Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sfrustrowana młoda Polka

Patrzę na zdjęcia dzieci piłkarzy i jestem załamana...

Polecane posty

Gość phiphiiii
A mnie rozwala, że jak się porównuje Polskę z krajami zachodnimi, to się wybiera zawsze to co najlepsze i to z tych bogatych krajów. Czyli tak podatki chcielibyśmy płacić jak najniższe o takie jak na Cyprze, ale socjal jak w Szwecji, autostrady powinny być darmowe jak w Niemczech, a pociągi jak we Francji. No ludzie tak się na da. Zobaczcie sobie jak biednym i zacofanym państwem była Polska po pierwszej wojnie światowej, a potem jeszcze 50 lat komuny. I myślicie, że w ciągu tych dwudziestu kilku lat nadrobimy dystans do Europy zachodniej. Bądźcie realistami. Jest ciężko, rząd jest jaki jest, ale nie oszukujmy się, ci politycy to się nie pojawili z kosmosu, tylko ktoś ich wybrał. A kto z was przejrzał jacy są kandydaci w waszym okręgu, przejrzał głosowania w sejmie, generalnie zapoznał się co o różnych sprawach, ważnych dla was, dana osoba myśli. Ja tak zrobiłam, i mam pewną satysfakcję, że osoba na którą zagłosowałam, wypchnęła inną z tej samej partii której poglądy w kwestiach światopoglądowych były mocno sprzeczne z moimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie tu wrózki siedzą
wiesz bez sensu to piszesz, bo przecież porownujac coś z czymś to daży sie chyba do czegos lepszego, no chyba że pocieszasz sie ze w afryce mają sie gorzej :D tu chodzi o to o czym napisala autorka, że dwie osoby pracują i ledwo zipią, zawsze można sie pocieszać ze niektórzy w lepiankach mają sie gorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I myślicie, że w ciągu tych dwudziestu kilku lat nadrobimy dystans do Europy zachodniej." tak, jest to spokojnie możliwe. europa jest bogata więc jest leniwa. natomiast polacy chcą pracować. tylko że jeżeli z tego co zarobią połowę ukradnie im "miro, rysi i zbysio" to się udać nie może. "Bądźcie realistami. Jest ciężko, rząd jest jaki jest, ale nie oszukujmy się, ci politycy to się nie pojawili z kosmosu, tylko ktoś ich wybrał." i tutaj się zgadzam. ja w ogóle nie pojmuje jak można od przeszło dwudziestu lat wybierać te kanalie jeszcze w dodatku pomagając sobie pseudoargumentem że "nie ma na kogo głosować". ależ jest. z tym że dla większości "wyborców" to jak ktoś nie zostanie "namaszczony" na "poważnego polityka" przez funkcjonariuszy medialnych to zawsze będzie "oszołomem". "A kto z was przejrzał jacy są kandydaci w waszym okręgu, przejrzał głosowania w sejmie, generalnie zapoznał się co o różnych sprawach, ważnych dla was, dana osoba myśli. Ja tak zrobiłam, i mam pewną satysfakcję, że osoba na którą zagłosowałam, wypchnęła inną z tej samej partii której poglądy w kwestiach światopoglądowych były mocno sprzeczne z moimi. " tyle że "kwestiami światopoglądowymi" lodówki się nie napełni. i niestety w polsce tak jest że robi się wielki szum o "prawa pedałów" albo inne bzdury a tymczasem podatki coraz wyższe, długi coraz wyższe i ceny coraz wyższe. nie bądźcie naiwni, w polityce chodzi o pieniądze, o nic innego. w "kwestiach światopoglądowych" również. był na youtube taki filmik z rozmowy sierakowskiego z sommerem. sommer to oczywiście liberał, zwolennik niskich podaktów i "państwa minimum". a sierakowski mądrował się jak to "nie trzeba być ideologiem" i tylko domagać się niskich podatków. że "w czasie kryzysu" gdy państwu brakuje należy podatki podnieść. a sommer mu na to odpowiedział że jeżeli państwu brakuje to i obywatelom brakuje i nie ma powodu żeby urzędnicy ich jeszcze bardziej gnębili. powinni poszukać oszczędności. i jako przykład oszczędności podał pieniądze które od państwa dostała "krytyka polityczna" sierakowskiego. i wtedy dopiero okazało się o co naprawdę chodzi. wtedy dopiero pan sierakowski zaczął piszczeć i awanturować się. bo w polityce tak naprawdę chodzi o pieniądze drodzy państwo więc jeżeli pojawiają się jakieś nowe przepisy, jakieś nowe ustawy i chcecie wiedzieć jaki jest ich rzeczywisty cel to zadajcie sobie jedno pytanie KTO NA TYM ZYSKA A KTO STRACI. i wszystko będzie jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanalie się same wybierają
bo jak zawsze gadają bzdury i lud to kupuje mają dotacje na kampanie nawet jak się nie lubią to będą pilnować zabetonowania sceny a nie da się przelicytować w rozdawnictiwe tych co są przy korycie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a nie da się przelicytować w rozdawnictiwe tych co są przy korycie" no tak i może ja jestem po prostu cholernie naiwny, ale moim zdaniem dorośli ludzie powinni rozumieć że "z pustego i salomon nie naleje". to proste bardzo jest. przecież nie wymaga wybitnej inteligencji zrozumienie że państwo tylko tyle może "dać" ile zabierze. że politycy obiecując "rozdawanie" nie obiecują że sprzedadzą własne domy i własne pieniądze z kont podejmą żeby "bezpłatną służbę zdrowia" nam "zapewnić". tak nigdy nie będzie. będzie i jest inaczej. jest i będzie tak, że politycy podniosą nam podatki, nałożą nowe, zadłużą nas i z tych pieniędzy przede wszystkim zapewnią dobrobyt sobie i swoim rodzinom a co zostanie to dopiero "dadzą". czyli "dadzą" nam tyle ile zabrali potrącając z tego wcześniej udział dla siebie, swoich rodzin i swoich znajomych. czy to tak trudno zrozumieć? jest to logiczne i oczywiste. dlaczego wobec tego idąc do wyborów tego nie rozumiemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie rozumiesz
jednej rzeczy :P 1 człowiek 1 głos :P więc trzeba ich nazbierać jak najwięcej. Zabierając sobjal to się nie nazbiera. ps. wyłączając oczywisće różnych michników i innych opiniotwórczych prominentów tego typu. Bo w ich przypadku 1 człowiek to dużo głosów bo ich media będą lasnować "naszą" koncepcję. Dlatego trzeba im robić dobrze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zabierając sobjal to się nie nazbiera" no właśnie tego nie rozumiem. przecież obietnica socjalu to jest nic innego jak obietnica tego co opisywałem: 1. nałożymy na was podatki 2. za pieniądze które wam zabierzemy wypłacimy sobie, swoim krewnym i znajomym wysokie pensje i rozmaite inne benefity 3. z tego co zostanie rzucimy wam jakieś resztki. a jak zabraknie to powiemy jak ten szatniasz z misia "skąd wezmę jak nie mam? cham się uprze i mu daj". obecnie mówi to nam pan premier donald tusk realizując kolejną już "reformę emerytalną" polegającą na tym aby obiecywanych przez lata emerytur nie wypłacić. czy naprawdę ludzie są tak głupi że wierzą w mannę z nieba? wierzą w to że ktoś im będzie za darmo dawał jakiś socjal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahah hah h h
tak koło euro http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/pzpn-zwiazek-z-kasa-scisle-tajna,261128.html "W PZPN na etacie zatrudnionych jest ok. 70 osób. Związek najwięcej pieniędzy wydaje właśnie sam na siebie. Roczna pensja prezesa to 600 tys. zł. Do tego dochodzi mieszkanie w Warszawie. - W tym mieszkaniu prezes Lato nie ma nic swojego, wszystko jest związkowe - przekonuje Wiesław Wieczorek, były przewodniczący Wydziału Bezpieczeństwo PZPN." to już wiemy czemu lato jest przyspawany do stołka :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoleczenstwo oby
ale przeciez pzpn jest organziacją pozarządową, niezależną od państwa to ciekawy przypadek tego co by było gdyby państwo sie wycofało - jak chcą niektórzy - na rzecz podmiotów pozarzadowych - takich jak pzpn byłoby lepiej? czy mafie pozarządowe są lepsze niz rządowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale przeciez pzpn jest organziacją pozarządową, niezależną od państwa" to ciekawe kto w takim razie płacił za "koko, koko, euro spoko", kto budował stadiony? to co piszesz to manipulacja. PZPN nie jest prywatną instytucją działającą na własny rachunek. jest, jak to w socjalizmie, związana z państwem w sposób na tyle pokrętny żeby "zyski były prywatne ale koszty państwowe".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i......?
uważasz, że praca laty jest warta 600 tys.? Dziwne, że zgromadzenie pzpn to przeklepuje. Widać ręką rękę myje i tyle. Przekupni sędziowie, sprzedawane mecze i jak w tym kraju ma być dobrze jak nawet kopanie w gałę jest tak zeszmacone? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja na tego offerme
"a to propagandowe pie**olenie o tym że "polacy to tylko daj" to sobie gnoju w d**ę włóż bo najwyraźniej nie masz pojęcia o tym jak wygląda realny świat." to chyba Ty nie wiesz, skoro wciaz na kafe siedzisz. stary jestes i zacofany, a dzisiaj mlodzi i tacy ok. 30 wlasnie dra ryje "daj i daj". nie dorastales w tym swiecie, to sie w ogole nie wypowiadaj, statystyku z wirtualnej polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to niby samodzielna spółka przecież" dokładnie. takie to wszystko "niezależne" i "pozarządowe" ale kasę musi wyłożyć podatnik. to potwierdza tylko to, co pisałem wcześniej - PATRZCIE GDZIE IDZIE KASA, tylko w ten sposób można dowiedzieć się prawdy o zamiarach i rzeczywistych celach działań polityków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michalkiewicz jak zwykle świetny: http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2544 "Wprawdzie trwają tak zwane kontrowersje wokół pana Grzegorza Lato, który nie widzi powodu, by rezygnować z alimentów przywiązanych do stanowiska prezesa związku piłki kopanej, ale na pewno wszystko zakończy się wesołym oberkiem, bo przecież pan prezes Lato należy do grona osób przyzwoitych, podobnie jak celebryci Wojewódzki i Figurski, którzy zaczęli dowcipkować na temat Ukrainek."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhehe zgadzacie sie z offerma
i co z tego wynika? a kraju bedzie lepiej? czemu was na stolkach nie ma i nie rzadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Cham się uprze i mu daj! Niech se pan przeczyta, co tu pisze! Za niespełnione obietnice wyborcze odpowiadają sami wyborcy ;) Skąd wezmę jak nie mam? Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi? (a także nie mamy autostrad, wydolnego systemu emerytalnego, polityki popierania polskiego przemysłu i myśli technicznej, sprawnej kolei, przejrzystych zasad na styku państwo i biznes...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
czemu was na stolkach nie ma i nie rzadzicie? Poza powodami osobistymi, że nie każdy chce się aktywnie zajmować polityką, nie rządzimy z tych powodów, dla których Kamiński już nie jest szefem CBA, Kaczyński nie jest premierem i tak dalej... Bo ich poglądy i działalność godzą w interesy ludzi trzymających łapy na państwowej kasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z onetu. prasa o "koko koko, euro spoko": "To była najdroższa impreza, którą kiedykolwiek tu świętowano. Polska wydała na nią 25 miliardów euro, 6,5 procent swojego PKB" () pisze berliński dziennik "Die Tageszeitung". "Polska chciała zabłysnąć. I liczono się z tym, że może to słono kosztować. Zdaniem London Institute of Capital Economics korzyści ekonomiczne z imprezy na razie trudno jest jednoznacznie oszacować: jeśli powstały miejsca pracy, to tylko tymczasowe, do tego słabo płatne. Długookresowo pozostają natomiast stadiony, drogi i trakcje kolejowe. Wartość tej nieprawdopodobnej w skali inwestycji, w aspekcie obronności czy kultury, ma wymiar przede wszystkim emocjonalny. Chodzi o nastroje, o poczucie własnej wartości całego narodu, o wizerunek za granicą" - podaje gazeta." żeby przypodobać się "eurofederastom" i załatwić dla donalda ciepłą posadkę w brukseli czy berlinie musieliśmy wydać 25 mld euro. nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to autorka powinna poderwać
grzesia L. zamias hiszpana. Łatwiej będzie, straszy jest to się może skusi, języka znać nie trzeba. Widzisz laska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko takie inwestycje
nie dają żadnego trwałego wzrostu gospodarczego. tak samo jak te wszystkie dofinansowania z ue. Zresztą czy ja dobrze pamiętam, że większość firm budująca autostrady na euro i stadion narodowy to zbankrutowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto wierszyk
no proszę, to 30 latka nie ma sensu już podnosić kwalifikacji i czy np. przekwalifikować się, bo przegrywa z zajebiaszczo wykwalifikowaną 25 latką ? :D Kuźwa, faktycznie - 5 lat to jest po prostu przepaść nie do nadrobienia :D Taka 30 latka ma jeszcze do przepracowania, uwaga: 37 lat i jest zaledwie parę lat po studiach ! A wy tu smęcicie jakby to już pani w poważnym wieku była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako 25 latek można być świetn
ie wykwalifikowanym. Tylko trzeba wiedzieć co się chce i spójnie się rozwijać. Język minimum to angielski na C1 - to chyba nie jest trudne? studia z informatyki + zainteresowanie programowanie np baz danych 2 * studenckie praktyki na 5 roku spokojnie można robić umowy zlecenia w nienormowanym czasie 2 pozostałe wakacje też praca w zawodzie. kończysz studia z prawie rokiem doświadczenia w zawodzie + coś tam jeszcze. W 2 miesiące znajdujesz prace i jedziesz dalej. Do 25 roku życia masz 3 lata dośwaidczenia i spokojnie pensje 5 - 8 tyś i myslisz, że kogoś takie przelicytuje laska co zaczęła zmieniać zawód po 30? never ever

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfrustrowana młoda Polka
Już wyjaśniam - offerma i parę innych osób ma rację :) 1. Dzieci piłkarzy były tylko "zapłonem". Bardzo chciałabym mieć dzieci, ale mnie na nie nie stać. Przeraża mnie myśl, że nie będę w stanie rozwijać pasji mojego syna lub córki, bo nie będę miała za co. Wszystko kosztuje, od jakiegoś instrumentu począwszy, po pływanie, rower czy nawet na jakimś tańcu kończąc. Mam rodzić dzieci, których jedyną rozrywką będzie TV lub gry, bo na nic więcej nie będzie mnie stać? 2. Zarabiamy 4000 tysiące, ale w dużym mieście. Z tego spłacamy nasze jednopokojowe mieszkanie (32m2) - 1390 zł miesięcznie, na benzynie oszczędzamy, więc mamy bilety miesięczne 2 * 120 zł, czynsz, internet i rachunki to mniej więcej 800 zł., na paliwo i utrzymanie samochodu mniej więcej 500 zł. Policzyliście ile nam zostaje na życie we dwójkę? Otóż 1070 zł na miesiąc! 3. Jeśli dla Was to jest "dużo" to pewnie żyjecie sobie u rodziców w przybudówce i właściwie za nic nie płacicie, ewentualnie czasami zapełnicie lodówkę mamusi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stekacze i marudy
To czemu jesteś taka cienka i tak mało zarabiasz? Po co brałaś meza bez kasy i perspektyw? 4 koła na dwie osoby to zdecydowanie więcej niż mają inni, więc nie narzekaj. a co do braku perspektyw, mój kolega jeszcze3 na studiach poszedł do marketingu sieciowego, wszystkie lamusy się smiały, że to głupia praca teraz lamusy siedzą na garnuszku u mamy, albo zapierdzielają za groszę a kumpel po 2 latach ma 4-5 koła na reke, a perspektywy duże trzeba myśleć, a nie stekac forumowy ofermo zamiast chodzić wokół Polski weź się do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtaktam
Oj matko - my mamy teraz 5 koła na cztery osoby (dwójka dzieci), rata 1400 na meiszkanie i nie marudzimy jak ty A te wszystkie "pasje" balety i srtety to zazwyczaj wymysł rodziców którym nie chce się zajmować się dziecmi i je zapisuja na kolejne zajecia byle mieć spokój W przedszkolu masz zajecia za małą sumkę - wystarczy w zupełności Nie decyzdujesz się na dzieci, bo się martwisz że nie będziesz miała kasy na taniec dla nich - siegasz granic absurdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achhhh tak
czyli najlepiej rodzić dzieci dla zasady i nie dawać im żadnych perspektyw? właśnie przez twoje myślenie świat się zaludnia miernotami, które niczego do tego świata nie wnoszą oprócz tego, że zabierają tlen tym zdolniejszym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×