przegrańcy to mają dobrze. zazdroszczę im!

fajnie mają, bo: - są bezrobotni, nie muszą codziennie łazić do pracy - utrzymują ich rodzice/dziadkowie/mężowie etc. - żyć nie umierać! - mają dużo wolnego czasu - nie maja problemów partnerami, bo ich nie mają - nic nie muszą - realizują swoją pasję, jaką jest siedzenie na kafe - mogą jeść ile chcą i co chcą, bo i tak nieważne czy będą grubi - mogą się wysypiać do woli zazdroszczę im :D

przegrańcy, prawiki, no-lify i reszta tego zwierzyńca

Ale takie życie jest pozbawione sensu :)

to podobnie jak zelek w piekna niedziele zamula na kafe

Czemu mieszacie przegrańców z prawikami. są osoby aseksualne, są osoby które chcą uprawiać seks z osobą w związku ale do nich szczęścia nie mają( prawik to nie zawsze przegraniec przecież seks jest dziś tak dostępny, że tylko wystarczy chcieć - choćby agencja. pytanie tylko czy w taki sposób chcemy).

"to podobnie jak zelek w piekna niedziele zamula na kafe" nie zapomnij napisać, że ciebie tutaj nie ma :D ano zamulam w niedzielę, bo w tygodniu mam zapieprz.

czyżby przegrańcy okazali się zwycięzcami?

ostatni będą pierwszymi więc przegrani będą wygrani

"czyżby przegrańcy okazali się zwycięzcami?" coś w tym jest. tęsknie za studiami, kiedy mogłam marnować czas do woli :P

Chyba nie był wymyślony. Bez przesady, Żelek jaki jest, to jest, ale mitomanką na taką skalę, to przecież nie

no to skoro w tygodniu ma zapieprz a sloneczne weekendy spedza na kafe nasmiewajac sie z przegrancow to cos tu nie gra z tym jej niby chlopakiem, prosty wniosek

manio ciekawski=) wg ciebie na jaka skale jest mitomanka ?

E tam, nie gra. Może on wyjechał, może mają ciche dni, może sobie siedzą w domu i nudzą się, może Żelek pisze w przerwie bzykania? :D

[bo w tygodniu mam zapieprz] jakos nie widac zeby ten zapieprz powodowal ogranicze bytnosci na kafe . bo widac cie tu stale .

w zeszly weekend bylo to samo

Na jaką skalę? Źle się wyraziłem. Myślę, że ona nie jest mitomanką, raczej niezrównoważoną emocjonalnie, trochę histeryczną, trochę marzycielką, zagubioną. Może sobie czasem, coś tam roić, ale nie żyje tym na co dzień.

no tak oczywiscie, albo siedza wlasnie nad jeziorkiem, on opala sie obok a ona pisze z telefonu

W zeszły weekend? Nie wiem, nie pamiętam. Ja mam takie fazy, że przesiaduję na Kafe i wypadam. Zmieniam nicki, siedzę tydzień, dwa, potem znikam na trzy miesiące.

"może Żelek pisze w przerwie bzykania? " w przerwie ? a może podczas ?:D

ona jest takim samym przegrancem jak te prawiki od 1-2 lata wpadla na pomysl by kreowac sie na wygranca i zatracila sie juz w swej projekcji na dobre

psychicznie , czy tyak sie zachowuje osoba ktora ma udane zycie? Przesiadujac na pojebanym kafe zakladajac kontrowersyjno- glupie tematy i zawsze przytakujac ofermie. Ona w zyciu nie wypowiedziala sie w zadnym powaznym temacie tylko w kazdym ktory oscyluje wokol dziewictwa i prawictwa.

ktos kto jest wygrany nie zaklada co tydzien takich zawistnych tematow na kafe tylko cieszy sie zyciem

"- są bezrobotni, nie muszą codziennie łazić do pracy' Ja muszę. "- utrzymują ich rodzice/dziadkowie/mężowie etc. - żyć nie umierać!" Zawsze możesz wyprowadzić się od faceta i udowodnić jaka jesteś samodzielna utrzymując się SAMA i nie dzieląc rachunków z inną osobą. "- mają dużo wolnego czasu" 8 godzin dziennie - tyle mam po pracy wolnego czasu. W tym przedziale czasowym muszę nauczyć się tego czego wymagają ode mnie na uczelni, podnosić swoje kwalifikacje z innych dziedzin i zaplanować resztę materiału. O powtórkach materiału już nie wspomnę. Filmu na kompie nie oglądałem od roku. "- nie maja problemów partnerami, bo ich nie mają" Ale za to codziennie w pracy przez ok 3 godziny i po robocie mimowolnie wracam myślami do tego co było i czuję się maksymalnie chujowo. Koncentracja wylatuje za okno. "- nic nie muszą" Ty też. Chyba, że jesteś gwałcona w związku i akceptujesz to. "- realizują swoją pasję, jaką jest siedzenie na kafe" Z cierpliwością mnicha zen ciułam na Canona 5DmIII. Mam już 11 tys. Dam radę. "- mogą jeść ile chcą i co chcą, bo i tak nieważne czy będą grubi" Prawda. Skoro się nie podobałem to nie muszę wyglądać jak Tom Cruise. Nikt mnie nie rzuci bo nie wyglądam jak reklamy bielizny Calvina Kleina. "- mogą się wysypiać do woli" Jestem chronicznie nie wyspany.

od 1-2 lata wpadla na pomysl by kreowac sie na wygranca i zatracila sie juz w swej projekcji na dobre To możliwe, nie śledzę jej kariery na forume, aby autorytatywnie się wypowiedzieć, ale brzmi to przekonująco. Czyli jednak mitomania :D

schizofrenia paranoidalna = wydumany chlopak i kariera

to może wróć do poprzedniego wcielenia przegrańca skoro mają tak zajebiście :P

"no to skoro w tygodniu ma zapieprz a sloneczne weekendy spedza na kafe" wczoraj cały dzień spędziłam na słońcu. kiedyś trzeba ogarnąć mieszkanie. no wiesz, niektórzy lubią mieć czysto i wyprasowane ciuchy "ktos kto jest wygrany nie zaklada co tydzien takich zawistnych tematow na kafe tylko cieszy sie zyciem" to jest temat humorystyczny, a zawiść prezentujesz ty, panienko :D "Zawsze możesz wyprowadzić się od faceta i udowodnić jaka jesteś samodzielna utrzymując się SAMA i nie dzieląc rachunków z inną osobą." nie mieszkam u faceta tylko Z facetem i dzielimy się kosztami :P "8 godzin dziennie - tyle mam po pracy wolnego czasu" ja mam w najlepszym razie 6. a jeszcze zakupy po drodze często robię. "Ty też." muszę być megaskoncentrowana przez 8 h w pracy. w sumie zawsze mogę ją zmienić na mniej wymagającą i gorzej płatną, ale ani mi się śni :P ". Skoro się nie podobałem to nie muszę wyglądać jak Tom Cruise" Cruise to kurdupel :P "Jestem chronicznie nie wyspany. " to czemu tak późno się kładziesz? i do wszystkich - nie jestem wygrana. będę najwczesniej za 5 lat, jak się dorobię

"schizofrenia paranoidalna = wydumany chlopak i kariera" lepiej się zastanów nad swoimi schorzeniami, skoro już drugą godzinę w tę piękną niedzielę siedzisz i rozważasz czyjeś wydumane życie :D ja przynajmniej zakupy w tym czasie zrobiłam. :D

alez drogi zelku im bardziej sie tlumaczysz tym bardziej potwierdzasz nasze o tobie slowa, zyjesz w swiecie wlasnych fantazji i marzen:)

A czym Ty się w ogóle zajmujesz? Co to za praca?