chłopiec z cieszyna konał kilka dni, mam pytanie ....

czy chłopiec z takimi obrażeniami był nieprzytomny ? nie płakał ? Jak udało im się to zataić ? Możliwe, żeby nikt nie słyszał płaczu ?

może nie płakał

Moze nie miał siły płakać :( Konał w wielkim bólu i ponoć sobie wargę odgryzł.

dlaczego???????? tak mi się wyć chce...jak to możliwe, że jedna matka walczy o kazdy oddech dziecka, kilkuletnie dziecko umiera na raka w ramionach matki po kilkunastu miesiącach walki i męczarni, a takie szmacisko katuje synka, patrzy na to jak cierpi i umiera a potem wyrzuca jego ciało jak śmiecia???? nigdy nie zrozumiem tego swiata pojebanego.....

Nie pojęte to jest.. Jak śmiecia go potraktowali :(((((((

Szymuś z Będzina (+2 l.), którego zmaltretowane ciałko odnaleziono w cieszyńskim stawie, konał w męczarniach wiele godzin - wskazują eksperci medycyny sądowej, którzy w trakcie sekcji zwłok ustalili, że chłopczykowi pękło jelito od silnego uderzenia. Dziecko musiało cierpieć katusze, bo na jego ciałku pozostały ślady Szymuś odgryzł sobie wargę z bólu

To są prawdziwe matki, nie mówcie o tej kanali Szymusia matka awdziwym wydarzeniem był w Rzymie niedawny pogrzeb Chiary Corbelli, kobiety, matki, która oddała życie, by ratować swe nienarodzone dziecko. Wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej, kard. Agostino Vallini, przewodnicząc 16 czerwca ceremonii pogrzebowej, nazwał zmarłą 28-letnią kobietę "drugą Gianną Beretta Molla". Chiara Corbella zanim dowiedziała się, że po raz trzeci jest w ciąży, urodziła poważnie chorą córeczkę, a następnie niepełnosprawnego syna. Dzieci zmarły krótko po urodzeniu. W 2010 roku razem z mężem Enrico Petrillo dowiedzieli się, że kolejne dziecko ma szansę urodzić się całkowicie zdrowe. Jednak tym razem matka wymagała leczenia, gdyż zdiagnozowano u niej raka złośliwego jamy ustnej. W tym wypadku, aby jednak syn Franciszek mógł urodzić się zdrowy, konieczne było poświęcenie Chiary, która zrezygnowała całkowicie z terapii ratującej jej życie w czasie ciąży. Postępy choroby nowotworowej spowodowały, że matka straciła oko. Po narodzinach dziecka Chiara poddała się zabiegom chemioterapii i naświetlaniom, jednak było już za późno. Ostatecznie przegrała walkę ze śmiertelną chorobą 13 czerwca br. "Idę do nieba, aby zaopiekować się Marią i Dawidem, ty zostajesz tutaj z tatusiem. Będę się za ciebie modlić" te słowa napisała przed śmiercią Chiara w liście do swego dziecka.

dajcie linka do dokładnego opisu zdarzenia oni go katowolui i wyrzucili do stawu tak?

Ja dokładnie postapilabym tak samo oddalabyn wszystko dla mojego syna nawet zanim sie urodził gdy oglądam coś takiego w wiadomościach o morderczyniach to aż płacze jak tak mozna jak jak jak ????!!!! Nie moge pojąć jest mi strasznie przykro z tego powodu

A matka madzi tańczy w nocnym klubie na rurze uśmiechnięta i szczęśliwa z pensją ponad 10 tys

Wiecie, dziewczyny, ja nie mogę czytać o takich rzeczach. Łzy, ból taki psychiczny i otwiera mi się nóż na te matki. Ale to nie tylko wina tych matek, system też jest winny. Zmiana, coś wprowadzić, nie wiem, co ale żeby ludzie tego nie robili.

Mojemu synkowi coś małego się dzieje, a ja odchodzę od zmysłów.

Ja rozumiem,obcy nie widzeli znikniecia dziecka,ale rodzina?Nic nie podejrzewali,jak nie widzieli wnuka rok,potem dwa?:(

Może rodzina ich kryje.

A poza tym, policja i prokuratura, to nieudolne instytucje.

Tzn. kryła.

oczywiście że system jest winny trup za trupem tajemnicze morderstwa samobójstwa generałowie strzelają sobie w łeb na wizji podczas programu inni w garażu :) serią ;) dzieci w beczkach, mała madzia, szymek, kobieta z dzieckiem popełniła samobójstwo kilka dni temu, dziś znaleźli kobiete w sztok pijaną obok leżało niemowlę a będzie jeszcze gorzej ludzie nie wytrzymują :(

zakazem aborcji , niektorym taniej jest zamordowac zywe dziecko niz usunac płod. Niezaleznie od tego, co sie na ten temat uwaza, fakty sa faktami.

Pomagały im dwie najstarsze córki. Pożyczały matce swojego syna. Żeby matka mogła brać zasiłek za Szymka .

Nadal ich ktoś kryje, wczoraj pisali że jak prokuratur miał robić konfrantację to zadzwonił ktoś do sądu że bomba i musieli przerwać

Ja tam jestesm za tym, zeby najpierw ratowac matke, gdy w ciazy cos zagraza jej zyciu, gdyz kobieta jeszcze wiele dzieci jest w stanie potem urodzic.

tacy rodzice powinni byc wykastrowani sama bym zaadaptowala Szymusia -by tylko zyl, dziecko odchowane,osamotnione,bezbronne pieprzone kryminalne towarzystwo zakatowalo go kara smierci!!!

:( Brak słów. Człowiek w nocy się budzi i leci do łóżeczka sprawdzić czy dziecko oddycha a za ścianą gdzieś takie rzeczy się dzieją. Jak można nosić dziecko pod sercem 9 miesięcy, urodzić a potem zabić bez mrugnięcia okiem?

Nie jestem w stanie sobie nawet tego wyobrazic. Normalny czlowiek widzi zwierze ktore cierpi to stara mu sie pomoc a tu wlasne dziecko i nie zrobili nic. Mala Madzia moze nie cierpiala chociaz ( nie umniejsza to jej smierci) a tu musieli widziec jak cierpi. Nie nie potrafie, zwyczajnie w glowie mi sie miesci. Nie wiem jak rodzina mogla nie zauwazyc znikniecia dziecka, chyba ze nie utrzymywali kontaktow albo tylko kontakt tel. Sasiedzi tez nie zauwazyli ze nagle dziecka nie ma? Mnie sie sasiedzi zawsze pytaja jak widza mnie bez dziecka gdzie jest maly. Podejrzewam ze jakby go dlugo nie widzieli chociazby wsiadajacego do samochodu przez sekunde to by sie tym zainteresowali. Nie mieszkam w Pl i naprawde widze zainteresowanie ludzi naokolo i ludzie by pytali. Tak samo w przedszkolu nauczycielka pytala sie mojego meza co sie stalo ze syn ma malego siniaka na policzku, jestem pewna ze syna tez pytala. Mam kolezanke ktorej syn dwa razy w krotkim odstepie mial obtarta buzie ( za drugim razem chyba w autobusie szkolnym sie obtarl bo nic nie mial wczesniej) i w szkole ktos to zglosil, kolezanka miala kontrole. Chyba ze to dziecko nie mialo z nikim kontaktu na codzien i na dwor tez nie wychodzilo. Szkoda tego chlopca bardzo :(

Kluska-bo zagranica to przeginaja w druga strone-kontrole za byle obtarcie czy siniaka. a niech dziecko bedzie wieksze i specjalnie powie, ze mama cos mu zrobila, to matka bedzie miala siedzac za niewinnosc.

K U R W A, świat się kończy.

Kara śmierci dla tych wsztkich zabójców dzieci.

Tak czasami przeginaja, ale prawde mowiac wole jak sprawdzaja, niech sie nawet 99 razy pomyla ale moze chociaz jednemu dziecku pomoga. Trudno mi sobie wyobrazic ze bylo dziecko, zniklo i przez dwa lata nikt nie zauwazyl nawet. Chyba musieli trzymac go ciagle w domu bo przeciez sasiedzi by poznali widzac jego zdjecie w telewizji.

I zmienić rząd od razu, by inny wprowadził karę śmierci.

Co do siedzenia za niewinnosc to watpie. Przeciez by sprawdzali, a jak dziecku nic nie jest to za co moga wsadzic? Co najwyzej moze odebranie prawa opieki jakby dziecko twierdzilo ze jest krzywdzone. Zreszta nie wiem bo nie interesowalam sie prawem pod tym wzgledem tym bardziej ze nie slyszalam nawet o takim przypadku.