Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwhjgdsgduiqw

CHYBA ZARAZ OSZALEJE!!!

Polecane posty

Gość qwhjgdsgduiqw

Mój facet zostawił w domu telefon bo i tak się wyładowywał, a sam poszedł do pracy pewien, ze za chwilę telefon wysiądzie. Nie wysiadł. Co więcej, przed chwilą dzwonił do niego jakiś numer prywatny. Odruchowo odebrałam "hallo" a tam jakaś laska "halo?" "haloo??" po moim kolejnym "HALO?" się rozłączyła ! Dodam, że 15 minut temu mój facet skończył pracę. Nie chcę panikować, ale chyba kutasa zastrzelę... za 3 dni mamy czwartą rocznicę związku... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schizzzzzzzzzaaaaaa
współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
Hmmm może pomyliła numery i ją zatkało. Spokojnie. Z drugiej strony skoro pomyślałaś o tym że cię zdradza to: a) masz jakies inne powody ku temu b)jesteś zazdrośnicą Poza tym wiele osób nie zachowuje się do końca kulturalnie gdy pomylą rozmowy i nie odpowiada pomyłka przed rozłączenie się. (pytanie tylko czy to zmieniło by coś w twoim podejściu do sprawy. Chyba raczej nie.) Poza tym mogła się nawet nie pomylić i dzwonić do twojego męża w jakieś sprawie i usłyszała damski głos więc też nie zrozumiała sprawy i zamiast zapytać o niego rozłączyła się. Pytanie dlaczego go podejrzewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwhjgdsgduiqw
wrócił do domu. Na moje pytanie, czy ma mi może coś do powiedzenia (tutaj pada "nie) bo 15 minut temu dzownila jakas laska i sie wystraszona rozlaczyla, wybuchl wsciekloscia... Pozniej tlumaczl ze pewnie to kolezanka z pracy zeby zapytac czy nie chce z nia wracac autem do domu (to by sie moze i zgadzalo bo czasami dzwoni od niej z telefonu z zastrzezonego numeru) no ale ona mnie zna, nie mogla po prostu zapytac? nie wiem co myslec... mam male zaufanie bo juz kiedys nadszarpnal moje zaufanie, piszac z jakas kobieta przez internet ktora to wysylala mu jednoznaczne zdjecia na poczte a on je jeszcze ukryl w folderze "wazne" :/ i kilka razy pisal z inna kolezanka na fb, po czym usuwal cale rozmowy. Wchodzac na jego poczte byly tylko wiadomosci od niej, po ktorych wywnioskowalam, ze niezle mnie "obgaduja" nazywajac "zazdrosna lwica" itp :/ juz kur** sama nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0ee
chcesz stracic faceta to rob tak dalej! dziwisz sie ze cie obgaduja? ja bym z kims takim nie byla. ba, nawet bym nie splunela. do psychologa won a nie zycie komus marnujesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
wchodząc na jego pocztę.... sprawdzają go nadszarpną twoje zaufanie a miał je kiedyś? Zamiast zapytać od razu na niego naskoczyłaś czy ma ci coś do powiedznia. a skąd miał wiedzieć o co ci chodzi? wróżka jasnowidz? i dziwsz się dlaczego zareagował agresją. Pytanie ile w tym twojej zazdrości (dośc dużej) a ile podstaw ku temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwhjgdsgduiqw
poznalismy sie mieszkajac 400 km od siebie, nasz zwiazek byl na odleglosc przez dluzszy czas, to byla najwieksza proba sprawdzenia swojego zaufania, wtedy nawet nie pomyslalam o tym aby sprawdzac mu poczte itp. Ale od kiedy mieszkamy razem, mamy nawzajem dostep do swoich kont, oczywiscie nie znaczy to, ze trzeba je przegrzebywac, po prostu znamy hasla... Sprawdzilam, bo mialam podejrzenia i sie nie mylilam, a wolalam sprawdzic niz spytac, a on by sie wyparl i usunal potencjalne dowody. Jezeli kilka razy mnie zawiodl, to pozniej czlowiek staje sie ostrozniejszy, i bardziej zazdrosny, niestety. Tym bardziej, jesli facet kocha wszystko co sie rusza, bo jest seksoholikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRAWNIK Smutny
Kochacie mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×