Jak zemscic sie na palacych sasiadach?

mmmmmmm....pyszny glucik...:)))))))))

to znaczy paragrafy są, ale ja tak kocham swoich sąsiadów że na nich nigdy nie doniosę ;) nie jestem konfidentką, nawet jak mi nasrają na głowę to będę ich broniła

Ja nie mam nic przeciwko ich imprezom, nie czepiam sie glosnej muzyki, ale o to walcze, bo nie pale, ale moja sypialnia smierdzi jak stara popielniczka.Co wiecej maja wyjscie na ogrod, ale wola palic tam. A skoro oni maja mnie w d..pie to dlaczego ja mam sie przejmowac nimi???

paragrafy na palenie na swoim terenie w swoim oknie? jaasne na pewno istnieje taki paragraf :D, policja mialaby ubaw;)

Do 123.. sorry, ale nie znizylabym sie tego poziomu. A teraz sorki ide usypiac "rozwrzeszczanego bachora". Ciao

haahaha milion małolatów była wstanie oszukać swoich rodziców paląc przez okno i wychylając się u góry ale ty masz zadymiony cały pokój piętro wyżej niesamowite. Zgłoś to do nie do wiary.

dokladnie zastabnawiam sie jak fizyka wytlumaczylaby to rzekome "zasysanie dymu" do twojej sypialni poza tym mozna zamknac okno na te chwile eh, coraz slabsze te prowokacje

jak tylko zaczynało się wycie była u niej policja. I cóż parę mandatów jednak przekonało ja, że dziecko da się wychować jezuuu, ludzie jakie bzdury piszecie, mandaty za placz dziecka, zaal

co mają zrobic ludzie co mają okna wychodzące na duza ulicę??? TO jest dopiero problem. Moja kolezanka jak otwiera okno, to mimo że do jezdni jest dosc daleko, hałas jest tak duzy, że nie da się rozmawiac normalnie... Otwiera okno tylko jak wychodzi ... a niektórzy mając blisko jezdni, to jak przejedzie TIr czy stary autobus to az czarne okna się robią od spalin...

ja pierdolę. ale jesteście nieczuli. gdyby wam, palącym(sama jestem paląca!) wlatywał do domu przez otwarte okno smród od sąsiada, który ma 10 kotów i nie wypuszcza ich na dwór, tylko załatwiają się w domu to od razu byście polecieli na skargę, nie? jestem pewna!!! autorko. cóż ci poradzić? jeśli nie ma paragrafu i prośby nie pomagają, to trzep przez okno dywaniki, chodniki, wtedy, gdy oni są w oknie i palą, podlewaj kwiatki, ogólnie uprzykrzaj im palenie przez okno. nie mieszkam w bloku to nie wiem jak tam jest, ale pewnie nie za wesoło?:O no i w takie upały zamykać okno?:O bo sąsiedzi palą?:O coś wam się panie i panowie pomieszało chyba:O

są paragrafy zakazujące IMMISJI, również nieprzyjemnych zapachów :O

pomieszalo sie tym, ktorzy mysla ze jest paragraf na palenie we wlasnym oknie ;)

Również zgadzam się z opinią , że wkurwiają ludzie którym wiecznie coś nie pasuje. Nie wierzę , że masz zadymiony pokój . Mieszkałam w bloku sąsiedzi palili w oknach i nigdy nie miałam dymu w pomieszczeniach . To jest prowo , albo masz coś z głową i tylku bezludna wyspa pozostaje

Autorko ja cie rozumiem. sama nie pale a mialam palacego sasiada pietro nizej. jak zaczynal kopcic przez okno to tez musialam zamykac okno. wytrzymac sie nie dalo. zostaje podlewanie kwiatków...

Taa.. Jakby palili w domu to i tak wyleci to tym nieszczesnym oknem :D Ludzie tak wrazliwi jak autorka rozwalaja mnie :D Pewnie pala 24 godz na dobe ze nie mozna okna na chwile zamknac?

skoro nie ma paragrafu czy ustawy,ze własciciel mieszkania nie ma prawa zapalic papierosa na własnym balkonie czy we własnym oknie ,to jakim prawem ktos ma mi tego zabraniac????? to równie dobrze ja powinnam zabronic sąsiadce z pietra wyzej trzymac na balkonie kwiatki,bo jak je podlewa to chlapie na mój parapet i mi to przeszkadza!!!! wszystkim działkowcom sąsiadujacym z moja dzialka zabronie grillowania,bo mi to śmierdzi itd itp

co do immisji: co innego smrody w postaci palonych smieci co innego palenie papierosa na wlasnym balkonie Prawo nie zabrania palenia na własnym balkonie, a jeśli ktoś nie chce Cie zrozumieć nie ma na niego paragrafu i nic nie poradzisz,

Ludzie nie wierzcie w te głupoty o zadymionych pomieszczeniach . Nie ma takiej możliwości To są duże odległości i trzeba by było palić chyba z 5 cygar jednorazowo , aby wytworzyć taki dym .

lubię gdy sąsiad z okna spuszcza mi na głowę złoty deszcz :)

idąc waszym tokiem rozumowania, autorka powinna cały dzień i noc stać przy oknie i czekać kiedy sąsiad zapali papierosa, żeby zamknąć w tym czasie okno. a dziecko, prace domowe, zakupy , kąpiel i inne rzeczy same się zrobią, bo autorka powinna pilnować okna, żeby na czas zamknąć. a może powinna poprosić sąsiada o rozkład zajęć, tzn. o godziny w których będzie palił papierosy?

glosy w mojej glowie ale pieprzysz :D

Hahah co za paranoja,pewnie kapanie z kranu te ci przeszkadza,a ty jestes idealna i nikomu nie zawadzasz

idąc waszym tokiem rozumowania, autorka powinna cały dzień i noc stać przy oknie i czekać kiedy sąsiad zapali papierosa, żeby zamknąć w tym czasie okno. a dziecko, prace domowe, zakupy , kąpiel i inne rzeczy same się zrobią, bo autorka powinna pilnować okna, żeby na czas zamknąć. a może powinna poprosić sąsiada o rozkład zajęć, tzn. o godziny w których będzie palił papierosy? a idąc twoim tokiem rozumowania ,autorka tematu łaskawie powinna palacemu sąsiadowi wręczyc grafik z godzinami ,w których bedzie mógł zapalic papierosa w swoim oknie.....

ja nie pieprzę, aj stwierdzam fakty, które wy napisaliście. jestem paląca, ale do głowy by mi nie przyszło, żeby truć tym smrodem dziecko. nie palę w domu, przy dzieciach też nie, a jeśli bym mieszkała w bloku, to też nie paliłabym w mieszkaniu, a już na pewno nie chciałabym, żeby mój dom śmierdział jak palarnia. autorko, może idź do spółdzielni lub zarządcy budynku i poproś o interwencję. najpierw niech sam zobaczy jak ten dym do ciebie wlatuje. sąsiad w swoim mieszkaniu może robić co chce, ale ty też w swoim chcesz się czuć komfortowo!!!

głosy.....rozpierdoliłaś mnie teraz

kup plyte CD z odglosami wiercenia, stukania, remontu wychodz do pracy, wlaczaj na caly regulator i glosnik do podlogi posluchaja pol dnia to zwariuja i przestana palic

Głosy w mojej głowie- chcialam spytac na jaką chorobę cierpisz, ale jak zobaczyłam nick to wszytko juz jasne. :)

nie rozumiem was, kiedyś był temat jak się zemścić na sąsiadach, którzy przez okno wyrzucali śmieci, pety,popiół z papierosów i wszystko leciało na balkon kobiecie niżej, to wysililiście się na milion sposobów na zemstę, a dziś o co wam chodzi? że autorka to paniusia. a dlaczego ma się truć i dziecko, skoro sama nie pali, czemu musi wdychać ten smród?

zauważcie, że sąsiad robi to celowo. ma drzwi na ogród, ale nie wychodzi, bo przez okno wygodniej?

Nie no k*rwa prosze :D To jedyne wyjscie - jak pala (niby strasznie do domu wlatuje co latwo idzie wylapac) to trzeba ruszyc d*pke i zamknac okienko :D Dajcie spokoj bo z wrazenia slabo mi sie robi.. Sasiedzi maja prawo to robic a jak autorka tworzy z tego olbrzymi problem to niech radzi sobie.