Czy współczujecie osobom po studiach które pracują

na produkjci i w sklepach oraz wkurzacie się na osoby po szkole średniej (czasami nawet zawodowej,gimnazjalnej i podstawowej) które pracują w biurach, czasami na produkcji są kierownikami, majstrami, brygadzistami a kierownikami mogą być w biurze nawet osoby średniej /czasami/. Czy was to wkurza/

tak, byłam wkurzona, zrezygnowana gdy dowiedziałam się, że panienka po liceum zawodowym dostała pracę w biurze rachunkowym a ja nie chociaż jestem po studiach z doświadczeniem w księgowości, kursem kadry i płace

nie, bo sama mam skonczone studia i pracowalam w markcie co zreszta lubilam. a na studia poszlambo lubilam sie uczyc :D

Parobasy systemowe to są! Jeśli są między nimi kłótnie to są oni już wypaleni zawodowo und chorób zawodowych się nabawią and na renty se młodo pójdą!

po szkole artystycznej i z doświadczeniem jako ilustrator nie dostałam pracy w ag. reklamowej, a dostała ją (stanowisko grafik) koleżanka bez umiejetności piodstawowej obsługi komputera. A później byłam wkurzona, kiedy po 5 latach pracy w zawodzie grafika + umiejętność fotogr. i przygotowania do druku nie dostałam pracy jako grafik, a dostała ją osoba po liceum (zwyklym)

chociaz jeszcze troche przede mna bo szukam pracyi pracodawcy raczej wola zatrudniac ze srednimzawodowym niz po wyzszym ...:( takze jak przyjdzie mi szukac dluuugo pracy (a pewnie tak bedzie) to sie moge wkurzyc

ostatnio bylam na rozmowie i pracodawca powidzial mi, ze czasami wolalby zatrudniac ludzi ktorzy nie maja wyksztalcenia odpowidniego na dane stanowisko bo nie chce ludzi, ktorzy sa wyszkoleni..chce ludzi ktorzy maja intuicje i wrodzony talent jak on to ujal

to przecież zależy, co człowiek robi... są zawody, gdzie samouki nie ustępują ludziom po studiach. Przykładowo branża IT, mam znajomego, który zarabia ponad 10tysięcy miesięcznie w firmie w Warszawie, koleś bez studiów i co z tego? jest tam ceniony i ciężko byłoby kogoś tak łebskiego znaleźć na jego miejsce. Wielu ludzi kończy studia, które nie są nic warte, mało kto nie jedzie na ściągach itd. Co warte jest takie wykształcenie? Mam też znajomego, który studiuje na prywatnej uczelni, a ma niepełnosprawność umysłową, bierze leki, ma problemy z koncentracją. Zawsze ściąga na egzaminach itd. Generalnie lepiej patrzeć indywidualnie na człowieka, a nie, że ten ma studia więc zasługuje na lepsze stanowisko i pensje niż ten bez.

zgadzam sie z Toba Marta.ale bywa i tak ze ludzi dostaja prace nie dlatego ze takie a nie inne wyksztalcenie albo doswiadczenie tylko po prostu,ze maja znajomosci, a jeszcze jak dojdziedotego brak jakiekolwiek doswiadczenie lub wyksztalcenia to dopiero WKURZA!

No tak, ale ja spotykam się z dyskryminacją osób po studiach, bo poszła fama, że one są be. No i zgadzam się, że w grafice nie trzeba wykształcenia, ale.... jak można zatrudnić osobę nie umiejącą programów i nie mającą talentu plastycznego?

" jak można zatrudnić osobę nie umiejącą programów i nie mającą talentu plastycznego?" firma ma przynosić zysk, więc pracownik ma przynosić zysk, jeśli ktoś zatrudni osobę, która sobie nie radzi, to firma ma straty, więc takiego pracownika się zwolni i tyle. Nie widzę problemu. Praca po znajomości się sprawdza, jeśli stanowisko nie jest wymagające i taki pracownik jest w stanie wypracować zysk dla firmy, pomimo braku jakiś umiejętności. Natomiast tylko na krótki dystans można po znajomości przyjąć kogoś na grafika, kto się nie nadaje i nie umie tworzyć produktu dla firmy. Ile ta osoba się utrzyma na tym stanowisku? Miesiąc? Wiem natomiast, ze wiele agencji reklamowych bardzo niechętnie przyjmują grafików np. po ASP, wolą ludzi bez studiów, bo ludzie po ASP rzadko kiedy tworzą prace komercyjne, a tutaj liczy się skuteczność przekazu, komercja itd. Ważne jest portfolio i tyle. Takie przypadki - grafik po znajomości bez potrzebnej wiedzy, to bardzo, bardzo rzadkie przypadki. Po prostu to się nie sprawdza. Jeśli jesteś dobrym grafikiem i masz super portfolio, ze widać, że jest to komercyjne na wysokim poziomie, to nie musisz się martwić o konkurencje. Proste. Widać nie jesteś aż tak dobra i lepiej popracuj nad warsztatem, portfolio, zamiast szukać usprawiedliwień, że kogoś przyjęli po znajomości. W odniesieniu do grafików to się nie sprawdza.

Mam teraz pracę, robię też zlecenia jako freelancer. Na pewno nie jestem najlepszym grafikiem na świecie, ale mimo wszystko byłam zdziwiona, kiedy rezygnowano ze mnie na rzecz ludzi, ktorzy nie mieli o tym pojęcia. Owszem, wiem, że później zwolniono te osoby... ale po co w ogole zostały przyjęte?! A sami przyznacie, że to frustrujące, kiedy nie masz pracy i na miejsce, o które się starasz, przyjmują osobę, która nie ma pojęcia O NICZYM. Dosłownie. Taką przysłowiową "z ulicy".

nie wkurza, bo skoro mają większe doświadczenie w tej materii to są kierownikami/managerami.. ja miałam podobnie, jak zaczynałam pracę w eniro, bo nie miałam doświadczenia, ale oni tam od razu szkola nowych pracowników i przez 1,5r pracowałam na słuchawce, ale później już z doswiadzczeniem przenieśli mnie na managerke, ale to troche zajęło. Generalnie żadna szanująca się firma, która jest nastawiona na zyski nie przyjmie kogoś bez umiejętności niektórych bo przez to będzie tracić kasę, no chyba ze to mega znajomości.. ale jak słyszę o takich przypadkach to nóż w kieszeni mi się otwiera..