Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość erwrerewrewrew

Która z Was została zostawiona bez przyczyny?

Polecane posty

Gość erwrerewrewrew

Ja przyczyny nie poznałam (oprócz pieprzenia o ciężkim życiu). Czy zgadzacie się, że brak przyczyny jest gorszy od innego powodu (np. zdrady?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego.ja????
O witam Cię:) mnie tez to spotkało :) ani przysłowiowego me ani be... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwrerewrewrew
Jak było u Ciebie i po jakim czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego.ja????
byliśmy króciótko bo 3 miesiące ale kuźwa wgl nie czuje potrzeby wytłumaczenia... nic zupełnie. Nie odzywamy sie do sb 2 miesiące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwrerewrewrew
Ale spotkaliście sięchociaż w celu zakończenia tej znajomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego.ja????
nie bo przestał się odzywac. juz nawet nie mam ochoty nawet o nim myslec, dobrze, ze sie tak skończyło. A jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego.ja????
no i oczywiscie ciagle było że nie ma czasu- czyli najlesze wytłumaczenie jakie może byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfhfhfhgfhgf
ja zostalam wlasnie tak zostawiona, po prawie 4 latach zwiazku, odszedl i do tej pory nic od niego nie slysze, nawet nie wiem dlaczego, traktuje mnie jak powietrze,nic sie nie wydarzylo co moglo by sugerowac ze sie rozstaniemy, nie wiem gdzie jest , czy z kims jest, co robi, olal mnie tak jak by nigdy ze mna nie byl w zwiazku, tak jak by mnie nigdy nie znal, straszne to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego.ja????
no dokładnie. Tylko, że ty masz zdecydowanie ciężej bo to jednak 4 lata... ale co do nowej przypuszczam, że 'mój' ma;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwrerewrewrew
To mój przynajmniej siępofatygował, żeby się spotkać :O W każdym razie u mnie "związek" trwał ok 5 miesięcy. On był bardzo zaangażowany, chciał się spotykać, poznać moich rodziców, zamieszkać ze mną itd (ja nie chciałam). Zakumplował się z moim ojcem, był u mnie w święta Wielkiejnocy, ja z nim na weselu itd. Kilka dni przed późniejszym rozstaniem cośsię zmieniło. Przestał dzwonić, nie naciskał na spotkanie, nie przyjechał po mnie na lotnisko (byłam na wyjeździe), choć wcześniej tak miało być, bo potem stwierdził, że będzie już późno. Na moim wyjeździe jeszcze rozmawialiśmy o weekendzie, który mieliśmy spędzić razem. Napisałam do niego, że jeśli cośsię dzieje, to niech mi powie. Spotkaliśmy się, było bardzo dziwnie. Zaczęłam na niego naciskać, pytać o co chodzi i tak dalej, bo sam nic o tym nie mówił. W końcu powiedział, że to nienajlepszy okres w jego życiu, że ma problemy, że pierwszy raz zdarza się, żeby wina nie była w dziewczynie (ta, jasne), że nie chce zrujnować mi życia (oh jaki szlachetny) i tak dalej. Na moje pytanie, czy chce to zmienić odpowiedział, że nie wie, co bylo dla mnie wystarczające. Jak przycisnęłam go do muru powiedział, że "powinniśmy przestać". Wtedy wstałam do wyjścia, a on wyraźnie zaskoczony "to teraz wyjdziesz?" (a o czym mieliśmy rozmawiać?) Od tej pory się do siebie nie odzywamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfhfhfhgfhgf
jest mi bardzo ciezko, byly plany na przyszlosc, bylam nawet z nim w ciazy ale poronilam, wlasnie po pierwszej miesiaczce po poronieniu mnie zostawil, nie zdazylam sie jeszcze pogodzic ze strata dziecka a tu nastepny cios,dzien przed jego ucieczka, tak bo wlasnie uciekl jak tchorz, planowal ze mna rodzine , slub, mielismy jechac na wakacje razem, a teraz zachowuje sie tak jak by to sie nigdy nie wydarzylo, jak ja bym nie miala uczuc, co tam jeden facet w ta czy w tamta,wydaje mi sie ze on nie wie co to znaczy kogos kochac, tak sie nie robi , szczegolnie po tym wszystkim co sie wydarzylo, nie moge tego zrozumiec ,jak mozna zrobic cos takiego drugiemu czlowiekowi,gdyby mi cos powiedzial, ale nie, zostawil mnie jak smiecia, on pewnie szuka sobie nastepnej zeby zycie sobie ulozyc, a ja cierpie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwrerewrewrew
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
erwrerewrewrew, nieźle! twarda z ciebie babka, tylko pozazdrościć. Mnie też bez powodu facet zostawił, ale po 4 miesiącach. Młoda i głupia byłam wtedy i żałuję swojego zachowania, ale ryczałam, lamentowałam i takie tam. Nie spotkaliśmy się po tym (rozstaliśmy się telefonicznie), ale długo rozmawialiśmy przez telefon. I tak niczego się nie dowiedziałam. Dla niego to była pewnie wakacyjna rozrywka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwrerewrewrew
Czy ja wiem, czy twarda... w środku umieram, a na zewnątrz jest zupełnie na odwrót. Wszyscy zawsze zastanawiają się jak to jest, że niczym się nie przejmuję. A to duszenie wszystkich emocji w sobie nie jest dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaKropka
u mnie byla sielanka do czasu jak nie zaczal sie mnie o wszystko czepiac. z tej najlepszej nagle zrobilam sie zla. szybki wyprowadzil sie z domu zostawiajac mnie z dzieckiem. w jednej chwili zapomnial o mnie i o dziecku. pozniej okazalo sie ze byla inna. co najlepsze podobno przylapal mnie w lozku z innym dlatego sie rozstalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×