Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wariatkowo

Coraz więcej osób ma zaburzenia psychiczne

Polecane posty

manio ciekawski=) To masz szczęscie :) ze trafiłeś na dobrego specjaliste. A co Ci dolegało, dolega, tak z ciekawości zapytam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfjbshfjkbshfs
>>kinky... od piętnastu lat. Leki przyjmuję non stop i co? I nic! Terapeuci bezradnie rozkładają ręce i zgodnym chórem (byłam tematem konsylium) stwierdzili, że zbytnia świadomość siebie samej oraz otaczającej mnie rzeczywistości dyskwalifikuje mnie jako przypadek potencjalnie uleczalny. Dodatkowo zaburzenia mizantropijne (nienawiść do gatunku ludzkiego) dyskwalifikuje mnie totalnie, wszakże trudno jest prowadzić terapię kogoś, kto po prostu nie przepada za własnym gatunkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktoś ma słabą wolę, a jak kontakty z rodziną, matka, ojciec ? rodzeństwo. Masz kogoś bliskiego w sensie przyjeciel ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhfjbshfjkbshfs nie wszystkich sie da leczyć :) pewnie otoczyłes sie zwierzętami ? skoro nienawidzisz ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfjbshfjkbshfs
Nie, nie mam zwierząt, ale je lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfjbshfjkbshfs
35 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcvfbfb
ech ja mam i depresje i nerwice, nie chce odurzac sie tabletkami bo po ostatniej probie pogorszylam swoj stan z ktorego sama musialam wyjsc rpzez ponad rok i od tamtej proby jest tylko gorzej. wegetuje z dnia na dzien i czekam smierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 Exemplifikacja
Ja to widzę tu na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OwPwO
np ten pierdolec shatyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Depresja, nerwica, ogólnie można to nazwać dystymią. Nawet nie pytałem, jak to nazwałaby moja terapeutka, bo jakoś nie jestem ciekaw, ale wszelkie objawy, które sam w sobie znalazłem, wyszły na teście i podczas rozmów. U mnie to narastało od małego dziecka. W liceum miałem już mocno zrytą psychikę. Teraz mam prawie 40 lat i praktycznie od około roku, zabrałem się za siebie, tak porządnie. W moim życiu nigdy nie było dobrze. Zawsze miałem coś rozbabrane, spierdolone. Fobia społeczna, ale nie mizantropia. Wielka skłonność do alienacji. Jeśli chodzi o psychiatrę i terapeutę, w ogóle mam na myśli lekarzy, to można trafić na dobrych fachowców, także na NFZ, ale trzeba szukać i się nie poddawać, co w wypadku problemów z psychiką, jest często wręcz niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ktoś ma słabą wolę,
z matką nawet dobry kontakt, ale całkiem o wszystkim porozmawiać nie mogę, z ojcem taki średni,mało z nim rozmawiam, lubi nie przyznawać mi racji i w ogóle grać mi na nerwach czasem, szczególnie jak jest wypity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfjbshfjkbshfs
Ja w zasadzie nie wegetuje, bo robię to co lubię... czytam po prostu. Pochłaniam tony książek i to mi daje jakąś satysfakcję, ale nie lubię być wsród ludzi, najlepiej czuję się sama i gronie osób najbliższych, to znaczy mąż i dzieci. Nie utrzymuję kontaktów nawet z bliższą rodziną. Tak lubię ale wcale nie znaczy to, że jest mi tak dobrze. Po prostu tak jest i tego nie zmienię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tzn wczesniej nie bylo tak żle
skoro masz meza ? i chcialas dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfjbshfjkbshfs
Tak, mam męża i chciałam mieć dzieci tylko dlatego, że mój mąż też ludzi nie lubi :) Gdyby był towarzyskim człowiekiem, pewnie byśmy nie byli małżeństwem ani nawet parą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Terapeuci bezradnie rozkładają ręce i zgodnym chórem (byłam tematem konsylium) czujesz się dumna? ;) stwierdzili, że zbytnia świadomość siebie samej oraz otaczającej mnie rzeczywistości dyskwalifikuje mnie jako przypadek potencjalnie uleczalny. Co to znaczy zbytnia świadomość siebie? Jak to rozumieć? Jako wyostrzenie intelektualne i emocjonalne w stosunku do siebie, wobec świata? I dlaczego, świadomość tego rodzaju, miałby być przeszkodą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
typologia, która kilku ludziom których znam pomogła... poznać siebie etc, etc. Mi, widzę z perspektywy czasu, nie bardzo. Ale może wam coś ułatwi :) http://enneagram.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfjbshfjkbshfs
Dzieci nasze prowadzą normalne życie towarzyskie i ani ja ani mąż nie mamy z tym problemu, a po prostu lubimy sobie razem pomilczeć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
dhfjbshfjkbshfs Czy i jak wasz stosunek do ludzi rzutuje na wychowanie dzieci, szczególnie socjalizację? Czy nie przekazujecie im swojego niechętnego stosunku do ludzi? Czy może błędnie Cię zrozumiałem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcvfbfb
moje zycie to ogromna porazka, nigdy nie bylam szczesliwa , od dziecka szykanowana przez rowiesnikow za wyglad, przez to jestem strasnzie zakompleksiona. mezczyzn unikam bo sie ich boje, znowu mnie zranią. kazdego mierze wedle jednego bydlaka... strasnzie sie boje wszystkiego, wszystkich, wychodzac mam nogi z waty, serce wali, kreci w glowie, uczucie alienacji, jakbym byla pijana...tragedia tragedia, cche umrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfjbshfjkbshfs
>>manio ciekawski=) "Co to znaczy zbytnia świadomość siebie? Jak to rozumieć? Jako wyostrzenie intelektualne i emocjonalne w stosunku do siebie, wobec świata? I dlaczego, świadomość tego rodzaju, miałby być przeszkodą?" Wobec siebie, innych ludzi, rzeczywistości, świata, stereotypów, tradycji, kultury. Ciężko wtedy z jakąkolwiek sugestią czy to z mojej strony czy ze strony np. terapeutów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
fcvfbfb Współczuję, brzmi to strasznie, co napisałaś. Próbowałaś coś z tym robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie mieć kogoś, z kim można sobie razem pomilczeć, ja mam ale daleko, więc prawie się nie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcvfbfb
probowalam jak jzu wyzej pisalam , bralam tabletki ale przez nei bylo tylko gorzej. lekarz nie upzedzil mnie ze moga byc az takie skutki uboczne,. ogromny atak paniki (nigdy wczensiej czegos takieog nie mialam). balam sie po tym sama zostac w domu. Bylam tylko ciezarem dla domownikow. teraz po roku udalo mi sie strach przezwyciezyc. moge sama zostac w domu ale ze swiadomoscia ze ktos wroci niebawem. Nie wiem jak poradze sobie jak zostane calkiem sama. zblizaja sie wakacje, okres urlopowy i szykuje sie samotny pobyt w domu. juz sie zaczynam bac zamaist cieszyc latem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fcvfbfb
byly chlopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tzn wczesniej nie bylo tak żle
nie rozumiem dokonca logicznego sensu tego zdania: "tak, mam męża i chciałam mieć dzieci tylko dlatego, że mój mąż też ludzi nie lubi "? chcialaś mieć dzieci bo mąz tez nie lubi ludzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dhfjbshfjkbshfs :) znalazłaś w życiu bratnią duszę, wielu "zdrowych ludzi" nigdy kogoś takie nie znajdzie. To budujące... moim zdaniem ;) Masz dzieci :) Fajnie. Że jestes sobą, chyba ? A jak z relacjami z dziecmi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfjbshfjkbshfs
>>manio ciekawski=)... Nie przekazujemy dzieciom niechęci do ludzi, ponieważ choćbyśmy chcieli, jesteśmy jednak świadomi jak to może wpłynąć na ich życie, a z czymś takim nie każdy człowiek potrafi sobie poradzić. Są towarzyskie, lubią ludzi i jeśli im z tym dobrze to my się cieszymy. Nam nie jest dobrze wśród ludzi i dlatego ich unikamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
Ze mna cos tez cos sie dzieje nie tak. W ostatnim czasie nic mnie nie cieszy nic mi sie niechce. Moglabym caly cdzien lezec i spac albo siedziec na necie. Mam 28 lat meza i dziecko. a czuje sioe jak warzywo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×