pytanko o orgazm

Cześć dziewczyny, Mam pytanie, po jakim czasie uprawiania seksu zaczęłyście mieć orgazm pochwowy? Czy może od razu? Ile czasu potrzebujecie, żeby dojść w ten sposób? 15 min czy może pół godziny? Ja od pół roku uprawiam seks i pomimo, że jest naprawdę przyjemnie, nie miałam jeszcze orgazmu :( czy to kwestia czasu? nie mam żadnej blokady psychicznej i jestem rozluźniona zawsze, więc o co chodzi, skoro czuję dużą przyjemność a orgazmu brak.. Aha mam 25 lat, mój chłopak 28 i jest moim pierwszym ;)

anal dzieciaku.tam szukaj

anal mnie na razie nie interesuje, choć w przyszłości nie wykluczam

tam szukaj,tam szukaj

może poszukam tam, ale na razie wolałabym jednak "normalnie" dojść

wszystko zależy od twojego wstydu,jak przestaniesz mieć takie uczucie samo przyjdzie,reszta to twój partner,

może masz faktycznie rację, niby mówię, że jestem wyluzowana, ale może rzeczywiście mam jakąś blokadę jeszcze. no i chyba seks musi trwać minimum 20 min, bo jak trwa np 15 to raczej nie zdąże dojść..

Czas nie ma nic do rzeczy.Wstyd przejdzie po 30.Wtedy będziesz wiedziała naprawdę czego chcesz i pragniesz,a on też musi być ogarnięty

"Średnia długość aktu seksualnego (od gry wstępnej do zakończenia stosunku) wynosi 28 minut, a długość stosunku seksualnego (od wprowadzenia penisa do pochwy) 13 minut. - Chociaż jest to o kilka minut krócej niż wskazywały wyniki badania przed sześciu laty to i tak dobrze mówi prof. Monika Płatek z UW. Dodaje, że dobry wibrator robi to w trzy minuty, co oznacza, że w seksie partnerskim chodzi o coś innego niż tylko orgazm." Tu nie chodzi o czas. Masturbowałaś się kiedykolwiek? Miałaś kiedyś orgazm sama ze sobą?

Zaczęłam się masturbować ze 3 lata temu. Pierwszy raz gdy to robiłam, robiłam to tylko w "środku" bez stymulacji łechtaczki i miałam orgazm pochwowy. Potem stymulowałam już tylko łechtaczkę, bo łatwiej mi było dojść. Teraz czasem próbuję bez dotykania się na zewnątrz ale nie osiągam w ten sposób orgazmu. Może muszę przestać się masturbować i to by pomogło? Podczas seksu ja i partner nie dotykamy łechtaczki, bo ja chcę mieć pochwowy orgazm no i sobie tak czekam :/

Tak, powstrzymaj się od masturbacji na jakiś czas (długi ).

To będzie jakaś masakra, ale ok, postaram się wytrzymać hahaa Już nie raz próbowałam no i lipa, ale może tym razem mi się uda :P Mam nadzieję, że to pomoże

ktoś może jeszcze coś napisze? czy też tak miałyście? od dzisiaj zaprzestaję masturbacji, w sumie od jutra, bo dziś byłam zbyt słaba:P ciekawe ile wytrwam..

Nie istnieje cos taiego jak orgazm pochwowy czy łechtaczkowy :) Masz orgazm albo nie masz i tyle, jesli nie mozesz dojść przy pomocy stymulacji samej pochwy to czemu nie zaczniesz stymulować lechtaczki? Po coś ją masz więc wykorzystaj :D

ale właśnie chodzi o to, że pierwszy raz jak się masturbowałam to miałam pochwowy, bo nie dotykałam łechtaczki i ten orgazm był inny, kiedyś też przez sen miałam pochwowy bo takie samo uczucie miałam po przebudzeniu :D Czyli mogę go mieć :P Dlatego czekam :P

To z jaką łatwością i jak intensywnego orgazmu dostaniesz zalezy przede wszystim od tego jak bardzo podnieca Cie twoj partner :P Jesli Ci ciezko dojsc to znaczy ze czas zmienic partnera :P

ale ja juz nie raz z nim mialam takie uczucie że prawie dojdę więc partner jest ok:P

Ja orgazm pochwowy osiagam jedynie w jednej pozycji. Kiedy leżę na brzuchu a moj facet na mnie. Moze sprobuj jej.

Po prostu przestan sie masturbowac!

Ok, dzięki ;) Dziś jak na razie się nie masturbowałam, więc może wytrwam jakoś :D i spróbuję tej pozycji na brzuchu :)

daj spokój jak masz ochotę nie musisz się ograniczać z masturbacją, poznajesz jak reagujesz na różne doznania. Może podczas seksu za bardzo skupiasz się na tym że musisz dojść i tracisz całą przyjemność

Ale właśnie zauważyłam, że jeśli parę dni się nie masturbuję, to jestem bardziej nakręcona i wtedy po takich kilku dniach "wyposzczenia" parę minut i już:P tyle, że "na zewnątrz". No to może jeśli przestanę to robić to będę tak nakręcona, że w końcu dojdę normalnie:P

przedewszystkim pieszczoty, nie na chura...otwór natychmiast jest mój, nie tak. pieszczoty, powinien się postarać, wtedy dojdziesz i to do takiego że aż go zalejesz swoimi sokami. pozdrawiam.

Akurat na grę wstępną nigdy nie narzekam, bo trwa ze 20 min zawsze i jest wtedy bardzo czuły, całuje wszędzie itp Nigdy nie było tak, że od razu stosunek po minucie całowania