Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łomatkoooooo.

Mineta - co faceci w tym widza i jak odmówić kulturalnie?

Polecane posty

Gość łomatkoooooo.
To czemu to robicie?:P Zwłaszcza, jak ktoś mówi, że nie bardzo mu to odpowiada i bez obrazy, ale woli coś innego?:o a dziś znowu klasyczny przypadek: kolega chciał ze mna oglądac mecz. Kolega, który mi usiłował robić minetę:P Strasznie fajny chłopak. I w ogóle sie nie odezwał:O Tj. w piatek namawiał mnie na wspólne oglądanie meczu, że da znac, gdzie pójdzie i czy sie nie wybiorę z nim. A dziś: zero reakcji. Nie nadaję się do relacji z innymi ludźmi, nie lubie facetów, bo zawsze kłamią, znowu muszę sama sobie robić dobrze:o I tak całe życie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooo.
btw. dziwny z Ciebie mistrz patelni skoro tak Cię to męczy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie mistrz patelni
jak sie to robi pol godziny jezkiem, to moze zmeczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie mistrz patelni
Lomatkoooo nigdy nie uszczesliwiam ludzi na sile. Gdy moja partnerka jest niecierpliwa bo nie moze dojsc, bo za slabe bodzce przy lizaniu, to mowi mi wprost, bym to zrobil reka i wtedy koncze zgodnie z jej zyczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie mistrz patelni
A wracajac do uwagidziwny z ciebie mistrz patelnito w pseldonimie taki sobie nalezy rozumiec: mierny albo byle jaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fenixx
Lomatkoooooo widze, ze znowu sie nie udalo. Mialas nadzieje, ze cos bedzie? Az mi Ciebie szkoda. Nie trac ducha. Czytajac Twoje posty odnosi sie wrazenie, ze jestes mila osoba, taka rowna kumpelka , z ktora mozna wszystko robic. Zbyt nisko sie oceniasz, piszac, ze nie nadajesz sie do relacji z ludzmi. to nie Twoja wina, ze Cie wystawil do wiatru. Ani tez, ze lizanie cie nie pobudza. Wiele kobiet tak ma. Taka to ich natura. Ty nie jestes jakims szczegolnym wyjatkiem i w tym wzgledzie nie masz sobie nic do zarzucenia. Wyrzuty mozna miec jedynie do tych facetow, co nie rozumieja Twoich potrzeb, reakcji Twojego ciala na ich pieszczoty. Po prostu nie mialas do tej pory szczescia trafic na czulego partnera, ktory by zaakceptowal Twoje potrzeby. Odnosze tez wrazenie, ze masz swiadomosc swojego wieku i powoli zaczynasz panikowac, ze jak teraz nic nie zmienisz, to zostaniesz zawsze sama i tak do konca zycia pozostanie Ci samej sobie robic dobrze ;) . Nie panikuj. Staropanienstwo i samotnosc grozi tym, co sie juz do tego przyzwyczaily i nie pragna juz zadnych zmian. Ty przeciez dazysz do zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fenixx
Lomatkooooo c.d, bo braklo miejsca w tabelce; tak sie rozpisalem:) W moim miescie znam malzenstwo niepelnosprawnych ludzi. Gdybys Ty spotkala, ktoras z tych osob osobno na ulicy, to pomyslalabys, ze jest od urodzenia skazana na samotnosc; a tak nie jest. Tworza zgodna pare i zapewne uprawiaja tez seks. Przeciez nie jestes az tak nieatrakcyjna, jak to sobie wmawiasz, skoro sa tacy, co Ci chca cipke wylizac. ;) . Troche wiary w siebie. Zreszta mialas juz seks z dwoma osobami oraz propozycje, to znaczy, ze nie odpychasz facetow swoim wygladem i w jakims stopniu jestes, dla nas facetow, atrakcyjna. Obwiniasz sie o to, ze nie mialas orgazmow podczas stosunkow. to nie jest twoja wina. Tego sie trzeba nauczyc, a Ty nie mialas sposobnosci do tego. Ale masz orgazmy podczas pieszczenia samej siebie, osiagasz wysoki poziom podniecena, robisz sie mokra. Czyli nic Ci nie brakuje. Moja partnerka osiaga orgazm tylko lechtaczkowy.To co, mam powiedziec, ze ze jest wybrakowana, bo nie ma pochwowych? Pogodzilem sie z tym i zadowalam ja palcem. Pokazala mi jak to robic i jak czasem nie trafiam, to nakieruje mi paluszka. Ustawiam sie tak, by mogla dotykac mojego czlonka, gdy ja jestem zajety jej guziczkiem. Pare minut takiej zabawy i ma 2 albo3 orgazmy. I takie doprowadzenie partnerki do orgazmu poprzez draznienie jej lechtaczki palcem nie przeszkadza mi, ani w niczym nie uwlacza. Dla mnie jest to normalny seks. Dlatego rozumiem Twoje potrzeby i tym bardziej mi Ciebie zal, ze trafiasz na takich niedoswiadczonych "kochankow". Dzewczyno uwierz mi, ze nie jestes zadnym dziwadlem, czy tez dziwolagiem. Tobie potrzeba madrego partnera i wiecej doswiadczenia w tych sprawach. Dobrego seksu trzeba sie nauczyc. A "jak odmowic kulturalnie" zagorzalym cipkolizom? Powiedz wprost, by pomasowal ci lechtunie palcem, bo tak szybciej dochodzisz i Ze jestes tak podjarana, ze chcesz jak najszybciej to przezyc. Nie mow, ze jezykiem nie da rady, bo na sile bedzie sie staral udowodnic, ze "Polak potrafi". Napisalas, ze Cie boli po seksie. Jak chcesz , by stosunek trwal krocej, to sa triki na to. Przy normalnej pozycji na misjonarza, wloz mu paluszek w odbyt, ale nie gleboko, do pierwszego zgiecia. To facetow bardzo podnieca i dlugo nie wytrzymuja. Albo pozycja na jezdzca twarza do partnera i masturbuj sie przy nim. Nie wstydz sie. Ty bedziesz miala swoj orgazm, a on takiego widoku nie zdzierzy. A na koniec rada. Nie szukaj faceta na seks, tylko partnera do zycia. Seks sam do was zawita. Zycze Ci wszystkiego naj. naj. naj. i uwierz w siebie!!!!!!!!!!!!!!!!! P.S I nie pisz mi tu, ze sie sama ze soba zabawiasz, bo widok masturbujacej sie kobiety bardzo mnie podnieca i wymiekam ogolnie, a w pewnym miejscu robie sie twardy. Nie pobudzaj mojej wyobrazni. Chcesz, bym i ja sam ze soba sie zabawial? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yfifka
Trzeba z nimi twardo postępować. Żadnych ustępstw. Powiedzieć dość i ma pryerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yfifka
Trzeba z nimi twardo postępować. Żadnych ustępstw. Powiedzieć dość i ma przerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooo.
fenixx - masz rację:jestem właśnie takim typem równej kumpeli. Zawsze się przyjaźniłam z chłopakami, teraz też większość czasu spędzam z mężczyznami, wolę z nimi rozmawiać, jakoś łatwiej mi to przychodzi. ale to kolejny problem: wydaje mi się, że w ogóle nie jestem kobieca. Pod żadnym względem. Że jestem właśnie kumplem, równym kolegą. Jednocześnie od kiedy się zorientowałam, że cos takiego jak przyjaźń męsko-damska w zasadzie nie istnieje, bo dla mężczyzny kobieta zawsze jest obiektem seksualnym, to jakoś nie mam odwagi sama zapytać kolegów, czy pójdziemy gdzies obejrzec mecz, w ogóle spędzać z nimi czasu sam na sam, iść na spacer, pograć na PS czy coś... A z kobietami nie umiem spędzać czasu, dużo gorzej się rozumiemy. W ten oto sposób większość czasu spędzam sama, nie mam się nawet do kogo odezwać i piszę głupoty na forum. Świetnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooo.
A co do zainteresowania facetów, nie mam żadnego problemu żeby iść na imprezę i kogoś poderwać. Tylko nie wiem, co dalej. Po prostu. Przespalibyśmy się ze sobą, bo po to sie kogoś podrywa w takim miejscu, prawdopodobnie byłby to bardzo nieudany seks, a potem byśmy się więcej nie odezwali do siebie. Gdybyśmy sie nie przespali, prawdopodobnie wymienilibyśmy kilka smsów i na tym koniec. Bez sensu. Zresztą to, że ktoś zachciał mnie przelecieć, o niczym nie świadczy. Wybacz, ale większość mężczyzn ma małe wymagania jak potrzebuje seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenobu
łomatkoooooo Uwielbiam takie pokręcone charaktery jak Ty, całe życie się z takimi zmagam (łącznie ze swoim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooo.
Bardzo smieszne:P Ja bym chyba wolała normalny, bo ciężko mi. Im jestem starsza, tym bardziej zdaję sobie sprawę z tego, że nie przystaję do społeczeństwa i prawie nic mnie z innymi ludźmi nie łączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenobu
Wierz mi, jeśli już się śmieję to z siebie i moich zmagań, nie z Ciebie i Twoich. Nie przystajesz do społeczeństwa? Nawet nie zdajesz sobie sprawy ilu ludzi nie przystaje. Olej społeczeństwo i żyj po swojemu, a jeśli Ci z tym źle idź na kompromisy. Zawsze musisz coś stracić, nieważne jaką drogę wybierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooo.
Wiem. Ale ja już chyba wybrałam drogę, tylko teraz nie jestem do końca z tego zadowolona. A nie umiem żyć inaczej, nie wiem, jak to się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenobu
Życie to nie zakon, nawet wybierając drogę nie składasz ślubów, modyfikuj, szukaj, dopasowuj siebie do rzeczywistości lub rzeczywistość do siebie. Dostaniesz wpie...l kilka razy, zaboli, ale za każdym razem jesteś mądrzejsza. To trwa, mi zajęło lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooo.
Najgorsze, że wraz z upływem czasu coraz bardziej jest mi wszystko jedno. Kiedys się bardzo bałam porazki, odrzucenia. Dziś już jest mi wszystko jedno. Wiem, że dziś poznam fajnego faceta, jutro bedzie mi przykro, że nic z tego nie wyszło, pojutrze zapomnę, że co weekend mogę poznać kogoś nowego i zaraz o nim zapomnieć. Że wszystkie problemy i porażki, utrata pracy, choroby, upokorzenia są tylko chwilowe, zaraz coś się zmieni, zaraz się człowiek przyzwyczai. Przywyknąć można do wszystkiego. Więc co to za różnica czy jest źle czy dobrze? I tak za kilka dni zapomnę o tym, co dziś czuję. Nie podoba mi sie, że tak mam. Ale mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenobu
Wiem, że wiesz co jest dobre, a co złe. Wiem, że masz, a może zapomniałaś, a może pojebane życie Ci coś spieprzyło, ale odbuduj sobie system wartości. Oceń co jest dla Ciebie ważne, co mnie, a co wcale. Da się żyć, kiedy wszystko jest obojętne, ale co to za życie? Znajdź cel w życiu, wartości, które chcesz pielęgnować, niech to będą dla Ciebie drogowskazy. A porażki? Porażki są cenne, każda nas uczy kim jesteśmy i pozwala nam być lepszymi. Co myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lomatkooooo znowu sie z Toba nie zgodze. W zyciu bym sie nie tknal babki, ktora nie pociagalaby mnie i byla nieatrakcyjna w jakis sposob. A atrakcyjnosc to nie tylko wyglad zewnetrzny. Znam wiele "pustakow" o wygladzie barbi, ale nie poszedlbym z nimi do lozka, nawet w wielkiej potrzebie. juz bym wolal sam sie obsluzyc ;) . Krzywdzisz facetow, wrzucajac ich do jednego worka i twierdzac , ze zadaja sie z Toba ,by tylko zamoczyc. Owszem sa i tacy, lecz na podstawie jednego, czy dwoch przypadkow nie mozna uogolniac. Kobieta moze kgos pociagac sposobem bycia, poruszania sie, inteligencja i urokiem wlasnym. Nie mylic pojecia tego ostatniego slowa z wygladem. Czasami ludzi cos do siebie zbliza i lubia ze soba przebywac i nawet nie wiedza dlaczego. A co do podrywania facetow , to sie z Toba zgodze. Dla samego seksu jest bez sensu. Chyba , ze poderwiesz takiego, co zacznie nie od lizania , tylko od stukania palka po glowie, by Ci wybic Twoj pesymizm z glowy. Zacznij sie w koncu wyzej oceniac, to moze zmienisz droge, ktora wybralas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzymajbardzo ale to bardzo
Mocno skrzyzowane nogi.caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooo.
Hahahha, bardzo mi się podobał tekst z pukaniem pałką po głowie:) Wiesz, nie wrzucam do jednego worka. Po prostu chciałam powiedzieć, że argument: ktoś Cię chciał zaliczyć, więc nie możesz być taka zła - jest raczej bez sensu;) W dzisiejszych czasach naprawdę trudno jest wejść do klubu i wyjść bez faceta. I wcale nie trzeba wyglądać jak Natalia Siwiec;) No i sama wiem, jak to jest... Rzadko mi się ktoś podoba ale np. w ogóle nie interesują mnie faceci uważani powszechnie za pięknych, atrakcyjnych itp. Raczej tacy zupełnie przeciętni, jak teraz o tym myślę, niezauważalni. Np. nagle zaczyna mi się podobać kolega z pracy, którego istnienia nie zanotowałam p[rzez rok itp. Jak się kogoś pozna, można całkowicie zmienić zdanie, do tego dochodzi chemia: zapach, smak, czyjaś ... aura? Wiadomo, że to skomplikowane. kenobu, myślę, że masz rację. Tylko czuję się już tak "wszystko jedn" że nie mam siły tego zrobić. Szczerze to juz nawet myślałam, żeby iść do psychiatry i zacząć brać jakieś prochy na polepszenie nastroju. Skoro inni się mogą cieszyć i być tacy pozytywni, ja też tak chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenobu
też chciałem iść kiedyś do psychologa kiedyś, wyleczyło mnie jak się dowiedziałem ile kosztuje sesyjka (biedny wtedy byłem). Prochy? No coś Ty, gadasz do rzeczy, jesteś najnormalniejszą pod słońcem osobą, nie Twoja wina, że świat, w którym przyszło Ci żyć jest tak beznadziejny... Optymizm jest do dupy, nie idź tą drogą ;) Zrozum czego chcesz, na tym buduj swój świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooo.
Ale nie wiem, czego chcę:O Wydawało mi sie, że wiem, ale kiedy to osiągnęłam, to jednak się okazało, że nie jestem happy w dodatku nie mam żadnego innego celu w życiu. Myślałam, że coś zacznę ćpać i mi przejdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te, ktore ci tam przypisza to tylko otumanieja, by ci bylo wszystko jedno. Na Ciebie nie podzialaja, bo tobie juz jest wszystko jedno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenobu
Wyznacz sobie cel, którego nie da się osiągnąć, ale do którego warto dążyć. Spróbuj może jak odnajdziesz pomagając innym, może jakiś wolontariat, może musisz zacząć żyć dla innych, aby ich zaakceptować, siebie przy okazji? Zrozum, że tylko od Ciebie zależy co zrobisz, dróg są miliony, czasu jest dużo. Nie szukaj dna w prochach, z tego możesz nie wyjść. Zresztą do cholery to jest forum erotyczne, co ja tu właściwie wypisuję...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooo.
Może są jakieś anty-wszystkojedno? Teraz np. musze schudnąć, bo wyglądam jak tłusta parówka i niedobrze mi na mój widok. zawsze było to dla mnie ważne, potrafiłam się głodzić tygodniami - np. 3-4 dni nie jeść nic, potem 3 pomidory dziennie itp. rozsądne diety. A teraz nawet do tego nie mam zapału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lomatkooooo, bo jak tam do Ciebie pojde, to palka pojdzie w ruch ;) Jak to nie wiesz czego chcesz? Co za teksty piszesz? Ty chcesz kogos, do kogo sie przytulisz, porozmawiasz, da ci poczucie szczescia i porzadnie zerznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łomatkoooooo.
Nie chodziło mi o prochy, w sensie narkotyki tylko jakieś psychotropy, antydepresanty. Chyba jest coś, co może poprawić ludziom samopoczucie? I też pomyślałam, że tak jakby "trochę" odeszliśmy od tematu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farell
łomatkoooooo. - napisała Chyba jest coś, co może poprawić ludziom samopoczucie? recepta na poprawienie samopoczucia jest bardzo prosta przeczytaj, co napisał fenixx powyżej fenixx Ty chcesz kogos, do kogo sie przytulisz, porozmawiasz, da ci poczucie szczescia i porzadnie zerznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×