on mnie nie chce...przez moje piersi

wiem, banalna sprawa i powinnam sie nie przejmowac., ale...:( jest facet, gada nam sie super, podoba mi sie, jest swietny z charakteru, wiem ze tez mu sie podobam wizualnie, ale...mam maly biust:( a on mowi , ze jego kobieta musi miec pokazne piersi. nie powiedzial mi wprost, ze mam za male, nie gadalismy na ten temat, ale ciagle podkresla, jakie to wazne dla niego jest najgorsze jest to, ze wiem, ze jesli tylko moj stanik mialby wiekszy rozmiar on by bardzo xhcial ze mna byc, ale natury nie zmienie:( miala ktoras taki przypadek? eh...faceci:(

no cóż, taki jest jego gust i tyle. eh faceci bo nie lubi małego biustu, a ty byś chciała faceta z 8cm penisem?

mialam faceta z malym penisem, akceptowalam to, rozstalismy sie z zupelnie innego powodu...nawiasem mowiac. to nie tak ze nie rozumiem...rozumiem go :( tylko zal mi, bo wiem, ze bylibysmy swietna para...nadajemy na tych samych falach, oboje wolni:(

Skoro Cię nie kocha (bo gdyby kochał, to rozmiar stanika nie byłby dla niego ważny) to naprawde chciałabyś z nim być "tak se"?Olej go

przecież ona z kolesiem rozmawia, spotyka się na neutralnej stopie, nie sa parą więc gdzie tu jakieś kochanie by miało być???

najgorsze jest to, ze wiem, ze jesli tylko moj stanik mialby wiekszy rozmiar on by bardzo xhcial ze mna byc, ale natury nie zmienie buahahahahaha, no cóż, skoro definiują Cię tylko cycki ( a raczej ich brak ).....:D

to tylko tobie pogratulować wyboru faceta dla ktorego kryterium bycia z kimś to wielkość biustu, GRATULUJE. ;)

"przecież ona z kolesiem rozmawia, spotyka się na neutralnej stopie, nie sa parą więc gdzie tu jakieś kochanie by miało być???" no nie wiem, mnie sie dalej nie mieści w głowie jak ludzie mogą chcieć ze sobą być bez uczucia

nie wybieram, po prostu sie zakochalam....

I to Cię jeszcze nie otrzeźwiło?

to niby na jakiej podstawie powstaje to uczucie? no sorry, bądźmy poważni, historie o zakochanych nieznajomych zostawmy dla nastolatków. o jakim kochaniu można mówić w stosunku do osoby z którą się nie jest? uczucie powstaje dopiero później, mozna się na początku zakochać, ale to tylko fenetylamina czyli coś w rodzaju rozwolnienia mózgu

"to tylko tobie pogratulować wyboru faceta dla ktorego kryterium bycia z kimś to wielkość biustu, GRATULUJE." Każdy ma swoje kryteria. Dla facetów tym jednym z podstawowych kryteriów jest zazwyczaj pociąg fizyczny. A jeżeli kręcą go tylko cycate laski to nic na to nie poradzi. To kwestia gustu

A a to widzę zupełnie inaczej - najpierw jest zauroczenie, potem zakochanie lub otrzeźwienie. A nastolatką już jakiś czas nie jestem

"Jakby twój stanik miał większy rozmiar, to on nie chciałby być z tobą, tylko twoimi piersiami i tzipką. Chodzi mu tylko o sex." Sorry, wierzysz w to że faceci wiążą się z kobietami bez fizycznego pociągu? Że poznają jej "duszę" i chcą z nią być bez względu na seksualny pociąg? Gratuluję fantazji

wiem, powinno otrzezwic. widujemy sie 3 razy w tyg takze kontakt jest...w pracy

dereios wydaje mi się, że zbytnio generalizujesz. Na pewno są i tacy, i tacy faceci i już kilku spotkałam takich, dla których pociąg liczył sie dopiero po poznaniu dziewczyny. Ty pewnie jeszcz ejesteś napalonym nastolatkiem i nie przychodzi Ci do głowy, że ktos myśli inaczej. Nie chcę Cię tu obrazić, to normalne w pewnym wieku, ale jestem pewna, że nie masz racji

są dwie kwestie: po pierwsze weź pod uwagę to że ci faceci mogli być zupełnie tacy jak ja tylko udawać wielkich romantycznych poetów dla których liczy się dusza aby zdobyć zaufanie kobiety. po drugie nie wszyscy faceci są wzrokowcami. ale wzrokowcami jest zdecydowana większość a trzecia kwestia jest tez taka że ostatnio się wiele mówi na ten temat i kolesie nawet wbrew swojej naturze próbują się spotykać z kobietami które ich nie kręcą, a potem pojawiają się tematy na forum w stylu "jemu nie staje, pewnie go nie krecę"

ps. nastolatkiem nie jestem już od ładnych paru lat, ale jestem facetem, jestem wzrokowcem i nie zamierzam udawać wrażliwego romeo co to tekstami o miłości żyje.

Olej tego frajera nie wart ciebie i tyle. Jakby wszystkie dziewczyny miały małe cycki to też by z żadna nie był wcale bo mu nie stanie są inne walory oprócz piersi.

generalnie faceci dzielą się na 3 typy: 1 ci których najbardziej kręcą piersi 2 ci których najbardziej kręcą pupy 3 ci których najbardziej kręcą nogi cóz, on może się zalicząc do tego pierwszego typu

A właśnie nie prawda bo jak poznałam chłopaka to powiedział że bie jestem w jego typie on woli blondynki z dużymi piersiami. Ja jestem naturalną szatynką mój biust miseczka B też dużego nie mam ale za to mam długie nogi i duży tyłek jak go zobaczył to i zmienił zdanie co do dużego biustu już mu mój nie przeszkadza bo mam inne walory

więc autorko gdyby zobaczył twoje inne walory byc może biust był by na drugim miejscu

"A właśnie nie prawda bo jak poznałam chłopaka to powiedział że bie jestem w jego typie on woli blondynki z dużymi piersiami. Ja jestem naturalną szatynką mój biust miseczka B też dużego nie mam ale za to mam długie nogi i duży tyłek jak go zobaczył to i zmienił zdanie co do dużego biustu już mu mój nie przeszkadza bo mam inne walory" Bo pomimo tej rozbieżności musisz go najwyraźniej szczerze kręcić. A jak wiadomo każdego kręci co innego, cóż, ja tez nie wyobrażam sobie odrzucić kobiety jedynie z powodu małego biustu

olej takiego faceta ktory patrzy na wielkosc piersi, oczywiscie jest wazny pociag fizyczny ale zeby piersi stwaiac na pierwszym miejscu - chyba nie jest taki fajny jak piszesz....

no wlaśnie jakie wy możecie mieć walory prócz dużych cyckow lub duzego tyłka? :D

Też mam małe, a facet, z którym kręciłam lubił duże :P Zawsze ubierałam się tak, że nie było dobrze widać jakie moje są, a czasami wręcz wyglądały na duże (na kilku zdjęciach np). W każdym razie zerwałam tę znajomość, i to on sięgłowi dlaczego, i podziałałam na jego ego, ale przynajmniej nie będę skrzywdzona :)

sądzisz, ze jakbyś miała większe cycki to by się zakochał nagle? wiele osób nie ma typu, po prosto ktoś go pociąga albo nie, inni co gadają o typach często zapominają o nich zakochując się a reszta to fetyszyści którzy twardo trwają przy danym szczególe

Przełknęła krytykę? Przegryzła to? Czy też koniec układu? :)

tak jak napisałem, koniec układu tzn każdy w swoją stronę

Ja w ogóle niewiem co Wy piszecie. Przecież nawet jak go kręcą duze piersi, to nie znaczy,że nie moze zakochać sie w dzeiwczynie z małymi. Mnie kręcą ciemni faceci, a zakochuję się zawsze w blondynach...Przecież to nie jest od nas zależne ani od naszego gustu. Gdyby facet chciał być z autorką, to by był mimo piersi, a tak to szuka pretekstu