Jak spędzacie czas ze swoją polówka?

Bo ja jestem załamana . Taką nuda u mnie wieje że niedługo nie wytrzymam. Wiecznie tv oglądamy jak jakąś para dziadków, nigdzie nie wyjdziemy chyba że do sklepu np po napój niezła rozrywka nie ma co. Ja nie mówię żeby chłopak brał mnie do kina czy coś ale mógłby coś wymysłec. To że nie lubię imprez nie znaczy że w domu będziemy siedzieć jak takie dwa kołki. Jak wy spędzacie czas że swoimi chłopakami/dziewczynami?

alkochińczyk, kontrabas, no ewentualnie pomaga mi bilansowaniu azotu w żwaczu przeżuwaczy

w kinie dawno nie bylismy bo ostatnio nie mamy czasu, ale tak to kino, wyjscie ze znajomymi, ja czasem kupilam bilety do teatru.. ciekawe muzeum jak np. muzeum erotyki w miom miescie jest, spotkania ze znajomymi, a jak ze znajomymi nie wypali to sami do knajpki na piwko, w domku jak ogaladamy cos to robimy jakies jedzonko albo sałatke cos lekkiego, owiedzamy roznych znajomych, soacerujemy, w wekend wycieczki piesze za miasto tak by caly dzien chodzic, spoko gadamy, seks, chodzimy na zakupy, lubimy poszperac w empiku...nie wiem.. takie tam :)

cinimis - jesli Ci sie nie podoba to sama znajdz wam rozrywke. Czemu to zawsze facet musi o wszystkim myslec?

Głównie się bzykamy albo pijemy ze znajomymi.

samo spedzanie czasu ze soba sprawia nam przyjemnosc, niewazne co robimy. aha no i oczywiscie 'on moglby cos wymyslic' a ty co kurwa mozgu nie masz? po co ja pytam.

CiniMinis:) jakbym czytała o swoim związku... Nuda. Wszystko się zgadza :) Oglądanie filmów, leżenie, na łóżko, totalne trolowanie starych dziadków po przejściach. Seks też już nie jest taki jak kiedyś. Od niedawna mamy samochód, który miał nam poniekąd wzbogacić życie. Planowaliśmy jakieś tam niewielkie wycieczki, a teraz jak jest samochód i ja chce gdzieś jechać dalej za miasto to mi ględzi, zę on trasy nie zna. W ogółe zero zaangażowania. Kocham go, ale nie wiem jak to długo potraw.

No właśnie jak ja coś zaproponuje to zawsze jest źle ... A to mu się nie chcę a to tamto...

Jestem w tej sytuacji co wy.. Dom..lozko..tv.. I tak caly czas.. Ile jestescie ze swoimi?

Ja z swoim 3lata i sądzę że ta nuda jest spowodowana niedopasowaniem do siebie niestety

Jedząc razem płatki!

my staramy sie zawsze gdzies wyjsc,zakupy razem, do parku, na miasto połazic czy gdzies w gory, nad rzeke dzis np wieczorem bierzmey po piwku i rowery i do parku, posiedzimy na ławeczce podagamy, moze pospacerujemy jeszcze w kolo jeziorka itd.....

nudnych facetów macie i tyle to nie emerytura żeby siedzieć ciągle w domu i oglądać filmy