obowiazkowa sluzba wojskowa powinna wrocic!!!!

Myślisz, że 10 albo 20 lat temu nie było lumpów na ulicy?:o Ja mam wrażenie, że jest ich coraz mniej, a ich ilość wcale nie zależy od tego, czy służba jest obowiązkowa czy nie.

o prosze i znow widac ze sluzby boja sie takie pipki ktore poplakaly by sie gdyby ktos glos na nich podniosl. a niepoptrzebnie bo juz nie ma naboru obowiazkowego;p;p;p;p

A co ma bycie lumpem do odbycia służby wojskowej ... Uwierz mi najwięcej jest lumpów w wieku 30 lat. A wtedy, za ich czasów była służba wojskowa i nie było tak łatwo zwiać przed wojskiem :). Kurcze ale Ty jesteś przyziemna, no masakra:)....

A ułomna istotka jak widać dalej nie rozumie, że to nie chodzi o strach tylko o ego i honor :) ale skąd Ty możesz znać takie pojęcia eteryczna :)

normalnie ludzie też bali się wojska, a ty jesteś pipka

wiadomo,ze bezposrednio nie ma to zwiazku,ale to si ewszystko ze soba laczy,szkoda ze nikt tego nie widzi . bo wiadomo wygodnie jest sie juz tym nie martwic ,ze trzeba bedzie odejsc od mamusi garnuszka na troche :)

Apasz, ona po prostu ma potrzebę czucia władzy nad sobą i bycia wycierusem dla swojego faceta :D a miałaby na to szansę w dzisiejszych czasach tylko u boku wojskowego psychopaty, stąd te jej ciągoty :)

Ehhhh naprawdę, dawno takiej opornej sztuki nie spotkałem...przecież piszę ze od 6 lat mieszkam sam, jak na 24 lata to chyba sporo :). Ale tępa strzała dalej, że to chodzi o strach przed samodzielnością :)

Niektóre kobiety po prostu tak mają, przy czym nie świadczy to bynajmniej o jakiejkolwiek mądrości życiowej :D podobnie np. mają tzw. arabeski, czyli te głupie łiły, które lgną do Arabów jak muchy do gówna.

po prostu przyznajcie,ze jest to dla was wygodne bo nie macie tak mocnych charakterow na jakich sie lansujecie i koniec tamatu.

Eteryczna, przyznaj się po prostu, że masz fantazje o byciu napierdalaną po pysku

Co ma do tego mocny charakter? Mocny charakter ma się wtedy jak nikomu nie pozwala się gnoić czy wtedy gdy podkulasz ogon i słuchasz jak drą na Ciebie ryja jakieś pizdy o połowę mniejsze ? :) Niestety pipko Ty tego nie ogarniesz bo nie wiesz co to męski honor i poczucie własnej wartości :)

zalosnie sobie to tlumaczycie ... a co nie spotkales sie nigdy z taka ktora broni swojego zdania? widzisz sa takie ktore nie dadza soba manipulowac nie sa naiwne i nie beda robic za sprzataczki dla swoich konserwartynych i tradycyjnych mezow. ot co !

gdybyscie musieli isc do tego woja to by wam szybko znikl meski honor i ego byscie schowali gleboko;p niemusicie wiec sobie koazczycie,a bedac tam chodzilibyscie z podkulonym ogonem i nawet nie probujcie zaprzeczac

Gdybyś dostała raz czy dwa razy po pysku od wojaka to by ci się odechciało bronić własnego zdania, pipko

*od męża/narzeczonego-wojaka

No i bardzo się cieszymy z tego, że nie musimy tam iść niezależnie od tego, co tępe cipy twojego pokroju by chciały! A zresztą w ostatnich +- 10 latach poboru wystarczyło zapisać się do byle jakiej szkoły i problem znikał :D

i tu wychodzi strach przed dostaniem po pysku od wojska ,stad te przepychanki slowne. Strach normalna rzecz, tyle ,ze mezczyzni wola zaslaniac sie honorem.

na szczescie nie kazdy wojskowy to dyktator. popatrz na swojego tate bo penwie tez byl i podejrzewam ze jest norrmalny takze slaby argument

Strach? A dlaczego mam się bać czegoś, czego już nie ma, a kiedy jeszcze było to łatwo bylo tego uniknąć? Po prostu udowadniam ci jaka jesteś płytka.

Wiesz że na komisji poborowej przewodniczący kazał mi dowieść świadectwo ukończenia liceum bo po samym świadectwie maturalnym nie mógł stwierdzić czy tęże szkołę ukończyłem :)??? To jest poziom wojska hehe . A służby się nie bałem, studiowałem na specyficznej uczelni, na której miałem ciągły kontakt z wojskowymi :), na 2 roku wręcz prosili się żeby przejść na wojskowe :)... ale to dla Ciebie też nie będzie powód by zrozumieć że ktoś może nie lubić czuć się jak szmata i pozwalać sobą dyrygować :)

Nie mam ojca wojskowego, za to znałem parę osób będących dziećmi wojskowych, są to osoby skrzywione psychicznie przez domową dyktaturę.

Eteryczna12345 napisała jednemu użytkownikowi, że nie powinien się wypowiadać, bo sam nie był w wojsku.Ona natomiast non stop gada, jakby we wojsku była :D

a ja Wam udowadniam,ze sluzba byla dla mezczyzn niewygodna i tyle,a ze nie musicie tam byc to sobie tworzycie teorie o ego i honorze. co innego gdybys tam byl,inaczej byc spiewal

A ty byłaś? Miałaś jakikolwiek kontakt z wojskowymi? Czy tylko targasz dzyndzla pod opowieści wujków i amerykańskie filmy wojenne?:)

zgoda tyle ze nie kazdy kto byl w wojsku jest teraz wojskowym zawodowym ... wiec nie widze zwiazku z tym,ze ktos ma skrzywiona psychike....

A czy dla Ciebie byłaby wygodna roczna zsyłka na przymusowe nauki gotowania i prania ?:D

nie bo umiem to robic ,wiec przeszkolenie nie byloby trudne;p

wojsko tylko zawodowe. Mój ojciec był wojskowym i jedyne co w domu potrafił to bić matkę i mnie szczególnie po alkoholu stawał się agresywny.

A myślisz ze ja nie umiem strzelać ? 100 zł na strzelnicy za kilka magazynków ...i więcej strzelisz niż przez cały rok służby :). A czołgać i biegać po lesie też lubię (paintball) ale nikt mną nie rządzi. Po ryju też nieraz dostałem a to na boisku a to w pubie, więc nic nowego by mnie nie spotkała (nosa już mi się nie da złamać:)). Poza tym kilka lat trenowałem kravkę w pełnym kontakcie. Więc nie rozumiem czym prócz stratą czasu i wymogiem bycia ciotą wojsko miałoby mnie odstraszać ?:)