Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama 272727.

Czy są tu kobiety,których partnerzy nie chcięli się kochać w zaawansowanej ciąży

Polecane posty

Gość przyszła mama 272727.

Mam pewien problem i czuję się krótko mówiąc odtrącona, nieatrakcyjna, nie czuję się po prostu teraz sexy kobietą...Odkąd zaszłam w ciążę, to kochałam się z mężem przeważnie z raz w tyg, a jak już znacznie urósł mi brzuch mąż zaczął całkowicie unikać kontaktów seksualnych. Przytyłam - to fakt - ale wydawało mi się, że nadal jestem tą ładną,młodą,atrakcyjną kobietą, którą była przed ciążą...Jest mi cholernie przykro, dusiłam to w sobie, aż wreszcie zapytałam go czemu?! Wkręcałam sobie nawet jego zdrady, a także to, że już mu się nie podobam, związek się wypalił, że się mnie brzydzi...Odpowiedział, że to brednie, że wcale tak nie jest jak uważam, że po prostu faceci tak mają, że boją się zrobić krzywdę swojej kobiecie lub dziecku, że przeraża go fakt, że noszę w sobie jego dziecko i dziwnie mu się wtedy kochać z myślą, że "szturcha po główce" swojego synka, że krępuję go mój brzuch, a bardziej jego zawartość właśnie i nie może się przemóc...Mówię, ok, rozumiem, ale przecież są różne metody zbliżeń, niekonieczna jest od razu penetracja, na to on, że wszelkie pieszczoty,namiętne pocałunki strasznie go podniecają i wie, że skończyłoby się jednym, a on chce się wstrzymać, a jeśli chodzi o seks oralny, to nie chce mnie wykorzystywać (ja jemu, on mi nie, bo znowu jest wizja dużego brzucha z dzieckiem przed twarzą:p )...I tak się teraz zastanawiam ile w tym jest prawdy, a ile słodkiego kłamstwa, czy może naprawdę się mnie brzydzi teraz, ale nie chce mi tego powiedzieć? A może naprawdę jest tak, jak mówi i faceci mają takie wkręty jak kobieta jest w ciąży? Mówił śmiertelnie poważnie, nie czułam, żeby wkręcał kity...Jak było u Was? Proszę wypowiedzcie się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę polecić
czemu kobietom tak trudno jest uszanować i zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 272727.
Jesteś facetem czy kobietą? Może rozwiniesz swoją wypowiedź? Ja właśnie chcę zrozumieć, ale jak na razie mam wątpliwości. Nie wiem czy rzeczywiście jest tak, jak twierdzi, czy może trochę koloryzuje, a tak naprawdę trochę mu zbrzydłam, bo przytyłam i mam brzuch ogromny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bdjzvsu
Heheh u mnie było to samo gdy brzuch urosl mąż nie chciał sie kochać bo jak mówił ze nie chce dziecka bić po głowie eheh najgorzej było w 7-8 miesiącu bo wtedy najbardziej mi sie chciało naprawde strasznie mi sie chcialo a on nie chciał bo sie bal :-/ więc zadowalalam sie sama :-) heh ale po ciazy wyrzylismy sie heh :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emememsikxcvbbn
Mój ma tak samo i to nie w zaawansowanej ciąży bo jestem w 26 tyg a od początku ciąży kochaliśmy się może góra 5 razy i to z mojej inicjatywy, mój myśli o tym że w brzuchu jest dziecko jeszcze ostatnio podczas stosunku poczul ręka ruchy dziecka to juz w ogole lipa była z seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaoli
to prawda co mówi twój mąż mój miał tak samo, teraz seks znowu po ciąży jest super, ba, z jego strony wręcz chęci w nadmiarze spokojnie, urodzisz i wszystko wróci do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zunna
Moj mezczyzna ma podobnie, te same argumenty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lepiej jesli
Tak rzeczywiscie jest. Nie tylko Twoj tak mial, moje tez, odkad brzuch stal sie mocno widoczny. Nalezy to uszanowac. A nie doszukiwac sie od razu obrzydzenia czy zdrad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kochałam się z mężem do ostatniego miesiaca ciazy.Nie przeszkadzalo mu ze mam brzuszek ze przytyłam 20 kg wrecz przeciwnie sex w ciązy był bardzo namietny i zawsze wchodzil we mnie do konca bo ja tez tego chcialam.Mowil czasem ze sie boi ze zrobi krzywde dziecku ale rozmawialam z nim o tym ze nie ma czego sie obawiac.Teraz mamy sliczna zdrowa coreczke ktora ma 8 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 272727.
Czyli mój to nieodosobniony przypadek? Uff, kamień z serca:) Chyba się nie zgadali wszyscy i rzeczywiście mają takie wkręty:) Mam nadzieję, że po połogu wszystko wróci do normy, bo tak to nie mieliśmy żadnych problemów ze zbliżeniami. Może ogierem to on nie jest i w ogóle mamy niewielki temperament - z tym się dopasowaliśmy, ale dobrze nam z tym i wystarcza 1-2razy w tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaoli
no pewnie, że wszystko wróci, tylko czekaj spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mialam w zadnej ciazy
takiego problemu (dzieci sztuk dwie), a dzien przed i jednym i drugim porodem jeszcze sie kochalismy (podejrzewam nawet, ze w obu ciazach przyspieszylo to porod), wiec tu nic ci nie poradze...Mojemu mezowi to nie przeszkadzalo, mnie tez nie :p Ale sa rozni mezczyzni i moze faktycznie sie martwi...nie mam pojecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 272727.
Kitty2, ja też mu tłumaczyłam, że krzywdy nie zrobi, ale jego brzuch tak czy siak krępuję i przeraża i sobie odpuścił...Co ja poradzę? Przecież nie będę go gwałcić na śpiocha:p Widocznie są różni mężczyźni i niektórym to przeszkadza niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratatataaaa
a Ty nie masz wkretow? zgodzisz sie na anala, bo maz chce-chociaz Ciebie to nie kreci? To jak on ma sie zmuszac do seksu, skoro ma swoje obawy zwiazene z obecnoscia dziecka w brzuchu? Jednemu facetowi przetlumaczysz i bedzie ok, a drugiego nie przekonasz, bo bedzie czul sie niekomfortowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaskowata30
Mój mąż nie "dotkną" mnie odkąd dowiedział się o ciąży :-( Podobno boi się o dziecko ale nie powiedział tego mi tylko swojemu koledze jak tamten przyznał, że kiedy jego żona była w ciąży to się bał z nią kochać. Nie powiem jest czuły, przytula mnie ale nic poza tym a ja coraz częściej płaczę w poduszkę... Teraz jestem w 6-tym miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratatataaaa
No tak, egoistki :( Tak trudno zrozumiec meza, ktorego sie ponoc kocha? Kazdy ma jakies obawy i nalezy to uszanowac. Umrzecie bez seksu? To sobie ulzyjcie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 272727.
tratatata - no w sumie masz rację:) po prostu postrzegałam to inaczej i rzeczywiście doszukiwałam się zdrad czy obrzydzenia, ale tylko dlatego, że nie postawił sprawy jasno, nie wytłumaczył mi, tylko się wymigiwał, zmieniał temat, uciekał dosłownie, a mógł tak od razu...Poza tym często mówi mi, że mnie kocha, przytula, daje buziaki, no ale nic poza tym, a mi się tak bardzoooo chce:) Zostało mi 9dni do końca terminu i nawet lekarz zasugerował seks na przyśpieszenie, ale nie będę go zmuszać...Trudno,poczekam...Najgorsze, że potem jeszcze 6-8tyg wstrzemięźliwości. Chyba zwariuję:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z facetami tak juz jest- sa wzrokowcami i nic tego nie zmieni;) Nawet jesli czuje do ciebie ''obrzydzenie'' jak to powiedziałas to moze niekoniecznie to jest to.Nie wymagaj od niego aby cie pozadał tak jak kiedys bo fakt faktem- do obiektu pozadania ciezarnej kobiecie daleko. Oczywiscie, moze byc nadal piekna i zadbana ale niekoniecznie seksbomba:) Według mnie powinnas postawic sie w jego sytuacji, nie naciskac i nie zmuszac do niczego. Niedługo rozwiazanie- i zapewne po nim tez troszke zcasu minie zanim seks bedzie taki jak przed a moze i lepszy:) Z facetami tak jest: jeden np. chce byc przy porodzie i niczego sie boi- inny nie, bo boi sie ze sobie obrzydzi (dla nas nie ma czego a oni juz tak mysla i koniec- co wcale nie znaczy ze ciebie nie kocha!!! ) A kochanke moze znalezc sobie wszedzie i zawsze- taka jest prawda i niekoniecznie wtedy kiedy bedziesz w ciazy. Takze glowa do gory- napewno cie kocha a napewno po prostu sie boi a ty nie wkrecaj sobie nie wiadomo czego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratatataaaa
Dasz rade, spoko :) Jak sie urodzi dziecko, to przez okres pologu nie bedziesz myslala o seksie :) Faceci nie sa wylewni, nie dziwie sie, ze nie chcial Ci sie przyznac skad jego niechec do seksu-bal sie Twiej reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 272727.
tu nie chodzi o egoizm czy jakieś dzikie żądze. ja po prostu myślałam, że on mnie zdradza jak uciekał od zbliżeń, a potem jak mi to wszystko wyjaśnił (może zbyt późno) to chciałam się tylko dowiedzieć czy rzeczywiście może tak być jak mówi, czy tylko chce mi poprawić humor, a tak naprawdę mu zbrzydłam...no ale już wiem, że dużo facetów tak ma, więc się czepiać nie będę...ale widzisz, gdybym wiedziała wcześniej, to by nie było tematu i już...nie osądzaj po 1 czy 2 postach tratatata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaoli
mój mi od razu wszystko wyjaśnił, ja zrozumiałam i w sumie sama sie bałam, zeby dziecku nic sie nie stało i tak doczekaliśmy czasu po porodzie, po połogu nawet, że seks wrócił ze wzmożoną siłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratatataaaa
to tak jak by stan ochronny i odmienny-ciaza-nie znaczy to, ze maz nas nie kocha. Jesli zwlaszcza to pierwsza ciaza, to juz w ogole strach-przed nieznanym :) I wtedy faktycznie facet nie patrzy na kobietae jako na obiekt seksualny, tylko jako inkubatorek dla przyszlego dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 272727.
aniulko, ja zdecydowanie zdaję sobie sprawę, że nie jestem teraz seksbombą:p, że mam brzuchol i mi się przytyło i męża kompletnie do niczego nie zmuszałam, nie dawałam po sobie nawet poznać, że mi cholernie przykro. Podpytywałam po prostu czemu się tak wobec mnie zachowuje i czy już mu się nie podobam, czy jestem aż taka brzydka:p na co on zawsze zmieniał temat, aż wreszcie powiedział, a mógł tak od razu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaoli
niech ci przykro nie będzie, uśmiechnij sie juz i wróć do codziennych obowiazków, poza seksem oczywiście a juz niedługo dziecko się urodzi i mężuś wróci na twe łono hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszły tata
z tym dźganiem po główce to prawda jakkolwiek dziwnie to brzmi, po prostu przeczekaj i nie rozumiem dlaczego wolisz swoją wersję, że Cię zdradza czy się brzydzi, wypada trochę ufać facetowi z którym ma się dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh mój ma to samo, albo jeszcze gorzej bo jak dowiedzieliśmy się o ciąży i na chyba drugiej wizycie gin powiedział, żebyśmy ograniczyli współżycie to tak się przejął, że nie było nic, dopiero przed wyjazdem do pracy za granicę się zgodził na bara bara :D wcześniej tylko oralnie i dawałam radę :) teraz jestem w 20 tyg, mąż w przyszłym tygodniu przyleci na kilka dni to nie dam mu spokoju, nie wypuszczę go z łóżka normalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinagrzyb
no ja też bym nie chciała się kochać z baba w ciązy, mój też nie miał ochoty, ale wykonywał swoje obowiązki i starał się nawet udawać, że mu się podoba a w ogóle seks raz w tygodniu? nie opłaca sie nawet wychodzić za mąż dla czegos takiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjvvb
u nas nawet było spoko jedynie pod koniec nie chciał bo jak to stwierdził ze dziecko ma juz napewno dosc "odwiedzin wujka" ale jak mu powiedziałam co to jest połóg ze przez 6tyg nie mozna to uwierz ze checi sie znalazły ale nie na sam sex ale na własnie pieszczoty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszła mama..... normalnie rozbawiłaś mnie do łez tekstem -"MAM GO GWAŁCIĆ NA ŚPIOCHA" he he he zarąbista laska z ciebie-wnioskuje to po postach,niestety nic nie moge sie wypowiedziec na temat sexu w ciazy gdyż dopiero z mezem zaczynamy sie starać o dziecko. Powodzenia zycze w rozwiazaniu no i przede wszystkim obłędnego sexu po nim-:-) och i naturalnie zdrowej pociechy!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emememsikxcvbbn
Ja tam się za egoistkę nie uważam i z mężem nie mamy tematów tabu, mi wprost powiedział, dlaczego nie chce. Mi nie chodzi o to aby zaspokoic tylko moje dzikie żadze bo inaczej wybuchne, jakby tak było to poszłabym z pierwszym lepszym. Mi chodzi o bliskośc między nami, nie chce sie czuc tylko matką która ma nosic dziecko i broń Boże o zbliżeniach nie myślec. Dla mnie parę mies bez seksu, bliskości tego typu to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×