Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cheryll

Przykre docinki

Polecane posty

Gość Cheryll

Cześć. Mam pytanie.. Jestem w 27tc mieszkam z mężem niedaleko teściów i mniej więcej raz na 2 dni siłą rzeczy widzimy sie z nimi. Relacje mamy raczej dobre, a szczególnie z teściową. Ma kobieta trochę dziwne podejscie do wielu kwestii i ogólnie jest dosyc prosta no ale co sie dziwic roznica pokolen itp.. Ogolnie powiedzmy ze nie mielismy zadnych zgrzytow i tym podobne i w tym rzecz. Tym bardziej mi przykro że teraz kiedy jestem w ciąży i nie czuję się najlepiej.. co tu duźo mowic nie czuje się atrakcyjnie.. Teściowa ciągle mnie pyta co i ile jadłam i rzuca teksty typu "o idzie nasz grubas", "czesc grubasko itp" i to wieczne porownywanie sie do siebie "no po mnie to cieźko bylo poźnac w ciazy ze mam brzuch", "przytylam tylko 11kg i od razu to zgubiłam", "ty masz juź teraz taki brzuch jak ja pod konieć". Kurcze strasznie to przykre. Myślę, że dziewczyny które są w ciąźy zrozumieją co czuję.. Nie należe do osób kłótliwych, ale wiecie co dzisiaj już miarka się przebrała! Nie mam zamiaru dłużej siedzieć cicho.. Tylko nie bardzo wiem co mam powiedzieć.. Macie jakieś sugestie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justek76
powiedz jej w prost oczywiście grzecznie że takie słowa sprawiają ci przykrość i że źle sie czujesz z tym jak wyglądasz i żeby ci nie mówiła że jesteś gruba, po prostu, a jak nie zadziała to zlej to, jeszcze parę tygodni a potem schudniesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak powiedz Jej wprost, że jest Ci przykro kiedy tak mówisz. Każda ciąża przebiega inaczej, jedne tyją 8 kg a inne 30 kg i nie ma co porównywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Mówię jej pół żartem "ale wredna" lub coś w tym stylu, ale ona tylko się uśmiechnie i znowu się powtarza.... Mówiłam już że każda ciąża jest inna, każdy organizm reaguje inaczej, każdy ma inną sylwetkę itp.. ale to jak grochem o ścianę. Dzisiaj miarka się przebrała bo widziałam się z nią jakieś 2h temu a nie mogę przestać o tym myśleć i cały czas siedzi mi to w głowie.. strasznie mi przykro! Miałam ciężki dzień w pracy, upał daje się we znaki a najbliźsi jak się okazuje bywają najokrutniejsi... Mam mega doła ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz o tym mężowi. Jak mi moja niedoszła wówczas teściowa powiedziała, że mam jeść bo mi zęby z niedoboru witamin wypadną (a do16 tc miałam mega mdłości i schudłam 7 kg) to potem z płaczem wracałam do domu. Jak miałam jeść skoro mnie ciągle mdliło. Mój ówczesny narzeczony powiedział jej o tym i mnie przeprosiła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkkfdch
moja mi kiedyś powiedziała jedz jedz mój grubasku żeby dziecko było duże to się jej spytałam dlaczego mi i dziecku źle życzy chce żebym się męczyła czy żeby dziecku się coś stało podczas porodu- bo jak duże to nigdy nie wiadomo. to zaczęła nagle przepraszać i że to nie tak i w ogóle. to jej odparłam ciekawe jak - nic więcej już nie pisnęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Mąż wielokrotnie sam zwracał jej uwagę w mojej obecności... Pytał czemu mi dokucza a ona na to, że nie dokucza tylko tak mówi.. Wiem, że on widzi że jest mi przykro bo sama często mu się żalę że nie czuję się zbyt dobrze ze sobą w ciązy.. ;/ Nie wiem co by na nią podziałało... nie mam kompletnie pomysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Widzicie u Was teściowe się chociaż zreflektowały u mnie niestety jak grochem o ścianę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkkfdch
ja bym twojej powiedziała że ty wiesz że jej sprawia to przyjemność że się nad tobą znęca i ci ubliża ale dla dobra wszystkich prosiłabyś ją żeby cię więcej nie obrażała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkkfdch
nastrasz ją że jak dziecku coś będzie czy będzie nerwowe to tylko przez nią bo cię ciągle swoimi docinkami denereuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę Cię rozumiem, ale ja w ciąży cieszyłam się że mam brzuch i takie docinki nie dotknęłyby mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hkkfdch
mi to w szczególności szwagierka docinała że mam wielki bebech że ona takiego nie miała że sro że tamt jaka ona cudna nie była - nie pamiętał wół jak cielęciem był wielka pani która przez 20 lat nie znalazła żadniej pracy i ciągle siedzi w domu no cóż są ludzie i parapety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cheryll
Macie rację najlepiej nie zwracać na to uwagi.. tak byłoby najrozsądniej i obędzie się przynajmniej bez niepotrzebnych kłótni... Postaram się to przemilczeć.. jak to się mówi mądrzejszy.. ustępuje ;/ Co prawda nie zmienia to faktu, że mam już dzisiaj humor do kitu.. no ale dam radę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też irytuje jak ktoś mówi do mnie grubasie! Teściowej się zdarzało - mówiłam do niej - Nie jestem gruba tylko w ciąży. Ale mam wrażenie, że nie zrozumiała... Poskarżyłam się mężowi. Od tej pory tak do mnie nie mówiła. Nie wiem czy mąż z nią rozmawiał czy po prostu jej przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielubie takich
Możesz jej powiedzieć (pewnie się obrazi), lepiej być grubą niż głupią, bo ja schudnę, a głupoty to się nie wyleczy. Albo: o, idzie moja ulubiona teściowa, mistrzyni komplementów! Bez mamusi komentarza, to dzień stracony, proszę więcej. Albo gdy znowu wspomni o twoich rozmiarach, to ziewnij głośno i powiedz, nuudne to, mamusia mogłaby zmienić płytę, już wszyscy wiedzą, ja też, że jestem gruba, czas na coś nowego. Albo najlepsze ze wszystkich i niezawodne: No i? Powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko , tu gdzie mieszkam
Odpowiedź na docinki w stylu "jest mi przykro kiedy mama tak mówi" nie jest odpowiednia dla prostej osoby o wrażliwości krokodyla (tak można powiedzieć do inteligentnej i taktownej osoby) . Teściowej radzę powiedzieć że " E no , ale co mama oczekuje odemnie , przecież gdzie tu porównywać taką modelkę jak mama do takiego puchatka jak ja " i zacząć się smiać ;). Uwierz mi autorko że na złośliwe osoby działa zawsze pokazanie że ich przytyki nie robią na tobie żadnego wrażenia. Kiedy już odpalisz tekst z modelką to często potem jak zobaczysz że zbliza się teściowa , powiedz " O , teściowa to chodzi jak prawdziwa modelka" - powiedz to tylko raz i ważne żeby przy wszystkich a zobaczysz że strucheleje i zacznie się ciebie bać (bo nie bedzie pewna czego jeszcze może się po tobie spodziewać). Ja kiedyś miałam koleżanke która ciągle czepiała się moich włosów (były bardzo kręcone kiedy akurat moda była na proste) i stale słyszałam "O , afro idzie" "Cześć mulata" i takie sobie teksty aż w końcu któregoś dnia rzuciła " Hej, kołtunie " a wtedy już nie wytrzymałam i zawołałam " Hej słoniczko , kiedy zaczynamy dietę"" - koleżanka miała solidną nadwagę . Koleżanka nie odzywała się przez dwa tygodnie ale potem chyba zrozumiała jak ja dzielnie znosiłam jej docinki i juz nigdy się moich włosów nie przyczepiła i nie była już złośliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, zbyt bardzo
kombinujesz. Skoro tesciowa ma na tyle ostry język to tylko taką samą bronią można ją pokonać. Czy wiesz, że 90 % ludzi dokuczających innym robi to tylko wtedy kiedy są pewni że ci się nie obronią? Bardzo dużo ludzi , właśnie tych z tupetem i tych niewrażliwych w słowach ma wielkie kompleksy więc jak już startują to muszą być pewni że ofiara jest faktycznie ofiarą bo inaczej kiepsko zniesli by porażkę i odwet. Przemilczenie takiej sytuacji jest owszem bardzo szlachetne i jak to się mówi , żeby pójśc do nieba trzeba cierpieć jak Hiob tylko że w życiu jest inaczej bo kto da sobą pomiatać i się nie szanuje ten nie zasługuje na szacunek. Swoje imię , swoją osobę trzeba szanować bo natura ludzka jest tak skonstruowana że szanuje tylko tych co sami się szanują i sobie nie pozwalają , wszystkie inne istoty padają ofiarą czyjegoś złego humoru, złośliwości albo kaprysu na złośliwość tego dnia ;). Milczenie to najgorsza rzecz jaka w takiej sytuacji może istnieć. Teściowa jest złośliwa i nie widzę powodu dla którego nie utrzeć jej nochala , skoro jest zwyczajnie niegrzeczna i to nie wobec równie starej osoby jak ona ale młodej dziewczyny i to ciężarnej...wstydziłaby się baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oikejfkf
Autorko podaję ci dłoń bo przedwczoraj to samo powiedziała mi tesciowa :D tylko że ja mam inną naturę niż ty i raczej nie pozawalam sobie na takie spouchwałości ;). Ja swojej powiedziałam odrazu (chyba się nie spodziewała) - E tam , mama porównuje się do mnie , ja to dorodne dziecię noszę a nie jakiegoś kurczaka :D , po czym mrugnęłam do męża i oboje zaczęlismy się śmiać :D. U nas jest tak że ja nie skarżę się w takich pierdołach mężowi bo mąż dobrze mnie zna i wie że sobie poradzę :). Trzeba być twardym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfgt
na twoim miejscu przestalabym do niej chodzić....a gdyby pytała dlaczego, to powiedziałabym : "bo jestem za gruba i nie mam siły z domu się ruszyć!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytająca niewiedząca
NIE LUBIE TAKICH- THE BEST- :) :D Autorko powinnaś to wykorzystać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambaryllka
Mozesz zaczac dp niej mowic babciu. albo jeszcze lepiej -babuniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ModnyBrzuszek.pl
Racja,głupotę zwalcza się głupotą,więc tutaj najlepiej byłoby przestać tam chodzić i w ogóle się odzywać do takiej osoby. www.ModnyBrzuszek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitka jest prosta jak budowa cepa. Jak następnym razem powie ci coś przykrego to się rozpłacz. Więcej się do ciebie tak nie odezwie. Moja mi po ciąży wygarniała że mam taki brzuch jakbym w ogóle nie urodziła i że ona takiego nie miała. A ta opcja z płaczem to w innej drażliwej dla mnie kwestii się sprawdziła, przez przypadek bo emocje wzięły górę, temat znikł jak za dotknięciem magicznej różdżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przytylam w ciazy
27kg,tesciowa po ciazy non stop mi dogryzala,ze sobie dobrze wygladam,albo ze pulpet jestem,wiec ktoregos razu nie wyrobilam i powiedzialam jej,ze ja schudne,ale ona juz zawsze pozostanie taka pusta i sie skonczylo dogryzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę się przyłączyć
"jedzie pijany facet w autobusie, obok stoi kobieta. Koleś patrzy na nią i mówi: ależ Pani brzydka. Na co ona?: Pan jest pijany!!! A facet: NO TAK ALE JA WYTRZEŹWIEJĘ" ;) Proste: ty schudniesz a ona pozostanie stara i głupia. Co się przejmujesz, dziewczyno? Będziesz się martwić jak ta waga zostanie Ci po porodzie... Póki co myśl o sobie i dziecku, jedz zdrowo i tyle i trzeba. Kobieta w ciąży i tak jest piękna oraz zjawiskowa i to bez względu na to ile waży ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×