Zaczynam od dziś!

Cześć dziewczyny:-) Zaczynam od dziś, mam 6 tyg. na schudnięcie i jestem bardzo zmotywowana. Będzie mi bardzo miło jeśli ktoś się przyłączy a jeśli nie to będę pisać sama. Dzisiaj było ok 1000 kal, ale myślę, że z czasem będzie lepiej:-) Kto ze mną? Zapraszam:-)

Ile chesz schudnąc?

Notabene, nie ma leków/sposobów cud na zdrowie,ładną, szczupłą sylwetkę, zatem jedyną radą, to realizacja 5. punktów : 1.prawidłowe odżywianie, postudiuj dokładnie t. „Chudnij bez wyrzeczeń, „Zasady dietetyczne, W walce z chorobą i w profilaktyce należy wzmocnić organizm prawidłowym odżywianiem - najlepiej dietą surową warzywno-owocową http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ http://www.youtube.com/watch?v=sNcF_f5sdoo 2.wysiłek fizyczny-rekreacyjny na poziomie potu i sauna sucha raz/tydz. To i wiele innych wiadomości znajdziesz pod linkiem: WWW.vademecum.zdrowia.prv.pl 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne, w tym trening autogenny wg Mironskiego, szczegółowo postudiuj temat z www pn.STRES 5. systematyczne oczyszczanie organizmu z toksyn, tu masz linki do filmów http://www.gerson.yoyo.pl/film.html http://www.youtube.com/watch?v=YsT6qNk8_qQ&fe ature=related

Tez jestem na diecie 1000 kcal.. I waga powoli spada w dol:) jestem z niej bardzo zadowolona..:) i najwazniejsze!:) po poludniu wypic kubek herbaty z liscia senesu..:) fajna sprawa:) przeczysci wieczorem konkretnie:) pozdrawiam:)

dokladnie, przeczysci mnie np heeh na miescie lub w tramwaju beeeeeeeeeeeee ;P)

I wlasnie wtedy najlepiej z tylkiem siedziec w domu:p:p i na noc pusty spac:D nic sie nie odklada:)

no a gdzie kupujesz herbate? i ile jej pijesz? nie ma skutkow ubocznych?

ma ona jakas konkretna nazwe?

Witajcie:-) Ja dziś wytrwałam przy 1000 kal, mogło być lepiej, no ale źle też nie było. Mój dzisiejszy jadłospis to 2 małe banany, jabłko, mały kefir i na obiad ryż z groszkiem i filetem z kurczaka. Chciałabym schudnąć 5-6 kg.To niewiele, ale jest dość trudne jeśli nie ma się nadwagi.Wiem co piszę bo już to przerabiałam.Nigdy nie byłam gruba, ale zawsze dość mocnej budowy, przeszkadzało mi to, nie podobałam się sobie. Po urodzeniu synka zostało jeszcze ze 3 kg... Pewnego dnia po prostu powiedziałam dosyć, zawzięłam się i wytrwałam. Przez pół roku schudłam jakieś 15 kg.Ja czułam się dobrze, ale od w wielu osób słyszałam że jestem zbyt szczupła.Zwiększyłam ilość kal i przytyłam ok 3-4 kg, czułam się świetnie.Taką wagę utrzymałam przez ponad 3 lata. Teraz trochę przytyłam, choć daleko mi do poprzedniej wagi. Postanowiłam trzymać rękę na pulsie i nie przytyć więcej.Obecnie ważę 58,6 kg. Dziewczyny piszcie o swoich doświadczeniach w odchudzaniu.

Hej ja zaczynam od jutra i bardzo miło mi będzie jeśli będe mogła pisać tu o swoim codziennym dniu. Wspomnę jeszcze o tym że od miesiąca chodzę na siłownię a od jutra mam zamiar chodzić na siłownię i jeszcze w domu ćwiczyć codziennie areoboks, nie będę stosować jakies konkretnej diety będe jadła to na co mam ochotę ale w mniejszych porcjach i oczywiście nic smażonego słodkiego może raz na tydzień jakiś cukierek ale będę starać się nie jeść słodyczy oraz tłustych rzecz. Mam nadzieję że razem nam się uda:)

Cześć też zaczynam od jutra, od paru dni staram się nie jeść wieczorami itd. ale wiem że to nie wystarczy..

Cześć dziewczyny :-) fajnie że ktoś się przyłączył. U mnie ok tylko jakaś słaba jestem i w głowie mi się kręci. Dziś 1000 kal. A jak tam u Was? Pozdrawiam:-)