Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 4 latki....

Dziecko na wakacjach z dziadkami a ja tęsknię....

Polecane posty

Gość Mama 4 latki....

Inna mama by się pewnie ucieszyła "wolności" od energicznej 4-latki, a ja...no cóż tęsknię. Mam jeszcze niemowlaka w domu, wiem, że rodzice chcą mnie odciążyć trochę, ale moja córka też tęskni. Plan był taki, że wyjeżdża na 2 tyg. na Mazury, ale dziadkowie chcą przedłużyć wyjazd do 3 tyg. i wyjechać z nią nad morze. Mam dzieci bo naprawdę je chciałam mieć, więc nie czuję potrzeby aby się ich pozbywać, nie jestem gotowa na rozłąkę....Co radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam identyczny dylemat
posłać synka 4-latka z dziadkami czy nie? nigdy się z nim nie rozstawałam, jechałby pierwszy raz w domu też mam jeszcze maleństwo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlaaaaa miii
zazdroszcze ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Póki co z tekstu
wynika że myślisz jedynie o sobie. Dziecko jest z dziadkami w wspaniałym rejonie Polski, potem mogłoby pojechać nad morze a ty tylko z tęsknoty ściągnęłabyś je do siebie do mieszkania. NIech się dziecko wyszumi, pooddycha czystszym powietrzem a potem niech ma frajdę z morza , poza tym jod przecież dobrze wpływa na zdrowie maluchów. Nie wiem po co kombinujesz. Skup się na niemowlęciu i sobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odjisjdsikdj
Czterolatka to już duża dziewczynka i może to złośliwie zabrzmi ale ona nie potrzebuje do dobrej zabawy wakacyjnej "mammmyyyy". Jest dziecko z dziadkami i chyba nie ma lepszej sytuacji , Mazury, morze, dziadkowie , z dala od miasta i mamy którą widzi na codzień i którą zobaczy po powrocie i będzie widzieć przez cały długi przedszkolny rok . Dajże spokój kobieto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz nie popadaj w histerie.Ty z niemowlakiem nie zapewnisz 4 latce takiej rozrywki i uwagi w swoim mieszkaniu jak dziadkowie w pieknym rejonie i rozrywce mając wiele planow.Lepsze to niz by miala przed tv oglkadac bajki bo mając niemowlaka nie mozesz wyjsc na cale dnie z corką czy gdzies wyjechac Nie mysl o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 4 latki....
Tylko, że córka też tęskni, dzień przed wyjazdem rozpłakała się i prosiła, aby nie pakować jej rzeczy na wyjazd, więc zrobiłyśmy to rano. Na co dzień mała chodzi do przedszkola, bo uznałam, że takie wyjście jest najlepsze dla nas, dopiero w sierpniu mąż ma wolne, więc wyjedziemy gdzieś wszyscy razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli jest w dobrych,odpowiednich rekach i ma opieke dziadkow bez zastrzezen to nie masz co sie zadreczac.Dziecku przyda sie jakas rozrywka w postaci mazur i morza a nie monotonna i rytuna taka caloroczna przedszkole-dom.To miala i bedsie miec caly rok .Niech ma troche atrakcji z dziadkami Nie ucz jej ze tylko z wami ma przebywac i z nikim innym juz nie, bez przesady.Dziadkowie to nie obce osoby,niech z nimi uczy sie rowniez czerpac atrakcje i dobrze spedzac czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko- ja się Tobie
nie dziwię. tym bardziej, ze mówisz, iż dziecko też może tęsknić. Czterolatek to niby duże ale jednak jeszcze bardzo małe dziecko. ja też lubię mieć mojego czterolatka przy sobie. nie jestem zaborczą matką, oddaję go na jednodniowe wypady. ale wiem, że nocy poza domem nie ma ochoty spędzać. chce być z nami i ma do tego pełne prawo. wiem, że jest szczęśliwszy z nudną matką i niemowlakiem w domu niż bez nas. Musisz porozmawiać z dzieckiem. Jeśli naprawdę tęskni- dziadkowie powinni je odwieźć. jeśli jednak dobrze się bawi- zaciśnij zęby- wytrzymasz. Odbijecie sobie jak mała wróci do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuiytfghj
Powiem ci ze niemal każde dziecko przed rozstaniem z rodzicami buntuję się i mówi że nie chce jechać, ale później dobrze się bawi. U nas za każdym razem jest płacz i zgrzytanie bo nie chcą jechać a jak już pojadą to nawet z matką gadać nie chcą bo nie mają czasu :D A jak wrócą do marudzenie, że w domu nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Przecież takie dzieci zawsze tęsknią i marudzą, a potem jest super. Zadaniem matki jest je pchnąć do przodu, a nie zatrzymywać przy sobie, bo potem wyrastają życiowe niedorajdy. Z dziadkami jest, nie z obcymi ludźmi, więc nie widzę problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko :) :) :)
Rozmawiajac z dzieckiem przez tel. nie sugeruj ze Ty teskisz i nie pytaj czy ono teskni. Zasugeruj ze ale ma super przygody i ze zobaczy teraz morze i czekaj na reakcję. Ja jednak jetem po stronie tych, co sugeruja by pojechalo nad morze z dziadkami. Skup sie na niemowlaku i sobie, ciesz sie tym czasem. Za tydzien starsze przeciez wroci! i to bogatsze o nowe doswiadczenia oraz dopakowane jodem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama czterolatka
A ja uważam że owszem wyjazd fajny ale te 2-3 tygodnie to za długo dla tak małego dziecka, które od zawsze było z mamą. Parę dni rozłąki byłoby ok ale nie 3 tygodnie. Tym bardziej że ona też tęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pare dni?pffff
pare dni czyoi ile? nawet tydzien dla ciebie to jest a duzo to ja normalnie nie mm slow na twoją hipokryzje Dziecku conajmniej tydzien z dziadkami dobrze zrobi a nie twoje pare dni,bo przez te 2-3 dni co by moglo z dziadkami robic czy gdzies wyjechac?zanim by dojechalo juz by musiala wrocic ,wiec doprawdy"super" atrakcje bys zapewnila dziecku w postaci wyjazdu i przyjazdu Nie mysl o sobie,nich dziecko z dziadkami mile speza czas bo ty jej tego w domu nie zapewnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz.............
o kurde, i znowu wychowuja nastepna zyciowa niedorajde :O i jak takie dzieci pozniej maja dawac sobie rade w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość post factum
Dziwny problem. Ja tam bardzo bym chciała,żeby mój 5 latek pojechał gdzieś z dziadkami,ale niestety :( jedna babcia nie ma kasy,żeby gdzieś wyjechać-w zeszłym roku na 60 urodziny jej zafundowaliśmy wyjazd na tydzień,to mały pojechał z nią,ale nie stać nas żeby co roku fundować jej wyjazd. Moi rodzice-tata jest po wylewie i wymaga opieki,więc nigdzie poza wyjazdami rehabilitacyjnymi nie jeżdżą,a na taki wyjazd nie można zabrać dziecka. W tym roku mały jedzie na tydzień z moją siostrą nad morze-oczywiście dajemy jej pieniądze za kwaterę,wyżywienie i na jakieś drobne wydatki. A potem w połowie sierpnia jedziemy w góry. Uważam,że matka trzymając dziecko non stop przy sobie robi mu krzywdę! Poza tym dziecko może więcej zobaczyć. Mój syn też był chciany i planowany,ale czy to znaczy,że mam go trzymać przy sobie do 18! I to nie chodzi o to że ja od niego odpocznę,a o to,że on będzie miał wspaniałe wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena _
Niech pojedzie, zobaczycie jak się będzie zachowywać. Może się okazać, że po 2 dniach zacznie się jej podobać. A jeśli nie - to niech ją dziadkowie odwiozą. Niech ma możliwośc podjęcia decyzji, jesli stwierdzi, że tęskni zbyt mocno i to nie radość, ale męczarnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palllalla
Nic dziecku nie będzie, a wręcz przeciwnie. Niech się nauczy, że mama nie zawsze jest w pobliżu i że bez niej też trzeba sobie radzić. Ja miałam 3 latka jak pojechałam z babcią na 2tyg w góry i było tam całe moje kuzynostwo, którego praktycznie nie znałam wraz z wujkami i ciociami też nieznanymi i jakoś nic mi nie było, chociaż też pewnie tęskniłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj gdyby mi ktoś chciał zająć się dzieckiem przynajmniej przez 2 dni to byłabym w siódmym niebie :D Kocham moje dziecko nad życie ale wakacje z dziadkami to dla dziecka bajka! Sama całe wakacje spędzałam u dziadków i to byłby najpiękniejsze dla mnie momenty.Owszem zatęskniło się za rodzicami,ale przecież teraz są telefony więc przedzwonić zawsze można do dziecka. Zamiast wpadać w czarną rozpacz poświęć czas małemu dziecku i w miarę możliwości zrób coś tylko dla siebie - poczytaj książkę,zrób sobie domowe spa,wybierz się do koleżanki na ploty itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolla3d
Jej, za dawnych lat dzieci nawet na całe wakacje wyjeżdżały do dziadków, czy chociaż na miesiąc. I nie było telefonów, więc nie było takiego kontaktu. Wszyscy ci ludzie nadal żyją, zapewne mają się świetnie, a w dodatku są pewnymi siebie, otwartymi osobami, a nie zamkniętymi pod kloszem, zahukanymi szarymi myszami. Nie pozbawiaj dziecka najwspanialszych wspomnień! Pewnie, że tęskni, ale ty masz mu pokazywać że to super przygoda, a pewnie sama płaczesz do dziecka przez telefon i tylko mu się udziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 4 latki....
Może gdyby dziadkowie od samego początku zabierali do siebie na kilka godzin małą, zdążyłabym się przyzwyczaić. /ale gdy ja padałam na nos, nie przesypiałam nocek, córka boleśnie ząbkowała, to nawet na godzinę nie wpadli bo jechali na rybki, jagody itp. Mąż pracował na 2 etaty, gdy poszłam do pracy, gdy córeczka była mała, to pracował już na 1 etat, a każdą chwilkę poświęcałam małej i nauczyłam się jakoś odpoczywać przy niej. Dzięki temu córka jest samodzielna, umie się sama bawić i nie boi się wchodzić na drzewo. Dlatego gdy była ze mną dzień w dzień i tylko 2 razy nocowała u babci, brakuje mi jej. Nagle zauważyłam ile przy dziecku jest obowiązków, czego wcześniej jakoś nie widziałam :) Jednak 2-3 tygodnie to długo, jeżeli mała będzie płakała, że chce do mamy i braciszka, to wsiadam nawet w pociąg i po nią jedziemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mouja 5 tyg. u babci. ja odpoczywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W lipcu zabrałam swoje wnuczki na tydzień nad morze i powiem Ci że nie chcaly wracać przedłużylam pobyt o 4 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam się cieszę,że moi teście zabrali moją 7- letnią córkę na dwa tygodnie nad morze. Mogliśmy z mężem postarać się w spokoju o braciszka albo siostrzyczkę dla naszej córci ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×