23 - przecież jeśli dostałaby kasę od gości, to mogłaby kupić za nie tą karmę, więc na jedno wychodzi, a więc dokładnie na to, że ta karma jest ZA JEJ PIENIĄDZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic sie nie pogibalo:P Skoro wesele jest po to zeby pobyc z rodzina to mam rozumiec, ze mlodzi tez tak do tego podchodza? A skoro tak skad te zyczenia i ciagle tylko "my chcemy"? 500zl daj, wino, totka, karme czy ksiazke daj i najlepiej zachwalaj cala impreze non stop, a pnna mloda wychwalaj za gust, smak i klase:D Eh te wesela, to juz w sumie pradoia sie robi:D Dlatego nie chodze jesli nie musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×