Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tamaraa

Dziewczyny powiedzcie mi

Polecane posty

co się zmieniło po porodzie w Waszych związkach? Dziecko Was zbliżyło do siebie czy zaczęło rozdzielać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, na pewno nie zaczęło nas nic rozdzielać, było dobrze wcześniej i jest dobrze teraz. Myślę, że oboje byliśmy świadomi, że na początku moze być troszkę trudniej z bliskością, bo dziecko wiadomo, ma mnóstwo potrzeb, człowiek musi się przestawić, wstawać w nocy, i ejst się trochę bardziej zmęczonym. Ale to szybko mija, u nas sun ma prawie 1.5 roku i jest naprawdę bardz odobrze, przesypia noce, sam zasypia wieczorem, więc mamy czas dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakoś dużo się nasłuchałam i naczytałam nawet tutaj, że po porodzie zaczęły się awantury itd. podzielność zdań w kwestii wychowania dziecka albo, że kobieta całą swoją uwagę zaczęła skupiać na dziecku, a facet poszedł w odstawkę trochę się tego obawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ModnyBrzuszek.pl
Nikt nie poda gotowej recepty,ale myślę że dziecko faktycznie wprowadza sporo zmian do związku,jest on inny i dzieli się na 3 osoby. Każdy przypadek jest inny,ale nie trzeba się nastawiać od razu na kłótnie w małżeństwie. www.MOdnyBrzuszek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi mi o kłótnie, ale ogólnie o zmiany które Nas mogą podzielić, takie oddalanie się od siebie zamiast dzielić uczucie miedzy dwoje zacznę tylko zajmować się dzieckiem wiem, że tak bywa i tego się obawiam ale może faktycznie nie ma co na zapas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
ja ci napiszę że wszystko zależy do dziecka - niestety ale im "trudniejszy typ dziecka" tym w małżeństwie jest trudniej - ja dziecko super śpi, niema kolek, super je, bawi się samo itd to małżeństwo kwitnie - jak dziecko kiepsko śpi, trzeba wstawać w nocy, choruje, nie chce jeść, jest wymagające ciągłej uwagi itd itp to bywa nerwowo a stąd łatwo o kłótnie albo choćby ze zmęczenia człowiek jest rozdrażniony, trzeba się kochać żeby dać radę i wiedzieć na co się pisze i to obie strony muszą tego chcieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie dziecko do męża
zbliżyło. Zobaczyłam jakim potrafi być czułym, troskliwym i opiekuńczym mężczyzną, jeśli tylko mu się na to pozwoli (bo ja z "zosiek-samosiek" jestem). Fantastycznie opiekuje się naszym dzieckiem i odciąża mnie w wielu obowiązkach - domowych i dzieciowych. Ja jestem bardziej wypoczęta, mniej zabiegana, pewna że dziecko jest w dobrych rękach i pod dobrą ojcowską opieką, stąd mam więcej siły i chęci na pielęgnowanie relacji z mężem, niż gdyby cały dom i wszystkie obowiązki związane z dzieckiem były tylko na mojej głowie. Jedyna rada, jaką mogę Ci dać, to żebyś nie odsuwała swojego męża od dziecka "bo zrobisz wszystko lepiej niż on". Może on zrobi coś inaczej niż Ty, ale to wcale nie znaczy, że gorzej. Czy dziecku stanie się jakaś krzywda, kiedy np. ojciec zamiast pajacyka ubierze mu body i spodenki? Albo skarpetki na lewą stronę? Ponosi dłużej na rękach? Nie. Czy będzie tragedia jeśli mąż "pościera kurze" mokrą ścierką zamiast specjalnym płynem? Albo zamiecie podłogi zamiast odkurzyć? Też nie. Odpuść perfekcjonizm, pozwól ojcu stać się ojcem, a zobaczysz, że wszystko naturalnie się poukłada. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×