Pielęgnacja ciała, ogólne zadbanie o siebie, proszę o porady :(

Wiem, na każdego działa co innego, ale no nie znam się, a chcę od podstaw się ogarnąć. Jem różnie, raczej niezdrowo, sporo słodyczy. Od 2 miesięcy nie ćwiczę ani nic, jestem bardzo szczupła, ale musze się rozruszać. Mam problem z hormonami i cerze zawsze coś dolega(jakiś grudki, zaskórniki itp niby niewiele widać, ale są głęboko w skórze, nie tylko twarz, ale ramiona, dekolt też). Ponad to mam hirsutyzm (nie, jak małpa nie wyglądam,to raczej lekki jest) i strasznie delikatną skórę więc każde golenie kończy się plamami, wypryskami, bliznami wrastaniem włosów. Stopy po zimie też ogarnięcia wymagają Brzmi bardzo nieciekawie, ale no czas się porządnie za siebie wziąć. Chce spróbować przez wakacje naturalnymi sposobami sobie pomóc, wiadomo jeśli nie podziałają to do lekarza. Ćwiczenia sobie sama znajdę, mam zamiar ujędrnić całe ciało i troszkę pupę uwypuklić. Przede wszystkim musze oczyścić organizm z toksyn. Picie 1,5litra wody to wiem. Ale może ktoś poleci jakieś herbatki? Jakie suplementy? Bratek, kwasy omega (by nawilżyć skórę od wewnątrz) Celulitis mam niewidoczny, jak ścisnę skórę to widać albo napnę mocno pośladki (przeklęta czekolada) ale chcę go usunąć. Podobno peeling kawowy jest dobry, jak często go robić? Co do skóry, ciała nie kremuję zwykle z lenistwa. Ale teraz chcę zacząć i co dobre dla skóry skłonnej do przesuszeń ale i z problemami z mieszkami włosowymi? Zwykła oliwka? Czy raczej kremy, balsamy? Twarz, naturalne kremy (ziaja itp), żel apteczny, takie połączenie najlepiej na mnie działa, kosmetyki typowe dla cer trądzikowych wysuszają mi skórę i efekt jest o wiele gorszy. Wiadomo, maseczka czasem itp. Ale moze postawić na traktowanie parą? Maseczki drożdzowe? Może jakieś maści typu brevoxyl czy acne-derm? Może ktoś ma podobną cerę i poleci jakieś kosmetyki by uspokajały gruczoły i nie wysuszały jednocześnie? Co do włosów. Wosk nie wchodzi w grę (ból ok, ale cebulki potem blisko powierzchni są i mam takie czarne kropeczki,nie wiem jak to wyjaśnić,po prostu niestetycznie). Ale mam maszynkę elektryczną i ona nie powoduje takich podrażnień więc zacznę jej używać. Tylko, co zrobić z bliznami które już mam np. p wrośniętych włosach? Maści na blizny typu tormentile działają? I ma ktoś genialny sposób by zapobiec wrastaniu włosów gdy rosną one 3-5 mm pod skórą? usuwam je igłami do strzykawek,dość sprawnie umiem ale lepiej by nie wrastały. Używam szorstkiej gąbki, ale one są zbyt głęboko. Co do stóp,szoruje pumeksem teraz, ale efekty są marne. Moczenie w wodzie z solą,oliwą, nie wiem. Wszystkiego próbowałam po trochu i jakieś efekty czasem są, ale jestem strasznie niezdyscyplinowana i szybko odpuszczam, np. wysypie mnie przy okresie i się zniechęcam. co do hormonów, podjęłam leczenie, ale byłam zmuszona przerwać i teraz chcę by organizm wrócił do normy, bo nie chcę w krótkim odstępie czasu mieszać znowu dzięki jeśli ktoś przeczytał

uch, nie chciałam zakładać kilku osobnych tematów. Info szukałam sama, ale mnóstwo różnych jest i czasem ciężko się połapać co jest dobre a co nie. No i myślę, ze to wszystko powiązane ze sobą jest, izłudnie liczę, że ktoś miał podobne problemy i sobie z nimi poradził. Ktoś mi już doradzał na ogólnej, to może uściślę coś: Po pierwsze nie chodzi mi o higienę.Po drugie, bardziej interesuje mnie prostota kosmetyków, jakieś naturalne metody niż kolejne próbowanie coraz to nowszych i coraz to różniejszych (kiedyś bardzo dużo kombinowałam). Nie chce mieć znowu półek pełnych kosmetyków, ale takie dobrane które konkretnie działają. Zastanawiam się też nad tymi krótkoterminowymi albo samodzielnej roboty, lecz tu kompletnie nie mam doświadczenia i nawet nie wiedziałabym od czego zacząć. I bardzo interesują mnie rady dotyczące stylu życia (odżywania, wysiłku fizycznego) na razie nie mam czasu by zrobić porządny research, ale chyba będę musiała

problemy ze skórą i owłosieniem ciała wynika z zaburzeń hormonalnych, idź do gina lub endokrynologa, uporządkuj te sprawy bo to nie tylko kwestia kosmetyczna, w przyszłości możesz mieć choroby metabliczne lub bepłodność stopy zamiast trzeć pumeksem lepiej peelingować lub ścierać tarką która jest pokryta papierem ściernym, poszukaj w Rossmanie tarek do stóp z Donegala, są dwustronne, jedną stroną ścierasz drugą polerujesz do gładkosci, jesli masz problem z rogowaceniem kup apteczny krem do stóp z mocznikiem (np Scholl lub Xerial) , niedrogie a zapobiegają narastaniu brzydkiej suchej skóry Ćwiczenia : na pupę są najlepsze wykroki i przysiady oczyścić organizm z toksyn: tak jak napisałaś, woda mineralana, bratek, skrzyp, pokrzywa ( te dwie upiększają także skórę, włosy, paznokcie) omega 3, wiesiołek lub tran, ewentualnie Capivit na suchą skórę jesli masz skłonność do wyprysków, odradzam te suplementy, nasilają łojotok i wypryski (tak było u mnie a mam mieszaną cerę) Celulitis : peeling z kawy, raz w tygodniu, nie rób peelingu z kawy jeśli masz skłonność do pękających naczynek na nogach mozesz wtedy robić peelingi na bazie soli, cukru Co do skóry, najlepsze są balsamy z mocznikiem (supernawilżają, doradził mi lekarz medycyny estetycznej) inne reklamowane mozesz sobie podarować, reklama dźwignią handlu ;-) fajny jest balsam Garniera Hydrourea albo firmy Eveline, duże opakowania i wydajne, balam Garniera wcieram czasem zamiast kremu do stóp, świetnie wygładza i nawilża suche pięty Wrastające włoski: unikaj depilatorów mechanicznych i wosku, nasilają problem ( też przerabiałam wyciaganie igła wrośnietych włosków a potem walkę z bliznami i przebrawieniami, robiłam peelingi z sokiem z cytryny, chroniłam skórę przed opalaniem) lepiej golić włoski lub rozjaśniać wodą utlenioną 3% (smaruje się wtedy codziennie nogi, ręce, wąski) Twarz: mnie służą kosmetyki z minerałami morskimi, lekko matują, usuwają zaskórniki, polecam peeling drobnoziarnisty z minerałami morskimi Perfecta, z tej samej serii żel do mycia z mikrogranulkami oraz tonik bezalkoholowy albo wodę micelarną, ewentualnie seria Young and Beautiful z Nivea, z minerałami morskimi: tonik i żel do mycia twarzy parówki ziołowe, maseczki z drożdży ok, na parówki uważaj jesli masz rozszerzone naczynka na twarzy maści typu brevoxyl czy acne-derm sobie daruj, latem nie można stosować bo grozi przebarwieniami uporządkuj sprawy z hormonami (koniecznie zrób badania hormonów) a moze się okaże że to wyleczy też skórę genialny sposób by zapobiec wrastaniu włosów (ja wyleczyłam skórę w ten sposób że co drugi dzień robiłam peeling a potem goliłam nogi, i tak do skutku, nogi miałam tak zmasakrowane w bliznach i przebarwiniach że musiałam je maskować punktowo korektorem i smarować kremem z wysokim filtrem by blizny się nie utrwaliły, po miesiacu, dwóchj nogi wyglądały ok, włoski przestały wrastać, nigdy więcej wosku czy depilatora mechanicznego) Co do stóp: moczenie w wodzie z solą, i tarka z Donegala, krem z mocznikiem, przynajmniej raz w tygodniu, krem najlepiej dwa razy dziennie lub choć raz dziennie