Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przygnębiona..

Chcę sobie coś kupić,żeby zatuszować samotnosć

Polecane posty

Gość przygnębiona..

ale siedzę i siedze i nie wiem, co mogłabym sobie kupić (wszystko kupuję w necie) :-O wszystko juz mam, niczego nie potzrebuję i na siłę chcę sobie coś wcisnąc, kupić kolejną bzdurę - steną torebkę, tysięczne spodnie, milionową bluzeczkę żeby dać sobie namiastkę szczęścia :-O aż mi niedobzre z tego jaka jestem żałosna :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To Ja Twój urwis:)
:* :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*::*:*:*:*:*:* Trzymaj się cieplutko:) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzunia 22 lata
kup sobie psa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjhvg
Kup sobie zwierzaka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _szczypior_
kup sobie 30-to centymetrowe DILDO bedziesz wtedy szcześliwa :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona..
:-( złotówki bym nie wydała, by kupić faceta, bo moje przygnębienie jets właśnie pzrez faceta :-O a tak cudwonie mi sie żyło i spokojnie bez niego :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _szczypior_
to może zacznij sie spotykać z babkami ? aby życie miało smaczek raz dziewczyna raz chłopaczek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tomek_z Bagien
kup wyjazd na rejs tydzien po Mazurach. Przestań marudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona..
Bardzo bym chciała zwierzaka, ale za dużo pracuję... jak mnie wkurwia mój znajomy :-O jestem cierpliwa i tolerancyjna, ale ile można. Zawraca mi dupę od 2 lat (odzywa sie co kilka tygodni./miesięcy) zadzwonił w tamtym tyg, że przyjdzie do mnie po niedzieli. czekałam cąły tamten tydzień jak ta skończona idiotka, a ten nawet się nie odezwał. I tak to się ciągnie od 2 lat, mam go serdecznie dość, choć znam go i wiem, ze nie robi tego specjalnie i tym bardziej martwi mnie, ze w końcu wybuchnę i opierdzielę go porządnie i wyjdę na idiotkę :-O az sie we mnie gotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego robisz z siebie cierpiętnice. Wyjdz do ludzi, albo nawet na spacer. Ale to życie jest, Ty nie masz co z kasa robić a jesteś nieszczęsliwa, pieniądze szczęscia nie dają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona..
smutek i żal chcę zrekompensować sobie jakąs pierdołą, a potem nakupuję tych badziewi i nawet ich nie używam :-O Jka mnei to wszystko wkurza... grrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _szczypior_
kup sobie chomika !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzunia 22 lata
choć znam go i wiem, ze nie robi tego specjalnie a co łapki mu upierdoliło i nie mógł cie poinformować, że jednak nie przyjedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona..
nie mam siły na spacer, pracuję 6 dni w tygodniu po 12-14 h. Mam kasę ,a le dużo pracuję, coś za coś. Tyle przykrości mnie spotkało od ludzi, bliskich mi ludzi, ze rzeczywiście już uciekam od ludzi... jestem sama 6 lat i wolałam takie życie, bez myślenia o kimkolwiek, czułam siew tedy szczęśliwa sama ze sobą... spotkałam tego znajomego, niby chemia, niby iskrzy, niby bratnie dusze, ale gówno z tego... mam serdecznie dość jego zachowania i takiej huśtawki, wolę swoją bezpieczną samotność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero teraz przeczytałam , co napisałas. Też kiedyś tak miałam... i własnie to siedzenie w domu, zadreczanie się, spoglądanie na telefon to jest najgorsze, co możesz robić. Wyjdz z domu, nawet sama na jakiegoś drinka, przestaniesz o nim myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale nie masz tej samotnosci, bo on w kazdej chwili może sie odezwać i przerwać Twoj spokój. Musisz byc konsekwentna. "wóz, albo przewóz. Albo... może chcesz go zdobyć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona..
no właśnie też tak myślę io wkurwia mnie niemiłosiernie takie gadanie! jak nie masz pewności, ze przyjdziesz to nie gadaj że przyjdziesz!!! :-O dla mnei to logiczne i normalne, ale dla neigo nie jak widać. Zresztą od początku naszej znajomosci tak było, on w rozmowie po prostu rzuca "odezwę sie w przyszłym tygodniu", "wpadnę po neidzieli" a potem cisza :-O Myślałam,z ę już sie pzryzwyczaiłam, ale czekałam jak ta idiotka cały tamten tydzień i coś we mnie pękło, jak zadzwoni i mu zwrócę uwagę, to na pewno nie będzie wiedział o co mi chodzi i wyjdze na idiotkę :-O Boze taka jestem stara a taka głupia :-O jakbym chciała cofnąć czas o te 2 lata i go nie spotkać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuuszka
kochana to tylko jakis facet. glowa do gory! :* nie trac swojego czasu na zlosc i przygnebienie. pokaz innym i sobie przede wszystkim, ze jestes wspaniala osoba i ciesz sie zyciem! szkoda czasu na zmartwienia przez faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby zamaskować samtoność
najlepszy jest wibrator!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzunia 22 lata
no to jak słyszysz takie wpadne po niedzieli to pytaj co konkretnie ma na mysli, bo nie chciałabys go spławić z powodu swoich innych planów, ale nie zamierzasz też czekać cały tydzień w gotowosci bojowej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona..
jeszcze niedawno myślałam,z ę chciałabym go zdobyć, ale dziś nie chciałabym go nawet oglądać, taki mam żal i nerw na niego :-O poza tym nie chcę go zdobywać, jesli on mnie nie zdobywa to niech spada, ja nie mam zamiaru... jeszcze by tego brakowało, zebym za nim latała... My jesteśmy po rpostu znajomymi, raz mu sie wyrwało,z e jesteśmy przyjaciółmi i bratnimi duszami i też tak to czuję, naprawdę czuję, ze jest mi bardzo bliski i wiem, ze on czuje tak samo i uważa, ze już zawsze będziemy sobie tak bliscy. Jednak ja mam tego dość... jestem umęczona tą znajomością, ale nie chciałabym go stracić, bo jest jedyną bliską mi osobą :-( zrestzą nie da mi urwać kontaktu, jak miałabym to wytłumaczyc skoro nie jesteśmy parą tylko znajomymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona..
Malutka Pyskula spoglądanie na telefon to jest najgorsze, no właśnie wiem :-O cały tydzień nosiłam telefon przy dupie, nawet pod prysznic brałam :-O bo miał się odezwać i nie chciałam, zeby jak zadzwoni, zebym nie odebrała, bo juz wiele razy sie tak zdażyło, ze dzwonił a ja nie odbierałam i było mu przykro, musiałam sie tłumaczy ć, więc tym razem nie chiałam tego i chodziłam jak ten tępak z telefonem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona..
kochana to tylko jakis facet. glowa do gory! :* nie trac swojego czasu na zlosc i przygnebienie. pokaz innym i sobie przede wszystkim, ze jestes wspaniala osoba i ciesz sie zyciem! szkoda czasu na zmartwienia przez faceta.. dzięki, potrzebowałam takich słów... ale jak poradzić sobie, że w samotności umiałam byc szczęśliwa - byłam szczęśliwa a teraz zamiast potęgować swoje szczęście jestem coraz bardziej przygnębiona i nie umiem nad tym zapanowac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona..
no to jak słyszysz takie wpadne po niedzieli to pytaj co konkretnie ma na mysli, bo nie chciałabys go spławić z powodu swoich innych planów, ale nie zamierzasz też czekać cały tydzień w gotowosci bojowej no i następnym razem tak powiem! a nawet ostrzej jak znów usłyszę tę jego starą śpiewkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzunia 22 lata
bo juz wiele razy sie tak zdażyło, ze dzwonił a ja nie odbierałam i było mu przykro, musiałam sie tłumaczy ć alez dziewczyno NIE MUSIAŁAŚ sie tłumaczyć skoro sie nie umawiał konkretnie to normalne jest, że albo trafi albo nie trafi jakbys sie nie tłumaczyła tylko powiedziała mu, szkoda, że nie powiedziałaę, że bedziesz/zadzwonisz w środę to bym czekała - a tak to sam rozumiesz nie mogę być cały tydzień na smyczy to na pewno by zrozumiał a jak by nie zrozumiał to by swiadczuyło, że coś nie tak z tą relacją jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przygnębiona..
źle mnie zrozumiałaś, mozę źle się wyraziłam. Tłumaczyłam sie w sensie, ze musiałam pzrepraszać go ,ze nie odebrałam bo akurat coś tam robiłam. gdzieś byłam. Ja sie wielce nie tłumaczę, ale dla mnei nawet przepraszanie, że nie odebrałam tel. jest głupie i źle sie z tym czuję :-D wiem, ze on by zrozumiał, ale jakoś tak żal mi sie go robiło i czułam potrzebę usprawiedliwienia się, zeby nie czuł się odrzucony (czasem specjalnie nie odbierałam tel. bo byłam w takim nastroju jak np. teraz. Chyba lepiej żebym z nim nie gadała w takim nastroju, bo mogłoby być niemiło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyzunia 22 lata
ty chyba sobie nie radzisz z własnymi nastrojami, co? bo normalnie jak ktos nie odbierze telefonu to oddzwania, mówi: przepraszam, nie mogłem/mogłam odebrać bo coś tam i zapomina o sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, gadasz tylko,że nie chciałabyś go oglądac i takie tam. Pomyśl, czy warto tak sie zaniedbywac przez takiego idiotę. Zrozum,że on Ciebie nie szanuje. Pieprz ten telefon. Możesz miec wartościowych znajomych, takich, którzy znajda dla Ciebie czas zawsze a nie zadzwonią raz na miesiac jak im sie zachce. Musisz po prostu być stanowcza. On nie ma szacunku do Ciebie. Wiec Ty też tak zrób, nawet jak bedziesz widziała,ze dzwoni to nie odbieraj. Oddzwoń za parę godzin. Facet czuje,że ma Cię w garsci i dlatego tak sie zachowuje. Bo przeciez Ty zawsze jesteś chętna na spotkanie z nim. A własnie teraz badz inna. Miej godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×