Pomożecie nieco z kotką? Świeżo u mnie

Mam od tygodnia kotkę. Kotkę wzięłam ze schroniska, bo koleżanka namawiała - ze w sumie sama mieszkam a kotka już 4 letnia to najdłuższa rezydentka. No i wziełam. Kocica w sumie jużpo 3 dniach się przyzwyczaiła do mnie, daje się czasem pogłaskać... no pewnie się oswoi Pytanie mam w sprawie jedzenia Otóż kotka się rzuca na Whiskasa suchego, mokrego albo na mielonkę turystyczną, ale mimo że chudziutka to prycha na Royal Canin i Shebę - polecono mi kupowac "lepsze droższe karmy" ale kotka ich nie chce. No to po 2 dniach kupiłam jej te whiskasy i się zajada nimi... odpuścić sobie czy przyzwyczajać kota do teoretycznie "zdrowszej" karmy? od pani weterynarz mam wytyczne, że skoro jadła zawsze chemiczne to nie należy za dużo "normalnego" jedzenia jej dawać, bo już się do diety sztucznej przyzwyczaiła.

Weterynarz to cię naciągnie na karmę. Jeśli lubi whiskasa to dawaj jej. Kotka jest wysterylizowana? przyzwyczai się do ciebie. Polecam żwirek Benek ma łady zapach. Najlepiej drobny. Mam 3 koty i dobrze się sprawdza. Choć nie którzy uważają że lepszy jest grubszy. Możesz też kupić posypkę tej samej marki ona zabija bakterię i daje ładny zapach. Co do jedzenia dawaj jej to co lubi. Możesz eksperymentować. Nie dawaj jej pasztecików i nic z firmy Rossman. Moje koty po tym miały uczulenie. Tzn jeden miał. Nie dawaj również surowej śledziony czy nerek. Bo koty lubią to ale nie ich organizm.

Możesz jej dać np surowej wołowiny mielonej. Moje np to bardzo lubią, kurczaka np pierś. Pytaj się w sklepach zoo o niemiecką karmę Whiskas też jest dobra i o wiele lepsza niż Polska.

j.w. też używam Benka, drobnego i tej bakteriobójczej posypki a żarcie dawaj takie, jakie lubi w końcu whiskas jest dla kotów, nie dla świnek morskich jak juz chcesz jej dogodzić, to kupuj normalne surowe mięso moje lubią każde, kupując dla siebie biorę 30 deko więcej (3 koty) i krojąc dla siebie, kroję na mała kosteczkę też dla stadka nie lubią podrobów, w sumie nie dziwię się, też nie lubię :) do picia woda i ja też daję mleko 2%, bo 1 bardzo lubi, reszta też czasem chlipnie i nic im nie jest co do zakupów, polecam krakvet przez neta, za 100 zł przesyłka gratis, poza tym tanio mają i wniosą Ci pod drzwi, a żwirek i kulki ciężkie są (suchą karmę kupuję purina cat show -różne rodzaje, od włosów, dla sterylizowanych, urinary) na mokro czasem biorę jakieś saszetki z marketu, ale zazwyczaj poprostu mięso im kroję, wychodzi cenowo na jedno, a w puszce masz za te same pieniądze kilka % mięsa, no a w mięsie 100% :)

Dziękuję za rady :) Będe się wystrzegać Rossamana na początek. tak, kicia wysterlizowana już dłuższą chwilę temu. Bałam się że będzie na mnie fuczeć najbardziej, a tu się okazuje że całkiem przyjemna pani. Zdecydowanie kupięw takim razie przez internet zapas karmy i żwirku, na razie kicia ma w kuwecie zwykły piasek- polecenie ze schroniska koleżanki, bo jest przyzwyczajona, mówiła aby dosypywac dopiero. a mięso myślicie że takie jak dla siebie? Tzn na przykład ze skrzydełek na rosół czy jakieś konkretne części dawać?

Tak tyle żeby nie było przyprawione. Moje to lubią surowe, czasem rybę wędzoną. W sumie każdy je co innego. Jeden wyłącznie suche, drugi mokre a kotka wszystko i bardzo lubi mleko 2% lub 2,5 zależy jakie jest. Purina jak najbardziej Ewa napisała ja moim daje dla sterylizowanych, na kłaczki i na nerki tzn mieszają mi w sklepie. Kuwetę mam domek od razu moje przyzwyczaiły się. Sprzątam im 2 razy dziennie rano i wieczorem. Wodę to mają głównie do suchego, mleko głównie pije kotka. Zimą pchają mi się do sypialni latem leżą plackiem na kafelkach lub w legowisku. Mam jeszcze psa spanielkę to jej gotuję kurczaka z rosołu i warzywa. W nocy czasem chrupie kocie żarcie bo psiego nie za bardzo. Moja mama ma dom i ona ma 3 swoje plus 5 dzikich kotów. Jej dwie kotki okociły się i idą teraz na sterylizacje. Ma 5 dzikusów ale mimo, ze są u niej już 6 rok to nie daja się pogłaskać. Maja domek na ogrodzie z psiej budy ocieplony z małym wejściem. Jak ja i siostra się wyprowadziliśmy to one pojawiły sie tzn dzikusy a później podrzuciły jej 3 młode kotki i zostały udomowione. Moje kochają Whiskasa w galarecie z kaczką. Mniej lubią w sosie. Chociaż tez zjedzą.

kości z kurczaka nei są bezpieczne dla kotów, chyba, że będziesz te skrzydełka obierać, ale to za dużo babrania jak dla mnie moje jedzą wszystko, szynkę, schab, karkówkę, kurczaka - ale czyste mięso, bez kości jedzą też rybę surową i wędzoną surową bardzo okazjonalnie, bo drogo wychodzi

Mozesz do whiskasa dokladac po trochu karmy lepszej np. Animonda czy Hills, tak do mokrej jak i suchej i po troszku coraz wiecej tej lepszej, w koncu sie przyzwyczai do dobrego jedzenia :) Miesko koty lubia, zalezy jaki kot ma jakie upodobania, zaleca sie nie dawac surowego, ale ugotowane bez soli i przypraw. Powodzenia z kotka :)

no zaleca się tak samo nie kurczaka, bo salmonella, nie świnię, bo choroba aujaszkiego, nie jaja kurze, bo salmonella, nie surowe, bo włośnica, nie mleko, bo rozwolnienie itd. ale nie dajmy się zwariować...

Jeśli już chodzi o sklepy internetowe to polecam krakvet i zooplus. Tyle że w krakvecie można kupić po jednej puszce a w zooplusie raczej pakiety po min 6 puszek. Dwa razy w krakvecie zdarzyło mi się, że po godzinie od zamówienia przysłali mi czego nie ma na stanie. I to trochę wkurzające. Ale OK tak samo zooplus. Moja kotka lubi Animondę carny, dobra niemiecka marka.

A co do karm Rossmana a konkretnie saszetek i takich pasztecików to mojej kotce nic po nich nie jest. Można na próbę kupić jedną i zobaczyć. Nie ma co od razu wystrzegać się ich karm. Ale mają tyle samo procent mięsa co whiskas i kitty cat. Czasami kupuję jak mi się skończy zapas ze sklepu int. Wszelakie uczulenia zależą od kota.

Tak te niemieckie karmy są lepsze jakościowo. Tyle że w Polsce czasem niezłą marże sobie na to nakładają.

Nie wiem jak Krakvet, ale zooplus wysyła paczki bezpośrednio z Niemiec. Wychodzi mi ok 4.5 za puszkę. To 1 zł więcej niż puszka Whiskasa a jakość o niebo lepsza. Piszę tutaj o Anomondzie, bo są inne droższe marki.

4,50 za 300 g czyli 11.60 za kg mieszanki sojowo-popiołowo-mięsnej w tej cenie masz czyste mięso, np. schab jak jest w promocji dalej twierdzę, że lepiej kupić mięso, niż puszkę

dla niejadla polecam almo nature. I w dodatku nie jest testowana w okrutny sposob na zwierzetach jak whiskasy iamsy itd. Pozdrawiam

Ja mam w domu dwie kotki, początkowo też próbowaliśmy kupować im te droższe karmy ale nie specjalnie im one smakowały. Zrezygnowaliśmy bo jedna przestała jeść bo zwyczajnie jej to nie smakowało. Kupujemy teraz Whiskasy w saszetkach no i suche chrupki. Dodatkowo urozmaicamy im diety surową wątróbką drobiową- uwielbiają ja a dodatkowo mają dzięki niej przepiękną sierść. Dajemy Kotom również inne surowe mięsa- pierś z kurczaka, indyk- unikamy tylko wołowiny. Czasem dajemy biały serek, odrobinę jogurtu naturalnego (również uwielbiają). Koty są zdrowe, ładnie wyglądają i chyba są zadowolone z takiego jedzenia :) Jedna kotka 10 lat, druga 9 :) Wyglądają na 6 i 5 :)

Nawet nie tyle nie smakowało waszym kotom, co są uzależnione od kiteaktu i whiskasa. Te karmy nafaszerowane są polepszaczami smaku, konserwantami i uzależniaczami właśnie. Dlatego koty trzymane dotąd na whiskasie nie chcą innych karm.

z tymi ulepszaczami to mit. Moja kotka je zarówno whiskasa i kitekata, jak i royal canine czy sheebę. Pewnie w schronisku jadła tylko whiskasa dlatego przyzwyczajona. Na surowe i gotowane mięsko moja się rzuca zawsze.

Ewo płacę 4.5 za 400 gr. To tak apropos. Dostaje też normalne mięso, ale bardzo lubi Animondę wiec napisałam.

Tu są składy karmy Animonda. To tak do tego co zawierają a mięsko surowe http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_mokra/animonda_rafine_carny/adult_400g/31750

Nie wyliczajmy tak co się bardziej opłaca itp. Mój kocur też je różnie. Częściej puszki, bo to wygoda dla mnie. A kot szczególnie nie wybrzydza. Nawet jak kupię ten schab to muszę go ugotować, bo mało daje surowego. To też mój czas i prąd. A puszka od razu gotowa.

no tak, jak sie gotuje, to za dużo zachodu moje wcinają surowe :) i dla mnie to jest wygodne, poza tym daję im przy okazji robienia swojego obiadu, czyli załóżmy, 2 x w tygodniu ale rozumiem, że puszki też moga być ok

weterynarze naciągają na drogie karmy typu royal canin, acana, purina czy hills , a tak na prawdę to one od tych tańszych różnia się ceną i większą zawartoscią uzależniacza, sheby to sie chyba żaden kot nie czepia , moja była kotka raz powąchała i poszła tak samo jak karmy rybne, koty czasem lubią felixa taka niebieska puszka z czarnobiałym kotkiem ;) koty bardzo lubią trochę surowego mięsa zjeść jak jakieś ścinki z wieprzowinki albo wołowinki ale nie surowe drobiowe , i to nieprawda ,że kotom karmionym karmami nie wolno podawać czegos innego , po prostu tego sztucznego nie jedzą mniej , weterynarz nie ma prowizji a kotek zdrowy

Co do Felixa - te saszetki produkuje Purina, więc dobra firma. Nikt nie każe kupować drogich karm, a czytać skład.

Przestaw ja na royala, gotuj piers z kurczaka - ja daje tak pieskom, bez przypraw. Pokroj i mieszaj z nim. Whiskas zawiera uzalezniacze! Stopniowo ograniczaj, dodawaj troche do royala, jak skonczysz dawac stopniowo to dokladaj piersi a potem royalki rozne rodzaje + 2 razy na tydzien piersi

http://www.wykop.pl/link/734015/kot-kontra-cos-strasznego-cos-bardzo-strasznego/

kiedyś miałam 2 koty i oba przez całe zycie jadły whiskas, bo tylko to lubiły najbardziej i przeżyły 14 i 15 lat:) Jednak mielonki nie dawaj, ani wędlin po pierwsze są zbyt słone, po drugie z tego co wiem kotom nie wolno podawać wieprzowiny i tak jak ktoś napisał wcześniej żadnych podrobów, ewentualnie raz na jakiś czas wątróbkę i pod żadnym pozorem nie dawaj surowych ryb i mleka.

a dlaczego pod żadnym pozorem surowych ryb i mleka? moje jedzą i piją ww. i mają sie całkiem dobrze (najstarcza ma 13 lat)