Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama ela xxcc

wakacje sama z dzieckiem 3 letnim nad morze

Polecane posty

Gość mama ela xxcc

Byliście, co wybrać podróż pociągiem, czy autobusem prawie 500 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonjourrrrr*
nie jechałam sama z dzieckiem, ale odpowiedx jest jedna: pociąg! I tyle w temacie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tych dwóch opcji PKP, zawsze kiedy chcesz możesz wstać i sie przejśc po korytarzu by rozprostować kości, dziecko ma większa "swobodę" ruchu, korzystasz z ubikacji kiedy tylko zechcesz, z PKS tak już nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też wybrałabym pociąg
zawsze można się przejść a nie siedzieć w miejscu, tylko w pociągu jest tak jak jedzie rodzina z dzieckiem to ta rodzina oczekuje zazwyczaj że wszyscy pasażerowie będą zabawiać dziecko (wiele razy się z tym spotkałam) mnie to strasznie irytuje, ja sama kiedyś jechałam pociągiem to jak to dziecko troszkę zaczepiała moja córa i oczywiście pół przedziału zabawiało moją córę co mnie strasznie wkurwiało, ludzie odpowiadali na zaczepki dziecka i w żaden sposób nie dało się tego zatrzymać brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna jesteś
trzeba przyznać, z małym dzieckiem, z bagażami, sama w pociągu, podziwiam, naprawdę. Ja chyba nie dałabym rady. Jak mam wybrać się gdzieś z moim 2-latkiem potrzebuję samochodu, kierowcy i mam tonę bagażu, której nie udźwignęłabym sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna jesteś
Ja bym z kolei poleciła bardzije autobus, bo w autobusie kierowca przynajmniej wpakuje Ci bagaże, i jakoś w autobusie jest mniejsze ryzyko, że się "zagubisz", że wysiądziesz na złej stacji. Jadąc pociągiem można stracić orientację, gdzie się jest, w autobusie jakoś lepiej widzisz, gdzie jedziesz i zawsze można kierowcy zapytać, gdzie wysiąść itp., ja bym pociągiem się bała. Może i jest tam więcej przestrzeni, ale za to jest mniej bezpiecznie pod kątem kradzieży, napaści czy znalezienia właściwej stacji do wysiadki czy przesiadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do koleżanki wyżej jak sie boisz, to siadasz w PKP w pierwszym wagonie zaraz za dyżurką konduktora, wtedy jest bezpieczniej, bo złodzieje tam raczej nie zaglądają. Ja zawsze pytałam ludzi jak nie wiedziałam jaka będzie następna stacja i zawsze ktoś odpowiedział. W autobusie jak się dziecku zachce siku to masz problem, bo kierowca ci się nie zatrzyma i kleks na fotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna jesteś
no tak kwestia załatwiania się to w autobusie problem, ale jeśli chodzi o całą resztę, to ja osobiście zawsze wolałam PKS niż PKP.Czułam się w autobusie bezpieczniej i pewniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedz gdzie indziej
dziecku potrzeba towarzystwa dzieci zeby mialo sie z kim bawic i jak cieplo miejsce do poluskania się,taki kawał drogi umęczysz sie,na miejscu tez sporo chodzenia najczesniej i bedzie marudzilo.nad jakos zalew,nad jezioro,i najlepiej ze znajomymi ktorzy tez maja dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa chaaaaaaa
i nie bedzie stabilnej pogody nad morzem,jedze nad morze cyklicznie z 20 lat,i ostatnie lata sa w kratke,w sumie teraz juz 2lata nie jezdze,wybralam góry,swietnie odpoczywam i pogode mam zawsze jak na zamówienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna jesteś
A po co gdzie indziej i po co ze znajomymi ? nad morzem to idealne miejscedla 3-latka, piasek, jod, a znajomi z dziećmi to więcej mogą przeszkadzać jak pomagać, ja osobiście wolę jeździć sama z mężem i dzieckiem, bez znajomych. Ja bym tu bardziej martwiła sie kwestią logistyczną, czy autorka da sama radę z dzieckiem w drodze, z bagażami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna jesteś
Pogoda to fakt, jest bardzo zmiennna i nad morzem często bywa zimno i nie ma warunków do plażowania. Byłam 2 razy z moim dzieckiem nad morzem, ma teraz 2 lata i za każdym razem było mało dni typowo ciepłych, a więcej takich chłodnych i wietrznych, na jednym z wyjazdów dziecko mi nawet się zaziębiło z tej pogody. Ale ogólnie morze jako morze to ciekawszy wypad niż nad jezioro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym się bała czy dam se radę z bagażami i upilnowaniem dziecka, kiedy te bagaże będę taszczyć, bo ja bagaży mam cały bagażnik auta jak jade z młodym w siną dal. Szczerze podziwiam, że autorka chce sama jechać z dzieckiem w taką podróż, ale w tym wypadku jak pisałam wybrałabym PKP, w przedziale blisko konduktora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla 3 latka basen w ogrodzie
wystarczy niz męcząca podróz a znajomi z dziecmi jak znalazl ,mozna zrobic dyzury przy dzieciakach i miec czas dla siebie,ale mi wakacje non stop z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy nie przesadzacie kobiety? przeciez 3 latek to nie niemowle, po co wam jakies ogromne bagaze? letnie ciuchy zajmuja malo miejsca, do tego kilka cieplejszych rzeczy, jakies zabawki do piasku mozna kupic na miejscu a nie taszczyc przez cala Polske; jedyny problem jak dla mnie to ladna pogoda nad morzem, a wlasciwie jej ewentualny brak; lecialam w grudniu samolotem do Pl sama z dwojka dzieci (corka 4 l, synek 1,5 roku), z przesiadka w Niemczech; to dopiero byla gimnastyka; osobiscie wybralabym pociag: dziecko moze pochodzic, rozprostowac nogi, jest ubikacja, dziecko moze sie polozyc wygodniej i przespac;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Malbork ? Jest bezpiecznie i sporo atrakcji :) Tanio a dobrze możesz posilać się w Karczmie Zamczysko ( po drugiej stronie rzeki i schodkami w górę ) mają bardzo dobry gulasz i pierogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem za pociągiem (choć jeśli o mnie by chodziło, to zapakowałabym młodą w auto i w drogę - uwielbiam prowadzić!). I też uważam, że nie ma co przesadzać z bagażami - jesteś w cywilizowanym kraju, wszystko, czego braknie, można ewentualnie dokupić, nie trzeba brać ze sobą pół domu. Ale wiem, że to już zależy od osoby. Z czasów, kiedy dorabiałam jako niania, pamiętam, jak różnie dwie mamy "wyprawiały" mnie z dwulatkami na spacer - jedna ładowała mi wózek, a do niego pół dobytku, jakbyśmy na wojnę jechali, a nie na spacer po centrum dużego miasta. Druga dawała pieluchę na zmianę, wodę i 10 zeta na lody :D I jeszcze dodam coś od siebie - dla mnie wakacje ze znajomymi i ich dziećmi to nie wakacje. Więcej się umęczę niż odpocznę. A kiedy jadę gdzieś sama z córką, to sprawa wygląda zupełnie inaczej. Na co dzień ciągle brakuje czasu na takie zwykłe bycie ze sobą, spędzenie razem całego dnia. Kiedy jesteśmy tylko we dwie, to ja się przy córce wyciszam. Świetnie się dogadujemy, rośnie mi mała przyjaciółka :) Potrafimy sobie zorganizować czas tylko dla siebie, razem. W końcu mogę się z nią sama zwyczajnie pobawić, pobyć. Ja to lubię. Inne dzieci to młoda ma w przedszkolu (4 lata), na wakacjach może pobyć chwilę z samą tylko matką. Szczególnie, że lada moment mama przestanie być pewnie dla niej taka ważna, chwila nie minie - będzie nastolatką...i po zabawie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojechałabym samochodem. To największy komfort jazdy. Nie wyobrażam sobie taszczyć bagaży sama jeszcze pilnować dziecka w pociągu, na dworcu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiedziałam ze podróż z dzieckiem pociągiem to takie wyzwanie... Jak napisze ze jechałam pociągiem sama z dwójka w wieku 4 i rok to mi pewnie nikt nie uwierzy... trasa Gdańsk - Katowice gdyby ktos był ciekawy... moze nie była to frajda na poziomie dnia w spa ale naprawdę dało sie ogarnac bez zadnych problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×