obowiazkowa sluzba wojskowa powinna wrocic!!!!

oj nie ja sie niczego nie boje,ja stwoerdzam,ze sa granice i kobieta nie ma wlasnej dumy zbierajac brudne skarpety za swoim pozal sie boze partnerem;)

a cóż to za panowie sie odezwali?- chyba tacy co sami nie potrafią zrobić kanapki z serem i umyć kibla i marzy im się kobieta, która będzie za nimi łaziła po domu jak mamusia. dobrze, ze ja nie mam w domu takiego pasożyta

Wiem o wojsku dużo więcej niż byś się spodziewała :) o fali tym bardziej, bo słucham sobie kumpli czasem jak opowiadają co któremu dla jaj robią i jak go gnoją przed unitarką :). Gówno wiesz kobieto, wybacz za wyrażenie ale to Ty się naoglądałaś filmów w których to faceci po wojsku stają się Rambo :D, Ciota zawsze pozostanie ciotą :). Obowiązkowa służba wojskowa polegała na tym by się nachlać i pokombinować by się nie przemęczyć:).

dziesiejsi faceci to mieczaki i placzki ! w wojsku nauczyliby sie byc mescy

Mieszkam od 6 lat sam, umiem ugotować, zając się domem lepiej niż nie jedna młoda, wylansowana cipka :), Do niczego nie było mi potrzebne wojsko :)

To kobietom by się przydało wychowanie z kobietami "starszej daty" najlepiej ich babciami a już najlepiej na wsi :D. Może ogarnęłyby na czym polega prasowanie, gotowanie, pranie ... i takie tam niepotrzebne dla nieporadnych życiowo kobiecych kalek :)

haha prosze Cie ;D gdybys byl taki kozak nieugiety nie mialbys nic przeciwko sluzbie, bo jak wspominalam poradzilbys sobie z zartami kolegow i wszystkim innym. a to ze nauczyli sie tam chlac to zostaje dla nich i beda miec co wspominac przynajmniej i opowiadac dzieciom. bo wzbraniasz sie przed tym tak jabys lada dzien mial dostac wezwanie,widac na sama mysl zbiera Cie sie na placz kolego.

Wspominać? Jeżeli dla kgooś jedynymi wspomnieniami z młodości jest gnojenie, chlanie i zadymy w wojsku to szczerze współczuję

Apasz: nie twierdze z ekobiety sa idealne,bo sama znam takie laseczki ktore nie umyja po sobie szklanki bo by si ejej tipsy polamaly,ale tu zalozono watek o sluzbie meskiej w wojsku wiec znajdz inne argumenty a nie odbijaj pileczki mowiac ze kobieta powinna sie uczyc doic krowy i plewic grzadki. bo zapewniam Cie ze nie ma takiej ktora nie potrafi prasowac czy gotowac czegokolwiek,sa tylko takie ktre maja sie za ksiezniczki i nie chche sie im tego robic

"Tam jest kształtowanie charakteru! " tylko nauka przemocy

Nie czytałaś mnie uważnie, pisałem że chciałem swojego czasu być trepem i do tej pory mam możliwość pójścia na 11 miesięczne "szkolenie" do szkółki podoficerskiej we Wrocławiu :). Tylko nie rozumiesz, że nie chcę, mimo że mi to proponowano :). Nie zrozumiesz śmieszna kobietko bo jesteś ograniczona. bo ktoś CI wmówił ze facet po wojsku to macho :). Tyle z mojej strony :). Pozdrawiam pocieszna kobietko :)

no wiesz lepsze takie wspomnienia niz zadne..... a najlepsze jest to ze tutaj wypowuiadaja sie tacy ,ktorych minela sluzba i nie wiem dlaczego tak narzekaja nie znajac realiow.

"uwazam,ze cos takiego nie zniszczy psychiki;p tylu mezczyzn bylo w woju i jakos zyja do tej pory i nie skoncyzli w psychiatryku... oni sa od tego zeby wlasnie dudowac silna psychike,a to ze teraz co drugi by sie rozplakal w tych koszarach to juz kwestia innego,slabszego pokolenia." oni są od rujnowania psychiki i są osoby, który gdyby poszły do wojska, to albo by skończyły w psychiatryku, albo by już nie wróciły, bo serducho by nie wytrzymało i skończyło by się zawałem

"Jak się dostaje w d**ę to kształtuje charakter, taka moja opinia. " właśnie, to tylko twoja opinia

Apasz ale z ciebie biedaczek bojący się kobiet mizogin .. marzący o kobietce, która będzie gotować, piec, robić przetwory, chodzić do magla i cerować skarpetki mężczyźnie, który będzie sensem jej zycia.. te czasy nie wrócą- pracujemy zawodowo i mamy swoje życie, nasz świat nie kręci się koło faceta i nie jest podporządkowany jego potrzebom

dlatego wczesniej pzrechodzi sie badania i okresla kategorie,zeby takie pipki nie wyjechaly stamtad w karawanie

Ja nie narzekam na żadne realia, tylko na postawę głupich cip, którym marzy się Rambo w każdym domu. Naprawdę nie wiem jaki cel miały zadania w postaci np. mycia kibla szczoteczką do zębów. Ktoś się lepiej nauczył strzelać z karabinu dzięki temu? Były znane przypadki samobójstw w wojsku, aż do lat 90, niektórzy po prostu nie wytrzymywali. I po co to komu? Służba zawodowa jest tańsza i bardziej wydajna. Co nie zmienia faktu, że podstawowe przeszkolenie wojskowe w zakresie obrony cywilnej, czy nawet podstawowych zajęć poligonowych powinno być prowadzone, choćby w szkołach średnich. JEdnak jak wyglądają lekcje przysposobienia obronnego w Polsce nie muszę chyba pisać - obraz nędzy i rozpaczy

szczerze? od czasu kiedy wojsko jest sprawa drugorzedna i lekcje PO sa byle czym bo po co maja przygotowywac do tego w szkolach skoro na 500 osob jedna moze sie zdecyduje na sluzbe? to jest kolo ktore sie zamyka i nie ma co dyskutowac.

Lekcje PO wcale nie mają przygotowywać do służby wojskowej, tylko mają stanowić przeszkolenie w zakresie obrony cywilnej

A zresztą...znajdź sobie takiego, skoro ci nie odpowiadają normalni, współcześni faceci :D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5283882

dla każdego byłoby ok

jakich rambo? dobrze wiemy,ze wychodzac z takiej jednostki chlopcy juz wogole nie mieli stycznosci z wojskiem,bylo minelo i zapomnieli,ale to czego si enauczyli zostalo im na cale zycie. rambo w dzisiejszych czasach to taki ,ktory jest odpowiedzialny i radzi sobie z przeciwnosciami losu,a nie napakowany pedalek ktory dba o siebie wiecej niz niejedna kobieta,odiwedza kosmetyczje i fryzjera 2 razy w tygodniu.

No to czego takiego się taki "absolwent" zasadniczej służby nauczył co mu się przydało na całe życie. Słucham uważnie.

a pamietasz cos takiego jak przygotowanie do sluzby wojskowej? sa tacy ktorzy pamietaja bo dawniej kladzoiona na to nacisk a teraz ma sie w dupie dawne wartosci

Nigdy drogie koleżanki nie bierzcie sobie wojskowego za męża, co kilka lat przeprowadzka, mąż dużo pije, nie boi się podnieść ręki na mnie i na dzieci, jestem niestety na jego utrzymaniu ale myślę o rozwodzie. Ktoś tu pisał, że wojsko rujnuje psychikę ...owszem, mój mąż jest tego idealnym przykładem. Mówi mi, że pije bo nie ma nic inneog do roboty na jednostce, poza męczeniem dzieciaków... ;/

Ma się w dupie dawne wartości, bo są przestarzałe i można dziś żyć inaczej, ot co.

to chyba trafilas na jakis margines sopleczny

"to chyba trafilas na jakis margines sopleczny" czyli na wojskowego :)

E tam, wojsko jest super, pójdziesz na ten poligon, jak masz w porządku sierściucha to trochę pobiegasz i fajeczka. Po unitarce głownie się piło :D. Jedyny problem to nocne warty ale też można było przykimać:D. Wojo jest super, szkoda że nie pozwolili mi zostać, nie mam wykształcenia więc wojsko sporo by mi pomogło. Niestety nie wyszło

kazdy zyje po swojemy, jasne ze tak a potem na ulicy stoi lump jeden z drugim a jedynie co potrafi to zwinac jointa i kombinowac co by tu sprzedac,kogo by tu okrasc zeby zdobyc kase bo przeciez nie bedzie pracowal bo to dla idiotow