Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aagnieszka48

Do znających się-dieta dla zdesperowanych, dojrzałych

Polecane posty

Poradźcie. Mam prawie 50 lat, od wielu lat się odchudzam. Próbowałam wszystkich diet świata. Teraz jestem w impasie. Nie mogę przeprowadzić żadnej diety. Po dwóch trzech dniach rzucam się na żarcie. Za trzy tygodnie wyjezdżam na dwutygodniowy turnus z dietą wo, ale chciałabym zacząć odchudzanie juz teraz. Co robić, jaką zacząć dietę, co możecie mi poradzić czy zacząc wo czy może coś innego ?. Nie mogę wiecznie tyć, bo będę strasznie gruba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bergeńskal
Ja slyszalam kiedys o 2 sposobach na odchudzanie - nie sa to diety ale ja je stosuje od wielu lat i nigdy grubasem nie bylam. Po pierwsze przed jedzeniem okolo 20 - 30 min wczesniej wypic szklanke (duza) wody - to napelni twoj brzuch i zjesz mniej autentycznie, nigdy za to nie popijam w trakcie jedzenia bo to rozciencza soki trawienne. Druga zasada to na koniec dnia pamietac co i ile sie zjadło - głupie moze sie wydawac ale jesli pod koniec dnia jestes w stanie wymienic wszystko co zjadłaś z kazdym szczegolem tzn ze nie bylo tego tak duzo. Najgorzej jak juz sie wkreccisz w jedzenie i cały czas tylko wyciągasz cos do zjedzenia! Wtedy juz samokontrola odchodzi na dalszy plan:) Zycze sukcesów w odchudzaniu choć 74 kg to wcale nie tak dużo:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy w podobnym wieku, ja mam 49 lat i całe życie walczę z wagą. W młodości byłam gruba, schudłam ale raz na jakis czas stosowałam całe życie diety, wahania wagi miałam ok. 5 kg. Ostatnio bardzo przytyłam i tez tak jak Ty nie miałam ochoty na diety, po 2-3 dniach sie zniechęcałam. Nie wiem jak to sie stało ale od Świąt wielkanocnych trzymam się bez węgli, słodyczy i tłustych potraw i schudłam 12 kg. Zakupiłam środek hamujący łaknienie, ale nie mogę go brać, samo to jednak że mam go pod ręką jakoś mi pomogło, szło tak z dnia na dzień, codzień sobie mówiłam jeszcze tylko dziś bez tabletki (bo głowa mnie od nich boli) i tak poszło a teraz to juz mój sposób odżywiania. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że nie stosuje żadnej konkretnej diety bo wiem, że potem rzucam sie na jedzenie. Jem to co chcę i w duzych ilościach tylko określone produkty (głównie bialkowe i warzywa + mało owoców) - chodze wręcz przejedzona a chudnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odzew :) Jarzębina, też myślałam żeby tak zacząć jeść jak ty- głównie warzywa i białko. Powiem ci, że twoja piękna stopka bardzo motywuje:) Bergeńska, może to nie dużo, ale ja nie ważyłam nigdy więcej niż 60 kilogramów i z obecną wagą czuję sie fatalnie:( Z tym wkręcaniem to masz rację, jak zaczynam to nie wiem kiedy skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to moja dieta a raczej sposób odżywiania to troche dieta proteinowa lub south beach tyle że jem owoce. No i najlepsza motywacja to szcżęście i radość z kupowania nowych ciuchów ktore super leżą oraz odgrzebywanie starych za małych które teraz są akurat :P Właśnie ostatnio znalazłam moje najładniejsze i najmniejsze jeansy które 6 lat przeleżały i ... leżą super!! Naprawde warto....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jeśli tak trudno wytrwać Pani na diecie, najlepiej będzie jeśli wprowadzi Pani 5 posiłków. Dużo warzyw, owoce na przekąskę (tj. na drugie śniadanie i podwieczorek), chude mięso i ryby oraz produkty węglowodanowe z pełnego przemiału (razowe pieczywo i makarony), ryż brązowy, kasze. Jeśli chce Pani liczyć kalorie, warto spróbować diety 1200-1500 kcal. Nie jest restrykcyjna, wiec nie będzie Pani towarzyszyć ciągła myśl o jedzeniu. chudnięcie moze nie będzie bardzo szybkie, ale powinno wynosić ok. 1kg tygodniowo - to zdrowy ubytek wagi gwarantujący uniknięcie efektu jojo. Ograniczenie kalorii i wprowadzenie dużej ilości warzyw pomoże także przygotowac się do wyjazdu połączonego z dietą. W razie dodatkowych pytań, może Pani napisać do mnie na adres: monikach@diety.poznan.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękiuję. Na razie staram się odżywiać tak jak radziłyście- Monika dzięki za radę.Od wczoraj jem głównie posiłki białkowe i warzywa, ale z warzyw robię sałatkę z oliwą i dodaję trochę orzechów więc powinno byc i zdrowo i skutecznie. Na czasie mi nie zależy - bo na schudnięcie mam rok- w przyszłym sierpniu jest slub mojej córki i to jest moja motywacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na razie nic z mojej diety nie wyszło, ale starałam sie mniej jeść i na szczęście nie przytyłam a nawet waga lekko spadła.Nie mogłam zacząć diety, bo wyjeżdżałam w gości i jakoś było mi głupio. No ale jestem w domu i od dziś zaczynam dietę. Od dziś jem głównie potrawy białkowe i warzywa, a także owoce ale te w ograniczonej ilości. Trochę się martwię, bo za niecałe dwa tygodnie wyjeżdżam na wczasy, ale postaram się je spedzić zdrowo i sportowo. Mam rok na schudnięcie, musi mi sie udać, bo chcę być zgrabną mamą panny młodej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam wyjechac na wczasy z dietą wo, ale tam gdzie chciałam jechać nie było już miejsc. Jadę po prostu nad morze i boje sie o te wszystkie ryby w panierce i frytki itd. Ale kiedys już tak spedzałam urlop i schudłam , bo dużo chodziłam i pływałam. Może teraz też się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×