Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna do granic

ja kontra instruktor

Polecane posty

Gość smutna do granic

Nie wiedziałam gdzie napisać ten temat,bo w sumie do życia typowo uczuciowego to raczej nie zaliczę, no ale dobra od początku .Chodzę na kurs prawa jazdy już od kwietnia.Wtedy poznałam pana L.który jest wykładowca i zarazem instruktorem.Zapisałam się do niego na jazdy ,bo brat mi go polecił i wydawał się przesympatyczny.Tak faktycznie było: 48 lat duże doświadczenie w nauce , zona dwójka dorosłych dzieci.Okazało się ze mamy mnóstwo wspólnych tematów,także się zaprzyjaźniliśmy jak starzy dobrzy znajomi.Za każdym razem podczas jazd było super,zawsze na koniec wjechaliśmy gdzieś na szybko na kawę:)Potem okazało się,ze z zona jest od kilku lat w separacji ,dzieci czasami wpadają .On ogólnie szuka kontaktu z ludźmi bo widać ze nie dobrze mu jest samemu...Pocałował mnie ostatnio zupełnie nagle ,niczego nie uprzedzając(dodam ze mam 23 lata) Wkurzyłam się strasznie i nie odpowiadałam na telefony..przepraszał milion razy ,powiedział ze nie wie w którym momencie ale w którymś zaczęło mu na mnie zależeć:(powiedział ze podejmie decyzje czy dalej będziemy razem jeździć ...okazało się ze nie, bo ja nie odwzajemniam tego uczucia...przecież to tyle lat ^^najgorsze jest to ze ja go bardzo lubię ,jest dla mnie jak przyjaciel ..powiedział ze przepisze mnie do znajomego ,chociaż ja nie chce :(((chce żeby on mnie dalej uczył :(Zreszta wszyscy w tej szkole sa do kitu,tylko on jest naprawde fajny:(jest mi tak przykro ze nie wiem ..............................co mam robic ?walczyc o ta jazde?czy dac czlowiekowi spokoj ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
olej kolesia, wszyscy instruktorzy tacy sa, jazdy wez z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo kocham swojego chlopaka
ehh jakie to pospolite instruktor z rodziną + uczennica przezyjesz=zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna do granic
ja wiem -rozumiem ze to jest bezsensu .Z mojej strony nie ma na co liczyć ,wkurza mnie tylko to ze powiedział ,że nie może ze mną dalej jeździć(o tym fakcie w ogóle dowiedziałam się od brata, bo akurat był u niego w pracy)jestem zła bo tak chciałam sie zpisac do niego na jazdy i tak prosiłam ze az wkoncu udało mi sie do niego dostac.Teraz zostałam z niczym bo reszta kadry to ...ehh brak słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo kocham swojego chlopaka
g...o prawda, zauroczylas sie nim i dlatego ci tak zalezy na lekcjach z nim wiem co mowie, znam to z autopsji. i wiem , ze nie zmądrzejesz, poki sama przez to nie przejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna do granic
do zauroczenia to mi brakuje lat świetlnych ...szanuje go bardzo bardzo i prywatnie bardzo lubię,ale nic więcej z siebie nie wykrzesam .Jestem zupełnie przeciw związkom z taka różnicą wieku..jakoś nie wiem może się do niego przyzwyczaiłam i na siebie tez jestem zła. Ty tez byłaś w podobnej sytuacji ? Ja wiem, ze z tymi instruktorami to tak bywa niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klej do butów
Poszukaj tematów o tym, było ich co najmniej 20;) poczytaj, co o takiej sytuacji mówią inne dziewczyny, które przez to przeszły. Z tego co napisałaś, facet byłby fajnym przyjacielem, ale nie pakuj się w nic więcej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo kocham swojego chlopaka
sama sobie wmawiasz , ze cie nie kreci , ale jeszcze raz powtorze ... g. prawda jesli chcesz zdac prawko , to niewazne byloby jaki instruktor cie uczy. mnie moja matka pchnela do tego instruktora, pewnie gdyby wiedziala co sie stanie , nigdy by tego nie zrobila. owszem , zdalam za 1 razem , ale nie dzieki niemu , tylko ze mam do jazdy smykalke. sorry za off top. mowie ci, przezyjesz=zmądrzejesz. jestes mloda, masz prawo uczyc sie na bledach , ale lepiej by bylo , gdybys uczyla sie na czyichs, nie na swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×