Nigdy nie byliśmy razem, a ja nie mogę o nim zapomnieć

Pytam sie sama siebie czy zwariowalam... Poznaliśmy sie i zawsze nas do siebie ciągnęło, setki dziwnych zbiegow okoliczności i przypadków..... Po paru tygodniach znajomosci czułam jakbym wpadła w jakiś trans na jego punkcie. On zachowywał sie tak samo, ale oboje....testowalismy sie jakby nawzajem, a ja tych zwariowanych uczuć nie brałam na poważnie, myślałam zauroczenie, minie..... Ale nie mijalo, wręcz przeciwnie rozwijało sie coraz bardziej. Ekstremalnie. Nigdy nie było miedzy nami nic wiecej poza przytulaniem, trzymaniem za ręce...(a jesteśmy dorośli, mamy za sobą poważne związki) , jednym przelotnym pocalunkiem. Mówiliśmy sobie oboje ze sie kochamy, w żartach, nie w żartach.... Ale ja sie bałam ze on tylko ze mną gra.....Nie wiem co on myślał.... Tylko ze zawsze myślałam ze lepiej żebyśmy nie byli razem bo to byłoby bardzo trudne i nie wierze ze on byłby wstanie tak wiele zmienić w swoim życiu... Tylko dlaczego to wyzwolilo we mnie takie uczucia do niego, zasypiam z myślą o nim, budze sie z myślą o nim. Czasem widzę go, mówię cześć jakby nigdy nic, on tez.... Mimo ze potrafiliśmy tak patrzeć sobie w oczy, ze tego jego wzroku nigdy nie zapomnę.... Nigdy..... Mam za sobą już tak wiele i nigdy nie sądziłem ze cos takiego w ogóle może istnieć... Takie przyciąganie.... Czy ktos z was miał kiedykolwiek cos takiego.... ? Czy mi odbiło, czy to miłość....co mam robić...

Nie rozumiem twojego problemu, wierz mi staram się, ale nie daję rady. Jeśli chciałaś z nim byc i ciągnęliscie do siebie to czemu nie jesteście razem? A może ty sie zakochałaś w nim i uroiło ci się, ze on tez coś czuje bo jak ludzie za sobą szaleją to chcą byc razem...

po cholerę wszędzie wciskasz trzy kropki (...)? dla mnie jesteś nudną zakochaną romantyczna w facecie, który cie nie chce pogodz sie z tym

On sie na początku tak zachowywał ale ja nie byłam pewna jego zamiarów, brałam pod uwagę ze byc może chce mnie tylko zaciągnąć do łóżka. Poza tym nie wiem co on tak naprawdę czuje, JA jestem zakochana, co było prawda a co gra z jego strony.... Tego nie wiem. To było dosyć skomplikowane miedzy nami nawet bardzo. No i własnie, gdyby on był tak zakochany, to czy nie sprobowalby ze mną poważnie porozmawiać... Nawet jeśli jest człowiekiem który niechętnie sie otwiera.... Ale mi chodzi o to czy to normalne rozwinąć takie uczucia do faceta z ktorym sie nie było, które nie mijają już od miesięcy......

Tak jestem romantyczna bo jestem zakochana, a moje pytanie własnie było jak zapomnieć do cholery !! :-)

Laska facet cie nie chce, bo jakby chcial to juz byscie ze soba byli. Faceci wiedza kiedy kobieta jest zainteresowana itp. Pogodz sie z tym i znajdz kogos innego.

Nie sadze, ze jest to normalne, co tam niby czujesz.

i nigdy nie sądziłem ze cos takiego w ogóle może istnieć... też nie sądziłem :D przejdzie ci drobinko, kiedy pojawi się nowy obiekt na horyzoncie. pobabrasz się jeszcze w tym szambie jakiś czas i potem samej ci przyjdzie zniechęcenie. facet chciał cie zapewne przelecieć, typowe :) jak trafi na jakąś na prawdę zajebistą laskę, to nie będzie się ani chwili zastanawiać, żeby nie stracić okazji. każdy z nich może się zarzekać, że nie wyjdą pierwsi z inicjatywą, ale przyjdzie taki czas/wyjątkowy egzemplarz żeński, że będą trawę gryźć, byle by tylko się udało. no, chyba że jest chorobliwie nieśmiały :P być może poczuł, że cie ma w garści i za dużo o tobie wie ? ciekawe co ty o nim wiesz? _____________________________________ http://www.youtube.com/watch?v=FrZ7_vxfdaA

Jakiś czas temu rozstałem się z dziewczyną, a raczej ona zostawiła mnie. Jak twierdziła "wypaliło się". Byliśmy ze sobą 3.5 roku Dla mnie było to zaskoczenie, ja wciąż kochałem. Pierwsze dzień minął bez emocji, jakby jeszcze nie docierało. Następne dni próbowałem udawać twardego choć dużo myślałem to uznałem, że tak powinno już być. Chodziłem na imprezy, na piwo, miałem czym się zając ale nie 24h na dobę, w wolnych chwilach nie mogłem powstrzymać się od myślenia. Czułem ze nie daję rady. Zamowilem na nią rytuał ze strony http://urokmilosny24.pl i czekalem na jej powrót. I ten powrót nastąpił po jakichś 2 miesiącach. Znowu jest mi ze mną super.

Przytulanie i pocałunek?,nie wierzę.To jakieś denne provo!.s

ja tez

to ja wobec tego też wariuję od 15 lat! teraz mam prawie 30, 7 letni związek za sobą, teraz jestem w prawie 6 letnim związku, a ON z którym nigdy nie byłam przewija się przez 15 lat w moim życiu, mamy sporadyczny kontakt, piszemy czasem do siebie, spotkamy się raz czy dwa w roku, wtedy czuję, że powinnam rzucić wszystko i z nim uciec.On nie chce związku boi się po jedynym swoim nieudanym, ale wie o tym że jest moją jedyną w życiu miłością, bo powiedziałam mu to wprost.Wiem również że nie jestem mu obojętna.cóż telenowela...jesteśmy sobie pisani ale nie jesteśmy razem i pewnie nie będziemy... i pomimo że w związku w którym jestem jest lepiej i gorzej jak to zwykle bywa, ale czuję przez te wszystkie lata że to nie jest pełnia szczęścia.Pewności jednak tez nie mam czy z NIM by była

Jest to mozliwe, ze jest zakochany ale platonicznie. Platoniczne uczucia to prawdziwa druga dusza. Mysle ze wystarczajaco ci okazal ze jestes wazna. Gesty intuicja duzo mowia skoro tak czujesz to on zapewne tez.macie zwiazki moze dla tego nie robi czegos wiecej albo po prostu sam ma obawy jak ty.

zajmij się sobą. Mżesz z nim być jeśli chcesz i jeśli on zechce a jak nie chce to się nie przejmuj bo nic z tym nie zdziałasz. Czuj sięz sobą najlepiej i jeśli zechcesz by ktoś Ci toważyszył , może cosz tego być to sprawdzaj .Nie z każdym wyjdzie i dobranie nie jest aż takie łatwe nie dla każdego :)

Grunt to nie załamywać się :) Są osoby, które potrafia pomóc, mi osobiście odzyskać męża pomogła Pani Sigita, kontakt do niej jest na stronie http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/

Grunt to nie załamywać się :) Są osoby, które potrafia pomóc, mi osobiście odzyskać męża pomogła Pani Sigita, kontakt do niej jest na stronie http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/

Ja wierzę w magię byłam w naprawdę ciężkiej sytuacji. Facet mnie opuścił, czułam się samotna, byłam pogrążona w depresji. Dzięki rytu z http://magia-anielska.pl odzyskałam miłość sowjego zycia.

Dnia 27.06.2012 o 03:04, Gość Powiedz mi jedno napisał:

po cholerę wszędzie wciskasz trzy kropki (...)? dla mnie jesteś nudną zakochaną romantyczna w facecie, który cie nie chce pogodz sie z tym

Kropki wstawia się jako lekkie przeciągniecie myśli,zatrzymanie i zastanowienie się nad dalszym ciągiem....o tak jak teraz...i daj ludziom spokój...kobieta pięknie opisała swoje uczucia...trochę szacunku dla innych!

Po co odkopujesz tak stary temat, jesteś w podobnej sytuacji?