Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paplitos

Co zrobić- dziecko wychodzi z łóżeczka.

Polecane posty

Gość paplitos

Mam problem- synek jak miał prawie 16 mcy zaczął wychodzić z łóżeczka- górą. Nie wiem teraz co mam zrobić, bo: zdjęłam bok- to jest taki model ze zdejmowaną jedną ścianką. Oczywiście teraz mały wychodzi swobodnie, ale od razu dodam że model z wyjmowanymi szczebelkami który ma u babci nie robi żadnej różnicy. Śpi dość ładnie, czasami płacze "za smoczkiem" jak zgubi. Problem w tym że często gęsto zaczyna się budzić rano rozbawiony, o 5:00 czy 6:00 kiedy my jeszcze śpimy, albo i w środku nocy. Nie płacze, nie woła nas tylko wstaje i wychodzi. Potrafi wejść na parapet, na krzesło- więc i na stół, na komodę, ma tak dzikie pomysły że boję się że kiedyś rano zastanę go ze skręconym karkiem i nawet nie będę wiedziała co się stało. Moim zdaniem jest za mały i za głupiutki żeby mu taką swobodę zostawiać. Co zrobić żeby dziecko było bezpieczne? Nie jesteśmy w stanie budzić się w momencie jak on otwiera oczy, bo jak pisałam- generalnie jest ciuchutko jeżeli już budzi się po to żeby wstać. Moja mama mówi żeby zrobić klapę do łóżeczka i zostawić jednak wszystkie boki- ale w jaki sposób można bezpiecznie przykryć czymś łożeczko? Do tej pory mam przed oczami historię patologa sądowego jak dziecko udusiło się w kojcu wkładając głowę właśnie pod taką klapę- samoróbkę. Jeśli wymyśliłabym coś ze szczelnym zamknięciem- to podawanie smoczka w nocy czy przytulanki byłoby koszmarem. A zostawiać go tak bez niczego- boję się. Już nie mówiąc o tym że zasypianie jest bardziej kłopotliwe, wcześniej siedział w łóżeczku aż zasnął, nawet grzecznie, poturlał się w pościeli, pobawił przytulanką, a teraz jak nie ma "weny" to wychodzi i już. Ale tu akurat nic nie poradzę, wiem że jakbym kazała mu zasypiać pod klapą to by szału dostał... Wiem że długaśnie ale chciałam przedstawić i problem i rozwiązania które biorę pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podobnie
odradzam Ci wszelkie kombinacje z łóżeczkiem typu klapa jak piszesz. Nawet nie wiesz co dziecko jest wstanie zrobić z taką "samoróbką". Ja miałam też takie przekombinowane łóżeczko i wszystko było dobrze dopóki młody nie zaczął pełzać. Nie chce mi się wyjaśniać szczegółów ale przeżyłam 2 dni temu horror szukania piszczącego dziecka w łóżeczku o 5 rano - nie życzę nikomu. I nigdy więcej samodzielnego przerabiania rzeczy które używa dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam ojtam
może spróbuj turystyczne? takie większe może przez nie nie wyjdzie.. ja niemam takiego problemu bo wstaje razem z synkiem, nawet jak to jest 6 rano to jakoś odrazu się budze bo wiem że sam by coś wykombinował..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jguhfjh
przywiąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Turystyczne mieliśmy- skakał na nie jeszcze wcześniej i kupiliśmy najwyższe jakie znaleźliśmy... Ja niestety nie mam w głowie alarmu i nie obudzę się do dziecka które jest cichutko- z tego co czytam to większość matek wyczuwa jak dziecko wstaje, może ja mam upośledzony instynkt macierzyński ale naprawdę nie jestem w stanie, nad ranem śpię głęboko, mąż jest bardziej czujny ale i tak nas oboje dziecko ostatnio zaskoczyło pod stołem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono się nadaje od 6-go miesiąc
Załóż wszystkie boki, a na górę łóżeczka przymocuj płaską moskitierę w taki sposób, żeby dziecko nie mogło samo jej zdjąć będąc w środku. Chodzi mi o taką tanią prostą moskitierę nakładaną na ramę łóżeczka, a nie wiszącą z sufitu. Chyba Canpol takie robi albo BabyOno - widziałam ostatnio w sklepie dziecięcym. Była tania. A do łóżeczka włóż przed snem zabawki, żeby dziecko po przebudzaniu miało co robić i żeby nie zajmowało się demontażem moskitiery i próbami ucieczki. Niepotrzebnie daliście mu tyle swobody, kiedy nie był jeszcze na nią gotów. Teraz może być płacz z powodu ponownego zamknięcia w łóżeczku. No ale dla dobra dziecka i waszego spokoju musicie być nieustępliwi i konsekwentni. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono się nadaje od 6-go miesiąc
A od kiedy to dzieci się robi? :) No ludzie. Chyba raczej płodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono się nadaje od 6-go miesiąc
/OJ SORRY, NIE TEN TEMAT!/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu sprawcie mu normalne
lozko i nie bedzie problemu. 16-miesiecy to juz spore dziecko, niektore dzieci po prostu wyrastaja z lozeczka wczesniej. Moj syn w tym wieku juz sie w lozeczku nie miescil na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi znajomi mieli ten sam prob
problem. kupili łóżko piętrowe i mały spał na dole,ale miał przykręconą drabinkę zabezpieczającą więc powstała taka jakby klatka. Ich mały miał niespełna 12 miesięcy jak zaczął wychodzić z łożeczka. któregoś razu w ostatniej chwili go zdjęli z bramki zabezpieczającej schody-bo chciał przez nią przejść i by spadł ze schodów. a w łóżku piętrowym przykręcili tą bramkę,a w zasadzie zamontowali ją-bo była na zawias i była otwierana lub zamykana wedle potrzeby. Jeśli dziecko wychodzi bo macie za niskie boki to są takie specjalne podwyższenia,a jeśli jest wspinaczem,to takie rozwiązanie z piętrowym jest idealne-potem będzie mieć na wiele lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zaparte
poprzywiązuj dzwoneczki do łóżka, jak będzie wstawał na pewno narobi wiele hałasu i się obudzisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paplitos
Łóżeczko kupiliśmy mu na roczek, dalej jest w naszej sypialni i ze względu na układ pokoju większe- piętrowe już nie wejdzie, ale fajny pomysł, faktycznie synek to typowy wspinacz i dodatkowe barierki na wysokość nic tu nie dadzą. Co do zostawiania swobody- to typ dziecka którego nie można spuścić z oka, zajmie się sobą bez mrugnięcia okiem. Dzięki za pomysły, z moskitierą niezły pomysł- zwłaszcza że mały lubi jak mu robię "namiot" tyle że trzeba by kombinować z mocowaniem żeby dało się bez dużych problemów z zewnątrz odczepić. Przemyślę na pewno :) Nie wiem czy o dzwoneczkach ktoś pisał serio, ale mi naprawdę coś takiego po głowie chodziło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zaparte
dzwoneczki były na serio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono się nadaje od 6-go miesiąc
Myślę, że moskitierę można by przybić gwoździkami lub pinezkami do nóg łóżka, a z jednej ze stron doszyć pętelki, na które by się ją zaczepiało o haczyki do drewna zamocowane na nogach po przeciwległej stronie łóżka lub pod spodem na listwach na których leży materac (byle z dala od zasięgu dziecięcych rączek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xa84
Witam ! Proponuje, zakup niani np. z Baby Ono z czujnikiem ruchu, problem z głowy bez żadnych kombinacji, jak tylko małe zacznie uciekać, alarm na pewno obudzi rodziców, a przyda się również na każdym wyjeździe, super sprawa. ok. 200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama19
Tak niania pomoże zobaczyć jak dziecko wypada z łożeczka bo na pewno nie zdąrzysz dobiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na bank jest coś, taki jakiś "alarm" który może Cię obudzić gdy dziecko wstanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz dziecko po obudzeniu przychodzi do nas ma 14m-cy i łóżeczko z wyjmowanymi szczebelkami może zamiast zamknąć dziecko na siłę w łóżeczku spróbuj nauczyć go że nawet w nocy może przyjść do was się przytulić pomysł ten jednak wymaga zabespieczenia reszty domu czyli brak dostępu do krzeseł i stołu w nocy. Moja koleżanka zamykała córce drzwi na noc, a jej pokój był dla niej bezpieczny. Dziecko po obudzeniu szło i pukało w drzwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×