Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomozciemiproszewas

POMOCY! OKROPNY PEDANTYZM!

Polecane posty

Gość pomozciemiproszewas

Mój problem to okropny pedantyzm. Codziennie powtarzam te same bezsensowne czynności (coś w rodzaju nerwicy natręctw na tle pedantycznego porządku). (klamka drzwi w pokoju musi być przetarta,lustro i obraz na ścianie również,z parapetu i mebli starty kurz,w wersalce wszystko na kostkę,tak samo ubrania w szafie,wszelkie przedmioty w pokoju mają swoje określone miejsce,wszystko musi być w stanie idealnego porządku,nawet w telefonie muszę mieć cały czas pustą skrzynkę wiadomości,czy usunięty rejestr połączeń,tak samo w komputerze,poczta czy konto FB,w torebce wszystko idealnie na swoim miejscu) Tracę więc czas i energię na to,żeby było idealnie,choć wiem że nie istnieje nic co jest 'idealne'. Nie ma idealnych rzeczy,ludzi,idealnego porządku czy stanu rzeczy,a jednak dalej w to brnę. Trwa to już około 5 lat,a mam 20. Jestem surowa również dla siebie, wzorowe wyniki na studiach, idealna figura ( na granicy niedowagi - BMI 18/19), idealna fryzura,idealna elokwencja w wymowie itd. Dodatkowo ciągle się zamartwiam,że nie jestem taka wspaniała,a moje życie jest beznadziejne,przez co tracę swojego faceta. Przestałam odwiedzać znajomych i rodzinę i zapraszać ich do siebie,bo boję się że pomyślą,że mam bałagan,jestem brzydka lub głupia... POMOCY!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niussa
Może to nerwica natręctw. Udaj się do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciemiproszewas
Tak bardzo nie chcę iść do psychiatry. Jestem silna i czuję,że poradzę sobie sama,nie wiem tylko jak... Próbuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niussa
Tak, jakoś do tylu lat sobie nie poradziłaś. Grunt że wiesz iż masz problem. Teraz tylko daj sobie pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomozciemiproszewas
A może jest ktoś kto miał podobny problem i poradził sobie sam? :) Bardzo chętnie bym się takiej osoby poradziła, wizja psychiatry naprawdę mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×