Jak zrezygnować z mieszkania wynajmowanego przez agencję, UK

wynajelam z partnerem mieszkanie przez agencje, na 12mcy, ale nie uklada sie nam, chcemy sie rozejsc. jak wynajmowalismy to pytalam co jak sie rozmyslimy po 10 mcach na przyklad to mi powiedzieli z enie ma takiej opcji, ze musze byc w tym mieszkaniu 12mcy i tyle. czy nie ma opcji innej zeby z tego zregygnowac?

up up, nikt nic nie wie?:)

Nie ma.przeczytaj kontrakt ale pewnie nie ma.

Ale kontrakt pewnie po angielsku.

w umowie nic na ten temat nie ma. no a to nie jest tak ze nie oddadza mi kaucji po prostu?

no po angielsku, a po jakiemu ma być?:|

Umowa wynajmu w ul to standardowy dokument .zawsze jest podany okres i jak zabezp jest kaucja.to nie polska ze na gebe. Muszą być warunki wynajmu i rozwiązania.

Jeżeli nie wywiazujesz się czyli zrywasz umowę to czemu maja ci oddać kaucje

ale tam nie ma nic takiego ze co jak sie wyprowadze przed czsem, nie ma w ogole takiej tu opcji.

Tak sie sklada ,ze pracuje w agencji mieszkaniowej w uk i moge odpowiedziec;) Jesli zrezygnujesz wczesnie stracisz depozyt i tyle ;) nic wiecej Ci nie moga zrobic .

no to własnie mowie, ze moze to jest tak ze zerwiemy umowe, wyprowadzimy sie dajmy na to po 6 miesiacach, ale nie oddadza na depozytu. nawet bym nie smiala upominac sie o depozyt;p

taaak? no to czmeu mi mówili ze nie ma takiej opcji? ze musze byc i musze placic za 12mcy i koniec?

A jak wynajmiesz następne mieszkanie? Referncji nie dostaniesz zasrasz sobie historie.

A co mieli Ci powiedziec;p jak kontrakt jest na tyle i tyle to tez powiedzieli ,ze tyle musisz byc ;) Poza zabraniem depozytu nic nCi nie moga zrobic bo court action wynosi PONAD 500 F wiec im sie nie oplaca ;)

Najgorzej to unikać odpowiedzialność i. Idź do agenta przedstaw sprawę pomogą ci zamienić na mniejsze tańsze.oni zarobią ty nie stracisz nadal będziesz wiarygodna i zadowolona.

Tyle ze później będzie miała problem z wynajmem.

nie stac mnie samej na mieszkanie, zarabiam 900 funtow, teraz dzielimy wszytsko po pół, ale jak cos to tylko pokoj bym wynajela sobie. no to co mam zrobic? jak mam zrezygnowac? nie chce juz z nim żyć...:(

up up. nikt juz nie pogada??

my wynajmowalismy mieszkanie i kontrakt mielismy na 6 misiecy, tez chcielismy zrezygnowac po 4 m ale powiedzili ze czy bedziemy tam mieszkac czy nie musimy rent do konca umowy im zaplacic bo inaczej sprawa do sadu, sprawdzalam na innych forach i to prawda

no to jak w koncu? jenda mowi ze mi tylko kaucji nie oddzdza a druga ze do sadu?? :| pooooomocy:(

halo halo;( pomóżcie....

Nie lepiej zadzwonić i się zapytać? Ja jestem zdania ze nie pozwolą odejść tak łatwo.ja miałem pierwsza umowę na czas określony i jakbym odszedł to bym musiał rent do końca płacić. Teraz mam juz bez terminu wiec miesiąc wcześniej zgłaszam .

no tez mysle ze nie pozwola. nie chce dzwonic zeby nie wiedzieli;/

Ale jestes tepa. W kazdej umowie jest punkt,ktory wyjasnia zerwanie!!!!! Proste,konczysz wczesniej,to tracisz depozyt plus zjebane referencje. Ile razy ci trzeba powtarzac?

ja już wynajmuję któreś z kolei mieszkanie w UK. Tutaj tak jest, że rzeczywiście nie ma możliwości wcześniejszego zerwania umowy. Jeśli ktoś wynajmuje od prywatnego landlorda i się wcześniej wyniesie to najczęsciej traci tylko kaucję, nie chce im się ciągnąć ludzi po sądach. Ale z agencją bym uważała. Jeśli się wyprowadzicie to oczywiście stracicie kaucję ale jest prawdopodobne, że będziecie mieć też sprawe w sądzie.

tyle ze wlasciciele czy agencja moga wystapic na droge sadowa, za zlamanie umowy, z tym tez sie licz.

o 2 miesiace nie bedzie im sie oplacalo ciagac cie po sadach, ale kaucje stracisz na pewno.

ndjdjdjfj sam jestes tepy/tepa;/ pisalam ze nie ma nic takiego w umowie;/

jak nie ma w umowie? umowa jest zawarta na okreslony czas i to juz definiuje ze musisz dopielnic jej warunkow.

na czas okreslony, musze dotrzymac warunkow. ale jaka kara jak nie dotrzymam?