LEKARZ NIE CHCE MI DAĆ ZWOLNIENIA WCIĄZY

Czesc Jestem w 11 tygodniu ciąży, czuję się fatalnie. Bolą mnie mięśnie i nogi pewnie dlatego że moja dzidzia mi zabiera witaminki. Ciąża narazie przebiega prawidłowo. Pracuję w sklepie z odzieżą muszę stać cały czas po kilka godzin dziennie. Mówiłam to swojemu ginekologowi ale on i tak nie chce mi dać zwolnienia. Tym bardziej, że zaczyna mi się już robić brzuszek i krępuje mnie praca w kontakcie z setkami ludzi dziennie tym bardziej, że niektorzy klienci są bardzo opryskliwi przez co ciągle się stresuję. Bylam u rodzinnego dał mi zwolnienie na tydzien i kazal wziac l4 od ginekologa ale ten nie chce się zgodzic. Co mam zrobic isc prywatnie do innego ginekologa czy moze do lekarza medycyny pracy ? Pomozcie

naprawde ten lekarz jest ojcem Twojego dziecka ? może to jednak nie on ?

widocznie uznał, że nie ma takiej potrzeby. 99% kobiet tak się czuje w ciąży i jakoś na L4 nie idą. Ciąża to nie choroba

'Bolą mnie mięśnie i nogi pewnie dlatego że moja dzidzia mi zabiera witaminki.' Oooh my friggin #^& :o

Tak tylko boję się o dziecko gdyż poroniłam kilka miesięcy temu i nie chce by to się powtórzyło

Zmien lekarza jak bardzo chcesz l4 choc ja bym wolala popracowac zwlaszcza ze sie dobrze czujesz ja pracowlam do 7mca i mialam ciezka prace ale chcilam bo ja lubilam a w domu rutyna....

Skoro poronilas to zmnien lekarza i napewno dostaniesz l4. Powodzenia i zdrowka dla Was!

umierasz bo cie nogi bola ? haha ciaza to nie choroba co 2 kobiete w ciazy nogi bola,a skurcze łydek nie sa od braku witamin bo dziecko je zabiera hehe,ile ono na tym etapie ich ci zabiera ??? nie przesadzaj i nie rob z siebie inwalidy

a może prywatnie idź do innego

mój gin wyłożył mi sprawę łopatologicznie, jeżeli ciąża przebiega prawidłowo i wyniki są ok to on nie ma podstawy do wystawienia L4 co innego gdy musi dać skierowanie na patologię ciąży to już inna bajka, a jak chce L4 bo mnie np "plecy bolą" to mogę przyjść prywatnie, zapłacić 150zł i L4 na miesiąc jest :) ginekolodzy za dużą kasę trzepią na L4 by dawać je tak po prostu za free :)

''Zmien lekarza jak bardzo chcesz l4 choc ja bym wolala popracowac zwlaszcza ze sie dobrze czujesz ja pracowlam do 7mca i mialam ciezka prace ale chcilam bo ja lubilam a w domu rutyna...'' hahaha,w pierwszym zdanie autorka pisze wyraznie,ze czuje sie FATALNIE

prywatnie zawsze da Ci l4. Ja byłam pierwszy raz bardzo wcześnie - niecałe trzy tygodnie po zapłodnieniu i z miejsca dała mi l4, bo też poroniłam. I teraz siedzę w domu już jakieś dwa tyg. śpię i nic nie robię . Upały straszne, wieć rolety zasłonięte i gapię się w tv. Nudyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy .

na nfz nie dają zwolnień.

u mnie właśnie to tak wygląda prowadzenie ciąży, wizyty, badania etc na nfz jak chce L4 prywatnie u tego samego gina

A co Wy tak na dziewczynę skaczecie? Żal Wam, że na prywatnego gina nie stać i trzeba do pracy łazić, bo państwowy nie da za nic? Jak kobieta chce w ciąży na zwolnieniu być, to dajcie jej spokój. Jej decyzja, nie Wasza.

moja znajoma dostała L4 już w 4 tygodniu, ciąży jeszcze tak do porządku nie miała potwierdzonej ale L4 dostała bo poprzednio poroniła, jeśli autorka też poroniła to ma prawo być na zwolnieniu ale to jest prawda, że oni dają je głównie jak się chodzi prywatnie :(

No dajcie spokój, iść na zwolnienie bo nogi bolą... Mi ginekolog na NFZ nie wpisał zwolnienia z pracy, a jestem instruktorem jazdy konnej(do moich obowiązków należą wyjazdy w teren z klientami i objeżdżanie koni młodych oraz ,,krnąbrnych,,)- oczywiście zasugerował żeby umówić się na wizytę prywatną - w efekcie zmieniłam lekarza.

Moj lekarz co wizyte pytal czy nie potrzebuje zwolnienia z pracy.Ja akurat w pierwszej ciazy czulam sie swietnie i chodzilam ,praca biurowa,lekka,ale w drugiej,ktora byla bardzo szybko juz nie dawalam rady .

ja też byłam taka mądra ciąza to nie choroba itp. dobrze sie czuje super pracowałam z ludzmi ktos mnie zaraził anginą od 2 miesiecy jestem na zwolnieniou antybiotyki nie działają lekarz ropzkłada ręce a ja sobie pluje w brode czemu nie zdabałam wczesniej , praca to nie wszystko , dziecko sie urodzi a matka moze mieć do konca życia wyrzuty ze nie zadbała bo praca była waznijsza nikomu nie zyczę . Zastanówcie sie czy wazniejsze dla was dziecko czy pracodawca .

Część Wszystkim. Nie ważne czy na NFZ, czy , lekarze nie chcą dawać zwolnień l4. Albo mówią o swojej ciąży że przepracowali prawie całą ciążę, ale proszę "ginekolog z wykształcenia, a osoba fizycznie pracująca,gdzie albo stoi 8h przed kompem skanuje produkty w koszyki bądź w kuwety, gdzie stoją jedna na drugim czasem na wysokość 2m. Waga różna, od 5 do 100kg a bywają i cięższe, zazwyczaj 20/30/kg . Bo matka zamówi 60obiadów dla dzidzi w (słoiczkach). A później pakujesz i czynność powtarzać, tym że stoisz i owijasz w bąbel. Ale to nic ty, mimo że cisza przechodzi prawidłowo, nie dostajesz l4, a później jak coś się stanie do kogo masz pretensje??? Mimo że kobiecie się należy 270dni to mimo wszystko nie chcą dać,,,pozdrawiam przyszłe mamy i obecne:-) to czas wyjątkowy piękny, gdy w brzuszku rozwija się istota

Nigdy nie prosiłam o L4 mój lekarz zawsze pyta czy potrzebuje, od pierwszej wizyty. Nigdy mi się coś takiego nie zdarzyło a jestem w trzeciej ciąży, zawsze na wizycie pyta czy potrzebuje L4. Chodzę na NFZ.

Byłam dwa razy w ciąży i pracowałam do samego końca.Nigdy nie brałam L4 chociaż lekarz mi proponował, bo ledwo chodziłam.

I co order dostalas ?

JAKI jest sens wyciągania tematu sprzed 6 lat??

Witam chciałabym zapytać czy idąc prywatnie do ginekologa może mi odmówić L4, czuje się fatalnie cały dzień wymioty i nudności pracuje w sklepie na jednoosobowym stanowisku 2x straciłam przytomność a gin z NFZ odmawia zwolnienia więc proszę o odp czy zalatwie coś prywatnie

prywatnie na pewno Ci da l4

Ja byłam prywatnie i od razu padło pytanie czy potrzebuje l4. Więc idź. Twoje zdrowie najważniejsze. Jeśli tracisz przytomność nie ma co sie nawet zastanawiać. Ja na początku ciąży nie potrzebowałam ale koło 20tyg już dostałam obowiązkowo,bo było zagrożenie przedwczesnym porodem i do końca ciąży już albo leżała w szpitalu albo jeździłam na badania

Po co chodzicie do państwowego jak traktują was tam jak popychadło? Nawet L4 wam nie chcą wypisać. Chyba, że chodzi o finanse, to rozumiem.

Oczywiście że może odmówić jeżeli nie ma wskazań.

Ciąża sama w sobie jest wskazaniem do oszczędnego trybu życia.