Czy ktorejs z Was chlopak gra w DiabloIII

odwróć sytuację i zobacz jak to miło jak ci facet powie nie wolno ci wyjśc do sklepu ! nie wolno ci mieć koleżąnek! nie pojdziesz do fryzjera bo nie

mój mąż gra w Diablo III i ma 42 lata , koń stary nie wiem kiedy mu przejdzie :P

jak on sam tego nie chce to nic nie pomoze, tak samo z fajkami

ale czy Ty w ogole czytasz zze zrozumieniem?! on gra kilkanascie godzin bez przerwy, a ja nie "popierdalam po galeriach" skad od razu taka agresja nie podob Ci sie temat, nie udzielaj sie i tyle.

sloneczko :) no wlasnie, te chlopy sa straszne, ja rozumiem gdyby grAL 23- nawet 4h dzennie ale to co on odwala.... :o a Twoj jak? pelna kontrola czy muisz mu przemawiac do rozsadku?

No to nie wiem co robisz, ogrlądasz telewizję , albo gapisz się w ścianę. Nie rozumiesz ,że być z kimś to być obok i iśc razem , a nie ustawiać kogoś na swoją modłę ? jestes bliuszczem który wymaga od faceta zrob tak i tak koniec nic innego ci nie wolono bo ja tak chce i koniec , nie pozwalasz mu wiec wlasnego zdania, wolności , przyjemnosci , ograniczasz go i dusisz jak żmija

To jego życie i jego sprawa, nie podoba Ci się to go zostaw, ale nie rób z niego kukiełki która ma żyć tak jak Tobie pasuje.

bluszczem? Ty bys pozwalala zeby chlop gral 18h nie pil nie jadl? to znaczy, ze jestem bluszczem>? nie nie siedze, rozwalona przed tv, jestem aktywna osoba, i on tez taki byl dopoki nie przyszedl SC2 a pozniej diablo :o

Tak pozwalałabym to jego życie i jego sprawa, jest wolnym człowiekiem. Nikt nie ma prawa nikogo zmieniać na siłę, nawet jeśli jest się w związku nadal

Też gram całe noce bo chce i mam ochotę i nie wolno mi wtedy przeszkadzać bo bluzgi lecą , gry się nie przerywa, jebłam bym z liścia albo z kopa jakby mi facet kazał zostawić.

latwo powiedziec "zostaw", moze i jest w tym troche racji, ale jest jeszcze cos takiego jak milosc. ja nie jestem z byle kim, tylko dlatego zeby byl i zebym nie byla sama, ja go kocham, poza tym on mnie chyba tez, przynajmniej tak mowi, poza tym jestesmy zareczeni. gdyby byl narkomanem tez staralabym mu sie pomoc, i nie uwazalabym tego jako "swoje zdanie, swoje zycie i wolnosc"

masz faceta?

Miłość nie polega na sterowaniu kimś, tak jak Tobie się podoba, miłość to szanowanie drugiej osoby, jej wyborów, życia , pasji. Miłość to iść obok siebie, ale nie za sobą kogoś ciągnąć w swoją stronę

szanowac uzaleznienie?? chyba zartujesz to nie pasja, to uzaleznienie

a jej mąż ją szanuje mając ją w d*pie i grając ile wlezie? wszystko działa w obie strony, do tanga trzeba dwojga

też tyle gram i jakoś nie cierpię na żadne uzależnienia

wiesz co mowisz tak, bo sama grasz, moze ja nie rozumiem tych klimatow, to, ze gry sie sie nie przerywa i jak jest boss itp itd slyszalam - uszanowalam a nie myslisz ze milosc to kompromisy? czy moze ta igra wyzwala w ludziach taka agresje i egoizm?

a juz rozumiem te stanowisko, doczytałam, ze sama grasz....to wszystko wyjasnia, nie masz obiektywnego, zdrowego podejscia

No włąśnie kompromisy, on gra bo lubi , więc uszanuj to . Zaniedbuje Cię, olewa całkiem , nic nie robi poza graniem całkiem ?

no wlasnie Katarzynka wkolko o tym mowie, ja nie jestem nienormalna i wiem, ze jeden ma polke nozna, drugi puby, trzeci gierki, ale chodzi mi o to, ze on stracil nad tym panowanie, zwyczajnie martwie sie o niego

jak to gry nie mozna przerywac, do cholery, ludzie!!!! zyjemy w swiecie realnym a nie wirtualnym

U mnie agresje wyzwala jak mi ktoś próbuje przerwać , takich gier się nie przerywa nigdy !!!!!!!!!! raz na zawsze zapamiętać , nie wolno przerywać , ja kiedyś prawie zawału dostałam tu napierdalam się skupiam a mnie ktoś puka wramię , no mało na zawał nie zesżłam że mnie zabiją przez to .

no wlasnie nie ma tu kompromisow, tylko ustepstwa z mojej str.

z tym przerywaniem to chodzi zze jak sie przerwie to na marne iles tam h grania czy cos, bo potrzebna koncentracja, jak jest boss itd :o

Dobra malujesz se pazurki przychodzi facet szturcha cie, coo 2 minuty wyrywa lakier z rak, rozmazujesz sie ca;la , malujesz stol, oblewasz ukochane spodnie acetonem, bylabys zadowolona ?

ja o mało na zawal nie zeszłam jak myslałam, ze mama ze schodów spadła, a Ty z powodu gry:o zupełnie tego nie rozumiem, rozumiem, ze bylas skupiona i normalnym odruchem jest sie np przestraszyc, ale wkur***c sie za to, ze Cie zabiją w grze????? nie no ja tylko trzymam kciuki, zebys nie straciła kontroli, a mysle, ze juz tak jest zahaczyłam o uzaleznienia i to jest trudny temat...

czy kazałbys mu sperdalac

nie no ja to uszanowalam, wiem kiedy nie wolno przeszkadzac, i naprawde na duzo mu "pozwalam" ale on tego nie docenia wlaczy gre o 17h i umowimy sie, ze ma czas do 2h a o 8 rano lozko puste, i on gra w najlepsze

To normalka też tak robię . Problem jest czy zaniedbuje cały świat wokół, prace i życie,, jak nie to jest ok.

wg mnie zaniedbuje