Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gradar

potrzebuję pogadać

Polecane posty

Hej, może znajdzie się jakaś istotka, która zechce zaprzyjaźnić się i pogadać czasem, podzielić się swoimi problemami? potrzebuję zrozumienia i może czasem trochę krytyki. znajdzie się jakaś miła kobieta? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zaczynaj..
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy mi na poznaniu kogoś, komu będę mógł napisać o moich problemach, czasem o radościach. o stosunkach z żoną, o radości z dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
hej pisz co Ci na sercu leży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, życie leci, czas płynie, człowiek się starzeje, a jakoś radości brak z życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zaczynaj..
no jestes troche za mlody ,szkoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio jakoś brakuje mi poczucia że jestem facetem. żałośnie to brzmi, ale jakoś dobija mnie praca - dom, praca - dom, itd. brakuje mi tej finezji i polotu:) nie mam już z czego czerpać siły do walki z codziennością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
czemu brak :) takie piękne jest życie a Tobie brak radośći

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 20
wpadłeś w rutynę po prostu nie lubię tego straaasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roses111
Hej :) Ja chętnie pogadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zaczynaj..
"na co za młody, ? żeby pogadać?" no raczej jestem za stara dla Ciebie nawet do pogadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło, że się ruch robi:) rutyna jest i brak zrozumienia ze światem. macie tak czasem, że nikt ani nic nie rozumie o co Wam chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roses111
GRADAR Jestem młodą matką, moja córeczka dzisiaj kończy miesiąc, wziąłem ślub cywilny 7 miesięcy temu i mam mętlik w głowie. Bo mąż nadużywa alkoholu i nie widzi żadnego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roses111
* wzięłam, sorki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrażenie, że życie ciągle strzela mi po twarzy. niby coś się udaje, niby zaczyna się układać aż tu nagle z innej strony atakuje coś nowego. poukłądałem życie do okoła, stosunki z rodziną itp. i oczywiście popsuło się teraz z żoną, którą bardzo kocham, ale nie rozumiemy się ostatnio. bardzo jest mi z tym źle, ale ja nie rozumiem jej a ona mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roses111, gratuluję bobaska:) też mam córcie:) jest cudowna, choć czasem daje w kość:) nie lubię alkocholu, piję bardzo sporadycznie, w moim domu było go za dużo więc ja boję się go jak ognia. nie zazdroszczę Ci sytuacji, ale ponoć wszystko w naszych rękach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roses111
GRADAR Dziękuję i wzajemnie :* Moja córcia na razie spokojna, noce przesypia, więc nie mam co narzekać. Oby tak dalej :) Ojciec mojego męża był alkoholikiem, przeżył piekło z nim i myślałam, że to go coś nauczyło. Ale chyba sie myliłam. U mnie ojciec też swego czasu pił. Aż nie chce wracać myślami do tych czasów, bo przezyłam koszmar. Mam dopiero 22 lata i chciałabym być tak naprawdę szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
gradar A czemu stosunki z zona Ci sie popsuly? Moze po prostu jest przemeczona zajmowaniem sie dzieckiem i stad specia powstaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roses111, poczytak o DDA - są dwa rodzaje, Ci którzy powielają błedy rodziców i Ci którzy za wszelką cenę nie chcą być tacy, ale niestety ponieważ żyli w cieniu chcą za wszelką cenę pokazać rodzinie że są najlepsi i często spychają swoich najbliższych na drugi plan, tak było u mnie, aż się opamiętałem i zaopiekowałem żoną i dzieckiem, kora 82, z pewnością żona jest zmęczona, ale ja też mam na głowie trochę, przedewszystkim presję tego że muszę utrzymać pracę abyśmy mieli co jeść i nie stracili domu. to też daje w kość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gradar Witaj, A może tak po prostu odetchnąć... Zostawić dzieci pod opieką nie wiem babci,opiekunki,zabrać żonę na kolację do kina na spacer...takie błahostki a mogą zmienić wiele w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś zrobiłem taką niespodziankę, była kolacja, hotel... ale jakoś nie pomogło. ani mi ani jej. tak dużo się dzieje do okoła, że brak pomysłów na nas. wiem, że dużo złego leży po mojej stronie, ale nie mam ideii jak to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roses111
GRADAR Przeglądam artykuły na ten temat, myslę nawet o rozstaniu. Ale tak bardzo go kocham :( Rozmawiałeś na ten temat z żoną ? Tak szczerze i spokojnie. Zgadzam się z poprzedniczką. Może byłoby dobrym pomysłem zabrać gdzieś żonę ? Np na romantyczną kolację ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
gradar Czyli ogolnie masz stuacje tak jak wieksosc Polakow w naszym cudownym kraju. Czyli kompletna niepwnosc jutra. Chyba powinienes sie po prostu przestac tym przejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orgasssssm
ciekawy sposob na podryw, nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roses111
GRADAR A może wystarczy codziennie okazywać żonie czułość ? Takie rzeczy małe, a tyle dają. Mnie tego brakuje. Maż sie już nie stara, teraz to tylko ja to robię, ale mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz dobrze że nie idzie się nie przejmować. jestem typem człowieka, który musi mieć rezerwowe rozwiązanie. nie umiem żyć chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
roses niestety większość z nas tak ma w domu,rutyna ( a już jesteśmy razem tyle więc nie muszę się tak starać jak przed naszym związkiem) Tragiczna pułapka....ale do tego aby coś zmienić potrzeba dwoje osób i dopóki jest nadzieja aby coś zmienić to próbujmy z całych sił. Gradar a jaki stosunek ma do Was Twoja żona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×