Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronika szczypadło

NAJŻAŁOŚNIEJSZE PREZENTY ŚLUBNE

Polecane posty

Gość a prawda jest taka
wy jestescie zalosnymi zmijami i materialistami. liczycie tylko na to ze ktos cos "rzuci". prezenty powinny byc symboliczne a liczyc sie w tym dniu powinna grupowa radosc z powodu czyjegos slubu i zawarcia zwiazku malzenskiego. zajebisty mamy wspolczesny swiat, wszystko opiera sie na mamonie! jestescie chorymi kurwami, wy ktore tu rzucacie sie z pretensjami na za tanie czy tandetne prezenty slubne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjutjyu
ALe dlaczego wy nie odpowiadacie na pytania? Jakim cudzym kosztem? Przecież gość przychodzi z kwiatami, prawda? Równie dobrze można mówić jak można być takim niewychowanym chamem i żądać/oczekiwać kwiatów. Czy oczekiwanie kwiatów, prezentów to już nie czyiś koszt? Gadacie jak potłuczone. Wstyd wam z karmą isć ale już z tosterem, patelnią czy szklankami już nie. Gdzie tu logika? Wam nie chodzi o darczynność a o to że broń boże ktoś ma inny pomysł i broń boże może okaże się lepszy. ALbo w ogóle ten cały temat - żal wam dupę ściska że nie macie prezentów jakie sobie zażyczyłyście i to jest według was klasa - siedzieć w internecie i obrabiac dupę gościom bo wam sie prezenty nie podobały. Najlepiej to trzeba było zrobić wywiad ile kto zarabia i dla każdego gościa przydzielić obowiązkowy prezent niezapominajać o obowiązkowej wiazance badyli i jak ktoś pokaże się bez tego to zostanie wygoniony na kopach. Rzeczywiście szczyt klasy i gustu, nie ma co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie oczekuje kwiatow. To jest dobra wola goscia, a kwiaty najzwyczajniej pasuja do takiej okazji. Cudzym kosztem, bo to nie twoja kasa, nie rozumiesz tego? Gosc chce ci kupic fajna wiazanke a ty go zmuszasz do pomocy. Ot i cala filozofia, ale wiem, ze i tak nie rozumiesz. Jednak na pewno lepsze wrazenie bys wywarla przeznaczajac kase z kopert na schronisko. Tylko, ze wtedy nie moglabys sie z tym tak onosic jak z tymi karmami, ktore kupili goscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martkaa
My też dostaliśmy taki paskudny obraz: przedstawiający jakiś widok - szkoda, że nie "właściwie nie wiadomo co", bo wtedy mogłoby przynajmniej udawać abstrakcję.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za idiotyzm
że Jak sie nie ma to sie nie idzie Do najbliższych się idzie nawet bez kasy, a oni powinni zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjhjutjyu
I znów wiesz lepiej co zrobilismy z kasą ze ślubu... Ciekawo co jeszcze nazmyślasz? Az tak zdesperowana jesteś aby postawić na swoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mężatkaaaaaaaa
Tak u nas jest tradycja, że młodym daje się prezenty, lub pieniądze , a np. ja jak nikomu du py w rodzinie nie obrabiam, tylko sobie piszę na anonimowym forum, co mi się podoba a co nie...A z doświadczenia wiem, że nie tylko prezenty, a również KAŻDE wesele zostaje później szczegółowo obgadane, a to, że jedzenie niesmaczne, wódka tania, a panna młoda ma brzydką suknię, albo zaokrąglona, pewnie w ciazy (tak, tak, słyszałam taką opinię, nie o sobie na szczęście, chociaż wspomniana panna młoda była szczupła, więc nie wiem skąd te podejrzenia) . O moim też pewnie gadali, i to nie same miłe rzeczy. Przy młodych to każdy się zachwyca uroczystością, a później dopiero pomiędzy sobą goście mówią co myslą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
probowalam z toba dyskutowac uzywajac argumentow, ale widze, ze sie nie da:( Nie wiem co robilas ze swoja kasa z wesela i nie obchodzi mnie to. Napisalam, ze jakby para mloda chciala naprawde pomoc to by widowiska z tego nie robila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzzdurry
że Jak ktoś nie chce nic dać, to niech nie idzie na ślub. Na ślub, proszę mądrali, idzie się z kwiatami - TYLKO. Na wesele dopiero z prezentem, wyłudzaczko - sępico :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Supremus Dux
No to to, że przynieśli jakiekolwiek prezenty. Wyraźnie napisaliśmy, żeby niczego nie przynosili dla nas. Ewentualnie jak chcieli, to jakieś zabawki dla pobliskiego domu dziecka, czy rodzinnego domu dziecka. Wszyscy dokładnie wiedzieli, jaka jest nasza kondycja finansowa i jeszcze prosiliśmy w zaproszeniach by nic dla nas nie przynosili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuHuHuHuHuuu
haha, dokładnie, nie wstydzi się iść na ślub z pościelą, ale z pieluchami czy karmą już tak. Jak się wstydzisz takich "okropnych" rzeczy, to opakuj je tak, żeby nikt się z ciebie nie śmiał, skoro to taki wstyd. Tak jak ktoś tu pisał, jesteście wkurzone że ktoś wpadł na inny pomysł niż wy, dla mnie to super pomysł. Jeśli ktoś nie mógł pomagać wcześnie, bo nie było go stać, to ślub jest świetnym pretekstem do tego, moim zdaniem powinno się chwalić tego typu postępowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bzzdurry
a Ja myślę że one troche zazdroszczą.... mamy wspaniałych mężów, dzieci a one gówno! Ty też masz takie samo gówno.. w jelitach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda mężatkaaaaaaaa
no rzeczywiście jest czego zazdrościć...a z pościelą iść też obciach:P dlatego dzisiaj przeważnie większość daje pieniądze, a z tych pieniędzy młodzi mogą wówczas przeznaczyć część na dom dziecka czy schronisko. Ale przecież po cichu, bez całej szopki "jaki ja jestem szlachetny" to mało kto zdobędzie się na taki gest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihihahaha
z pościelą iść obciach, z tosterem iść obciach, z karmą iść obciach, ze szklankami iść obciach. Faktycznie, lepiej w ogóle nie iść z takim myśleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolagnat23
"haha, dokładnie, nie wstydzi się iść na ślub z pościelą, ale z pieluchami czy karmą już tak. Jak się wstydzisz takich "okropnych" rzeczy, to opakuj je tak, żeby nikt się z ciebie nie śmiał, skoro to taki wstyd." ja się np nie wstydzę iść nawet z wielkim worem 30 kilo karmy na plerach- w końcu, to nie mój ślub i nie ja bedę mieć foty sprzed kościoła z puszkami pedigree.. po prostu mnie troche śmieszy taki niedzielny altruizm i tyle "Tak jak ktoś tu pisał, jesteście wkurzone że ktoś wpadł na inny pomysł niż wy, dla mnie to super pomysł." a co jest odkrywczego i oryginalnego w tym "pomyśle"?- zwykła moda, która juz dawno dotarła nawet na najdalszą prowincję.. "Jeśli ktoś nie mógł pomagać wcześnie, bo nie było go stać, to ślub jest świetnym pretekstem do tego, moim zdaniem powinno się chwalić tego typu postępowanie. " przepraszam, co niby chwalić? "charytatywność" na pokaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuHuHuHuHuuu
Jeśli nie ma nic dziwnego w takim pomyśle jak piszesz, że dotarło to do nas już dawno, to czemu wy się w takim razie dziwicie? Coś jesteś nielogiczna. Charytatywność na pokaz jest lepsza niż cięte kwiaty lądujące w koszu. Jeśli wiem że zwierzaki dzięki mnie się najedzą, to lepsze to niż wydawanie szmalu na chabazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawo a z wypchaną torbą
pieniędzy też iść obciach? Czy już nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HuHuHuHuHuuu
ale się uśmiałam. Coś Ty, to już pewnie nie obciach, a najlepiej to nieść je w przezroczystej reklamówce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawo a z wypchaną torbą
Co prawda ślubu żadnego w najblizszej przyszłości nikt nie bierze ale już chce się dowiedziec na zaś jak się zachować i nie popełnić gafy.... To że muszę przynieść ze sobą chwasty to już wiem. Prezenty absolutnie nie bo to obciach iść z mikrofalówką pod pachą, co jest logiczne. Nie wiem czy ta kasa będzie dobrym pomysłem... bo jeśli tak to ile? I w jakiej walucie? Mam zaszpanować "oiro" czy może po hamerykańsku wyciągnąć dolary i dolarami obsypać młodą parę... Ach te dylematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika szczypadło
ale się uśmiałam czytając niektóre posty... :) widać, że niektóre z was całkowicie nie zrozumiały tematu ale nie obwiniam was o to. każdy orze jak może. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem się i ja też
ja co prawda z prezentów się cieszę ale 1 prezent się powtózył dostałam tak ponad 5 lat temu- kasa ok 7 -8tys. kwiaty prezenty: 2 zestawy deserowe 1 duzy zestaw deserowy (ten użyteczny zasawa obiadowa pełen komplet sztućce zestaw garnków sokowirówka robot wielofunkcyjny z maszynką do mięsa ekspres do kawy zestaw filizanek szklanych zestaw ręczników zestaw pościeli wyszywanej kołdra z poduszką gazówka więcej nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika szczypadło
ciekawo: faktycznie spory dylemat... ja bym postawiła jednak na "oiro" jednak co niemieckie to niemieckie tylko pamiętaj, żeby wszyscy widzieli!!! najlepiej żeby było uwiecznione na video i na zdjęciach jak wręczasz gruby plik banknotów. tylko żadnych kopert... zbędne to. wyjmij z portfela i coś tam jeszcze dorzuć od siebie w ramach napiwku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika szczypadło
bardzo fajne prezenty poprzedniczko. :) i praktyczne i porządne, a jeśli trafione w gust to już w ogóle ideał. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolagnat23
a skąd taka dzika wrogość do "chabazi" i "badyli" u niektórych? ja zawsze mam w domu cięte kwiaty i mimo ze zawsze koniec końców lądują w koszu to lubię jak pachną i zdobią mieszkanie i nie uwazam tego za marnowanie kasy. i owszem: dobrze, że pieski dostana karmę, co nie znaczy, ze motywacja PM jest szlachetna i że mamy ją podziwiać za jej altruizm na pokaz i cudzym kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawo a z wypchaną torbą
Też tak myślę doga autorko! Nic innego jak tylko paść na kolana przed tobą i ci podziękować za te temat bo ja bidna i nie obyta kobita w wielkim i gustownym świecie gotowa byłam iść z prezentem pod pacha a nie z orem pieniędzy ciągniętym za plecami! Życie mi uratowałaś! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika szczypadło
oj tam oj tam już tak nie dziękuj, trzeba było się ujawnić przed moim weselem to bym cię zaprosiła i byś mu rzuciła jakim dolarem czy ojro :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawo a z wypchaną torbą
Ale wiesz co... Ja kiedyś byłam na ślubie i niewiedząc o obecnych trendach modowych kupiłam prezent. Fuck :O Jak ja teraz ludziom w oczy spojrzę ! A sobie! :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem się i ja też
ja tam dałam gościom pole wybory, jak pytali co chcemy mówiliśmy te nie ważne, i z prezentu i z kasy się ucieszymy,ale jednak prezent to prezent. z kwiatów które otrzymaliśmy poszliśmy zanieśc do kościoła- trochę tego było..a pamiatki mam do dziś i od czasu do czasu z mężem przeglądamy.. kiedyś robiło się wesele dla siebie dla gości a teraz robi się wesele by zarobić...para młoda zamiast pochwalić się sobą uczcić ten dzień z bliskimi czeka na zarobek a nie daj się coś nie zwróci to juz tragedia.. jeżeli robicie wesele dla kasy, to lepiej wcale go nie robić.. bo jeszcze trochę i wstyd będzie dać do koperty mniej niz 1000zł a pamiętam że 5lat temu dawało się ok 200zł albo prezenty. a za tak 10-20 lat temu królowały same prezenty mało kto kasę dawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat co do karmy uważam
ze nawet jak sie raz a dobrze psy najedza, to warto- w schroniskach karma sie ZAWSZE przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem się i ja też
a z karmą to dobry pomysł - jak by nie było kwiaty się wyrzuci a karma się przyda, i nie musi być ona pokazywana- ja bym dała w ozdobnej duzej torebce.. byłam na weselu gdzie goście zażyczyli zamiast kwiatów maskotki albo drobnej zabawki- przeznaczenie na domy dziecka. i też bardzo ładnie..duzo osób dawało właśnie maskoty czy prezenty w ładnych torebkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×