Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedynaczka***

Jak cieszyć się życiem, będąc jedynaczką???

Polecane posty

Gość Jedyna001
Z jednej strony, to nie takie złe bycie jedynakiem/ jedynaczką, choć na pewno wiele ludzi żałuje że nie posiada rodzeństwa. bo to na pewno fajna sprawa... Trochę się pokłóci, potem pogodzi, trochę pogada i jest wesoło... ( nie mówię że tak jest u wszystkich). I ogólnie ta więź... Żaden znajomy, przyjaciel nie jest w stanie zbudować takiej relacji jaką mają np. dwie siostry. Ale ja też jestem jedynaczką i to nie jest jakiś wielki dramat. Mam rodziców, przyjaciół, zwierzaki domowe, dużo rodzeństwa ciotecznego... Nie ma co narzekać, trzeba doceniać co się ma... :-D Pozdrawiam: A. - jedynaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościanka
A ja jestem jedynaczką, mam męża jedynaka i mamy jedno dziecko. Jego rodzice nie żyją a od swoich mieszkam bardzo daleko. I co? Jestem szczęśliwa!!! bo trzeba doceniać to co się ma a nie to co wiadomo, że nigdy się nie zdarzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozalka olaboga
Rozumiem twoje cierpienie. Tez jestem jedynaczka i napatrzylam sie na wiezi rodzenstwa u innych - te dobre i te zle. Moze zycie ci wynagrodzi rodzina ktora sama zalozysz. Spotkasz tez wiele kobiet ktore podobnie jak ty beda szukac siostrzanego kontaktu. Ale do konca zycia bedziesz troszke samotna, choc czasem ma to tez dobre strony. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×