Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pracownica biura Ania

do firmy dzwoni do mnie pewien mecenas i jest arogancki w stosunku do mnie

Polecane posty

mówię do niego grzecznie a on się ze mnie naigrywa chce załatwić interes przez telefon a jak zapraszam go do biura na rozmowę to wiecie co mi powiedział ? że on nie bedzie marnował czasu na bezproduktywne rozmowy bo on zarabia 50 zł na godzinę i nie będzie marnował czasu wszelkie dokumenty w tym interesie mam mu omówić przez telefon jak byście rozmawiały z takim człowiekiem ? jak go załatwić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca _tematu_
to pewnie jakiś docent , oni takie mają zagrania a jeszcze jak habilitowany lub co gorsza nadzwyczajny to juz wszystko mówi za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest beszczelny w rozmowie i sie ze mnie nabija pomimo że chcę jak najlepiej przeprowadzić to wszystko straszliwie gwiazdorzy jak rozmawiać z takim czlowiekiem, bo pomimo duzego doswiadczenia jeszcze nie trafił mi sie taki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca _tematu_
ja sie szybko zrażam do ludzi , jeśli mi ktoś nie pasuje to odrazu ide do innego i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nastepnym razem poinfromuj go, zezy napisal maila albo przyslal oficjalne pismo. Masz duzo pracy i przepraszasz, ale nie mozesz poswiecic mu wiecej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz, że jesteś zajęta, nie masz czasu godzinę wisieć na telefonie, by mu naświetlać sprawę, więc niech pofatyguje swoją szanowną i weźmie czego potrzebuje. Oczywiście trochę mniej bezczelnym językiem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam prawde ja prawde znam
powiedz mu grzecznie ale stanowczo, ze przez tel. nie da rady tej sprawy zalatwic a jak mu nie pasuje, to niech szuka rozwiazania gdzie indziej- oczywiscie sformuluj to bardziej elegancko niz ja napisalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile ja mu już tego tłumaczyłam , mnóstwo i nic, dalej zapętla się w swoich żądaniach które nie sa możliwe do zatwierdzenia telefonicznie i nie ma fundamentów prawnych do zapewniania czegoś czego nie mam a potrzebny jest mi on osobiście do złozenia tego dokumentu, czego on nie chce zrobić bo nie chce przyjechać i tak wkoło juz ponad miesiac dyskusja się toczy on jest arogancki i wkółko pta o to samo przeciez nie będe oszukiwać i wprowadzać go w błąd ale męczarnia :( jest uparty jak osioł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoposkopolobodinks
hmmm... nie jestem mecenasem a zarabiam na godzinę więcej niż on :D Po prostu wyjechałam za granicę, nauczyłam się języka i po kilku latach od przyjazdu znalazłam dobrą pracę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo nie trzeba
znajac mnie zjeba** jak burego psa i rzucila sluchawka podobno najskuteczniejsza jest terapia szokowa POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogóle to interesuje mnie czy to jest kulturalne jeśli prawnik w rozmowie z kobietą , pracownikiem danej firmy mówi ile zarabia ? czy to jest na poziomie ? bo szcerze to mnie nie interesuje ile on zarabia, mam to gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo nie trzeba
ZAPROPONUJ MU SPOTKANIE NA KAWE albo lepiej, ze do niego z tym wpadniesz :) moze jest wolny i fajny ? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że nie jest, ale wiesz jak to jest....można wyciągnąć człowieka ze wsi, ale wsi z człowieka już nie. Nie obrażając oczywiście ludzi ze wsi. A mówiłaś o tej sprawie szefostwu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówiłam ale oni nie będa do niego dzwonić nie mogę bo nie mam takiego prawa zapewnić mu pewną informację przez telefon jesli wymaga tej informacji musi złożyć dany dokument do urzedu za naszym posrednictwem i wtedy ja uzyska a on mnie zmusza do potwierdzenia telefonicznego że tak będzie nie bedę tego robic bo jestem osoba poważną i załatwiam wszystko rzetelnie szefostwo nie będzie przejmowało sluchawki w celu kontynuowania dyskusji telefonicznej która nie ma końca wszelkie moje propozycje są odrzucane przez mecenasa jak to sie mówi dyskusja wkoło macieju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×