Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Byłem głupi...

Zostawiłem dziewczynę, teraz po latach chcę wrócić a ona ma rodzinę...

Polecane posty

Gość Byłem głupi...

Zacznę od tego, że kiedyś byłem bardzo rozrywkowy. Imprezy, alkohol, dużo kobiet się przewinęło przez moje życie. Raniłem je, zostawiałem. Poznałem kiedyś taką młodą dziewczynę, zaintrygowała mnie, spotykałem się z nią ot tak sobie,choć niby to związek był... przez pierwsze dwa lata 2 razy ją zdradziłem, mimo wszystko ona wybaczyła, naprawdę mnie kochała chyba... Później już byłem jej wierny,siedziałem z nią domu, zależało mi na niej, ale czasem mi odbijało, latałem, imprezowałem. Olewałem ją i nie doceniałem. Łącznie byliśmy 3 lata, to był mój najdłuższy związek, pokochałem ją, naprawdę jak żadną inna, tyle ze mną przeszła, ale nie doceniałem jej. Wkońcu mnie zostawiła, powiedziała, że wkońcu do niej dotarło ,że nie ma ze mną przyszłości, że nie chce być z kimś takim, że nigdy nei czuła się doceniona. Teraz minęło 5 lat, od temtego rozstania ja nie potrafie się z nic zaangażować, żadnej nie jestem w stanie pokochać, cały czas kocham Ją... Strasznie żałuję, miałem nadzieję przez jakiś czas , że do mnie wróci, ale się pomyliłem. :( Ona w tym czasie skończyła studia, jest magistrem farmacji, poznała faceta też wykształconego, budują dom... Widać ,że jest szczęśliwa i że bardzo się kochają... :( Mam z nią niektórych wspólnych znajomych i czasem pytam co u niej... Poza tym na portalu społecznościowym są ich wspólne zdjęcia z wakacji na Wyspach Kanaryjskich, a wczoraj wpis, że zostaną szczęsliwymi rodzicami:(. Bardzo mnie to boli, strasznie za nią tęsknie i nikogo już nigdy nie pokocham... Chciałem by to była matką moich dzieci, ale wszystko spieprzyłem... :( WALCZYĆ O NIĄ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tramerco[rve4tb45y6b
nie zostaw ja w spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manio ciekawski=)
Nie nakręcaj się. Walczyć? Czyli co? Rozbijać związek? Miałeś swoją szansę, nawet więcej niż jedną, jak sam mówisz. Wystarczy. Daj ludziom spokojnie żyć. Sam zbuduj związek z kimś prawdziwym, nie obiektem Twoich fantazji, bo ona już jest kimś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłem głupi...
Ale Ona wie, że ją kocham i jako jedyną w życiu dziewczynę kochałem naprawdę... Wie to ona, wiedzą nasi wspólni znajomi... Ona miała ciężkie dzieciństwo, rodziców alkoholików, patologie w domu, przemoc psychiczną. Mimo to skończyła studia, ułożylo jej się, moja mama ją bardzo lubi, do dziś czasem do siebie zadzwonią, pogadają. Mama cały czas gada, że taka super dziewczyna, że fajnie , że jej się powiodło, że jak mogłem być taki głupi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---===mastes===---
FRAJER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co, że wie skoro życie ułożyła sobie z innym i będzie miała z nim dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam ci dobrą radę
No tak, ale ona ci już nie zaufa, poza tym znalazła mężczyznę, z którym jest szczęśliwa. Dobrze autorze, że zmądrzałeś teraz. Lepiej późno niż wcale. Skoro wiesz co straciłeś to jeszcze spotkasz kogoś w kim się zakochasz, po prostu zacznij żyć normalnym życiem a nie wspomnieniami. Może ty jej nie kochasz, ale tęsknisz za kimś, kto ciebie kocha. Nie mówiłbyś o miłości do byłej, gdybyś kogoś miał przez dłuższy czas. Moim zdaniem przemawia za tobą tęsknota za normalnym związkiem. Szukaj aż znajdziesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 112
nie walcz, jeżeli ona kocha go to nic na to nie zrobisz a jezeli byś rozbił jej związek czuł byś się jeszcze gorzej. Nie martw się , na pewno kogoś znajdziesz :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---===mastes===---
FRAJER I TYLE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłem głupi...
To,że będzie mieć z nim dziecko to nic... Pokochałbym jak swoje i wychowywał z Nią. Ona naprawdę jest moim ideałem, zawsze pomocna, symaptyczna,zawsze miła, każdy ją lubił... W dodatku naprawdę piękna. Kochałem ją, ale po prsotu nie doceniałem... Ona jak czasem miniemy się na osiedlu to się uśmiechnie, spyta co słychać... Czasem myslę czy do niej nie napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ---===mastes===---
ALE FRAJER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 112
wiesz , ciężko powiedzieć co masz zrobić, ja nie byłam nigdy w takiej sytuacji. Ale pragniesz jej szczęścia a skoro jest z nim szczęśliwa, to nei wiem czy warto to psuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam ci dobrą radę
Nie burz jej szczęścia, nie masz prawa wchodzić z buciorami w jej życie! kto w koncu zakończył was związek: ty czy ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłem głupi...
Ale ja sie w nikim nie zakocham, dużo dziewczyn chciało ze mną być, ale ja jeśli już to tylko zaluczyłem i zostawialem... Wiem, szmaciarz ze mnie... Ona była jedyną którą pokochałem, z którą chciałem być na poważnie, z którą spotykałem się 3 lata i mi się nie znudziła... Która mnie intrygowała, która zawsze była uśmiechnięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłem głupi...
Ona zakończyła, ale przeze mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolineczka
kurwa ma kogos innego i sie nie wpierdalaj. to towj problem, ze nie mozesz sobie poradzic z tesknota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhfggcgf
A mógłbyś jej dac więcej niż ten facet teraz? Poczucie bezpieczeństwa, dom...mogłaby ci zaufać? Nie. Jesteś byłym maczo ktory obudził się za pozno z ręką w szambie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam ci dobrą radę
Zakochasz się, nie wykluczaj tego. Tylko nie żyj wspomnieniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
Skoro tak ją kochasz to daj jej być szczęśliwą i zostaw w spokoju. niestety - za blędy się płaci, nie potrafiłeś jej docenić gdy kochała Ciebie a teraz już jest za późno, ma rodzinę i nie masz prawa tego niszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłem głupi...
Tak, racja. Jestem zwyklym maczo co mial sie za cholera wie kogo... Ten co sie go pol osiedla balo, ten co tylko imprezy i alkohol... A teraz ch**a mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dam ci dobrą radę
Zakochasz się, tylko na to trzeba czasu, skakanie z kwiatka na kwiatek nie pomoże. Już wielu takich mówiło, że nigdy się nie zakocham a jednak... Ile ty masz lat 13?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłem głupi...
29, w listopadzie 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłem głupi...
wiec wiem co mowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhfggcgf
Hehe moj obecny też był maczo, bawił się dziewczynami, one nim. Złamane serca, narkotyki, deprecha. A 3 lata temu jak był nieco starszy od ciebie spotkał mnie. I od tego czasu jest szczęśliwy. A myślał że już koniec i nigdy nie będzie zakochany i szczęśliwy. A jednak jest to możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopcze nikogo nie obchodzi
twoje nieszczęście i twoja pustka egzystencjalna :) naprawdę, nikogo nie obchodzi, że przynajmniej jeden ruchacz dostał za swoje :) nie kochasz jej, kochasz tylko siebie i żal ci, że ją straciłeś, że ktoś inny twoją zabawkę ma. ja tam uważam, że powinieneś walczyć, czemu nie? jak jest mądra, spuści cię z wodą w kiblu i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłem głupi...
Wiecie co? Napisze do niej, poproszę o spotkanie. Ch** mnie obchodzi, jak nie spróbuję to nie będę wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopcze nikogo nie obchodzi
a pisz :) naprawdę sądzisz, że kobieta, która zaraz zostanie matką dziecka innego mężczyzny, poleci z powrotem z brzuchem do ciebie, żebyś za 2 lata stwierdził, że jednak zabawa znów się znudziła? chłopaczku egocentryczny, dorośnij :) nie jesteś pępkiem świata (wiem, wiem, to dla ciebie szok ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czemu, ale najbardziej zabolał mnie ten wpis, że jest w ciąży... Przecież to mojego dziecka miala być matką... Ja pragnąłem z nią mieć dziecko, ale ona nie chciala... Właśnie pije piwo, niedługo dobije kumpel i się dziś zachlam po prostu, może wtedy przestanę o niej myśleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etewhwjh
I tak z tamtym ma i będzie mieć lepsze życie niż takim kiepskim imprezowiczem po zawodówce co by jej na te wyspy kanaryjskie czy jak to tam jest nie wziął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×