Która z was wymaga od faceta posiadania prawa jazdy?

Ja nie wymagam.Znam dużo fajnych facetów,którzy wolą jeździć rowerem do pracy czy coś załatwić a i ja sama jestem "rowerówą" ;)

mój jest niby prawdziwym mężczyzną, niby dobra praca, usamodzielniony itd. Ale nie ma prawa jazdy i to mnie wkurwia!!! Podchodził 3 razy i tak się biedaczek zraził, że nie chce dalej robić. Bo on uwielbia jak się go chwali, wtedy go to mobilizuje. Ale jak nie zdał prawa jazdy, to rzucił w cholerę i teraz ja go wożę! Ja zdałam za pierwszym razem i mam już prawko 4 lata. Facet musi mieć prawo jazdy! Pytam się go jak mnie zawiezie do szpitala jak zacznę rodzić w środku nocy? To mówi, ze jak zajdę, to zrobi. Przeszła mu koło nosa super praca właśnie przez to, że nie ma prawka. Kłócimy się ciągle o to :( Jak mam na niego wpłynąć???

Przestań go wozić, sprzedaj swój samochód :) Szybciutko się weźmie za to

to samochód mojego taty, jak czasami musimy gdzieś podjechać, to go biorę. Mówi mi, żebym naciskała, to on wtedy sam pójdzie, sam zrobi, bez niczyjej wiedzy. Ale ja go znam. Wciska mi takie kity, żebym dała mu spokój. Najpierw nic nie mówiłam, tak jak chciał, ale potem zaczęłam gadać i będę gadać nadal!!!

ja wymagam. facet bez prawka to jakas ciota. poza tym fajnie jak facet prowadzi, lubie mezczyzn za kierownica :) tego pytania powinno nie byc, bo w dzisiejszych czasach prawko to wymóg, nie wybór.

Wstyd mu, że nie zdał. Czekać to nie ma co. Szkoda życia. Powiedz mu konkretnie, że ma zrobić, porozmawiaj poważnie, przypomnij o straconej pracy i zapytaj jak sobie wyobraża przyszłość.

Czyli jak będzie facet miał własne mieszkanie, stałą dobrą pracę, będzie samodzielny, potrafiący wszystko zrobić w domu, z zasadami, dobry materiał na męża i ojca dzieci to i tak go skreślicie bo nie ma prawa jazdy?

a taki po samej podstawowce to nie ciota?

Ale Wy jesteście ... ja nie skreślam. Ogólnie poza tym jest wspaniałym facetem. Męskim , 100% samcem. Ale właśnie ten brak prawa jazdy bardzo nie pasuje do tego wszystkiego :/

kochaj siebie Ale Wy jesteście ... ja nie skreślam. Ogólnie poza tym jest wspaniałym facetem. Męskim , 100% samcem. Ale właśnie ten brak prawa jazdy bardzo nie pasuje do tego wszystkiego :/ Chyba, że facet po prostu nie lubi samochodów. Co wcale nie oznacza, że nie jest dobrym ojcem i mężem, może mieć dobrą pracę czy własne mieszkanie.

Nie wyobrazam sobie, zeby moj facet jezdzil autobusem... Moze jeszcze w sandalach i z plecakiem na plecach? Ja bym przyjezdzala na randki samochodem, a on autobusem? Niech nawet nie ma tego prawa jazdy, ale jezdzi samochodem, czy ma kierowce. Bo nad morze taksowka nie pojedziemy.

co to za facet bez prawa jazdy;) kaleka

Ja tam mam prawo jazdy i samochód i wyrywam na to wszystkie panny. kobieta chce faceta z samochodem by miała gdzie zrobić loda po dyskotece.

Ja bym nie mogła być z facetem bez samochodu. jestem zbyt leniwa. Zresztą daje dupy facetowi to mógłby mnie wozić.

Tylko nie uwierz w bajki, że "zrobi",bo jak ma ileś tam lat i nie zdobył tego dokumentu to już później nie będzie mu się chciało. Facet bez prawka to złamas, nieudacznik życiowy. Prawdziwy facet jeździ fajną furą i ma dobrą pracę.

ja właśnie robię prawko, ale tak mnie to stresuje, że zawsze na egzaminie strzelę jakąś głupotę :-0 żaden egzamin mnie tak nie stresował jak ten 7 raz będę zdawać:-0 ale w końcu zdam!

wole kupic sobie fajne ciuchy