Skuteczna dieta

Rok temu wyjechałam do pracy za granicę. Mieszkałam u dziewczyny, która była wegetarianką. Siłą rzeczy w tym domu nie jadało się mięsa. Przez prawie rok dosłownie kilka razy jadłam rybę i drób. Generalnie jadłam mnóstwo warzyw i owoców, ryż, makaron i sery. Zamiast śmietany używałyśmy jogurt. Bardzo mało tłuszczu, głównie dobrą oliwę z oliwek. Jadłam dużo słodyczy ale były to przeważnie żelki. Po jakimś czasie zauważyłam, że włosy bardziej się błyszczą a paznokcie twarde jak tipsy( rosły też jak zwariowane). Trochę schudłam ale nie zwracałam na to uwagi. Po kilku miesiącach zniknął mi celulit ( cud prawdziwy). W sumie zrzuciłam nie wiem kiedy ponad 10kg , mam ładną cerę, mocne włosy i paznokcie. Teraz jestem w domu i staram się jeść podobnie jak tam. Jem niewielkie ilości mięsa. Marzyłam o wędzonym boczku. Usmażyłam kilka cieniutkich plasterków i myślałam, że padnę- tak mnie bolała wątroba. Doszłam do wniosku, że można schudnąć bez wysiłku i uczucia wiecznego głodu.

wegetarianizm to straszna głupota ale jak chcesz sobie szkodzić to rób to w ciszy i nie pisz durnot na publicznym forum

w żelkach jest żelatyna wieprzowa i wołowa , taka z ciebie wegetarianka jak ze mnie gadająca kaczka autorko, jesteś głupia , niedouczona i mysleć nie potrafisz a do tego piszesz nie wielki ilości mięsa kogo oszukujesz parszywa obłudnico - wegetarianko ??

skad te wszystkie negatywne emocje? tluszcz wam umysl zalewa i nie mozecie myslec normalnie? dziewczyna nigdzie nie napisala ze jest wegetarianka, tylko ze ogranicza mieso do minimalnych ilosci. i jest zdrowa i szczupla bez wyrzeczen. a zelki nie wszystkie sa na zelatynie, wystarczy poczytac na opakowaniach, ale po co...

pogadamy za 20 lat :P a co do żelek to jak myslisz która wiążąca substancja ma takie właściwości jak kolagen tak to 90% żelatyna tego zawiera ;) podobnie żywica i syntetyczne związki , jak chcesz się tym truć "sztucznymi żelkami bez żelatyny twoja sprawa" wegetarianizm nie jest na dłuższą metę i nie każdy może to stosować i przestań wmawiać ,że to takie zdrowe

od razu ,że nas tłuszcz zalewa jak się nie zgadzamy z Tobą (podejrzewam ,że masz problem ze skokami wagi), ;) wiesz ,że jest cała masa wegetarian słabych i z nadwagą ;) o mnie się nie martw dziecino ,żebyś w moim wieku była taka sprawna i tak dobrze wyglądała ;) wege się szybko starzeją i skórę mają jak rodzynki, z czego niby mają się tkanki regenerować z kukurydzy i soi? nie bądź śmieszna ;) kosmetyków tez nie używaj bo tam jest tłuszcz zwierzęcy ;) ja nie wierzę w bzdury :D

napisz jak nie będziesz na haju , trawo-jaraczko wege palą trawkę i sa popieprzeni i chuj z tym ,że noszą dredy i glany , swoja drogą są ze skóry :P te brednie to pisz na forach dla gimnazjalistów :P zobaczymy jak będziesz stara z osteoporozą i ze stawami trzeszczącymi nawet pod czas snu

Ja nie jestem wegetarianką. Po prostu przez kilka miesięcy jadłam trochę inaczej niż w domu. Nie odchudzałam się wcale ale naprawdę czuję się świetnie, nie mam problemów z wątrobą ( a wcześniej musiałam uważać bo czasem mooocno bolało) Generalnie to dużo warzyw i owoców, mało tłuszczu spowodowało, że schudłam i czuję się świetnie. Napisałam o tym dlatego, że my przeważnie napychamy się mnóstwem tłuszczu- od boczku po bitą śmietanę . Może naprawdę warto śmietanę zastąpić jogurtem, zamiast ptysia zjeść truskawki a tłusty kawał mięcha zastąpić warzywami. Po raz pierwszy jadłam "bigos" bez mięsa ale z pieczarkami, papryką, cukinią i pomidorami . Nie wiem dlaczego mnie atakujecie. Jeśli lubicie mięso to na zdrowie. Jeśli komuś nie smakuje lub nie je mięsa z innych powodów - to też ma do tego prawo.

nie nosi odziezy ze skory, butow torebek i tp to nie jest tylko tak, nie jem miesa i wedliny i juz jestem vege

ty może tak ale 80% to hipokryci niestety :(

nie jestem vege ale wiem cos na t\en temat

zły nik wpisalam i tak wyszło

Jajka ,chleb ze smalcem , karkówkę na obiad a nawet golonkę w piwie pieczoną ;) ale nie lubię za to słodyczy , mącznych i skrobiowych produktów, wolę zamiast tego zjeść po prostu więcej surówki do obiadu , na wagę nie narzekam na wyniki też nie a wątroba mnie nigdy w życiu nie bolała ;) swoją drogą nie można z diety tłuszczu drastycznie wykluczać jest potrzebny do przyswajania witamin, tworzenia hormonów a jak go całkowicie wykluczymy to i problemy z gubieniem wagi się zaczną, ponieważ zanikają wtedy dwa enzymy potrzebne do rozkładania tłuszczu(tego co zjadamy i tego co mamy w tkankach) glukagon i lipaza. Wszystko można jeść byleby z umiarem i nie za dużo, ileż to ja znam zdeklarowanych wegetarian (bez mięsa i ryb) a są słabi i z nadwagą. Nie dziękuję u mnie tylko piątek bez mięsa bo rybka ;)To ,że wege diety są zdrowe i odchudzają nigdy w życiu nie uwierzę :( ja jem podobnie jak nasi praprzodkowie i jestem zdrowa jak byk na wagę też nie narzekam , czasem mi się waha plus minus 2 kg ;)ale zawsze w normie dolne BMI też to nie jest ;)

wegetarianizm to najlepszy przykład hipokryzji , szkoda ,że WHO wycofało się z poprzedniego twierdzenia .........pod naciskiem środowiska wege :(

Przeszłam 8 razy przez głodówkę, chudłam, a potem wszystko wracało. Nie nadaję się do takich metod. Od 7 tygodni biorę tabletki na odchudzanie, nazywają się ForeverSlim. 6 kg w dół to więcej niż mi się udawało uzyskać przy głodówce. Tylko pytanie czy uda się to utrzymać ;/

wegetarianka byc to nie chodzi tylko o jedzenie ale niuzywanie futer ubran ze skory kosmetykow ktore byly testowane na zwierzakach i wiele innych rzevzy eiec nie mow jestem wege