Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wegewgweg

W kwestii umeblowania naszego mieszkania nie mam nic do gadania

Polecane posty

Kurcze dziewczyno gdyby twój facet pracował to moim zdaniem razem należy urządzić mieszkanie a nie matka. Twój facet nie ma ikry. Mi było by wstyd aby jeszcze rodzice mi urządzali mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
ma ochote i mamy nawte termin na maj w przyszłym roku. Pierścionka nie dostalam bo nie chciałam zeby wydawał kasę zaoszczedzona - uznałam ze moze mu się przydać, albo podratuje nas jak oboje zostaniemy ebz pracy. Slub organizuje moj ojciec bo jego rodzice kupi mieszkanie, nie robimy hucznego wesela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
No i wkurzyłam sie bardziej niż wczesniej...:/ Moje starania ida na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
- jego rodzice spotkali się już z twoimi? - co na to wszystko twoi rodzice? - z czego hrabia utrzyma rodzinę, skoro nie może znaleźć pracy? - co z tym ślubem do cholery???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaZR
Po pierwsze to on jeszcze może mieć 10 narzeczonych zanim się ożeni, po drugie mieszkanie nigdy nie będzie Twoje, nawet po ślubie. Nawet jak się będziecie rozwodzić to nic Ci się nie dostanie z tego mieszkania bo Twój narzeczony miał je już wcześniej, więc się nie napalaj. Tak w ogóle to nie powinnaś mieszkać z nim przed ślubem a jeśli już mieszkasz to zaakceptuj to jak jest. Nie każda przychodzi na gotowe. Inni dorabiają się dopiero po ślubie ciężką wspólną pracą i wtedy oboje mają coś do powiedzenia a Ty? Dałaś coś od siebie? Nawet nie chcesz wyłożyć własnych pieniędzy tylko sprzedać tamte meble. Jakim prawem możesz sprzedać coś co nie należy do Ciebie? Jesteś raczej z tych pazernych dziewczyn które by chciały ustawiać wszystkich po kątach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
spóźniłam się z pytaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie tu wrózki siedzą
ok mieszkanie jest na niego, a daj babie niech te meble kupuje, im wiecej tym lepiej - potem SPRZEDAJ na allegro :D i kup jakie ci sie podobaja hehee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietaj ze wszystko co od tesciow nigdy nie bedzie twoje. Nie szkodzi ze placisz rachunki i planujesz slub z ich synem dla nich jestes obca osobą narazie. Tak wiec ile bys pieniedzy nie wlozyla to tesciowa i tak tego nie doceni ( mialam podobny przypadek) A to ze twoja tesciowa urzadza wam mieszkania jest wina twojego chłopa bo jej na to pozwala. Daje jej do zrozumienia że wyraża zgodę na to aby sie wpierdalała i decydowała o waszym zyciu. Powinien on zareagowac a nie ty. Ty mozesz jedynie z nim o tym porozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
Po pierwsze, nie chce byc włascicielką mieszkania!!! Po drugie, chodzi tylko o meble, które sa nie praktyczne bo nie mam gdzie trzymać swoich i ejgo ubrań, butów i innej części garderoby, nasze ciuchy walają się na stołach i krzesłach, a w tych meblach ktore teraz mamy jest zabytkowa zastawa ktora dostal moj facet od mamy, Po trzecie nei stac nas na zakup nowych mebli bez sprzedazy obecnych ponieważ pracuje tylko ja i za moja pensje żyjemy. Po czwarte, mam w nosie czy po slubie mieszkanie bedzie moje, nie interesuje mnie to, chce zeby było nam po prtosu wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
a kto ma faktury na te meble?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
moj facet ma sentyment do tych mebli bo były w jego domu rodzinnym od dziecka. Warto tak sie przywiązywac i trzymać ubrania na podłodze ???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
Jego mama ma te faktury, zostały kupione na jej męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
no to spróbuj te meble sprzedać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RaZR
Tak, każda tak piszę "nie chce nic od niego", a po ślubie w przypadku rozwodu to robią wszystko aby przekabacić wszystko na swoją stronę. Znam takie historie. Jeżeli ty nie masz gdzie trzymać ubrań i nie masz pieniędzy na nowe meble to masz problem. Widać ze czujesz już się właścicielką, uważasz że opłacasz rachunki to już możesz rozporządzać mieniem, w dodatku nie swoim. To nie twoje meble i nie masz prawa ich tknąć a to że teściowa i syn pozwala ci trzymać tam swoje rzeczy to ich dobra wola. Nie pasuje? To na stancje, albo wynajmij sobie własne mieszkanie. Będziesz wtedy mogła sobie urządzać po swojemu. Dopóki nie ma ślubu, nie ma żadnej dyskusjii i nie masz prawa głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
próbuje mu to wytłumaczyć ale nie mam już argumentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modnaola
Chciałabym mieć teściów, którzy urządzą mi mieszkanie :) Lubię stare, stylowe meble... Spuść trochę z tonu, po ślubie urządzisz po swojemu; tylko upewnij się, ze mieszkanie jest na 100% narzeczonego, bo inaczej to miałabyś przegwizdane :( Nie martw się, teraz ustąp- nie warto tracić nerwów. Z czasem sama się przekonasz, że warto wyluzować :) Ale to przychodzi z wiekiem, uwierz mi dziewczyno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
a widziałaś akt notarialny? na pewno jest jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
Widziałam akt, byłam nwet jak go spisywał u notariusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
chyba spisywali wspólnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tyle jak masz kasę
to decydujesz. Jak nie masz kasy to ciesz się że ktoś ci coś dał w ogóle i że możesz korzystać. Moja rada dla Ciebie: znajdź dobrą pracę i pracuj na siebie, wtedy będziesz kreować otoczenie wg swojego gustu a nie oglądaj na innych co dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modnaola
No to olej to teraz :) Uśmiechnij się i powiedz- : "Ale pięknie mamusia urządziła to mieszkanko" :) Potem zrobisz po swojemu... Żeby coś zyskać trzeba trochę pograć, bądź mądra, a nie stracisz nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
To było inaczej załatwiane. mojego faceta ojciec ma znajomości iz eby dwa razy nie musiał jeździć to był najpierw sam a potem moj facet pojechał podpisywać akt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
modnaola Dziękuje za pocieszenie, chyba masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tyle jak masz kasę
acha i jeszcze jedno. Jak sprzedasz te antyczne meble to teściowa może się wściec i zażądać ich zwrotu (tych antycznych mebli lub pieniędzy). A na przyszłość jak teściowa będzie chciała coś dać to mów: Nie. Dziękujemy. Proszę nam tego nie dawać. My nie chcemy tych mebli bo nie są one w naszym guście. Planujemy zakup czegoś innego. Chociaż to wszystko to oczywiście dopiero jak już będziesz żoną ;) Na razie ona postrzega cię jak gościa pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modnaola
Mam :) Trochę żyję na tym świecie, upewnij się, że jest jedynym właścicielem a nie współwłaścicielem z rodzicami; bo wtedy będą cię ustawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
coś mi tu nie gra - żeby dwa razy nie jeździć jechał najpierw ojciec a potem syn - dziwne a kto figuruje na książeczkach opłat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
wredniucha, na opłatach widnieje on, a ja je opłacam. Nie wiem do konca jak to było z aktem ale ojciec moejgo faceta ma znajomego notariusza i załatwial tam spisanie aktu, moj facet po miesiącu pojechał jak akt był spisany, wysłuchał całego 9notariusz czyta) i podisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
a nie jest ci z tym źle, że utrzymujesz faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tesciowa tez lubi urzadzac wszystko po swojemu jak jej mowie szczerze ze cos mi sie nie podoba to sie obraza i szuka ratunku u swojego syna myślac ze on mnie przekona ale na szczscie ma ten sam gust co ja wiec sie dogadujemy ale obiecalismy sobie ze nigdy nie wezniemy nic od tesciow, zeby nie bylo gadania ze nie za nasze pieniadze itd. Radzimy sobie sami. Radze juz teraz porozmawiac z twa przyszla tesciowa bo jezeli ona urzadza wam mieszkanie to co bedzie z wychowywaniem dzieci????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wegewgweg
Jest mi z tym źle ale ciągle mam nadzieje ze on coś znajdzie i już razem będziemy sobie radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×