marzy mi się sex na plaży

cz ktoś już doznał tej rozkoszy?

prosiłem mojego chłopaka, Stefana, żeby mnie zapiął na plaży lub chociaż na molo w Sopocie, ale się speszył i uciekł.

i jak było hm??

co za idiota podszywa się pod mój pseudonim ,pisząc bez sensu.

to jest wstrętne podszywać się pod kogoś i pisać o jakimś zapinaniu. fefefe

BOSKO. A jeszcze podniecenia dodaje ten dreszczyk emocji czy nas nikt nie nakryje:-)

A ja kochałem się na kopcu Kościuszki

no tak ten dreszczyk i adrenalinka wzmaga podniecenie i pobudza że może ktoś dyskretnie widzieć nasze uniesienia.!! Kochaliście sie w dzień czy raczej wieczorkiem??

Było wspaniale ! Wieczorkiem na wiosnę

BOSKO - a w jakich rejonach są takie plaże gdzie jest mało ludzi?

Nie kręci was sex na plaży??

jest ktoś zainteresowany tym tematem.??

marzyciel69 widzę że Ty na poważnie z tą plażą.....

o tak ,jak bardziej poważnie o tym myślę i ogromnie tego pragnę.!!!

a ja marzę ...na Giewoncie:P

tylko mam jeden problem:( jak na ten Giewont wleżć:(:P

piasek wchodzi w dupę i nie tylko

...mnie też marzy się seks na plaży... :D

a ja bzykałem się na plazy:)

Fajnie było ? :D Piasek, woda zalewająca nagie rozgrzane ciała... achhh :)

Wisienko było cudnie:) i nie tylko na plazy:)

Normalnie jadę z mężem nad morze w lipcu :D Przejedziemy 600 km tylko po to, by "bzyknąć" się na plaży. Dziecinne i głupie, ale mnie zachęciłeś :D

Na plaży już nie raz. Lubię takie dreszczyki emocji. Kochałam się z mężem na plaży za krzaczkami a kilka metrów dalej ludzie byli... Nie wiem czy nas słyszeli :-)

Warto wisienko ;-)

No i muszę spróbować jeszcze z ławka w parku;-)

Ja polecam w miejscu pracy :D

Macie rację ,warto nawet przejechać 700km aby doznać tej rozkoszy na plaży.

fajna sprawa i wcale nie musi być jakaś zupełnie pusta plaża. Zrobiłem swojej pani taką niespodziankę: normalna, dość luźna plaża, ręczniki dalej od wody, wcieram mojej pani balsam w plecy, nogi ręce. Bardzo starannie, właściwie z masażem, w końcu rozpinam jej stanik żeby równo nabalsamować jej plecy. Balsamując nogi robię energiczne posuwiste ruchy na pośladki. Żeby yło wygodniej siadam na niej okrakiem, ale tak że z boku wygląda to na normalne balsamowanie, wygłupami i pieszczotliwą zabawą. Tyle że jednocześnie uwolniłem kutasa z majtek i jednym zdecydowanym ruchem wbiłem go między rozluźnionymi masażem pośladkami w nabalsamowaną piczkę. Zaskoczona zastygła, a ja dalej balsamuję i tylko prężę kutasa w środku. Od niechcenia jakieś ruchy - niby poprawianie ale tak żeby mocno poczuła. Z boku nic nie widać - obydwoje w majtkach, ona nawet nie w stringach. Szybko przeszło jej zesztywnienie i zakłopotanie, zaczęła delikatnie wiercić i unosić biodra żeby lepiej kutasa poczuć.

wypróbowałem!! masakra, otarcia od piasku sa takie ze 4 dni postu potem było!!

bird 39 ależ mnie rozpaliłeś. Nabrałam chęci na taki numerek