moja znajoma,nie umie pływac nurkowac,a chce robic ze mna patent zeglarski

chce zrobic patent,trzeba umiec dobrze pływac i nurkowac,skakac do wody i miec siłe no i byc twardzielem,a moja znajoma z pracy,taka laleczka,co jak idzie na basen nawet sie nie zanurza ani nie pływa,tylko plotkuje,mowi do mnie ja tez chce patent to takie fajne miec patent,a ja mowie,ale musisz umiec pływac,a ona "a nie da sie tego jakos załatwic,bez pływania"...niepowazna,jak mozna byc zeglarzem nie potrafiac pływac?jak wypłynie w rejs po jeziorze i cos sie stanie to co utopi sie?niektore laski to idiotki..i jak chciała to załatwic?